konto usunięte

Temat: Zazdrość

jak sobie z nia radzić i do czego jest nam potrzebna?
Gabriela Błażej

Gabriela Błażej licencjatka fizyki
technicznej

Temat: Zazdrość

->zazdrość<-poniekąd nie jest zbyt pożądanym zjawiskiem więc nie wiem czy jest jako tako potrzebna natomiast jeśli chodzi o radzenie sobie z tym zjawiskiem "u kogoś"to myślę że trzeba go przekonywać o tym kim jest i co posiada,utwierdzać w przekonaniu iż jest to równie wartościowe co u innych...więc myślę że należy zacząć od znalezienia źródła tej emocji a w końcu sposobu jej wyeliminowania
Marcin S.

Marcin S. Kierownik Działu
Zarządzania BHP -
Dział Zarządzania
BHP

Temat: Zazdrość

nie znam takiego słowa :)

konto usunięte

Temat: Zazdrość

Bert Hellinger mówi, że jak jestesmy o kogoś zazdrośni to tak naprawdę chcemy aby odszedł od nas... Nie wiem co o tym myślec...?
Pozdr.

konto usunięte

Temat: Zazdrość

ja jestem strasznie zazdrosna i nie moge tego wykorzenić niestety.

strasznie to przeszkadza bo robie głupie rzeczy, ale do zaborczości na szczęście jeszcze nie doszłam.
staram sie stawiać na miejscu osoby o którą jestem zazdrosna i to troche pomaga bo w podobnych sytuacjach raczej tak samo bym sie zachowała.justyna piskorz edytował(a) ten post dnia 13.08.07 o godzinie 19:04
Marta K.

Marta K. Realizuje się
każdego dnia

Temat: Zazdrość

witam!
Myslę, że bez zazdrości często nie bylibysmy w stanie powiedziec o swoich emocjach lub je okazać w sposób bardzo oczywisty. Tak jak czasami w kłótni wypowiemy sie dosadnie;-), tak i przez zazdrość jeseśmy w stanie przekazac swoje emocje. Najwazniejsze to chyba odwoływac się do swojej jaźni i zazdroszcząc mieć na uwadze uczucia innych;-)
Monika O.

Monika O. Dyrektor regionalny

Temat: Zazdrość

Marcin S.:
nie znam takiego słowa :)

Ja też nie znałam i drogo mnie to kosztowało.
Zdrowa zazdrość nie jest zła, dopinguje, mobilizuje...
Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Zazdrość

Ktoś powiedział kiedyś, że kobieta nie znosi kiedy mężczyzna, którego nie kocha jest o nią zazdrosny, natomiast wścieka się, kiedy mężczyzna, którego kocha - nie jest.

konto usunięte

Temat: Zazdrość

Ewa K.:
jak sobie z nia radzić i do czego jest nam potrzebna?
Zazdrość może być jakąś formą automotywacji - może nie do końca konstruktywnej, ale zawsze to coś.
Ostatnio w książce Rachel Reiland "Uratuj mnie. Opowieść o złym życiu i dobrych psychoterapeucie" przeczytałam w taką oto przypowieść o zazdrości:

W krajach X i Y żyli sobie dwaj chłopi. Ten z kraju X orał właśnie pole, kiedy zobaczył sąsiada w nowym cadillaku. Popatrzył na swojego przerdzewiałego pickupa, a potem na lśniący samochód sąsiada i przysiągl sobie: "Kiedyś też będę miał taki piękny samochód".

W tym czasie chłop z kraju Y też orał i zobaczył sąsiada w luksusowym aucie. Popatrzył więc na swój stary, zniszczony wóz, a potem na lśniąca limuzynę i pomyślał sobie: "Kiedyś on też będzie miał taki stary, przerdzewiały wóz jak mój"
Barbara P.

Barbara P. Junior Brand Manager

Temat: Zazdrość

Cytat z książki to szczera prawda, niestety uważam że tych drugich jest więcej...
Ja również jestem osobą zazdrosną, ale na mnie raczej działa motywująco
Ali D.

Ali D. Embodiment : Pasja
zycia w Prawdzie :
doradztwo duchowe,
...

Temat: Zazdrość

Bert Hellinger mówi, że jak jestesmy o kogoś zazdrośni to tak naprawdę chcemy aby odszedł od nas...

ciekawe!

Temat: Zazdrość

[author]Agnieszka
Agnieszka Joanna Kaliszewska

Agnieszka Joanna Kaliszewska HR International
Mobility Specialist
& Internal Trainer

Temat: Zazdrość

Ola G.:
Bert Hellinger mówi, że jak jestesmy o kogoś zazdrośni to tak naprawdę chcemy aby odszedł od nas...

ciekawe!

Bardzo ciekawe, ale czy ktoś wie, co Hellinger chciał przez to wrazić? Ja niestety nie wiem, ale nie umiałam przejść obok tego cytatu bez zwrócenia na niego uwagi i teraz ciągle mam go w głowie...
Ali D.

Ali D. Embodiment : Pasja
zycia w Prawdzie :
doradztwo duchowe,
...

Temat: Zazdrość

Agnieszka, wg mnie (tak skrotowo) chodzi o podswiadome prowokacje, brak spojnosci we wzorcach dotyczacych milosci

zazdrosc moze przykrywac wyparte przekonania, ze tak naprawde nie chcemy / nie zaslugujemy na milosc w ogolnosci albo na tego konkretnego partnera - czasem wiec podswiadomie oczekujemy zakonczenia zwiazku; czekamy az cos grzmotnie i sie rozwali i zeby juz to nastapilo (czyli zeby miec ulge ze najgorsze juz za nami) prowokujemy partnera, sami majac za malo odwagi, aby wejsc calymi soba w milosc albo - zeby ze zwiazku odejsc

moze tez byc tak, ze w glebi duszy czujemy, ze dany zwiazek jest dla nas nie najlepszy, ale trzymamy sie go z roznych innych powodow, wypierajac te bolesna prawde i probujac ja zagluszyc; wtedy zazdrosc moze byc czysta projekcja naszych lekow na osobe partnera i moze polegac na doszukiwaniu sie w nim, ze to on nas nie kocha, ze to on nas chce opuscic itd itp

w zwiazkach kluczowa sprawa jest wiec wystarczajaca samoocena (przekonanie ze zasluguje na milosc, jestem jej godny, jestem osoba zdolna kochac i byc kochana) oraz poczucie bezpieczenstwa (ze czuje sie komfortowo bedac w zwiazku - wobec siebie, partnera i wszystkich innych osob stojacych poza zwiazkiem; ze jestem bezpieczny ze swoimi uczuciami)

konto usunięte

Temat: Zazdrość

Agnieszka K.:
Ola G.:
Bert Hellinger mówi, że jak jestesmy o kogoś zazdrośni to tak naprawdę chcemy aby odszedł od nas...

ciekawe!

Bardzo ciekawe, ale czy ktoś wie, co Hellinger chciał przez to wrazić? Ja niestety nie wiem, ale nie umiałam przejść obok tego cytatu bez zwrócenia na niego uwagi i teraz ciągle mam go w głowie...
Ja przeczytałam to kiedyś... Nie rozumiem tego... gdzieś czuję, że to ma sens...Musze doczytać...to sie z wami podzielę.
Zazdrość to mieszanka starchu i złości... Ja niestety ostatnio bywam zazdrosna, to przechodzi, ale nie lubię tego uczucia!!!

konto usunięte

Temat: Zazdrość

Ola G.:
Agnieszka, wg mnie (tak skrotowo) chodzi o podswiadome prowokacje, brak spojnosci we wzorcach dotyczacych milosci

zazdrosc moze przykrywac wyparte przekonania, ze tak naprawde nie chcemy / nie zaslugujemy na milosc w ogolnosci albo na tego konkretnego partnera - czasem wiec podswiadomie oczekujemy zakonczenia zwiazku; czekamy az cos grzmotnie i sie rozwali i zeby juz to nastapilo (czyli zeby miec ulge ze najgorsze juz za nami) prowokujemy partnera, sami majac za malo odwagi, aby wejsc calymi soba w milosc albo - zeby ze zwiazku odejsc

moze tez byc tak, ze w glebi duszy czujemy, ze dany zwiazek jest dla nas nie najlepszy, ale trzymamy sie go z roznych innych powodow, wypierajac te bolesna prawde i probujac ja zagluszyc; wtedy zazdrosc moze byc czysta projekcja naszych lekow na osobe partnera i moze polegac na doszukiwaniu sie w nim, ze to on nas nie kocha, ze to on nas chce opuscic itd itp

w zwiazkach kluczowa sprawa jest wiec wystarczajaca samoocena (przekonanie ze zasluguje na milosc, jestem jej godny, jestem osoba zdolna kochac i byc kochana) oraz poczucie bezpieczenstwa (ze czuje sie komfortowo bedac w zwiazku - wobec siebie, partnera i wszystkich innych osob stojacych poza zwiazkiem; ze jestem bezpieczny ze swoimi uczuciami)
No to fajnie napisałaś....
Tylko trzeba najpierw zrobić porządek w relacji z Tatusiem...
A to cięzka i długa praca jest.
Ali D.

Ali D. Embodiment : Pasja
zycia w Prawdzie :
doradztwo duchowe,
...

Temat: Zazdrość

Tylko trzeba najpierw zrobić porządek w relacji z Tatusiem...
A to cięzka i długa praca jest.

Ano. Jednak faktycznie, uzdrowienie relacji z obojgiem rodzicow porzadkuje nasz stosunek do mezczyzn i kobiet.

konto usunięte

Temat: Zazdrość

tak tak...
Tylko kiedy bede wiedziała, że juz jestem uzdrowiona... ? hmmm...
Ali D.

Ali D. Embodiment : Pasja
zycia w Prawdzie :
doradztwo duchowe,
...

Temat: Zazdrość

jak ci sie bedzie zylo coraz lzej, milej i przyjemniej :)
Bożena Barbara Pieśkowska

Bożena Barbara Pieśkowska Myśl o tym, czego
chcesz, a nie o tym,
czego nie chcesz :-)

Temat: Zazdrość

Ola G.:
Agnieszka, wg mnie (tak skrotowo) chodzi o podswiadome prowokacje, brak spojnosci we wzorcach dotyczacych milosci

zazdrosc moze przykrywac wyparte przekonania, ze tak naprawde nie chcemy / nie zaslugujemy na milosc w ogolnosci albo na tego konkretnego partnera - czasem wiec podswiadomie oczekujemy zakonczenia zwiazku; czekamy az cos grzmotnie i sie rozwali i zeby juz to nastapilo (czyli zeby miec ulge ze najgorsze juz za nami) prowokujemy partnera, sami majac za malo odwagi, aby wejsc calymi soba w milosc albo - zeby ze zwiazku odejsc

moze tez byc tak, ze w glebi duszy czujemy, ze dany zwiazek jest dla nas nie najlepszy, ale trzymamy sie go z roznych innych powodow, wypierajac te bolesna prawde i probujac ja zagluszyc; wtedy zazdrosc moze byc czysta projekcja naszych lekow na osobe partnera i moze polegac na doszukiwaniu sie w nim, ze to on nas nie kocha, ze to on nas chce opuscic itd itp

w zwiazkach kluczowa sprawa jest wiec wystarczajaca samoocena (przekonanie ze zasluguje na milosc, jestem jej godny, jestem osoba zdolna kochac i byc kochana) oraz poczucie bezpieczenstwa (ze czuje sie komfortowo bedac w zwiazku - wobec siebie, partnera i wszystkich innych osob stojacych poza zwiazkiem; ze jestem bezpieczny ze swoimi uczuciami)

Olu :-)
Bardzo inspirująca wypowiedź.
Dziękuję :-)

Następna dyskusja:

złe emocje, zazdrość




Wyślij zaproszenie do