Grzegorz
Wasiluk
publicysta spraw
międzynarodowych,
szukam dodatkowej
prac...
Temat: I na co nam jeszcze jedna świątynia?
Czy wiecie, dlaczego kajzer przegrał pierwszą wojnę światową, a Hitler drugą? Jeśli wiecie, to tylko tak wam się wydaje! Otóż w roku 1871 świeżo upieczony cesarz niemiecki Wilhelm I kazał wznieść Kolumnę Zwycięstwa w pięknym parku w samym środku Berlina, a na jej szczycie ustawiono posąg rzymskiej bogini zwycięstwa Victorii. Ten posąg pokryto grubą warstwą złota, którego Niemcy mieli wówczas w nadmiarze dzięki wielkiej daninie w złocie, którą wymusili na pobitej Francji. Niestety, w czasie Wielkiej Wojny cesarz Wilhelm II zwany potocznie Wilusiem podniósł swoją świętokradczą rękę na prawowitą własność tej potężnej bogini i kazał zedrzeć jej złoty płaszcz na pokrycie kosztów wojny, które przerosły jego najgorsze obawy. Nic dziwnego, że zwycięstwo go opuściło. "Kanclerz i wódz" z kolei, podbiwszy tyle krajów i zagarnąwszy góry złota, nie oddał należnej czci tej bogini i nie nakazał powtórnie ozłocić jej posągu. Rozgniewana Victoria sprawiła, że stracił panowanie w Europie, władzę i życie.To brzmi jak średnio dobry dowcip, ale według tego wydają się rozumować obecnie dwaj potężni bracia w naszym kraju, a biorąc podobne bzdury śmiertelnie poważnie, widzą w roli pogańskiej bogini Boga w Trójcy Jedynego. Myślą, że jeśli Mu teraz zbudują piękną świątynię w Warszawie (jakby Mu tych rzymskich świątyń zbudowano za mało), to wszystko zacznie wreszcie iść po ich myśli.
Oburzają się na ten zamiar emeryci i renciści, ponieważ ta budowla ma być fundowana z pieniędzy ZUS-u, a tymczasem apteki zdzierają za leki z ich skromnych świadczeń coraz większe sumy.
Oburzam się i ja i myślę, że wszyscy ludzie prawdziwie pobożni słysząc o tej całej świątyni Opatrzności Bożej, przypomną sobie słowa proroka: Jer. 7, 1-11, tak twórczo rozwinięte przez Pana Jezusa i świętych apostołów: weźmy choćby dla przykładu Mat. 23, 1-28 oraz Hebr. 9, 11.
Cały ten pomysł, a zwłaszcza sposób jego wykonania, jest zatem chybiony i sprzeczny tak ze zdrową nauką chrześcijańską, jak i z zasadami cywilizacji łacińskiej (formacji zachodniej, cywilizacji faustycznej, jak ją tak ją zwał, byleby rzeczywiście była w praktyce, a niet tylko w słowach).