Bartosz Z.

Bartosz Z. Life is not a
destination - it's a
journey

Temat: prywatne dane na służbowym lapku

Mamy:
- laptop firmowy
(wszelkie i jakiekolwiek dane znajdujące się na nim należą do firmy)
- prywatne dane
(brak interesu by dysponował nim pracodawca czy firmowy informatyk)

Przesłania:
- nie postawianie śladu haseł używanych prywatnie (bank, mail)
- możliwośc sięgnięcia po pliki prywatne od czasu do czasu

Powody:
- ograniczone zaufanie w odniesieniu do dysponowania moimi danymi.
- chcialbym mieć wpływ na kontrolowanie co sie z nimi dzieje
- zalóżmy, że system w laptopie padł - laptop przekazany "obcej" osobie - skrawki prywatnych danych moga zostać zachowane w przypadku robienia ghosta dysku. Jeszcze komuś zechciało by się mocniej wgryzać w zachowane hasła?


Sposoby:
1. "zdalny pulpit", praca zdalna na kompie domowym
(minus: ciągle włączony komp w domu + stabilne polączenie wymagane)

2. "wirtualna maszyna" - Wine/Cedega na laptopie firmowym + wirtualny system z prywatnymi danymi na pendrivie/dysku USB
(na takie rozwiazanie zdecydowanie chetniej przystanę)

Pytania:
- jak taki pendrive bedzie się zachowywał podlączony do innego kompa?
- raczej Wine na drugim kompie też jest potrzebny do uruchomienia Mojej Wirtualnej Maszyny..
- co myślicie o takim rozwiązaniu?
Krуstiаn B.

Krуstiаn B. "Lepsze wrogiem
dobrego"

Temat: prywatne dane na służbowym lapku

Z proponowanych przez Ciebie rozwiązań skłonny byłbym przystać do nr 2 - pendrive podłączony do innego kompa powinien zachowywać się normalnie, Wine raczej będzie wymagany na drugim PC.

Sam użyłbym prostszej metody - zaszyfrować swoje prywatne dane na dysku komputera firmowego (wydzielić osobną partycję lub użyć szyfrowanego kontenera), do przeglądania sieci używać osobnej przeglądarki, która nie zostawia po sobie śladów (np. Opera Portable, xB Browser). Dodatkowo należałoby zaszyfrować oraz często opróżniać foldery plików tymczasowych (niszczarka plików może być przydatna).

Pozdrawiam,
Krystian

konto usunięte

Temat: prywatne dane na służbowym lapku

http://www.newsoftwares.net/folderlock/

konto usunięte

Temat: prywatne dane na służbowym lapku

Jak sugerował Krystian - pobaw się w kontenerki truecrypta, które połącz z bootowanym z pendrive'a slaxem (świetne, malutkie distro - u mnie na 512mb penie, zostawia ~300mb do dyspozycji już z compizem, jeśli lubisz wodotryski, i wszystkim co niezbędne) . W ten sposób będziesz miał pamięć masową i zasoby komputera do swojej dyspozycji, a nie zostawisz żadnych śladów. Dodatkowo, jest to wygodniejsze od stawiania VM i później szyfrowania tego wszystkiego - przynajmniej dla mnie :).

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: prywatne dane na służbowym lapku

no tak.. można i tak :)

hmm.. a że zapytam.. co robią prywatne dane
na służbowym sprzęcie? ;P
Bartosz Z.

Bartosz Z. Life is not a
destination - it's a
journey

Temat: prywatne dane na służbowym lapku

Krуstіаn В.:
Sam użyłbym prostszej metody - zaszyfrować swoje prywatne
dane na dysku komputera firmowego (wydzielić osobną partycję
lub użyć szyfrowanego kontenera)

Szyfrowane kontenery - to jest coś nowego czego sie nauczyłem, dzięki. Można by zastosować na pendrive.
Raczej wolałbym nie zostawiać nic na dysku, nawet zaszyfrowanego. Na wypadek gdyby dane mi było oddawać kompa - oddać go w stanie "tylko firmowe dane".
do przeglądania sieci używać osobnej przeglądarki, która nie
zostawia po sobie śladów (np. Opera Portable, xB Browser).

To jest odkrycie! I sprawdza się w czasie godzin pracy. :)
Okazuje sie, że nawet Skype'a można wystartować z pen'a.

Chyba nie potrzebuje aż sieci Tora by ukrywać moje surfowanie.
Poza tym - strasznie ten xB żarłoczny jest. Opera jest w sam raz.
Robert M.:
bootowany z pendrive'a slax (świetne, malutkie distro, już z
compizem, jeśli lubisz wodotryski, i wszystkim co niezbędne).
W ten sposób będziesz miał pamięć masową i zasoby komputera do
swojej dyspozycji, a nie zostawisz żadnych śladów.

Slax jest świetny. I tego rozwiązania możnaby użyć "po godzinach". Compiz, bawiłem sie nim pod Ubuntu - ok, wodotryski, może potrzebne by panienkę wyrwać :) Chetnie się tego pozbędę.
I Slaxa można by bootować z tego samego pendrive'a na którym jest już OperaUsb i Skype.
Marcin Arkadiusz B.:
hmm.. a że zapytam.. co robią prywatne dane
na służbowym sprzęcie? ;P

Też dyskutujemy tu jak zrobic by tych prywatnych danych na słuzbowym kompie nie było :P

Jak synchronizować bookmarki pomiędzy Fireforem a Operą?
Korzystałem wcześniej z foxmarks.com ale tam Opery brak.

Podpowiecie mi jaki przenośny komunikator (startujacy z USB) wybrać, który obsługiwałby transporty GG?
Kadu pod Win nie mogę znaleźć, a ponoć wystartowałby z pen'a.
Pidgin ponoć startuje spod USB ale jest ogromny/obszerny.
Miranda?
Krуstiаn B.

Krуstiаn B. "Lepsze wrogiem
dobrego"

Temat: prywatne dane na służbowym lapku

Poczytaj sobie o PortableApps - może to rozwiązanie również przypadnie Ci do gustu.
Na 2GB penku mam linuksa, PortableApps (Suite Standard; m.in. jest tam FF i Pidgin) i jeszcze klika innych programów, bez których nie mogę się obejść.
Zostaje mi ok. 400 MB wolnego na dokumenty :)Krуstіаn В. edytował(a) ten post dnia 13.02.09 o godzinie 13:06
Bartosz Z.

Bartosz Z. Life is not a
destination - it's a
journey

Temat: prywatne dane na służbowym lapku

Krуstіаn В.:
Poczytaj sobie o PortableApps

...i to jest to czego szukałem!! :D
Już się instaluje. Dzięki!

Jak burżuj sie czuję dysponując 8GB penem.
Był kiedyś potrzebny do przeniesienia kilku giga danych...

konto usunięte

Temat: prywatne dane na służbowym lapku

Wyszła nawet taka paczka, coś koło 200 aplikacji w wersjach portable.
Włączając w to startujący z pena xp, lub vistę ;)

konto usunięte

Temat: prywatne dane na służbowym lapku

Slax jest świetny. I tego rozwiązania możnaby użyć "po godzinach". Compiz, bawiłem sie nim pod Ubuntu - ok, wodotryski, może potrzebne by panienkę wyrwać :) Chetnie się tego pozbędę.
I Slaxa można by bootować z tego samego pendrive'a na którym jest już OperaUsb i Skype.

SLAX ma wyjatkowo modulowa budowe, wiec spokojnie mozna wywalic z folderu "modules" paczke z compizem (jeden pliczek *.lzm) i juz - nie trzeba nawet niczego robic z poziomu OSu. I jest to imo zdziebko lepsze niz portable apps, bo jednak nigdy nie wiadomo czy nie zostawisz jakiegos sladu, a tutaj pracujesz na zupelnie oddzielnym systemie. Skoro masz 8gb pendraka, nie musisz nawet podmontowywac dysku :).

Ale wybor jest Twoj :)

Pozdrawiam
Krуstiаn B.

Krуstiаn B. "Lepsze wrogiem
dobrego"

Temat: prywatne dane na służbowym lapku

Osoby, którym platforma PortableApps przypadła do gustu powinny odwiedzić także tą stronę, na której znajduje się więcej aplikacji.

Następna dyskusja:

Dane z Laptopa a zepsuty ekran




Wyślij zaproszenie do