Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Monika Goch (Sidorowicz):
Nudzi Cię, że coś komuś pomaga? To nieco dziwne podejście... bo jak nie pomaga to dopiero interesujące??
ps. Dyskusje z osobami, które mają wrażenia wyłącznie empiryczne nie mają sensu. To tak jak dyskutować o szczepieniach, jedzeniu parówek czy in vitro z tymi, którzy nie mają o tym logicznego pojęcia (poza tzw. "sumieniem").

Świństwem jest sprzedawanie dla zysku leków chemicznych powodujących poważne uszkodzenia, zaburzenia czy śmierć! Jak wiesz, homeopatia potencjalnie nie szkodzi i jeśli mam kupic cukier albo farmeceutyk wolę to pierwsze.

Twój argument jest po prostu chybiony. Czy zdajesz sobie sprawę, iż tylko w RPA zmarło przedwcześnie z powodu różnych chorób leczonych homeopatycznie 365 tysięcy pacjentów?? A to wszystko dla zysków firm homeopatycznych. Przeczytaj sobie artykuł prof. Gregosiewicza: http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=w...

I Ty naprawdę chcesz dyskutować o wyższości moralnej firm homeopatycznych??

Co do Twoich odczuć dotyczących skuteczności homeopatii to są tylko Twoje odczucia. Subiektywne. Próby przeprowadzone na lekach homeopatycznych nie wykazały działania leczniczego większego niż placebo. Czyli po prostu te leki nie działają. Bo nie maja prawa działać. Bo w nich nic nie ma. Chyba że wierzysz "w pamięć wody"... :)

konto usunięte

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Stanisław C.:
Czy zdajesz sobie sprawę, iż tylko w RPA zmarło przedwcześnie z powodu różnych chorób leczonych homeopatycznie 365 tysięcy pacjentów?? A to wszystko dla zysków firm homeopatycznych. Przeczytaj sobie artykuł prof. Gregosiewicza:

Wrzucasz JEDEN link do JEDNEGO artykułu JEDNEGO autora o JEDNYM leku i na takiej zasadzie ma się odbywać ta dysputa? To ja dziękuję, nie skorzystam.
Masz taką katolicką mentalność, żeby przekonywać do swojej moralności, tylko po co - bo nie wiem - przerzuć się może na forum racjonalisty a tu zostaw w spokoju tych, którzy mają pozytywne zdanie na temat homeo, bez względu na to, czy Ci się to podoba czy nie.

Albo może lepiej poświęć ten czas (a przedtem pozbądź się napastliwych uprzedzeń) na rzetelne poznanie WSZYSTKICH informacyjnych źródeł nt. homeo, polecam szczególnie niemieckie.
Można też znaleźć sporo informacji nt. praw fizyki kwantowej, której logika może tłumaczyć działanie energii.
Ja poznałam, swoje zdanie wyrobiłam. I nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać.

ps. Badania, próby kliniczne, działa czy nie - pisałam już o tym, masa farmeceutyków przechodzi takie pseudo testy, które są jawnym oszustwem, a jednak ludzie się tą chemią karmią w imię Nieomylnej Boginii Medycyny.
Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Monika Goch (Sidorowicz):
Wrzucasz JEDEN link do JEDNEGO artykułu JEDNEGO autora o JEDNYM leku i na takiej zasadzie ma się odbywać ta dysputa? To ja dziękuję, nie skorzystam.
Masz taką katolicką mentalność, żeby przekonywać do swojej moralności, tylko po co - bo nie wiem - przerzuć się może na forum racjonalisty a tu zostaw w spokoju tych, którzy mają pozytywne zdanie na temat homeo, bez względu na to, czy Ci się to podoba czy nie.

Albo może lepiej poświęć ten czas (a przedtem pozbądź się napastliwych uprzedzeń) na rzetelne poznanie WSZYSTKICH informacyjnych źródeł nt. homeo, polecam szczególnie niemieckie.
Można też znaleźć sporo informacji nt. praw fizyki kwantowej, której logika może tłumaczyć działanie energii.
Ja poznałam, swoje zdanie wyrobiłam. I nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać.

ps. Badania, próby kliniczne, działa czy nie - pisałam już o tym, masa farmeceutyków przechodzi takie pseudo testy, które są jawnym oszustwem, a jednak ludzie się tą chemią karmią w imię Nieomylnej Boginii Medycyny.

Bardzo chętnie zapoznałbym się z badaniami niemieckim, gdyby homeopatia rzeczywiście działała. Ale tak nie jest. Możesz nazywać sobie badania kliniczne pseudotestami, ale tak naprawdę to tylko zaklinanie rzeczywistości. Bo leki homeopatyczne były wiele razy badane i za każdym razem wynik był jeden - działania lecznicze na poziomie placebo.

Poza tym wydaje mi się, że mentalność "błogosławieni którzy nie widzieli, a uwierzyli" bardziej charakteryzuje mentalność katolicką.

konto usunięte

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Z autopsji mogę polecić złożony roztwór LEHNING L-52, skraca katar i objawy przeziębienia do max. 3 dni.

Oraz Angin Heel tabletki - córce w gabinecie pediatrycznym stwierdzono anginę i oczywiście bez wiedzy czy to angina tle wirusowym czy bakteryjnym przepisano drogi antybiotyk. Antybiotyku nie podałam, Angin przyniósł taki efekt, że przy kolejnej wizycie (po 3 dniach) stwierdzono "lekko zaczerwienione gardło" i brak śladu po anginie.
(przy kuracji poza Angin podawałam phosphor z recepty i znieczulający hascosept)
Marek Z.

Marek Z. masażysta,
dyplomowany
homeopata,
http://www.e-homeopa
tia...

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Pewnie dlatego, że homeopatia "nie działa" to stosuje ją królowa brytyjska, WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) zaleca ją jako metodę skuteczną a przy tym tanią, rzą indyjski zwraca pieniądze tym, którzy przy jej pomocy dbają o swoje zdrowie...
Prof. Gregosiewicz, o ile mi wiadomo, przegrał już w sądzie przynajmniej jedną sprawę dotyczącą homeopatii. Zresztą na co dzień on zajmuje się czymś zupełnie innym...
O nieskuteczności homeopatii warto porozmawiać z tymi, którzy dzięki niej żyją choć mieli już umrzeć (bo tak orzekli lekarze- zresztą znawcy tylko jednej metody leczenia-alopatii). Nie bardzo zresztą wiadomo, na jakiej podstawie alopaci roszczą sobie prawo do bycia tą jedyną metodą leczenia. Zwłaszcza gdy spojrzy się na jej (alopatii) niepowodzenia.
Moralność?... Celem firm farmaceutycznych jest chęć wyleczenia? Czy może raczej uczynienia z chorego wiecznego klienta?
O domniemanej "nieskuteczności" homeopatii warto by też porozmawiać z polskimi naukowcami praktykami (lekarzami), często mającymi tytuły naukowe medycyny akademickiej, którzy wykazali coś wprost przeciwnego. Trzeba tylko chcieć poszukać tych informacji.Marek Z. edytował(a) ten post dnia 23.08.12 o godzinie 12:18
Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Tak, rzeczywiście, prof. Gregosiewicz przegrał sprawę sądową. Nie był w stanie udowodnić, że Osciloccocinum może przenosić wirus ptasiej grypy, jak twierdził, myślę że dość humorystycznie. No bo nie może, gdyż w tym leku nie ma wyciągu z wątroby dzikiej kaczki.

Do tej pory nie ma żadnych badań, potwierdzających w sposób naukowy ( dla przykładu na podwójnej ślepej próbie) skuteczności homeopatii. I osobiście nie sądzę, by takie badania się pojawiły. Bo nie można uzyskać rozcieńczeń, jakie są podawane na lekach homeopatycznych. Rozcieńczenie Oscilococcinum przekracza liczbę cząsteczek we wszechświecie. Rozumiem doskonale prof. Gregosiewicza, który twierdzi, że skoro taki lek może leczyć, to również może przenosić ptasią grypę.

Pisze Pan, że zajmuje się on na co dzień czymś innym. Tak, nie zajmuje się homeopatią, gdyż zajmuje się rzeczywistym leczeniem ludzi - jest ortopedą.

Nie mam pojęcia, jak fakt, że królowa brytyjska leczy się homeopatią może być podnoszone jako argument na jej skuteczność. Korzystała kiedyś z tarota, zatem na pewno wróżby też są rzeczywiste, tak?

Homeopatia działa na niektórych ludzi, na takiej samej zasadzie, jak placebo. Gdy wierzą oni, że podaje im się lek, część ludzi, i to całkiem spora część ludzi czuje się lepiej. Niestety ponad 350.000 ludzi z Afryki, którym podawano szczepionki homeopatyczne zmarło. Widocznie zbyt mało wierzyli.
Marek Z.

Marek Z. masażysta,
dyplomowany
homeopata,
http://www.e-homeopa
tia...

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Ja akurat leczyłem ludzi w Afryce. Malaria, ukąszenia, ameba i co tylko chcesz. A skuteczność tego leczenia była potwierdzona nie przeze mnie, ale lekarzy...
Doświadczenia (badania) kliniczne przeprowadzane metodą podwójnie ślepej próby były prowadzone. To, że Pan o nich nie wie, nie znaczy, że ich nie było.
Wykazano skuteczność leków homeopatycznych. Badania prowadzone były także przez lekarzy akademickich.
Pisze Pan: "Tak, rzeczywiście, prof. Gregosiewicz przegrał sprawę sądową. Nie był w stanie udowodnić, że Osciloccocinum może przenosić wirus ptasiej grypy, jak twierdził, myślę że dość humorystycznie. No bo nie może, gdyż w tym leku nie ma wyciągu z wątroby dzikiej kaczki." Czyż nie świadczy to źle o wiedzy tego człowieka? Czyż nie ośmiesza się on sam?
Królowa brytyjska dlatego korzysta z homeopatii bo przekonała się o jej skuteczności. Dlatego też w szpitalach brytyjskich są zatrudniani homeopaci.
Nie bardzo wiadomo dlaczego za jedyne badania naukowe przyjmuje Pan metody pochodzące z alopatii.
Wykazano także, chociaż Pan o tym nie wie, że homeopatia ma skuteczność wyższą niż placebo.
A tak na marginesie, placebo to także ogromna siła, z której często nie zdajemy sobie sprawy.
Zamiast perprować o nieskuteczności homeopatii sugeruję zapoznać się z literaturą na ten temat. A może nawet spróbować kiedyś zastosować tę metodę leczenia w praktyce. A także przestać powoływać się na Gregosiewicza, bo to dość niepoważne.
Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Pisze Pan, o badaniach potwierdzających skuteczność homeopatii. Można prosić o źródło? Z tego co wiem, badania publikowane w "Lancet", "British Medical Journal" i "European Journal of Cancer" zaprzeczają skuteczności homeopatii.

Hmm.. uważa Pan, jako homeopata, iż np. Oscillococinum ten leczy, mimo iż rozrzedzenie wątroby kaczki w nim "niby" zawarte wynosi jak 1 do 1 z 400 zerami! Ta liczba jest znacznie większa niż oszacowana liczba cząsteczek we wszechświecie (która wynosi 1 googol czyli 1 ze 100 zerami). Proszę mi zatem powiedzieć, jak taki "lek" ma leczyć? Pamięcią wody? Przecież w wodzie jest również wiele innych składników i nie jest możliwe osiągnięcie absolutnej czystości.

Poza tym być może tu, na goldenline nie ujawnił Pan wszystkich danych o sobie, ale ciekawi mnie, czy jest pan lekarzem, skoro twiedzi, iż leczył ludzi z malarii, ameby itp. Rozumiem, iż jest Pan po medycynie?

Zgadzam się oczywiście, iż w placebo tkwi ogromna siła. I że ma ona związek z lekami homeopatycznymi. Czyli ogólnie rzecz biorąc - wierząc, że przyjmuję lek, mimo iż jem zwykły cukier mogę się wyleczyć. Ale czy moralnym jest płacić za takie leczenie? Nie sądzę.

I czemu Pan uważa, iż powoływanie się na prof. dr hab. Andrzeja Gregosiewicza - Kierownika Katedry i Kliniki Ortopedii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie jest niepoważne. Z uwagi na stopień naukowy? Rozumiem, że Pana źródła są bardziej "poważne"?
Marek Z.

Marek Z. masażysta,
dyplomowany
homeopata,
http://www.e-homeopa
tia...

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Gdyby Pan się zainteresował tematem trochę bardziej, to dowiedziałby się Pan o sprostowaniach dotyczących wymienionych przez Pana artykułów.
O źródła prosić Pan może, ale ja pozostawię to Panu. Więcej dociekliwości, proszę się trochę wykazać.
Na uczelniach medycznych nie uczą homeopatii. To dziedzina wiedzy, która jest zupełnie innym światem. I z alopatią ma niewiele wspólnego. Ale i tu potrzebna jest wiedza z zakresu anatomii, fizjologii, toksykologii...
Lek Oscillococcinum działa tylko na niektórych ludzi. Nie działa na wszystkich. Gdyby Pan bardziej zainteresował sie zasadami homeopatii to wiedziałby Pan dlaczego tak się dzieje. Chwilowo wykazuje Pan brak wiedzy dotyczącej podstaw homeopatii. Warto te braki uzupełnić zanim zacznie Pan ją krytykować.
Leki homeopatyczne najpierw powstają jako roztwory spirytusowe. Dopiero potem nasącza się tym roztworem "cukrowe kulki". O tym też warto poczytać.
I co z tego, że rozcieńczenie jest takie jak Pan pisze. Jaki to dowód na to, że takie coś nie może działać? Żaden. Proponuję sprawdzić to empirycznie, a nie podpierać się byle czym. Praktyka ma pierwszeństwo przed teorią a nawet wiedzą dotychczasową.
Placebo nie ma związku z lekami homeopatycznymi.
Niech Pan uzupełni swoją wiedzę a dopiero potem dyskutuje:)
Pan nie musi stosować homeopatii.
Ale ona leczy także zwierzęta. Pewnie też dzięki ich wierze.Marek Z. edytował(a) ten post dnia 23.08.12 o godzinie 17:38
Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Marek Z.:
>
I co z tego, że rozcieńczenie jest takie jak Pan pisze. Jaki to dowód na to, że takie coś nie może działać?

Nie mam więcej pytań :)
Co z tego, że w lekach homeopatycznych nie ma substancji czynnej :) Bo nie ma. Słyszał Pan oczywiście o prawie Avogarda określającego granice rozcieńczeń? Homeopatia posługuje się substancjami silnie rozcieńczonymi, których stężenie wykracza często poza wartość stałej Avogadro (10-23 mol/dcm3). Krótko mówiąc nie można rozcieńczyć pewnych rzeczy tak jak chcieliby to homeopaci. Bo po prostu substancji rozcieńczanej tam nie ma :)

Nie mam zamiaru stosować homeopatii. Mam w sobie zbyt dużo rozsądku :)

Na rozluźnienie proponuję filmik, a zwłaszcza jego końcówkę :)
http://www.youtube.com/watch?v=mL1WZGHkUFE
Marek Z.

Marek Z. masażysta,
dyplomowany
homeopata,
http://www.e-homeopa
tia...

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Czyżby Pan nie był rozluźniony?:)
A na poważnie: Czy potrafi Pan udowodnić, że roztwór rozcieńczony powyżej liczby Avogadro nie jest w stanie oodziaływać na organizm człowieka?
Poza tym w homeopatii bardzo często stosuje się lsubstancje rozcieńczone znacznie poniżej liczby Avogadro.
Dalej proponuję zapoznać się z zasadami homeopatii, zjawiskami przyrodniczymi potwierdzającymi zasady homeopatii. I dopiero wtedy przystąpić do dyskusji.
Nie wypada dyskutować o czymś o czym nie ma się pojęcia. Nie musi Pan się ze mną zgadzać, ale trzeba pokazać, że się wie o czym dyskutuje. Brak tego zrozumienia u Pana.
Warto zapoznać się też ze zjawiskiem hormezy. I założyć, że nie wiemy jeszcze wszystkiego o świecie.Marek Z. edytował(a) ten post dnia 23.08.12 o godzinie 20:06
Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Marek Z.:
Poza tym w homeopatii bardzo często stosuje się lsubstancje rozcieńczone znacznie poniżej liczby Avogadro.

Tak, ale zgodnie z zasadami homeopatii, leki rozcieńczone bardziej są lekami silniejszymi. To oznacza, że wspomniane przeze mnie Oscillococinum jest lekiem silnym, skoro jego rozcieńczenie przekracza aż 4 razy szacowaną liczbę cząstek wszechświata. Gdyby pojechać do Australii i do Oceanu wylać naparstek perfum, a następnie wrócić do Polski i nad Morzem Bałtyckim zaczerpnąć łyżeczką wody, to prawdopodobieństwo znalezienia tam choć jednego atomu tych perfum będzie tryliony bilionów razy większe niż znalezienia jednego atomu z kaczki w Oscillococinum.

Czy taki lek może działać? Pisze Pan, że nie wykazuję zrozumienia zasad homeopatii. Proszę mi zatem wyjaśnić, jak taki lek działa. Pamięć wody? Proszę Pana, bądźmy poważni. Zanim woda znajdzie się w syropie homeopatycznym albo innych tabletkach, to wcześniej była w chmurach gdzie jest tyle zanieczyszczeń, padała na pola gdzie jest dużo zanieczyszczeń. Dlaczego więc woda zapamiętała np. właściwości cząstek kaczki, a innych zanieczyszczeń, z którymi przecież się spotyka nie pamięta ni w ząb? To wszystko jest po prostu grubymi nićmi szyte.

Jedyną rzeczą, która podoba mi się w homeopatii, to wywiad który powinno przeprowadzać się z pacjentem. Myślę, że prawdziwi lekarze powinni więcej czasu na niego poświęcać, bo można wiele rzeczy się dowiedzieć o zdrowiu pacjenta.
Marek Z.

Marek Z. masażysta,
dyplomowany
homeopata,
http://www.e-homeopa
tia...

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

To co Pan wypisuje wyraźnie pokazuje, że nie ma Pan pojęcia o homeopatii.
Stopień rozcieńczenia leku nie ma nic wspólnego z siłą leku. Lek bardziej rozcieńczony nie jest silniejszy od tego rozcieńczonego mniej.
Zupełnie nie rozumie Pan homeopatii.
Leki homeopatyczne powstają poprzez rozcieńczanie substancji w spirytusie. Pamięć wody, o ile nawet istnieje, nie ma tu nic do rzeczy.
Naprawdę, zanim zacznie Pan dyskusję, proszę zapoznać się z zasadami homeopatii.
Inaczej ośmiesza się Pan.
Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

W swoim wywodzie oparłem się na przykład na tej stronie:
http://homeopathica.pl/homeopatia/homeopatyczne-faq/55...

Cytuję z tej strony "Z dwustuletnich doświadczeń homeopatów wynika, że leki w wyższych potencjach (czyli bardziej rozcieńczone i częściej wstrząsane, z większą cyfrą oznaczającą potencję) działają głębiej. Tak jakby informacja w nich zawarta była bardziej precyzyjna i uruchamiała procesy na głębszym poziomie."

Jak dla mnie nie ma specjalnego znaczenia, czy substancją, która rozcieńcza substancję czynną jest woda, czy spirytus. Nie ma możliwości uzyskania takich rozcieńczeń, jakie mają leki homeopatyczne. Jeśli twierdzi Pan inaczej, to Pan się ośmiesza.
Marek Z.

Marek Z. masażysta,
dyplomowany
homeopata,
http://www.e-homeopa
tia...

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Proszę dokładnie przeczytać na czym polega potencjonowanie leku homeopatycznego. Bo raczej czyta Pan bez zrozumienia.
Lek w większej potencji ma rozleglejsze działanie. Od biedy można powiedzieć, że działa głębiej. Ale od kiedy oznacza to, że działa silniej? Brak zrozumienia pojęć?:)
A jeżeli Pańska wiedza pochodzi z tej strony, to ja się nie dziwię, że nie jest Pan w stanie zrozumieć homeopatii.Marek Z. edytował(a) ten post dnia 24.08.12 o godzinie 08:24
Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Szanowny Panie,
Dobrze, zatem na czym polega "rozleglejsze" działanie w przypadku "leków" homeopatycznych o większych potencjach. Co prawda wikipedia to nie żadne źródło (choć z drugiej strony jakie naukowe źródła mogą być, jeśli chodzi o homeopatię? :) ), ale również tam wspomina się iż homeopatii przyjmuje się, że im wyższa jest potencja, tym większa jest moc energetyczna, czyli siła działania leku homeopatycznego oraz szerszy zakres działania.

W dalszym ciągu nie wyjaśnił Pan, jak "leki" o takich potencjach mają działać, skoro fizycznie nie ma możliwości by była w nich jakakolwiek cząstka substancji czynnej. Zwłaszcza, iż sam Pan zaznaczył, że nie wierzy w pamięć wody.

Rozumiem, że nie ma Pan wykształcenia medycznego. Studiów w zakresie chemii i fizyki raczej również nie. Ale nawet na tzw. zdrowy rozsądek, "lek", którego "rozcieńczenie" przekracza cztery razy szacowaną liczbę cząstek wszechświata nie ma prawa leczyć. Bo go po prostu w danej dawce nie ma. I nie ma znaczenia, czy jest on "rozcieńczany" w spirytusie, czy też w wodzie.Stanisław C. edytował(a) ten post dnia 24.08.12 o godzinie 09:38
Marek Z.

Marek Z. masażysta,
dyplomowany
homeopata,
http://www.e-homeopa
tia...

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Nie napisałem, że nie wierzę w istnienie pamięci wody. Brak Panu umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Niech Pan spróbuje udowodnić, że tzw roztwory puste nie oddziaływują na człowieka.
Ja akurat mam wiedzę medyczną. Mam ja też z zakresu fizyki.
Proszę też pamiętać, że w nauce nie można rozstrzygać czegoś na zdrowy rozsądek. Jedynym sprawdzianem teorii jest praktyka. A tego unika Pan jak ognia.
Proszę najpier zapoznać się z podstawowym prawem homeopatii, spróbować je zrozumieć, a dopiero potem dyskutować a nie spekulować na tzw zdrowy rozsądek.
Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Marek Z.:
Niech Pan spróbuje udowodnić, że tzw roztwory puste nie oddziaływują na człowieka.

Niech Pan spróbuje udowodnić, że nie ma czegoś takiego jak latający potwór spaghetti. To raczej homeopaci powinni udowodnić, iż dane leczenie jest skuteczne. Tymczasem jak dotąd, wszystkie naukowe badania wskazują, iż nie odbiega swą skutecznością od placebo. Weźmy pierwszy z brzegu "The Lancet" :
http://www.thelancet.com/journals/lancet/article/PIIS0...

zgodnie z którym: "the clinical effects of homoeopathy are placebo effects". A takich badań jest więcej. Więc praktyka, której tak niby unikam, pokazuje, iż efekty "leków" homeopatycznych nie są większe, niż efekty podanego placebo.

W dalszym ciągu nie przedstawił Pan definicji "rozległości" działania w przypadku "leków" homeopatycznych o większych potencjach. Bo zgodnie z Homeopathic Pharmacy: Theory And Practice, Steven'a B. Kayne "siła lecznicza środka zwiększa się wraz ze stopniem rozcieńczenia połączonego z potrząsaniem, zaś objawy niepożądane zmniejszają się". To w końcu można stwierdzić, że "siła lecznicza" o większej potencji jest większa, czy też nie?

I jak miałaby działać ta "pamięć wody"? Bo nie pisze Pan chyba o układach klastrowych? Zgodnie z przeprowadzonymi badaniami, których rezultaty może Pan znaleźć tutaj:
http://www.biomedcentral.com/1472-6882/4/15

Krótkie podsumowanie tego badania "We used a high sensitivity 1H-NMR spectroscopy method to look for discrete signals that could provide evidence of pockets of fixed H-bonding in water-based homeopathic remedies. No such evidence was found. "
Marek Z.

Marek Z. masażysta,
dyplomowany
homeopata,
http://www.e-homeopa
tia...

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Homeopaci udowadniają skuteczność tej metody leczenia w swojej codziennej praktyce. Nie robią tego na "zdrowy rozum" tak jak Pan chciałby to robić.
Jeśli już Pan pisze o metaanalizie z "Lancet" to gwoli sprawiedliwości należałoby wspomnieć o tym, że pismo to raz zamieszcza artykuły chwalące homeopatię a raz jej przeciwne. Warto też zapoznać się z dyskusją jaka potem się wywiązała i o tym jakie błędy popełnili autorzy tej metaanalizy. Pan jak widać woli dobierać tylko te argumenty, które pasują do z góry założonej tezy.
Próbuje Pan dyskutować na temat, o którym nic Pan nie wie. A to podejście niepoważne. Warto by najpierw wybrał się Pan do szkoły homeopatycznej. Takie istnieją a wykładowcami często są lekarze akademiccy, często z tytułem profesorskim. Bardzo dużo homeopatów to byli przeciwnicy homeopatii
Pamięć wody nie ma żadnego znaczenia w skuteczności homeopatii. Do produkcji leku używa się spirytusu lub alkoholu 45 procentowego.
Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: LEKI HOMEOPATYCZNE

Wie Pan co, mam wrażenie, że rzucam grochem o ścianę. Może Pan przytoczyć fragmenty prac, recenzowanych prac naukowych potwierdzających skuteczność homeopatii? Jest też wiele innych recenzowanych badań naukowych potwierdzających brak skuteczności terapeutycznej "leków" homeopatycznych. Jeśli Pana to ciekawi, mogę podać źródła.

Może Pan napisać, jak "leki" homeopatyczne o znacznych potencjach mają leczyć, skoro nie ma w nich substancji leczniczych? Pisze Pan, że woda nie ma w nich nic do rzeczy, bo są są na bazie alkoholu. Czyli nie mamy w nich do czynienia ze zjawiskiem "pamięci wody"? Czyli czym, dany "lek" leczy? "Pamięcią alkoholu"? Po alkoholu to raczej występuje zanik pamięci :-)

I jak to w końcu jest z tymi lekami o dużych potencjach. Można mówić, że są silniejsze czy nie?

A co do szkół homeopatycznych, to wie Pan, są również "uniwersytety" paznokcia albo czarnej magii. I niech mi Pan uwierzy, czasami uczą w nich ludzie z tytułami akademickimi. To o niczym nie świadczy.



Wyślij zaproszenie do