konto usunięte

Temat: Kobieca solidarność a dyskryminacja

Ten temat przewinął się już w kilku innych miejscach. Kilka z nas zauważyło, że kobiety same siebie dyskryminują.

- Czy zgadzacie się z tym?
- Czy kobiety ze sobą rywalizują bardziej niż mężczyźni?
- Czy istnieje solidarność kobiet?

Ciekawa jestem waszego zdania.
Marta Klimowicz

Marta Klimowicz Online Marketing

Temat: Kobieca solidarność a dyskryminacja

myślę, że nie ma co uogólniać.
Krzysztof Bieliński

Krzysztof Bieliński ARTYSTA-NAJEMNIK,
TEATRALNY FOTOGRAF,
www.bielinski.art.pl

Temat: Kobieca solidarność a dyskryminacja

uogólniać może nie, ale porozmawiać o tym może warto...

konto usunięte

Temat: Kobieca solidarność a dyskryminacja

Cos w tym jest...pewnie sie naraże na ostre ataki tym co napisze, ale sądzę że kobiety rywalizuja ze sobą żeby zdobyc uznanie w oczach mężczyzn ( na zasadzie ja zwycięże- ON bedzie mój)- to zresztą działa w obydwie strony i nie ma co sie dziwić- ewolucja nas tak ukształtowała. Tylko ze w przypadku kobiet często pojawia sie zazdrość i "tę inną" co często nas gubi. W sytuacjach skrajnych mężczyźni bywają bardziej solidarni niz kobiety.
Marta Klimowicz

Marta Klimowicz Online Marketing

Temat: Kobieca solidarność a dyskryminacja

ach, socjobiologia rządzi. a co z sytuacją, gdy kobieta woli kobiety, o co/kogo wtedy rywalizuje? zabawne są takie rozważania :).

konto usunięte

Temat: Kobieca solidarność a dyskryminacja

marta k.:
ach, socjobiologia rządzi. a co z sytuacją, gdy kobieta woli kobiety, o co/kogo wtedy rywalizuje? zabawne są takie rozważania :).

O względy innej kobiety:)nie da się wymazać tysiecy lat ewolucji- aczkolwiek jest to spore uproszczenie całej sprawy.
Maciej P.

Maciej P. zgrany.wordpress.com

Temat: Kobieca solidarność a dyskryminacja

Bardzo trafnie ujęła to Alanis Morissette - kawałek Sister blister:

You and me we're cut from the same cloth
it seems to some we famously get along
but you and me are strangers to each other
cuz you and me: competitive to the bone

such tragedy to trample on each other with how much we've endured
with the state this land is in

you and me feel joined only by gender
we are not all for one and one for all

sister blister we fight to please the brothers
we think their acceptance is how we win
they're happy we're climbing over each other
to beg the club of boys to let us in

you and me estranged from the mother
you and me have felt impotent in our skin
you and me have taken it out on each other
you and me disloyal to the feminine

such a pity to disavow each other with how far we've come
with how strong we've been

you and me are on this pendulum together
you and me with scarcity still fueling

sister blister we fight to please the brothers
we think their acceptance is how we win
they're happy we're climbing over each other
to beg the club of boys to let us in

we may not have priorities same
we may not even like each other
we may not be hugely anti-men
but such a cost to dishonor a sister

you and me have made it harder for the other
we forget how hard separatism has been
you and me we can help change their minds together
you and me in alignment until the end

sister blister we fight to please the brothers
we think their acceptance is how we win
they're happy we're climbing over each other
to beg the club of boys to let us in

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Kobieca solidarność a dyskryminacja

Stan K.:
Katarzyna Z.:
Ten temat przewinął się już w kilku innych miejscach. Kilka z nas zauważyło, że kobiety same siebie dyskryminują.

- Czy zgadzacie się z tym?
- Czy kobiety ze sobą rywalizują bardziej niż mężczyźni?
- Czy istnieje solidarność kobiet?

Ciekawa jestem waszego zdania.


SK: SOlidarnosc rosnie w obliczu wspolnego zagrozenia. Inaczej nie ma potrzeby solidarnosci, chyba ze do realizacji wspolnych celow

Pod warunkiem ,ze zostanie uświadomiona potrzeba walki o te cele.
Walka o zrównanie praw kobiet i mężczyzn rozpoczęła się nie tal dawno- 100 lat ?

Wychowanie i przypisanie ról też swoje robi

NA SOLIDARNOŚC PRZYJDZIE CZAS

teraz jest czas "POROZMAWIAJMY .........."Krystyna Zielińska edytował(a) ten post dnia 19.10.07 o godzinie 19:07
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Kobieca solidarność a dyskryminacja

Ja wolę ludzką solidarność. Nie lubię solidaryzować się z idiotami. Bez względu na to czy idiota jest kobietą czy mężczyzną.
Gracjana M.

Gracjana M. Coach, HR Business
Partner

Temat: Kobieca solidarność a dyskryminacja

Dagmara D.:
Ja wolę ludzką solidarność. Nie lubię solidaryzować się z idiotami. Bez względu na to czy idiota jest kobietą czy mężczyzną.

Popieram

Temat: Kobieca solidarność a dyskryminacja

walka o faceta wynika z faktu, iż niegdyś posiadanie (najlepiej silnego, zamożnego, etc.) faceta bylo warunkiem przetrwania, była to walka o życie. dziś już, jak każdy widzi, już tak nie jest. potrzebujemy i kochamy facetów, jednak posiadanie bogatego czy silnego męża w większości przypadków jest po prostu miłym bonusem do związku. dlatego też pewnie z czasem ten atawizm zaniknie.
Co się zmieniło:
- kobieta może sama utrzymać się na wysokim poziomie
- nie ma nacisku społecznego na wczesne posiadanie dzieci i wczesne zamążpójście, rozwody są też akceptowane
Oczywiście mówimy o zmianach stopniowych, ewolucyjnych, "darwinowskich" - nie znaczy to, że zjawiska znikają z dnia na dzień, tylko że wytracają swoją moc powoli.Agnieszka Wiacek edytował(a) ten post dnia 01.02.09 o godzinie 11:49

konto usunięte

Temat: Kobieca solidarność a dyskryminacja

ale czy aby kobiety walczą miedzy sobą o meżczyzn?
dzieje się tak ?
a nie jest tak, że zdobywaja jeśłi ktoś im sie spodoba niezalezznie od tego czy tej drugiej obok tez sie moze podoba.

to chyba niekoniecznie rywalizacja miedzy kobietami o mezczyzne (miecho) lecz zdobywaanie,zjedynaweni nie wiem jeszcze nazywa sie to podrywaniem ( osobiście uważam za okropne okreslenie)meżczyzny który się kobiecie spodobał.

przecież ostatecznie, to gdy w gre wchodzi drugi człowiek - to bedzie to jego wybór- żadna z kobiet nie bierze sobie przeciez męzczyzny bez jego zgody - nie jest on bowiem rzeczą, tworem którego bierze sie na ręce i do własnej sypjalni kładzie.
na szczęscie mamy wybór.
ludzie rywalizuja miedzy soba o pozycje, status, o przyjemnosci kto pierwszy to lepszy
ale czy kobiety bardziej rywalizują miedzy sobą niz przedstwiciele płci przeciwnej?- nie powiedzialabym.
ale byłabym skłonna powiedzięc ze my to po prostu może bardziej głosno( widzocznie) robimy. a to czego oko nie wdzi
tego duszy nie żal. więc mówi sie o kobietach.
zatem stąd może taki temat.Małgorzata Z. edytował(a) ten post dnia 01.02.09 o godzinie 15:34

Następna dyskusja:

dyskryminacja...




Wyślij zaproszenie do