konto usunięte

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

Aneta Borowiec:
Agnieszka Gliścińska:
Małgosia Gawęcka:
Aneta Borowiec:
Mam mleko, mam czym karmić. Mały urodził sie 3450gr, jak wyszłam ze szpitala ważył 3090, dokarmiam 1-2razy na dobę po 60gr. Teraz ma miesiąc i tydzień i waży 3700gr. Czy moje mleko jest mało wartościowe, mało kaloryczne i dziecko się nie najada? Wstaje dość często, gdy śpi marudzi, jak go kłade budzi się, a gdy dostawiam do piersi possie chwile i płacze.

Mleko mamy nigdy nie jest bezwartościowe, każdy jego składnik jest niezbędny dla zdrowia dziecka, poczatkowa faza jest " do picia" bogata w czystą przefiltrowaną wodę i cukier laktozę, bez którego ośrodkowy układ nerwowy dziecka nie mógłby się prawidłowo rozwijać. Faza druga " do jedzenia" jest bogata w kwasy tłuszczowe, białka i setki innych swoistych składników, jakich nie ma żadna mieszanka, nawet najdroższa.
P.S. czytam w "happy baby book", że dziecko najada się w ciągu 3-4minut,a pózniej sobie ssie dla zaspokojenia bezpieczeństwa i lepiej nie karmić dłużej niż 15-20 minut.

Dziecko należy karmić tak długo jak ono tego potrzebuje i tak często jak się zglasza lub jak mama odczuwa potrzebę. Dziecko przy piersi przecież zaspokaja nie tylko pragnienie i głód ale takze potrzebę bliskości, bezpieczeństwa i miłości, najważniejszej witaminy pod słońcem:-).
W "naj małe dziecko" z marca 2009 jest napisane, że "na poczatku z piersi płynie mleko wodniste, pózniej gęste, następnie bardziej tłuste i na końcu kaloryczne. Jeśli nie dopilnujesz, by maluch opróżnił jedną pierś, i od razu podasz mu drugą, może spić z obu tylko "rzadkie" mleko i wcale się nie najeść".

mamy mleko I fazy: wodniste bogate w laktozę oraz mleko II fazy kaloryczne i bogate w tłuszcz. Mleko I fazy płynie z piersi ok. 2-3 minut a potem już mamy II fazę.
więc co jest prawdą? ile ma trwać karmienie, żeby dziecko spiło te kaloryczne mleko i się najadło? raz mój maluszek ssał półtorej godziny z jednej, a mi nadal ciekło mleko, czyli po jakim czasie pierś się opróżnia?Aneta Borowiec edytował(a) ten post dnia 18.01.10 o godzinie 15:21

Karmienie maluszka do 3 miesiaca powinno trwac minimum 10 minut efektywnego ssania jedna pierś potem druga "na deserek" . Takich dłuższych karmień powinno być przynajmniej 8( optymalnie 10) w tym przynajmniej 1 w nocy( optymalnie 2).
Jeżeli dziecko przy piersi jest dłużej to zapewne dlatego,że jest jeszcze na tyle małe że ssie mniej efektywnie i potrzebuje dłuższych sesji a po drugie potrzebuje kontaktu z ciałem mamy i tego domawiac mu nie mozna.
Nie ma możliwości całkowitego opróżnienia piersi, bo ona stale produkuje pokarm. Pierś po prostu po karmieniu jest trochę bardziej miekka.

konto usunięte

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

Aneta Borowiec:
dziękuję za odpowiedz. też byłam przekonana o tym,że mleczko w piersi się nie kończy, ale po tym co przeczytałam miałam znak zapytania. od trzech dni przystawiam malca do obydwu piersi po 15-20minut i jest w porządku.

Wspaniale:-)
jedynie po kąpieli o 19 strasznie marudzi.wczoraj nie spał mi do 3 nad ranem, innym razem do 2, przeważnie do 12.

Anetko, to typowe zachowanie, maluszki czasem po południu , czasem wieczorem nie umieją sie wyciszyć, stale chcą być przy piersi , sa marudne i płaczliwe, w takich sytuacji trzeba cierpliwie przeczekac, podawac pierś bardzo często i kolysać w spokojnych , osłoniętym od bodźców miejscu, zawsze tak samo, zawsze w tych samych godzinach.
Podatto takie zachowanie dziecka zwiększa ilośc wytwarzanej prolaktyny, która po połuniu obniża się , dziecko zachowaniem swoim stymuluje prolaktynę a ona z kolei zwiększa nie tylko ilośc pokarmu w danej sytaucji ale zwiększa ilośc receptoroch polaktynowych a to z kolei zapewnia dostateczną ilosc pokarmu w okresie 4 , 5 miesięcy od porodu.

pediatra kazał
mi dawać pierś i po każdym karmieniu dodatkowo 60gr z butelki obcego mleka. W ciągu dnia nie domaga sie dodatkowego karmienia butelką, je wyłącznie z piersi, ale po kąpieli jak tak strasznie marudzi przystawiam go do piersi po 20 minut, pózniej daje 60gr butelki, ale on nadal marudzi. Wczoraj przystawiałam go po butelce z 5-6 razy. Po kąpieli przechodze koszmar. czy to przebudzenie spowodowane jest kąpielą? kolka to nie jest, bo by płakał cały czas, a tak to ssie, odrywa się, popłacze, ssie, odrywa się, płacze i tak w kółko.

Podawanie butelką szczuczego mleka moze wpłynąc negatywnie na laktację, lepiej juz podawać wlasne odciągnięte mleko , jeżeli butelką to ze smoczkiem balonikiem( choć lepiej np strzykawką z drenem, kubeczkiem medeli, czy łyżeczką) i niech to robi np mąż, babcia bys mogła odpocząć.
Super ,ze pomimo butli przystawiasz do piersi:-)
Jeżeli dziecko przybiera na wadze w normie to ta butelka generalnie nie jest potrzebna.
Druga sprawa, kąpiel moze wpływać negatywnie na maluszka, aby znaleść najbardziej odpowiedni moment na kąpiel trzeba dokładnie prześledzić dzień malca, spisac kiedy je, jak długo, kiedy śpi i jak długo oraz kiedy jest aktywny i czasie aktywnosci zaplanowac kąpiel.
Aneta Borowiec

Aneta Borowiec specjalista
ds.finansów

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

Agatko bardzo dziękuję za tak wartościowe odpowiedzi. Wywiałaś każde moje wątpliwości. Spróbuje odstawić butelkę, też nie jestem zadowolona z tego, że muszę dokarmiać. Warto spróbować, zwłaszcza, że ją podaje tylko raz na dobę. Zobaczymy!!
Aneta Borowiec

Aneta Borowiec specjalista
ds.finansów

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

Agata Jardzioch:
Aneta Borowiec:
dziękuję za odpowiedz. też byłam przekonana o tym,że mleczko w piersi się nie kończy, ale po tym co przeczytałam miałam znak zapytania. od trzech dni przystawiam malca do obydwu piersi po 15-20minut i jest w porządku.

Wspaniale:-)
jedynie po kąpieli o 19 strasznie marudzi.wczoraj nie spał mi do 3 nad ranem, innym razem do 2, przeważnie do 12.

Anetko, to typowe zachowanie, maluszki czasem po południu , czasem wieczorem nie umieją sie wyciszyć, stale chcą być przy piersi , sa marudne i płaczliwe, w takich sytuacji trzeba cierpliwie przeczekac, podawac pierś bardzo często i kolysać w spokojnych , osłoniętym od bodźców miejscu, zawsze tak samo, zawsze w tych samych godzinach.
Podatto takie zachowanie dziecka zwiększa ilośc wytwarzanej prolaktyny, która po połuniu obniża się , dziecko zachowaniem swoim stymuluje prolaktynę a ona z kolei zwiększa nie tylko ilośc pokarmu w danej sytaucji ale zwiększa ilośc receptoroch polaktynowych a to z kolei zapewnia dostateczną ilosc pokarmu w okresie 4 , 5 miesięcy od porodu.

pediatra kazał
mi dawać pierś i po każdym karmieniu dodatkowo 60gr z butelki obcego mleka. W ciągu dnia nie domaga sie dodatkowego karmienia butelką, je wyłącznie z piersi, ale po kąpieli jak tak strasznie marudzi przystawiam go do piersi po 20 minut, pózniej daje 60gr butelki, ale on nadal marudzi. Wczoraj przystawiałam go po butelce z 5-6 razy. Po kąpieli przechodze koszmar. czy to przebudzenie spowodowane jest kąpielą? kolka to nie jest, bo by płakał cały czas, a tak to ssie, odrywa się, popłacze, ssie, odrywa się, płacze i tak w kółko.

Podawanie butelką szczuczego mleka moze wpłynąc negatywnie na laktację, lepiej juz podawać wlasne odciągnięte mleko , jeżeli butelką to ze smoczkiem balonikiem( choć lepiej np strzykawką z drenem, kubeczkiem medeli, czy łyżeczką) i niech to robi np mąż, babcia bys mogła odpocząć.
Super ,ze pomimo butli przystawiasz do piersi:-)
Jeżeli dziecko przybiera na wadze w normie to ta butelka generalnie nie jest potrzebna.
Druga sprawa, kąpiel moze wpływać negatywnie na maluszka, aby znaleść najbardziej odpowiedni moment na kąpiel trzeba dokładnie prześledzić dzień malca, spisac kiedy je, jak długo, kiedy śpi i jak długo oraz kiedy jest aktywny i czasie aktywnosci zaplanowac kąpiel.

Czytałam, że żeby wyciszyć dziecko, zrelaksować, czy nawet dobra na kolke jest kąpiel. Dlatego wybrałam daną godzinę (19:00), aby bobas "wiedział", że już noc, pora zjeść i spać. A tu na odwrót. W nocy, zależy o której zaśnie wstaje raz(najczęściej) lub 2razy, między 3:00-5:00, następnie 7:00 i o 9:00 już budzi się konkretnie i nie śpi do 12:00, wtedy jest można tak powiedzieć najbardziej aktywny.
I jeszcze jedno pytanie. Przeważnie jak zasypia, śpi troszkę i prze jakby chciał kupkę i w ten sposób się budzi. Prze nawet po tym jak zrobi kupkę. Czy to normalne?

konto usunięte

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

Aneta Borowiec:
Czytałam, że żeby wyciszyć dziecko, zrelaksować, czy nawet dobra na kolke jest kąpiel. Dlatego wybrałam daną godzinę (19:00), aby bobas "wiedział", że już noc, pora zjeść i spać. A tu na odwrót. W nocy, zależy o której zaśnie wstaje raz(najczęściej) lub 2razy, między 3:00-5:00, następnie 7:00 i o 9:00 już budzi się konkretnie i nie śpi do 12:00, wtedy jest można tak powiedzieć najbardziej aktywny.

To niestety zmora rodziców małych niemowląt, przyznam ,ze mój 18 miesięczny najmłodszy skarb tez jeszcze czasem budzi się w tych godzinach:-(.
Plan by ustalić stały rytm jest idealny:-). Malec nauczy się w końcu kiedy spimy a kiedy nie, trzeba wytrwale uczyś malca tego rytmu. A na nocne "wybryki" pomocne jest mówienie szeptem, nie zapalanie mocnego światła i jak najszybsze przewijanie o ile takie mam miejsce, karmenei najlepiej w pozycji leżącej i cierpliwość, to mija:-).
I jeszcze jedno pytanie. Przeważnie jak zasypia, śpi troszkę i prze jakby chciał kupkę i w ten sposób się budzi. Prze nawet po tym jak zrobi kupkę. Czy to normalne?

Tak, z wiekiem minie,najczęściej utrzymuje się do 3 miesiąca.

Pozdrawiam cieplutko i cieszę się, że mogłam pomóc:-)
Aneta Borowiec

Aneta Borowiec specjalista
ds.finansów

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

Agata Jardzioch:
Aneta Borowiec:
Czytałam, że żeby wyciszyć dziecko, zrelaksować, czy nawet dobra na kolke jest kąpiel. Dlatego wybrałam daną godzinę (19:00), aby bobas "wiedział", że już noc, pora zjeść i spać. A tu na odwrót. W nocy, zależy o której zaśnie wstaje raz(najczęściej) lub 2razy, między 3:00-5:00, następnie 7:00 i o 9:00 już budzi się konkretnie i nie śpi do 12:00, wtedy jest można tak powiedzieć najbardziej aktywny.

To niestety zmora rodziców małych niemowląt, przyznam ,ze mój 18 miesięczny najmłodszy skarb tez jeszcze czasem budzi się w tych godzinach:-(.
Plan by ustalić stały rytm jest idealny:-). Malec nauczy się w końcu kiedy spimy a kiedy nie, trzeba wytrwale uczyś malca tego rytmu. A na nocne "wybryki" pomocne jest mówienie szeptem, nie zapalanie mocnego światła i jak najszybsze przewijanie o ile takie mam miejsce, karmenei najlepiej w pozycji leżącej i cierpliwość, to mija:-).
I jeszcze jedno pytanie. Przeważnie jak zasypia, śpi troszkę i prze jakby chciał kupkę i w ten sposób się budzi. Prze nawet po tym jak zrobi kupkę. Czy to normalne?

Tak, z wiekiem minie,najczęściej utrzymuje się do 3 miesiąca.

Pozdrawiam cieplutko i cieszę się, że mogłam pomóc:-)

Dziękuję najmocniej za odpowiedzi i tak dobre rady, jest pani super 8-)

konto usunięte

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

Bardzo dziękuje za miłe słowa iżyczę duuużo zdrówka mamie i tej słodkiej Kruszynie ze zdjęcia:-).
Pozdrawiam.
Aneta Borowiec

Aneta Borowiec specjalista
ds.finansów

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

Wszędzie pisze jak przechowywać pokarm na dłuższy okres. A jeśli ściągnęłam i mam zamiar go podać za kilka godzin? Przechować w lodówce, a pózniej podgrzać? Wsadzić w podgrzewacz? A może niech stoi w temperaturze pokojowej?

konto usunięte

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

Aneta Borowiec:
Wszędzie pisze jak przechowywać pokarm na dłuższy okres. A jeśli ściągnęłam i mam zamiar go podać za kilka godzin? Przechować w lodówce, a pózniej podgrzać? Wsadzić w podgrzewacz? A może niech stoi w temperaturze pokojowej?
W temperaturze pokojowej moze stac do 12h ,a więc po odciągnięciu możesz spokojnie pozostawić w pokoju na te kilka godzin:-).
Pozdrawiam.
Aneta Borowiec

Aneta Borowiec specjalista
ds.finansów

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

dzis weszłyśmy z koleżankami na temat naciągania napletka u chłopczyków. Pierwszy raz o tym słyszałam szukałam już na internecie, ale jedni piszą, że tak, a inni, że nie. Więc jak to jest z tym naciąganiem? naciągać czy nie? Kiedy po raz pierwszy? jak długo? ile razy dziennie? Chciałabym się dowiedzieć wszystko na ten temat.

konto usunięte

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

ja synowi od urodzenia przy każdej kąpieli naciągałam napletek

konto usunięte

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

Rozumiem, że chodzi o sytuację, gdy chłopiec ma zwężony napletek?
Ja mam dwóch synów, u każdego był ten drobny problem. U jednego robiłam odciągania, u drugiego nie i efekt jest taki sam, czyli po paru latach każdy z nich jest "pełnowartościowy" w majteczkach :)

konto usunięte

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

Ja jestem przeciw odciaganiu.
Pozdrawiam.
Aneta Borowiec

Aneta Borowiec specjalista
ds.finansów

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

Magda S.:
Rozumiem, że chodzi o sytuację, gdy chłopiec ma zwężony napletek?
Ja mam dwóch synów, u każdego był ten drobny problem. U jednego robiłam odciągania, u drugiego nie i efekt jest taki sam, czyli po paru latach każdy z nich jest "pełnowartościowy" w majteczkach :)

mój synek ma 3 miesiące i jeszcze mu nic tam nie dotykałam i nie robiłam. Więc dlatego pytam. Jutro idę do pediatry i zobaczymy co powie. Osobiście wolałabym mu nic nie robić, ale jeżeli to grozi stulejce i operacją, bliznami lub kompleksem w dorosłym życiu to wole mu naciągać. I jestem w kropce.
Małgosia G.

Małgosia G. Nieruchomości - to
moja PASJA!

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

Mojemu starszemu synowi - 6,5 l. nie odciągałam napletka i w grudniu ur miał ściągany napletek przez chirurga. Był on tylko odciągany ale bardzo płakał i tydzień go bardzo bolało. Frankowi - ma teraz 3 miesiące przy każdej kąpieli odwodzę napletek. Chirurg powiedział że trzeba bo jeśli nie schodzi to to miejsce jest od urodzenia nie myte. Sciągam tą skórkę żeby uniknąć tego co było u starszego synka. Robię to oczywiście bardzo delikatnie i widzę że codziennie jest postęp. Zakraplam od razu parafinę.

konto usunięte

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

Polecam stronę:

http://www.stulejka.com/index.php3?strona=stulejka1

Można się sporo dowiedzieć na ten temat.
Pozdrawiam.
Aneta Borowiec

Aneta Borowiec specjalista
ds.finansów

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

Pediatra powiedział, żeby nie nic nie robić do 3 roku życia, więc postanowiłam tak zrobić. Również strona zaproponowana przez panią Agatę bardzo pomogła w tej sprawie. Dziękuję i pozdrawiam :)
Małgosia G.

Małgosia G. Nieruchomości - to
moja PASJA!

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

No ja właśnie posłuchałam pediatry - kazał nic nie robić i tak samo moja przyjaciółka. Obie z synami wylądowałyśmy u chirurgów(różnych) i ci mieli jednakowe zdanie. Że pediatrzy mówią niesłusznie by nic nie robić. Ja się przekonałam na własnej skórze - pomijając fakt, że przez 6 lat życia mojego syna żaden pediatra nie zaglądał sam z siebie w pieluchę. To samo mam teraz z Frankiem. Pani doktor nawet nie podjęła tematu. (chyba powinnam zmienić) Wiem, że kazdy ma swoje racje. Ale ja mam przykre doświadczenia. Rzeczywiście do trzech lat nie ruszałam, potem starałam się delikatnie odwodzić ale to nic nie dawało :(

konto usunięte

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

Ja akurat mam córkę, więc problem mnie nie dotyczy.

Ale pamiętam ze szkoły rodzenia: prowadziła ją b. doświadczona położna z ponaddwudziestoletnim stażem pracy i mówiła, że lekarze co chwile zmieniają opinie na ten temat, a ona zdecydowanie poleca lekko odciągać napletek, bo to pomaga uniknąć później problemów, kiedy on przyrasta itp. A wiedziała, o czym mówi, bo po pierwsze już setkom mam chłopców pomagała, a po drugie - sama ma dwóch synów.

Jeśli będę miała kiedyś syna, posłucham jej rady :)
Aneta Borowiec

Aneta Borowiec specjalista
ds.finansów

Temat: Pomóżcie, kryzys aż 3 tygodnie?

a czytałyście stronę podaną poniżej zaproponowaną przez panią Agatę?

http://www.stulejka.com/index.php3?strona=stulejka1

zacytuje fragment:
"W przypadku niemowląt i małych dzieci do ukończenia 3 roku życia niemożliwość odsunięcia napletka do rowka zażołędnego uważa się za stan fizjologicznie prawidłowy, zazwyczaj niespowodowany stulejką. Noworodki płci męskiej w większości przypadków przychodzą na świat z napletkiem mocno sklejonym mastką z żołędzią prącia. W żadnym przypadku nie wolno na siłę odsuwać napletka. Często rodzice, położne, a nawet lekarze pierwszego kontaktu próbują niemowlakom ściągnąć napletek. Prowadzi to do poważnych komplikacji - popękania napletka, naderwania wędzidełka, uszkodzenia powierzchni żołędzi - i jest bardzo bolesne dla dziecka. Tego typu działania są bezpośrednim powodem powstania właściwej stulejki, gdyż pęknięty napletek bliznowacieje i ulega zwężeniu. Działanie takie jest absolutnie nieprawidłowe z medycznego i pielęgnacyjnego punktu widzenia".

Następna dyskusja:

Sławny "Kryzys Laktacyjny"




Wyślij zaproszenie do