Temat: "Profesjonalizm" Państwowych Urzędów Pracy
Dorota Karwosińska:
Oto jakie "szczegółowe" i "profesjonalne" ogłoszenie znalazłam
na stronie Uzrędu Pracy w Warszawie.
http://www.up.warszawa.pl/szczegoly.php?id=306910
Wyświetla się puste ogłoszenie, niestety...
Nie uważacie, że to zupełnie nieprofesjonalne, a wręcz niemoralne aby Państwowy Urząd, w którego misję wpisane jest wspieranie osób poszukujących pracy, tak lekceważył sobie swoje obowiązki?
Nie mogę się odnieść do ogłoszenia, to odniosę się do ogółu i trochę pobronię, trochę zganię: System jest niewydolny i dopóki w UP będą pracować osoby z przypadku, słabo opłacane i zakopane w papierach po same uszy, tak to niestety będzie wyglądało. Urząd powinien być czymś w rodzaju nowoczesnej agencji pracy, zajmującej się tymi, którzy tego chcą, a nie tych, którzy są tam zarejestrowani, bo pobierają świadczenia. Należy oddzielić świadczenia od doradztwa w zakresie poszukiwania pracy i ścieżek kariery. Oczywiście znam osoby, które pracują w UP i podchodzą do swoich obowiązków bardzo profesjonalnie, ale giną w morzu całościowej beznadziei tej instytucji.
Czasy nie są łatwe dla nikogo z nas i obecnie pracy nagminnie
poszukują profesjonaliści, którzy nijak na podstawie takiego ogłoszenia nie są w stanie przygotować profesjonalnych dokumentów aplikacyjnych i jakoś sobie nie wyobrażam aby osoba
na tak wysokie stanowisko wydzwaniała do HR potencjalnego pracodawcy i wypytywała o szczegóły, bo nikt z nią nie będzie
chciał gadać.
Czasem ogłoszenia na wysokie stanowiska są umieszczane w UP po to, by spełnić warunek informowania o wakacie w przypadku, gdy chce się zatrudnić obcokrajowca. Oferta nie pojawia się nigdzie poza głęboko zakopanymi stronami z ofertami pracy. Dorzucamy kosmiczne wymagania i to zwykle starczy, by potem wnioskować o możliwość zatrudnienia obcokrajowca, ze względu na niemożność obsadzenia tego stanowiska przez "tubylca". Widziałem już ogłoszenia typu prezes zarządu, dyrektor produkcji, itp.
Czy to takie trudne i niewykonalne dla UP aby wejść na pierwszy
lepszy portal pracy i zobaczyć jak takie ogłoszenie powinno wyglądać?
>
Pewnie nietrudno, ale jak widać niektórym przysparza to znacznych problemów.
Czy wciąż pracownicy UP muszą traktować wszystkich ludzi poszukujących pracy jak zło konieczne, które tylko potrzebuje
ubezpieczenia a nie pracy?
Patrz postulat powyżej. Oddzielenie zasiłków od doradztwa. Ograniczenie biurokracji, przejście na e-urząd.
Jestem ciekawa jakie są Wasze doświadczenia z UP.
Raczej nie za ciekawe:
1) z punktu widzenia bezrobotnego - traktowanie bezosobowe, jak numer w ewidencji, mnóstwo papierów do wypełnienia, urząd też mi w niczym nie pomógł jeśli chodzi o znalezienie pracy; jedna Pani nawet stwierdziła, że nie pomoże, bo pewnie wiem więcej, niż ona.
2) z punktu widzenia instytucji współpracującej - w niektórych urzędach tzw. masakra - kandydaci nawet w najmniejszym stopniu nie spełniali wymogów zawartych w ofercie - typu kierowca autobusu na stanowisko operatora maszyn z doświadczeniem; czasem ze "skierowaniem" przychodzili tacy kandydaci, że bałbym się ich w ciemnej ulicy spotkać; w innych urzędach - szybkie i sprawne giełdy pracy podczas których udawało się pozyskać duże grupy pracowników produkcji, b. miła obsługa, chęć nauki jak to się robi w agencji pracy, że jesteśmy tacy skuteczni.
Tyle w temacie jak na razie.