konto usunięte

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Tadeusz Orlenko:
Maciej Żłobiński:
Agnieszka Zarembska:
Lubię palić. Palenie sprawia mi przyjemność, tak, sprawia mi przyjemność zaciąganie się dymem z papierosa. Najbardziej lubię palić do kawy lub do alkoholu. Nie mam zamiaru przestać palić. Tak, jestem uzależniona od nikotyny, w żaden sposób mi to nie przeszkadza.

Oto typowy wytwór marketingu tytoniowego - zabicie wszelkich mechanizmów obronnych przeciw pierwszemu mordercy w Polsce, jakim jest palenie papierosów. A za parę lat będzie się dziwić, dlaczego brakuje jej tchu, dlaczego jej skóra wygląda znacznie starzej niż niepalących rówieśniczek, dlaczego jest taka nerwowa i nie może się skupić póki nie sięgnie po papierosa, itp. itd. I oby tylko na tym się skończyło...
Agnieszka Zarembska:
Lubię palić. Palenie sprawia mi przyjemność, tak, sprawia mi przyjemność zaciąganie się dymem z papierosa.
:))))))))
- Przypomniał mi się taki epizodzik w filmie "Sami Swoi"
- "(...), wolno mi z pastowanym kabanem po lesie spacerować (...)"
- tylko nie mogę za chiny zrozumieć , dlaczego ten "przyjemny zapach" ja muszę wąchać , nie mówiąc o innych skutkach czyjejś przyjemności??? :)
Pozdrawiam
Tadeusz :)


:))

Owych przyjemnych zapachów, które ja tworzę paląc papierosy Pan nie ma możliwości wdychać - więc te słowa skierował Pan do złego adresata.

konto usunięte

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Maciej Żłobiński:
Agnieszka Zarembska:
Lubię palić. Palenie sprawia mi przyjemność, tak, sprawia mi przyjemność zaciąganie się dymem z papierosa. Najbardziej lubię palić do kawy lub do alkoholu. Nie mam zamiaru przestać palić. Tak, jestem uzależniona od nikotyny, w żaden sposób mi to nie przeszkadza.

Oto typowy wytwór marketingu tytoniowego - zabicie wszelkich mechanizmów obronnych przeciw pierwszemu mordercy w Polsce, jakim jest palenie papierosów. A za parę lat będzie się dziwić, dlaczego brakuje jej tchu, dlaczego jej skóra wygląda znacznie starzej niż niepalących rówieśniczek, dlaczego jest taka nerwowa i nie może się skupić póki nie sięgnie po papierosa, itp. itd. I oby tylko na tym się skończyło...


Smakosze czekolady jedzą ją ze względu na marketing słodyczy czy dlatego, że im smakuje?

A być może nie zdążę przekonać się co będzie za parę lat, bo już wcześniej przejedzie mnie samochód?

Pozdrawiam
Tadeusz Orlenko

Tadeusz Orlenko Ludzie są zazwyczaj
pokonanymi przez
samych siebie.

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Agnieszka Zarembska:
:))

Owych przyjemnych zapachów, które ja tworzę paląc papierosy Pan nie ma możliwości wdychać - więc te słowa skierował Pan do złego adresata.
:))))))
Może i szkoda , że nie mam możliwości powąchania Pani przyjemnych zapachów - kto wie , może bym polubił :)))))

konto usunięte

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Tadeusz Orlenko:
Agnieszka Zarembska:
:))

Owych przyjemnych zapachów, które ja tworzę paląc papierosy Pan nie ma możliwości wdychać - więc te słowa skierował Pan do złego adresata.
:))))))
Może i szkoda , że nie mam możliwości powąchania Pani przyjemnych zapachów - kto wie , może bym polubił :)))))

Zapewniam Pana, że nie poczułby Pan papierosów. Wiem, że brzmi to absurdalnie, ale tak jest, że palę wyłącznie u siebie w domu, w jednym wyznaczonym miejscu, także nawet w domu nie ma tych zapachów. Dbam o to abym nikomu nie kojarzyła się z papierosami. Niewielu znajomych widziało mnie z papierosem, właściwie tylko jedna osoba. Reszta wie, że palę, i nie wierzą mi.
Maciej Ż.

Maciej Ż. Meble biurowe jako
skuteczne narzędzie
pracy:
www.optymal...

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Agnieszka Zarembska:

Smakosze czekolady jedzą ją ze względu na marketing słodyczy czy dlatego, że im smakuje?

Gdyby reklamy czekolady i innych słodkości nie były skuteczne, bo by ich tyle w mediach nie było... ;) Widać ten rynek też jest kreowany.
A być może nie zdążę przekonać się co będzie za parę lat, bo już wcześniej przejedzie mnie samochód?

Rozumiem że zgodnie z powyższym tokiem rozumowania:
- nie robi sobie Pani badań okresowych,
- nie bada swoich piersi pod kątem potencjalnych zmian nowotworowych,
- nie chodzi Pani do lekarza/nie bierze lekarstw niezależnie od powagi choroby,
- na nartach jeździ z zamkniętymi oczami,
- do wody skacze na główkę również na dzikich akwenach o nieznanym ukształtowaniu dna...
... bo przecież i tak może Panią przejechać samochód ?? ;P

konto usunięte

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Maciej Żłobiński:
Agnieszka Zarembska:

Smakosze czekolady jedzą ją ze względu na marketing słodyczy czy dlatego, że im smakuje?

Gdyby reklamy czekolady i innych słodkości nie były skuteczne, bo by ich tyle w mediach nie było... ;) Widać ten rynek też jest kreowany.
A być może nie zdążę przekonać się co będzie za parę lat, bo już wcześniej przejedzie mnie samochód?

Rozumiem że zgodnie z powyższym tokiem rozumowania:
- nie robi sobie Pani badań okresowych,
- nie bada swoich piersi pod kątem potencjalnych zmian nowotworowych,
- nie chodzi Pani do lekarza/nie bierze lekarstw niezależnie od powagi choroby,
- na nartach jeździ z zamkniętymi oczami,
- do wody skacze na główkę również na dzikich akwenach o nieznanym ukształtowaniu dna...
... bo przecież i tak może Panią przejechać samochód ?? ;P


:)) Zbyt daleko wysunięte wnioski, do tego nietrafne poprzez błędny tok myślenia.
Czy umiałby Pan sobie wyobrazić, że ktoś kupuje coś dlatego, że mu to coś smakuje? podoba się?
Maciej Ż.

Maciej Ż. Meble biurowe jako
skuteczne narzędzie
pracy:
www.optymal...

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Agnieszka Zarembska:
Maciej Żłobiński:
Agnieszka Zarembska:

Smakosze czekolady jedzą ją ze względu na marketing słodyczy czy dlatego, że im smakuje?

Gdyby reklamy czekolady i innych słodkości nie były skuteczne, bo by ich tyle w mediach nie było... ;) Widać ten rynek też jest kreowany.
A być może nie zdążę przekonać się co będzie za parę lat, bo już wcześniej przejedzie mnie samochód?

Rozumiem że zgodnie z powyższym tokiem rozumowania:
- nie robi sobie Pani badań okresowych,
- nie bada swoich piersi pod kątem potencjalnych zmian nowotworowych,
- nie chodzi Pani do lekarza/nie bierze lekarstw niezależnie od powagi choroby,
- na nartach jeździ z zamkniętymi oczami,
- do wody skacze na główkę również na dzikich akwenach o nieznanym ukształtowaniu dna...
... bo przecież i tak może Panią przejechać samochód ?? ;P


:)) Zbyt daleko wysunięte wnioski, do tego nietrafne poprzez błędny tok myślenia.

Nietrafność nie polega na tym, że ktoś sobie napisze, że jest nietrafne. Zastosowałem oczywistą, choć przejaskrawioną analogię i póki co nie przeczytałem żadnego rozsądnego kontrargumentu.
Czy umiałby Pan sobie wyobrazić, że ktoś kupuje coś dlatego, że mu to coś smakuje? podoba się?

Tego nie trzeba sobie wyobrażać.
A co jeśli komuś podoba się adrenalina wywołana faktem produkowania w mieszkaniu w bloku NI3*NH to też mamy to akceptować?? Są rzeczy, których nie robi się ze względu na zdrowy rozsądek, mimo iż mogą się podobać.

konto usunięte

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Nietrafność nie polega na tym, że ktoś sobie napisze, że jest nietrafne. Zastosowałem oczywistą, choć przejaskrawioną analogię i póki co nie przeczytałem żadnego rozsądnego kontrargumentu.
Czy umiałby Pan sobie wyobrazić, że ktoś kupuje coś dlatego, że mu to coś smakuje? podoba się?

Tego nie trzeba sobie wyobrażać.
A co jeśli komuś podoba się adrenalina wywołana faktem produkowania w mieszkaniu w bloku NI3*NH to też mamy to akceptować?? Są rzeczy, których nie robi się ze względu na zdrowy rozsądek, mimo iż mogą się podobać.


Nie przeczytał Pan żadnego kontrargumentu, bo nie uważam, żebym musiała komukolwiek argumentować moje zachowanie. Nie widzę potrzeby tłumaczyć się z mojego zachowania.
Ale dobrze, że przyznał Pan, że przejaskrawił swoje argumenty. Tylko zastanawiam się co chciał Pan tym osiągnąć? Wpłynąć na moją decyzję dotyczącą palenia? Nie, chyba nie, jest Pan inteligentnym mężczyzną, pewnie miał Pan głębszy motyw. :))
Maciej Ż.

Maciej Ż. Meble biurowe jako
skuteczne narzędzie
pracy:
www.optymal...

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Agnieszka Zarembska:
Ale dobrze, że przyznał Pan, że przejaskrawił swoje argumenty.

Jaskrawe czy nie - argumenty te są podobnego kalibru szkodliwości dla zdrowia, co palenie.
Tylko zastanawiam się co chciał Pan tym osiągnąć? Wpłynąć na moją decyzję dotyczącą palenia?

Ja dostarczam merytoryczne argumenty - co kto z nimi zrobi - to już jego rozum...
Nie, chyba nie, jest Pan inteligentnym mężczyzną, pewnie miał Pan głębszy motyw. :))
Łoj, czyżby kolejna kobieta używała swojego rozumu głównie do tego, żeby "wykryć" u mężczyzny takie myśli i zamiary, które im nawet przez moment do głowy nie przyszły??? ;P
Klaudia Rosa

Klaudia Rosa Konsultant Biznesu,
Moją zawodową pasją
jest Sprzedaż :-)

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Witam,

Na początku przyjemność? no może i tak.

Później nałóg: papier i odrobina tytoniu.

Po latach przyjemność żadna tylko...nałóg niestety:(.

Pozdrawiam,

Klaudia :)Klaudia Rosa edytował(a) ten post dnia 27.11.07 o godzinie 00:32
Agnieszka  Ostrowska-Domalą żek

Agnieszka
Ostrowska-Domalą
żek
Galeria sztuki
Polish Art&Design i
galeria malarstwa
Dark...

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Klaudia Rosa:
Witam,

Na początku przyjemność? no może i tak.

Później nałóg: papier i odrobina tytoniu.

Po latach przyjemność żadna tylko...nałóg niestety:(.

Pozdrawiam,

Klaudia :)Klaudia Rosa edytował(a) ten post dnia 27.11.07 o godzinie 00:32

Z pewnych względów palenie na początku może być przyjemne. Ja np. uczyłam się palić jednego wieczoru i sądziłam, że tym samym staję się dorślejsza, fajniejsza i takie tam.
Ale nigdy gdy paliłam, nie myślałam, że wypalam kawałek papieru i tytoń nasączany świństwem. Jakoś tak bezrefleksyjnie do tego podchodziłam. Uważałam, że palenie i papierosy są fajnie, ale przez kilka lat nie poświęcałam czasu i uwagi na myślenie o tym.
Kiedy szłam na studia, pomyślałam sobie, że to dobry czas, wejście w dorosłość, żeby rzucić. Do tego dowiedziałam się, że palenie podnosi ciśnienie, czyli trochę pobudza - a miało uspokajać!!! I tak się zaczęłam zastanawiać...
Przez mniej więcej 1,5 roku popalałam jak tylko spotykałam się z kimś palącym. Potem moje palenie uzależnione było od ilości spotkań w gronie palaczy. A że widzieliśmy się sporadycznie, a potem rzadko, to już po dłuższej przerwie na nowo kręciło mi się w głowie przy pierwszym papierosie i tak w końcu jakoś przestałam palić.

Ojej, ale później tęskniłam. Gdy ktoś przy mnie palił właściwie czułam się gorzej niż lepiej - sądziałam, że oto sama sobie coś odebrałam.....

Na szczęście już mam to z głowy. Mniej więcej pół roku temu przeczytałam książkę Allena Carra i wszystko stałe się dla mnie jasne.
Katarzyna Bienussa

Katarzyna Bienussa Business Development
Manager -
ContentHouse

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Klaudia Rosa:
Witam,

Na początku przyjemność? no może i tak.

Później nałóg: papier i odrobina tytoniu.

Po latach przyjemność żadna tylko...nałóg niestety:(.

Pozdrawiam,

Nie zgadzam się.

Paliłam kilkanaście lat (obecnie rzucam i strasznie cierpię;().
Uwielbiam(łam) palić - szczególnie pierwszy papieros po śniadaniu - coś niesamowitego.
Nie mam i nie miałam innych nałogów - bo nic, czego próbowałam - nie dawało mi takiej przyjemności.

Dlatego tak teraz cierpię...
Kinga Balter

Kinga Balter Dyrektor
Zarządzający, Allen
Carr Polska

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Katarzyna Bienussa:
Klaudia Rosa:
Witam,

Na początku przyjemność? no może i tak.

Później nałóg: papier i odrobina tytoniu.

Po latach przyjemność żadna tylko...nałóg niestety:(.

Pozdrawiam,

Nie zgadzam się.

Paliłam kilkanaście lat (obecnie rzucam i strasznie cierpię;().
Uwielbiam(łam) palić - szczególnie pierwszy papieros po śniadaniu - coś niesamowitego.
Nie mam i nie miałam innych nałogów - bo nic, czego próbowałam - nie dawało mi takiej przyjemności.

Dlatego tak teraz cierpię...

Pani Kasiu,
palenie (jako nałóg)zaczyna sie w głowie i tam sie kończy, więc tak długo, jak Pani będzie wierzyć, że papierosy dają Pani przyjemność, bedzie Pani cierpieć.
Jeśli zechce sobie Pani pomóc, zapraszam na stronę http://allen-carr.pl - metoda Allena Carra pomogła miliuonom ludzi którzy byli w takiej SAMEJ sytuacji jak Pani teraz. To fakt, a nie reklama.
POZDRAWIAM
KINGA
Maciej Ż.

Maciej Ż. Meble biurowe jako
skuteczne narzędzie
pracy:
www.optymal...

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Nie zgadzam się.

Paliłam kilkanaście lat (obecnie rzucam i strasznie cierpię;().
Uwielbiam(łam) palić - szczególnie pierwszy papieros po śniadaniu - coś niesamowitego.
Nie mam i nie miałam innych nałogów - bo nic, czego próbowałam - nie dawało mi takiej przyjemności.

Dlatego tak teraz cierpię...

łoj, jak czytam tę wypowiedź to brzmi ona dla mnie tak sztucznie i tak nieprawdopodobnie i zbudowana jest według wszelkich kanonów przekazu reklamowego (zwłaszcza powtórzenie skojarzenia "nie palenie = cierpienie", że śmiem podejrzewać, że to tekst na zlecenie w podobnym duchu co praca tego pana:
http://serwisy.gazeta.pl/df/1,34467,3205226.html
Agnieszka  Ostrowska-Domalą żek

Agnieszka
Ostrowska-Domalą
żek
Galeria sztuki
Polish Art&Design i
galeria malarstwa
Dark...

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Maciej Żłobiński:
Nie zgadzam się.

Paliłam kilkanaście lat (obecnie rzucam i strasznie cierpię;().
Uwielbiam(łam) palić - szczególnie pierwszy papieros po śniadaniu - coś niesamowitego.
Nie mam i nie miałam innych nałogów - bo nic, czego próbowałam - nie dawało mi takiej przyjemności.

Dlatego tak teraz cierpię...

łoj, jak czytam tę wypowiedź to brzmi ona dla mnie tak sztucznie i tak nieprawdopodobnie i zbudowana jest według wszelkich kanonów przekazu reklamowego (zwłaszcza powtórzenie skojarzenia "nie palenie = cierpienie", że śmiem podejrzewać, że to tekst na zlecenie w podobnym duchu co praca tego pana:
http://serwisy.gazeta.pl/df/1,34467,3205226.html

Czy sądzisz, że to zamówiony tekst przez jakąś firmę tytoniową? :)
Fakt, moda na palenie się kończy i całe szczęście. Przynajmniej mniej osób młodych będzie sięgać do papierosa.
Klaudia Rosa

Klaudia Rosa Konsultant Biznesu,
Moją zawodową pasją
jest Sprzedaż :-)

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Maciej Żłobiński:
Nie zgadzam się.

Paliłam kilkanaście lat (obecnie rzucam i strasznie cierpię;().
Uwielbiam(łam) palić - szczególnie pierwszy papieros po śniadaniu - coś niesamowitego.
Nie mam i nie miałam innych nałogów - bo nic, czego próbowałam - nie dawało mi takiej przyjemności.

Dlatego tak teraz cierpię...

łoj, jak czytam tę wypowiedź to brzmi ona dla mnie tak sztucznie i tak nieprawdopodobnie i zbudowana jest według wszelkich kanonów przekazu reklamowego (zwłaszcza powtórzenie skojarzenia "nie palenie = cierpienie", że śmiem podejrzewać, że to tekst na zlecenie w podobnym duchu co praca tego pana:
http://serwisy.gazeta.pl/df/1,34467,3205226.html


Śmiem! twierdzić "mówi ślepy o kolorach"

Pozdrawiam,

:)
Kinga Balter

Kinga Balter Dyrektor
Zarządzający, Allen
Carr Polska

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Dziś dostałam taką informację
Wyższa akcyza na wyroby tytoniowe!

Od 14 stycznia 2008 r. obowiązuje wyższa stawka akcyzy na wyroby tytoniowe. Obciążenie podatkiem wzrosło o 23,3%. w porównaniu z dotychczasową stawką. Sprawdź szczegóły.

Kolejna podwyżka nastąpi jeszcze pod koniec roku, akcyza musi bowiem osiągnąć pułap określony w przepisach UE. Przepisy unijne przewidują, że całkowita minimalna stawka akcyzy na papierosy powinna wynosić 57% detalicznej ceny sprzedaży i nie powinna być niższa niż 64 euro/1000 sztuk papierosów należących do najpopularniejszej kategorii cenowej, na którą występuje największy popyt (NKC).

W rozporządzeniu Ministra Finansów z 22 kwietnia 2004 r. w sprawie obniżenia stawek podatku akcyzowego (Dz.U. nr 87, poz. 825 z późn. zm.) zmianie ulegl § 2 ust. 2. Stawki akcyzy dla wyrobów tytoniowych sprzedawanych w kraju, dostarczanych wewnątrzwspólnotowo, nabywanych wewnątrzwspólnotowo oraz importowanych, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Finansów z 20 grudnia 2007 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie obniżenia stawek podatku akcyzowego (Dz.U. nr 247, poz. 1826), wynoszą obecnie:

dla papierosów - 91 zł za każde 1.000 sztuk i 37,92 % maksymalnej ceny detalicznej,
dla cygar i cygaretek - 149 zł za każde 1.000 sztuk,
dla tytoniu do palenia:
a) ciętego tytoniu do ręcznego sporządzania papierosów - 65,62 zł za każdy 1 kilogram i 27,34 % maksymalnej ceny detalicznej,
b) innego tytoniu do palenia - 59,00 % maksymalnej ceny detalicznej.

Do przemyslenia dla palaczy.
Maciej Ż.

Maciej Ż. Meble biurowe jako
skuteczne narzędzie
pracy:
www.optymal...

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Brawo !
Do tego powinni wprowadzić jeszcze dla palaczy:
- wyższe stawki ubezpieczeń ZUS (bo przecież palacze znacznie częściej trafiają do lekarzy i szpitali oraz częściej idą na L-4 niż osoby niepalące)
- wyższe podatki lokalne - palacze bez opamiętania kipując popiół wszędzie: na ulicy, chodnikach, przystankach autobusowych produkują tony śmieci, które potem ktoś musi posprzątać - choć i tak większość tego świństwa wdychamy :(
Katarzyna Bienussa

Katarzyna Bienussa Business Development
Manager -
ContentHouse

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Maciej Żłobiński:
Nie zgadzam się.

Paliłam kilkanaście lat (obecnie rzucam i strasznie cierpię;().
Uwielbiam(łam) palić - szczególnie pierwszy papieros po śniadaniu - coś niesamowitego.
Nie mam i nie miałam innych nałogów - bo nic, czego próbowałam - nie dawało mi takiej przyjemności.

Dlatego tak teraz cierpię...

łoj, jak czytam tę wypowiedź to brzmi ona dla mnie tak sztucznie i tak nieprawdopodobnie i zbudowana jest według wszelkich kanonów przekazu reklamowego (zwłaszcza powtórzenie skojarzenia "nie palenie = cierpienie", że śmiem podejrzewać, że to tekst na zlecenie w podobnym duchu co praca tego pana:
http://serwisy.gazeta.pl/df/1,34467,3205226.html


Hmmm - chciłabym to pisac na zamóienie - niestety - to prosto z serducha...

Dziś mój 23 dzień niepalenia - cierpię nadal :( - aczkolwiek już coraz mniej.

Ale uda mi się - obiecałam to sobie :]
Katarzyna Bienussa

Katarzyna Bienussa Business Development
Manager -
ContentHouse

Temat: Palenie to przyjemność czy nałóg?

Ciekawa byłam czy w powyższym poście Pan Maciej również doszukał się działań buzz-marketingowych...

A tak przy okazji to nie wiem jak Pan mógł moją wypowiedź tak zinterpretować heheh - gdybym chciała "wspomagać" firmę tytoniową raczej nie używałabym słowa "cierpię" tylko np. hmmm - "palenie jest super i w każdej chwili można przestać".

Swoją wypowiedzią bardziej chyba zrobiłam czarny PR wszystkim koncernom tytoniowym na raz :)

Następna dyskusja:

Palenie przed biurowcem, we...




Wyślij zaproszenie do