konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc i poradę

Agata Jardzioch:

Dziękuję, dziś zauważyłam poprawę.. Tzn. Mała zjada z obu piersi (w odstępie 15-30min między jedną a drugą), ale z każdej 30-40 min, więc krócej niż wczoraj. No i w ciągu dnia nie domagała się butli, a na karmienie musiałam ja budzić. Nauczyłyśmy się też jeść na leżąco... Takie karmienie jest zdecydowanie wygodniejsze niż na siedząco.

Co do moich brodawek - są chyba za małe... 3 razy udało nam się nakarmić bez osłonki, ale mimo, iż cała otoczka była w buzi, to brodawka i tak została pogryziona. Niby odstają, ale strasznie bolą przy karmieniu - nawet przez osłonki. Podczas ściągania pokarmu laktatorem (Avent Isis) jeszcze bardziej ;/ Albo po prostu jestem przewrażliwiona.

Jaki związek ma żółtaczka z karmieniem? Karolinka została wypuszczona ze szpitala ze słabą żółtaczką w czwartek (4 doba) i od tamtej pory stan oceniam jako 'bez zmian', no może jest delikatnie słabsza. W tym tyg. jedziemy do lekarza na kontrolę, odwiedzi nas tez położna, wiec będziemy wiedzieć, co i jak.

-Masa urodzeniowa: 2600g (urodzona w 39tc, stwierdzono objawy hipotrofii)
-największy spadek: 2540g
-waga w 4 dobie (czwartek): 2640g
-nawał (chyba to było to) w 3-4 dobie
-mleko odciągałam tylko w szpitalu w 3 dobie, nie pamiętam ile, ale niewiele tego było, bo towarzyszył mi ból przy odciąganiu
-Karmię na żądanie, ale nie rzadziej niż co 4h
-przewijanie przed każdym karmieniem, a w przypadku kupki częściej (kupka 1-2 razy na dobę), pielucha w 9/10 przypadków pełna
-Mała po karmieniu jest spokojna, zazwyczaj usypia przy piersi, muszę ją dobudzać i nakłaniać do aktywnego ssania.
-przy przystawianiu pomagała położna, ale o wiele więcej dowiedziałam się z broszur i internetu, niż od niej....

aha, to być może istotne.. Małej odbija się tylko po karmieniu butlą, po piersi już nie.
Nie zauważyłam też, żeby kiedykolwiek jej się ulało, więc chyba dobrze przyjmuje pokarm?

ps. mieszkam niestety zbyt daleko od W-wy...Angelika K. edytował(a) ten post dnia 20.09.10 o godzinie 18:54

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc i poradę

Angelika K.:

Dziękuję, dziś zauważyłam poprawę.. Tzn. Mała zjada z obu piersi (w odstępie 15-30min między jedną a drugą), ale z każdej 30-40 min, więc krócej niż wczoraj. No i w ciągu dnia nie domagała się butli, a na karmienie musiałam ja budzić. Nauczyłyśmy się też jeść na leżąco... Takie karmienie jest zdecydowanie wygodniejsze niż na siedząco.

Co do moich brodawek - są chyba za małe... 3 razy udało nam się nakarmić bez osłonki, ale mimo, iż cała otoczka była w buzi, to brodawka i tak została pogryziona. Niby odstają, ale strasznie bolą przy karmieniu - nawet przez osłonki. Podczas ściągania pokarmu laktatorem (Avent Isis) jeszcze bardziej ;/ Albo po prostu jestem przewrażliwiona.

Jaki związek ma żółtaczka z karmieniem? Karolinka została wypuszczona ze szpitala ze słabą żółtaczką w czwartek (4 doba) i od tamtej pory stan oceniam jako 'bez zmian', no może jest delikatnie słabsza. W tym tyg. jedziemy do lekarza na kontrolę, odwiedzi nas tez położna, wiec będziemy wiedzieć, co i jak.

-Masa urodzeniowa: 2600g (urodzona w 39tc, stwierdzono objawy hipotrofii)
-największy spadek: 2540g
-waga w 4 dobie (czwartek): 2640g
-nawał (chyba to było to) w 3-4 dobie
-mleko odciągałam tylko w szpitalu w 3 dobie, nie pamiętam ile, ale niewiele tego było, bo towarzyszył mi ból przy odciąganiu
-Karmię na żądanie, ale nie rzadziej niż co 4h
-przewijanie przed każdym karmieniem, a w przypadku kupki częściej (kupka 1-2 razy na dobę), pielucha w 9/10 przypadków pełna
-Mała po karmieniu jest spokojna, zazwyczaj usypia przy piersi, muszę ją dobudzać i nakłaniać do aktywnego ssania.
-przy przystawianiu pomagała położna, ale o wiele więcej dowiedziałam się z broszur i internetu, niż od niej....

aha, to być może istotne.. Małej odbija się tylko po karmieniu butlą, po piersi już nie.
Nie zauważyłam też, żeby kiedykolwiek jej się ulało, więc chyba dobrze przyjmuje pokarm?

Angeliko, poszukaj poradni laktacyjnej, pomogą ci karmić bez bólu.
Warto karmić maluszka co 2-3 godziny, z obu piersi, żółtaczka ma taki wpływ,ze malec jest senny i nie aktywny lub zbyt mało aktywny, poziomo bilirubiny koniecznie trzebas kontrolować,.
Przyrost dobry:-)).
Pozdrawiam ciepło.

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc i poradę

Angeliko, poszukaj poradni laktacyjnej, pomogą ci karmić bez bólu.
Warto karmić maluszka co 2-3 godziny, z obu piersi, żółtaczka ma taki wpływ,ze malec jest senny i nie aktywny lub zbyt mało aktywny, poziomo bilirubiny koniecznie trzebas kontrolować,.
Przyrost dobry:-)).
Pozdrawiam ciepło.

Dziękuję :)

Była dziś u nas położna, powiedziała, ze być może mam niedrożne kanaliki, bo piersi sa pełne,ale po ich naciśnięciu pokarm nie chce zbyt dobrze płynąć... Zaleciła ciepłe okłady, masowanie piersi, a ponadto ściąganie pokarmu, by ewentualne dokarmianie w nocy było naturalnym pokarmem, a nie sztucznym.
Dziś lub jutro odwiedzi nas też lekarz, który oceni stan żółtaczki i najprawdopodobniej jutro pojedziemy skontrolować poziom bilirubiny.
Mamy jeszcze problem z ropiejącym pępkiem, ale to już nie ten temat...

Jeszcze raz dziękuję za odzew i poradę :)
Pozdrawiam!
A.

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc i poradę

A więc zycze by wszystko się dobrze potoczyło:-).
Pozdrawiam.
Justyna Gudowska

Justyna Gudowska Ekspert w
zarządzaniu
doświadczeniem
Klientów

Temat: Prośba o pomoc i poradę

Aaaa to znowu ja:)
tym razem z pytaniem o dziwne zachowanie mego Szyma. Od dwoch dni (a biedak przezyl ich ledwie 18) jest marudny, placzliwy i non stop wisialby tylko przy piersi. O Matyldo! A jak sie przyssywa - to pierwsze dwa lyki sa takie lapczywe, ze mi sie gwiazdy w oczach pokazuja. Myslalam, ze sie nie najada, ale najada sie, bo: jak podalam mu butle ze swoim pokarmem to dopija 20-30 ml, nie wiecej oraz jak go klade, bo serii jedna piers-druga, pierwsza itp. ulewa mu sie (normalnie mu sie nie ulewa), co chyba swiadczy o tym, ze bruszek pelen a dojada, bo...realizuje przez to potrzebe bezpieczenstwa (jest blisko z mama).
I wszystko byloby OK, gdyby nie to, ze karmienie piersia ma nie bolec a pierunsko boli (przez pierwsze 30 sekund, kiedy sie przysysa jakby byl wyglodnialy makabrycznie albo co...) no i boli, bo ciamkanie moczenie co godzine brodawek piersiowych skutkuje wlasnie bolem.
Wiec juz nie wiem co....zaciskac zeby i karmic, nie podwac mu co godzine piersi i sluchac koncertu wycia, w jakis sposob karac go za to, ze przysysa sie do piersi z taka sila, ze jest to nie do zniesienia (nie wiem tylko jak - odsuwac go? w jaki sposob mozna pokazac dziecku niezadowolenie?)

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc i poradę

I wszystko byloby OK, gdyby nie to, ze karmienie piersia ma nie bolec a pierunsko boli (przez pierwsze 30 sekund, kiedy sie przysysa jakby byl wyglodnialy makabrycznie albo co...) no i boli, bo ciamkanie moczenie co godzine brodawek piersiowych skutkuje wlasnie bolem.

jejku, jak ja Cię dobrze rozumiem....
mnie też boli, jak nie wiem co... Zaciskam zęby, a po ok. minucie już nie boli...

---

dzisiaj ściągałam pokarm laktatorem (po karmieniu - tak kazała położna), w pół godziny wycisnęłam kilka kropel... Czyli Mała wysysa wszystko...Angelika K. edytował(a) ten post dnia 21.09.10 o godzinie 19:40
Justyna Gudowska

Justyna Gudowska Ekspert w
zarządzaniu
doświadczeniem
Klientów

Temat: Prośba o pomoc i poradę

[author]Angelika
mnie też boli, jak nie wiem co... Zaciskam zęby, a po ok. minucie już nie boli...

to jest dla mnie dziwne doswiadczenie. I troche zla jestem na szkoly rodzenia, media i bliskie kobiety, bo mowi sie o tym, ze karmienie piersia jest naturalne ale nie mowi sie ze jest to WIELKA SZTUKA, ktora trzeba opanowac, co wymaga cierpliwosci, wysilku, treningow i samozaparcia. Bol i dyskomfort wynagradza buzia karmionego dziecka,ale ja powoli przestaje wierzyc w to, ze kiedys nadejdzie taki dzien, ja podam piers Malemu i mnie nic nie zaboli....

PS. Rozmroilam porcje mleka, Szymo zjadl polowe czy moge schowac je na powrot do lodowki, ponownie podgrzac i nastepnie po kilku godzinach podac ponownie? Nie wiem czy kilka razy podgrzewane mliko sie nie psuje....no i ile po rozmrozeniu moze stac...
Justyna Gudowska

Justyna Gudowska Ekspert w
zarządzaniu
doświadczeniem
Klientów

Temat: Prośba o pomoc i poradę

tak sobie wzielam do serca porade, zeby nie ignorowac zadnego bolu i tak przez noc wymyslilam, ze byc moze mam grzybice. Srodowisko wilgotne, do tego jest taki jakis bialy nalot, ktory to myslalam, ze jest wynikiem ciaglego moczenia brodawki no i taki dziwny bol. Zuzylam 5 tubke Maltanu i nic, wiec moze to, to. Zanim jednak udam sie do lekarza chcialabym zapytac, chy nie macie moze zdjecia grzybicy piersi? Przepatrzylam na google i nie znalazlam tam:(
pozdrawiam
J.
Irmina Rytlewska

Irmina Rytlewska psycholog, trener,
doradca zawodowy

Temat: Prośba o pomoc i poradę

Justyna Gudowska:
tak sobie wzielam do serca porade, zeby nie ignorowac zadnego bolu i tak przez noc wymyslilam, ze byc moze mam grzybice. Srodowisko wilgotne, do tego jest taki jakis bialy nalot, ktory to myslalam, ze jest wynikiem ciaglego moczenia brodawki no i taki dziwny bol. Zuzylam 5 tubke Maltanu i nic, wiec moze to, to. Zanim jednak udam sie do lekarza chcialabym zapytac, chy nie macie moze zdjecia grzybicy piersi? Przepatrzylam na google i nie znalazlam tam:(
pozdrawiam
J.


z Twojego wcześniejszego opisu bólu i tego, że po chwili karmienia się zmniejsza, to wygląda jakby to była grzybica. Też to przeżyłam 2 razy kiedy karmiłam piersią i wiem, co to za ból...! radzę wybrać się do swojego ginekologa, przepisze leki (ja brałam Flumycon), które po 1-2 dniach powodują duużą poprawę i już nie boli:-)

Życzę siły, bo wiem, że w takich chwilach nachodzą myśli o zakończeniu karmienia...:-( POWODZENIA!
Justyna Gudowska

Justyna Gudowska Ekspert w
zarządzaniu
doświadczeniem
Klientów

Temat: Prośba o pomoc i poradę

Irmina Rytlewska:
z Twojego wcześniejszego opisu bólu i tego, że po chwili karmienia się zmniejsza, to wygląda jakby to była grzybica. Też to przeżyłam 2 razy kiedy karmiłam piersią i wiem, co to za ból...! radzę wybrać się do swojego ginekologa, przepisze leki (ja brałam Flumycon), które po 1-2 dniach powodują duużą poprawę i już nie boli:-)

Życzę siły, bo wiem, że w takich chwilach nachodzą myśli o zakończeniu karmienia...:-( POWODZENIA!
O Matko. dzisiaj to mam kryzys taki, ze przestaje powoli wierzyc w zapewnienia, ze karmienie piersia jest bezbolesne. Odstawilam masci, po to zeby poobserwowac zmiany na skorze brodawek i czuje, ze one mnie pala...takie specyficzne uczucie palenia. Czy ten lek ktory dostalas jest doustny czy ma forme masci? No i skad takie diabelstwo sie przywleka...no zesz kurcze...
Justyna Gudowska

Justyna Gudowska Ekspert w
zarządzaniu
doświadczeniem
Klientów

Temat: Prośba o pomoc i poradę

Poszukuje dobrego ginekologa we Wroclawiu, ktory da rade zdiagnozowac czy to co mi doskwiera to grzybica czy jednak nie. dzwonilam do poradni laktacyjnej, pani przez telefon powiedziala, ze raczej nie, ale ja musze miec pewnosc. nie wiem czy moja ginekolozka potraktuje mnie powaznie, dlatego postanowilam poszukac kontakt do kogos, kto zna problem i mnie nie zbedzie..
pozdr
J

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc i poradę

Justyna Gudowska:

witaj,
warto byłoby udac się do poradni laktacyjnej lub jeżeli takowej brak poszukac dermatologa lub udac sie do szpitala polożniczego, by zdjagnozowali,czy to grzybica i stan jej zaawansowania.
W grzybicy ból jest w trakcie i pomiedzy karmieniami: piekący, rwący, palący,szczypiący, kłujacy i swedząca w głab piersi lub na samej rodawce( jedno lub wiele odczuc z opisanych). Brodawkom przeszkadza odziez, nawet najdelikatniejsze nakładki laktacyjne, ciepła woda.
Czynniki ryzyka to grzybica w ciazy, poród przez c.c, długi pobyt w szpitalu, oslabienie, grzybica u członków rodziny.
Jezeli się potwierdzi lekarz przepisze maść i zaleznie od stopnia rozwoju choroby lek doustny. W czasie leczenia grzybicy nalezy pedzlowac jamę ustna dziecka np. nystatyną.
Do póki nie spotkasz się z lekarzem mozesz zastosowac maść cloctrimazolum 1% bez recepty.
Nalezy nim smarowac brodawki 3 razy dziennie i zmywac przed karmieniem.`
Przesyłam zdjecia grzybicy brodawek, sa to zdjecia mocno już zmnienonej tkanki, grzybica mozę dawac tylko zaczerwienienie brodawki, łuszczenie brodawki, nadwarzliwosć brodawki, pęcherzyki, wykwity lub białawy nalot.

Zdjęcia usuwam za sugestią Magdy, co by miały zniechęcić do laktacji.

Pozdrawiam.Agata Jardzioch edytował(a) ten post dnia 27.09.10 o godzinie 12:18

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc i poradę

Justyna Gudowska:
Poszukuje dobrego ginekologa we Wroclawiu, ktory da rade zdiagnozowac czy to co mi doskwiera to grzybica czy jednak nie. dzwonilam do poradni laktacyjnej, pani przez telefon powiedziala, ze raczej nie, ale ja musze miec pewnosc. nie wiem czy moja ginekolozka potraktuje mnie powaznie, dlatego postanowilam poszukac kontakt do kogos, kto zna problem i mnie nie zbedzie..
pozdr
J
Polecam poszukac dermatologa, on najczęsciej pomaga w takich sytuacjach.

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc i poradę

Justyna Gudowska:

O Matko. dzisiaj to mam kryzys taki, ze przestaje powoli wierzyc w zapewnienia, ze karmienie piersia jest bezbolesne.


KARMIENIE NIE POWINNO BOLEĆ!!! to jest niezaprzeczalny fakt i nie myśl inaczej, skoro boli to jest tego przyczyna. Po wyleczeniu i ewentualnej pomocy w przystawianiu dziecka karmienie bedzie przyjemnoscią a nie bolesnym problemem. Jestem przekonana,że doczekasz cudownego momentu kiedy to karmiac będziesz czula tylko przyjenosc i tego zyczę:-).
Pozdrawiam ciepło.

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc i poradę

Justyna Gudowska:

to jest dla mnie dziwne doswiadczenie. I troche zla jestem na szkoly rodzenia, media i bliskie kobiety, bo mowi sie o tym, ze karmienie piersia jest naturalne ale nie mowi sie ze jest to WIELKA SZTUKA, ktora trzeba opanowac, co wymaga cierpliwosci, wysilku, treningow i samozaparcia.
Tak, to prawda. warto znaleśc osobę, która po porodzie wspomoze w karmieniu i nauczy.

Bol i dyskomfort wynagradza
buzia karmionego dziecka,ale ja powoli przestaje wierzyc w to, ze kiedys nadejdzie taki dzien, ja podam piers Malemu i mnie nic nie zaboli....
Na pewno ból minie:-)

PS. Rozmroilam porcje mleka, Szymo zjadl polowe czy moge schowac je na powrot do lodowki, ponownie podgrzac i nastepnie po kilku godzinach podac ponownie? Nie wiem czy kilka razy podgrzewane mliko sie nie psuje....no i ile po rozmrozeniu moze stac...
raz podgrzane mleko nie nadaje się do ponownego uzycia ani tym bardziej do schłodzenia.
Krystyna P.

Krystyna P. www.statystyczny.pl

Temat: Prośba o pomoc i poradę

Justyna Gudowska:
Poszukuje dobrego ginekologa we Wroclawiu, ktory da rade zdiagnozowac czy to co mi doskwiera to grzybica czy jednak nie. dzwonilam do poradni laktacyjnej, pani przez telefon powiedziala, ze raczej nie, ale ja musze miec pewnosc. nie wiem czy moja ginekolozka potraktuje mnie powaznie, dlatego postanowilam poszukac kontakt do kogos, kto zna problem i mnie nie zbedzie..


Trzymam kciuki, żeby się udało. Ja miałam z tym duże problemy, bo moja ginekolog się na tym absolutnie nie znała i się tylko śmiała, że teraz ludzie takie dziwactwa wymyślają.

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc i poradę

u mnie wczoraj poleciała krew z jednej brodawki. Ale już chyba wiem czemu. Brodawki nie były natłuszczane - były wyschnięte i przyklejały się do wkładek laktacyjnych... Teraz po karmieniu smaruję bepanthenem, zmywam przed następnym karmieniem i brodawki są zupełnie inne! Do tego często je wietrzę. Już nawet nie kłują mnie tak, jak to było jeszcze wczoraj. Teraz tylko pierwsze zassanie czuję, a potem już nic. No i gdy piersi są pełne. Wtedy też odczuwam delikatne kłucie w brodawkach, ale prawie niewyczuwalne.
I nawet ściąganie pokarmu laktatorem nie jest aż tak bolesne, jak do tej pory.

Powoli się przekonuję, że karmienie może jednak być przyjemne :)

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc i poradę

Angelika K.:
u mnie wczoraj poleciała krew z jednej brodawki. Ale już chyba wiem czemu. Brodawki nie były natłuszczane - były wyschnięte i przyklejały się do wkładek laktacyjnych... Teraz po karmieniu smaruję bepanthenem, zmywam przed następnym karmieniem i brodawki są zupełnie inne! Do tego często je wietrzę. Już nawet nie kłują mnie tak, jak to było jeszcze wczoraj. Teraz tylko pierwsze zassanie czuję, a potem już nic. No i gdy piersi są pełne. Wtedy też odczuwam delikatne kłucie w brodawkach, ale prawie niewyczuwalne.
I nawet ściąganie pokarmu laktatorem nie jest aż tak bolesne, jak do tej pory.

Powoli się przekonuję, że karmienie może jednak być przyjemne :)
Bardzo się ciesze i oby tak dalej:-)))
Możesz tez wypóbowac maśc z czystą lanolina np lanolina na brodawki od Ziaji lub purelan od medeli. Dobrze natłuszcają i nie trzeba ich zmywac przed karmieniem.

Pozdrawiam ciepło.
Justyna Gudowska

Justyna Gudowska Ekspert w
zarządzaniu
doświadczeniem
Klientów

Temat: Prośba o pomoc i poradę

Agata Jardzioch:

KARMIENIE NIE POWINNO BOLEĆ!!! to jest niezaprzeczalny fakt i nie myśl inaczej, skoro boli to jest tego przyczyna. Po wyleczeniu i ewentualnej pomocy w przystawianiu dziecka karmienie bedzie przyjemnoscią a nie bolesnym problemem. Jestem przekonana,że doczekasz cudownego momentu kiedy to karmiac będziesz czula tylko przyjenosc i tego zyczę:-).
Pozdrawiam ciepło.

DZIEKUJE:))))))
konsultowalam telefinicznie moja przypadlosc z konsultantka laktacyjna (byla u mnie zaraz po porodzie, jak ktos potrzebuje namiarow z Wroclawia, to polecam. W ogole konsultantki laktacyjne to Anioly nie kobiety) no i Pani mi powiedziala, ze ona nie sadzi, ze to grzybica (nooo..te zdjecia potrafia wystraszyc) ale, ze pozwalam swojemu dzieciaczkowi na zbyt plytkie i zuchwale zassanie. Trenuje nadziewanie pyszczka i jest lepiej. Jak nie minie, to za kilka dni przyjedzie i obaczy co za cholera...
nie mniej jednak wciaz - jakby ktos znal dobrego gin z Wroclawia to prosze o namiary.
Jutro mija 3 tygodnie od mojego porodu i dzisiaj pierwszy raz wstalam jak nowonarodzona:)))) oj jednak faktycznie na wszystko trzeba czasu....

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc i poradę

Justyna Gudowska:

DZIEKUJE:))))))
konsultowalam telefinicznie moja przypadlosc z konsultantka laktacyjna (byla u mnie zaraz po porodzie, jak ktos potrzebuje namiarow z Wroclawia, to polecam. W ogole konsultantki laktacyjne to Anioly nie kobiety) no i Pani mi powiedziala, ze ona nie sadzi, ze to grzybica (nooo..te zdjecia potrafia wystraszyc) ale, ze pozwalam swojemu dzieciaczkowi na zbyt plytkie i zuchwale zassanie. Trenuje nadziewanie pyszczka i jest lepiej. Jak nie minie, to za kilka dni przyjedzie i obaczy co za cholera...
nie mniej jednak wciaz - jakby ktos znal dobrego gin z Wroclawia to prosze o namiary.
Jutro mija 3 tygodnie od mojego porodu i dzisiaj pierwszy raz wstalam jak nowonarodzona:)))) oj jednak faktycznie na wszystko trzeba czasu....
ciesze sie,ze jest lepiej:-))))
Pozdrawiam ciepło.



Wyślij zaproszenie do