Katarzyna Jabłońska

Katarzyna Jabłońska Partner w Citybell
Consulting

Temat: dystans do siebie i świata...

Czy macie "zdrowy" dystans do siebie?
Czy potraficie z uśmiechem przyjąć krytykę a nawet zaąrtować sobie z tego?

a co, kiedy krytykuje Cię osoba najbliższa i zamiast uśmiechu pojawia się rozczarowanie? czy udawać, że jest się takim "wyluzowanym" ???

konto usunięte

Temat: dystans do siebie i świata...

Katarzyna Jabłońska:
Czy macie "zdrowy" dystans do siebie?

Warto do tego dążyć w każdym bądź razie...
Czy potraficie z uśmiechem przyjąć krytykę a nawet zaąrtować sobie z tego?

a co, kiedy krytykuje Cię osoba najbliższa i zamiast uśmiechu pojawia się rozczarowanie? czy udawać, że jest się takim "wyluzowanym" ???

Ja tam myślę, że nie trzeba udawać wyluzowanego. Trzeba sobie po prostu spojrzeć na krytykę jak najbardziej obiektywnie. Jeśli wyjdzie Ci, że coś w tym jest - to masz sygnał i informację, żeby się zmienić - na lepsze. Jeśli wyjdzie Ci, że jednak krytyka jest bezpodstawna - to już będzie problem osoby krytykującej. ;) Jedno jest pewne dla mnie. Przy krytyce nie ma miejsca dla emocji. :P
Aga Wojciechowska

Aga Wojciechowska a marketinguje
sobie..

Temat: dystans do siebie i świata...

Dominik Łupiński:
Katarzyna Jabłońska:
Czy macie "zdrowy" dystans do siebie?

Warto do tego dążyć w każdym bądź razie...
Czy potraficie z uśmiechem przyjąć krytykę a nawet zaąrtować sobie z tego?

a co, kiedy krytykuje Cię osoba najbliższa i zamiast uśmiechu pojawia się rozczarowanie? czy udawać, że jest się takim "wyluzowanym" ???

Ja tam myślę, że nie trzeba udawać wyluzowanego. Trzeba sobie po prostu spojrzeć na krytykę jak najbardziej obiektywnie. Jeśli wyjdzie Ci, że coś w tym jest - to masz sygnał i informację, żeby się zmienić - na lepsze. Jeśli wyjdzie Ci, że jednak krytyka jest bezpodstawna - to już będzie problem osoby krytykującej. ;)

Bardzo dobrze ujete. Konstruktywna krytyka - jak najbardziej tak. Jesli o mnie chodzi, bardzo pozadana, bo mozna sie nauczyc o sobie czegos, o czym sie nie wiedzialo (i to za darmo;) ) i nad tym pracowac. Choc nie sadzicie, ze mimo wszystko niewielu to docenia?
Jedno jest pewne dla mnie. Przy krytyce nie ma miejsca dla emocji. :P

A z tym to u mnie bywa roznie ;) Za dobra krytyke potrafie podziekowac. Za bezsensowna - mniej lub bardziej madrze odszczekac. Taka mala slabosc ;)

konto usunięte

Temat: dystans do siebie i świata...

Katarzyna Jabłońska:
Czy macie "zdrowy" dystans do siebie?
Czy potraficie z uśmiechem przyjąć krytykę a nawet zaąrtować sobie z tego?

dla mnie ciekawszym problemem jest "zdrowy" dystans do otrzymywanych komplementow -)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Biurokrata:)

Temat: dystans do siebie i świata...

Dystans do siebie i świata??

Hmmmm Ja nie mam dystansu i to ostatnio mnie przybija.
Wszystko traktuje osobiście.
Na uwagi reaguje nerwowo a później zadręczam siebie i innych gadaniem że żaluje że nie umiem inaczej.
To jest na prawdę problem

konto usunięte

Temat: dystans do siebie i świata...

Agnieszka G.:
Dystans do siebie i świata??

Hmmmm Ja nie mam dystansu i to ostatnio mnie przybija.
Wszystko traktuje osobiście.
Na uwagi reaguje nerwowo a później zadręczam siebie i innych gadaniem że żaluje że nie umiem inaczej.
To jest na prawdę problem


Ostatnio. Czyli wcześniej nie było tak źle.
Nie wykonujesz łatwej pracy z ludźmi. Może nawet najtrudniejszą.
Czasami nie jest dobrze angażować się za bardzo w coś, w jakąś pracę.

konto usunięte

Temat: dystans do siebie i świata...

Agnieszka G.:
[...]
To jest na prawdę problem

W momencie uświadomienia sobie problemu, problem staje się pragnieniem, a Ty Spritem. Gratuluje teraz już z górki. ;)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Biurokrata:)

Temat: dystans do siebie i świata...

dziękuję:)

Miło zacząć dzień od przeczytania takich komentarzy:)

Postaram się troszeczkę opanować i nie dramatyzować.

Pozdrawiam
Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: dystans do siebie i świata...

Proponuję spojrzeć na krytykę trochę z innej strony. Czego możemy się dzięki niej nauczyć i co dzięki niej zyskać. Wraz ze wzrostem kompetencji społecznych nabieramy także umiejętności czerpania korzyści z niekonstruktywnej krytyki i "czepiania się"

Patrząc z tej strony wpływamy również na zmianę naszej emocjonalnej postawy wobec krytyki i nie dajemy się zjadać destrukcyjnie oddziałującym na nas emocjom.
Izabella M.

Izabella M. Junior Category
Manager

Temat: dystans do siebie i świata...

Myślę, że za konstruktywną krytykę powinniśmy być tylko wdzięczni....czasami zapominamy o rzeczach naprawdę istotnych i dobrze, jak ktoś we właściwym momencie stara się otworzyć nam oczy , gdy mamy je szeroko zamknięte....
Dużo zależy od naszego nastawienia - co chcemy tak naprawdę osiągnąć , co jest dla nas ważne, a co trochę mniej....
Jeżeli krytka jest tylko objawem, bądź wyrazem złośliwości -wtedy powinnismy strannie i z usmiechem " spuścić ją po brzytwie" odwdzieczając się nie mniej krytyczna ripostą, chociaż czasami wystarczy tylko się uśmiechnąć .....
W każdym bądź razie , jeżeli ją słyszymy od kogoś , kogo uznajemy za bliską osobę na pewno warto się na chwilę zatrzymać i choć przez minutę pomysleć. To nic nie kosztuje, a czasami potrafi przynieść tyle dobrego.....
Ja nigdy się nie smucę, jeżeli ją słyszę, bo to tylko dowodzi temu, że są jeszcze ludzie którym na mnie choc trochę zależy....
ps. - jeżeli oczywiście nie czuje złosliwości ;-)
Agnieszka B.

Agnieszka B. "Bycie pozytywnie
nastawionym może nie
rozwiąże
wszystkic...

Temat: dystans do siebie i świata...

bardzo cenię sobie krytyke, bo jest źródłem mojej pracy nad sobą (oczywiście nie jedynym źródłem:)) )
jednakże absolutnie nie moga pojawiac sie w niej emocje, bo wówczas najczęściej krytyka dotyczy kogoś a nie czegoś....
ponadto waznym jest dla mnie rówiez osoba krytyka, kim jest i jaka łączy mnie z nim zalezność... (szef? nauczyciel? ksiądz? policjant? mąż? przyjaciółka ? czy może ojciec ??)

a dystansu do siebie samej uczę się całe zycie, raz to wychodzi lepiej a raz gorzej... za to z dystansem do świata problemów wiekszych chyba nie mam :))Agnieszka Budna edytował(a) ten post dnia 06.02.08 o godzinie 01:07
Sylwia K.

Sylwia K. Senior Project
Coordinator,
Marketing House

Temat: dystans do siebie i świata...

Dystans do siebie jest najtrudniejszym dystansem do pokonania

Trzeba umieć spojrzeć na siebie z zewnątrz, nie tylko na swoje zachowanie ale i na doświadczenia które nas spotykają, zarówno pozytywne jak i negatywne.
Nie jest to łatwe, nie wszyscy tak potrafią. Ale nic nie bierze się z powietrza i zapewne Ci, którzy traktują wszystko osobiście mają ku temu powody do takich właśnie reakcji.

Krytyka jest potrzebna ale tylko wtedy kiedy jest konstruktywna, taktowna, rzeczowa, nieskażona negatywnymi emocjami i wypowiadana przez osobę którą darzymy zaufaniem. Niestety jeśli krytykuje mnie ktoś kto nie zna mnie albo sytuacji wówczas nie przyjmuję takiej krytyki. I nie jest to sowodowane tym, że uważam się za ideał i moje ego mi na to nie pozwala. Po prostu musze wierzyć że za krytyką nie kryje się chociażby pragnienie wyleczenia kompleksów, wybicia się, uznania siebie sa osobę inteligentniejszą czy też jakieś inne cele które nie mają absolutnie nic wspólnego z chęcią otworzenia moich oczu i uświadomienia mi że coś zrobiłam nie tak.

konto usunięte

Temat: dystans do siebie i świata...

..:


Prawda. Ale, z drugiej strony trzeba umieć również przyjmować szczere
komplementy.

konto usunięte

Temat: dystans do siebie i świata...

.anna K. edytował(a) ten post dnia 08.03.09 o godzinie 23:03
Sylwia K.

Sylwia K. Senior Project
Coordinator,
Marketing House

Temat: dystans do siebie i świata...

A, przyjaciele, czy rodzina rzadko są obiektywni. Albo, nie chcą ranić.


Tu się nie zgodzę :) Prawdziwa przyjaźń zakłada niesienie dobra i pomocy i przede wszystkim szczerość. Nie bezszczelne i mało taktowne zwracanie uwagi, lecz po prostu umiejętne pokazanie drugiej osobie swojego zdania i udzielenie praktycznych rad.

Ja np. zawsze słucham autorytetów w jakieś dziedzinie, którzy nawet bardziej krytyczni, czegoś zawsze nas nauczą:)
Ich krytyka jest związana z większą wiedzą i tym samym ostrzejszym spojrzeniem na coś.
A, potrafią być obiektywni.


Zgadzam się, tylko żeby uznać kogoś za autorytet w danej dziedzinie trzeba dobrze poznać tą osobę i mieć okazję do styczności z jej wiedzą. To prawda że słuchanie uatorytetów uczy, jednak zarezerwowane jest wyłącznie dla osób otwartych i ambitnych którzy potrafią przyznać się do luk w swojej wiedzy i chcą je zapełnić.Sylwia Kobus edytował(a) ten post dnia 19.03.08 o godzinie 12:33

konto usunięte

Temat: dystans do siebie i świata...

Sylwia Kobus:
A, przyjaciele, czy rodzina rzadko są obiektywni. Albo, nie chcą ranić.


Tu się nie zgodzę :) Prawdziwa przyjaźń zakłada niesienie dobra i pomocy i przede wszystkim szczerość. Nie bezszczelne i mało taktowne zwracanie uwagi, lecz po prostu umiejętne pokazanie drugiej osobie swojego zdania i udzielenie praktycznych rad.

Ja np. zawsze słucham autorytetów w jakieś dziedzinie, którzy nawet bardziej krytyczni, czegoś zawsze nas nauczą:)
Ich krytyka jest związana z większą wiedzą i tym samym ostrzejszym spojrzeniem na coś.
A, potrafią być obiektywni.


Zgadzam się, tylko żeby uznać kogoś za autorytet w danej dziedzinie trzeba dobrze poznać tą osobę i mieć okazję do styczności z jej wiedzą. To prawda że słuchanie uatorytetów uczy, jednak zarezerwowane jest wyłącznie dla osób otwartych i ambitnych którzy potrafią przyznać się do luk w swojej wiedzy i chcą je zapełnić.Sylwia Kobus edytował(a) ten post dnia 19.03.08 o godzinie 12:33


Autorytety my sami wybieramy. A, nie jest nim ktoś, kto myśli, że zjadł wszystkie rozumy.
Zresztą to bardzo szybko weryfikuje się w życiu.
Najważniejsze również umieć wybrać prawdziwe autorytety.
Np. smutnym autorytetem sukcesu dla nastolatek jest piosenkarka Doda. Podobno już nadchodzi jej do przewidzenia koniec.



Wyślij zaproszenie do