konto usunięte

Temat: Czy jestem normalna? Czy postradalam zmysly?

Nie daj zmamić, wróć do męża i dziecka. Pamiętaj, ze za wszystko się kiedyś odpowie i każdy czyn ma swoje konsekwencje.
A egoizm nie jest dobry dla nikogo, a zwłaszcza dla dziecka. Jeżeli je zostawisz, to na zawsze rozwalisz jego życie, psychikę i przyszłość, bedziesz za to odpowiedzialna, za to co ono kiedyś zrobi w swoim życiu. Ile takich dzieci zeszło na złą drogę, bo mama sobie poszła? Ile jest samobójstw z tego powodu?.. Jeżeli tak nie daj Boże się stanie, Twoje sumienie bedzie ci to wypominać do końca życia. A życie jest bardzo kruche, jutro może Cię już nie być, nie kładź więc na taką szalę swojej wieczności.. Bo Bóg istnieje i jedno jest pewne - za dobro nagradza a zło karze... A złem egoizmu jest zostawić dziecko i męża. Idź do poradni rodzinnej z mężem i ratujcie swoje małżeństwo, dziecko nie może przez to cierpieć..

ta sprawa jest do wygrania, ale musisz zacząć myśleć rozsądnie i nie poddawać sie emocją czy to zakochania czy niechęci i znużenia obecną sytuacją. MYśl trzeźwo i nie tylko o sobie! Zobacz pozytyw - jesteś zdrowa, masz dziecko, męża. Ile osób chciałoby by być na twoim miejsce? Musiałaś kiedyś kochać męża wiec wróć do tego co było do tych uczuć, pomyśl, że zakochanie to stan przejściowy, teraz Hiszpan, później inny i tak dalej. Można się zakochiwać w nieskonczoność ,ale to nic nie daje oprócz narkotycznego odurzenie i zapomnienia. Wróć do rzeczywistości i na prawdę nie myśl o tym co dobre dla ciebie, ale o tym co dobre dla twojej rodziny. Bo to co Ci sie wydaje, że jest dobre dla ciebie nie jest wcale takie jakie myślisz. Zobaczysz.

polecam ratowanie małżeństwa, tutaj mogą CI pomóc:

http://www.spotkaniamalzenskie.pl/Agnes Huras edytował(a) ten post dnia 08.08.09 o godzinie 22:26
Jacek Granops

Jacek Granops www.granimex.com.pl

Temat: Czy jestem normalna? Czy postradalam zmysly?

Wydaje mi się że Magda stara się powiedzieć że została zmuszona do dziecka i z tego powodu nie do końca czuje się zobowiązana do opieki nad nim. Według mnie jest to nie fair bo faktycznie mogły być naciski ale jednak decyzja o dziecku należała do niej i do męża. Wyszła za mąż z własnej woli a według mnie wiąże się to z pewnymi obowiązkami. Prawda jest też taka że jak ma być nieszczęśliwa to nie ma sensu tego dalej ciągnąć. Moim zdaniem jak wróci do rodziny przez całe życie będzie obwiniała dziecko za to że zmarnowała sobie życie (albo jej życie nie wygląda do końca tak fajnie jak je sobie wyobrażała po zobaczeniu Irlandii). Natomiast jak zostanie i skończy się jej okres zauroczenia będzie miała pretensje do siebie że jest wyrodną matką. Dużo racji ma Agnes w tym co pisze i warto się zastosować do jej wskazówek bo mimo wszystko lepiej być fair ze sobą i zrozumieć że każdy sam odpowiada za swoje życie a nie rodzina czy rodzice. Pozwolę sobie jeszcze napisać historyjkę, która kiedyś słyszałem:

jest pewien bogacz ale jest strasznie nieszczęśliwy i prosi swojego sługę żeby znalazł mu najszczęśliwszego człowieka na świecie. Sługa ten szuka po całym świecie i w końcu znajduje biedaka żyjącego na krańcu świata który nic nie ma ale jest strasznie zadowolony ze swojego życia, każdy dzień sprawia mu radość. Sługa się pyta czy jest szczęśliwy, a biedak odpowiada że lepszego życia nie mógł sobie wymarzyć. Kiedy sługa to usłyszał wziął biedaka do zamku bogacza. Gdy biedak znalazł się w zamku to od razu posmutniał. Bogacz spotykając go zapytał się czy jest szczęśliwy ze swojego życia, on odpowiedział że nie. Bogacz zapytał się dlaczego. Biedak odpowiedział mu, że nigdy nie widział takiego zamku i takiego bogactwa i teraz jego całe życie wydaje mu się marne i nieszczęśliwe, po czym wrócił do domu i już zawsze był smutny.

konto usunięte

Temat: Czy jestem normalna? Czy postradalam zmysly?

Emilia B.:
Jesteś normalna, po prostu pozwoliłaś innym decydować o swoim życiu. Jednak wiedziałaś, że dziecko to jest drugi człowiek. Kwestie ślubu, męża, miejsca zamieszkania da się zmienić, ale dziecko jest i będzie i powinnaś chociaż w tym względzie ponieść odpowiedzialność.
Nie jest prawdą, że Polka może rozwinąć skrzydła dopiero w innym kraju. Zobacz jak wiele kobiet rozwija się u nas. Problemem stają się ludzie, którzy wywierają na nas wpływ, jednak nie można zapominać, że i tak ostatecznie decyzje podejmujemy my same. Nie wyobrażam sobie, by ktoś wywarł na mnie presję urodzenia dziecka, bo to ja je rodzę i ja je wychowuję do końca mych dni, a nie dziadkowie czy sąsiedzi. Dlatego zanim podejmiesz jakiekolwiek decyzje nie zapominaj o dziecku, a potem nie zapominaj o sobie. Pozdrawiam i życzę coraz lepszych wyborów.

W takim razie kto bierze odpowiedzialnosc za tamte decyzje - strona naciskajaca czy naciskana i dlaczego?

konto usunięte

Temat: Czy jestem normalna? Czy postradalam zmysly?

Paulina W.:
Przykre jest to, że od wieków dla mężczyzn było oczywiste to, że mogą odejść, kiedy chcą, nawet bez informowania rodziny.

Kiedy tak bylo? Little manipulation?

konto usunięte

Temat: Czy jestem normalna? Czy postradalam zmysly?

Prawda jest taka, ze nowe jest zawsze lepsze od starego...
...i prawda jest taka, ze nowy partner bedzie zawsze 'ciekawszy', a ciekawszy to przeciez lepszy.
Co jednak stanie sie, jesli nowy partner sie znudzi, a znudzi sie na pewno?

W zyciu trzeba wiedziec jaki ma sie cel, w ktora strone zmierza i podejmowac decyzje wspolne ze swoim celem... ale tak bezcelowo, to po co w ogole zyc.

Znam bardzo duzo przypadkow kobiet, ktore wyjechaly po latach i nagle bach... stare zobowiazania sa takie nudne, a to co nowe jest takie fajne i cale zycie na to czekalam. Gdzies tu jest jakis blad - tylko gdzie.Patryk Spinek edytował(a) ten post dnia 26.11.09 o godzinie 14:11

konto usunięte

Temat: Czy jestem normalna? Czy postradalam zmysly?

Patryk Spinek:
Paulina W.:
Przykre jest to, że od wieków dla mężczyzn było oczywiste to, że mogą odejść, kiedy chcą, nawet bez informowania rodziny.

Kiedy tak bylo? Little manipulation?

Mam podawać konkretne przykłady?;) Polecam czytanie literatury dawniejszej.

Chodzi mi o przyzwolenie społeczne dla tego, by mężczyźni się realizowali, podejmowali autonomiczne decyzje bez względu na dobro rodziny. Kobietom nie dawano (i nadal się nie daje) tego prawa. Polecam choćby zupełnie nie na ten temat artykuł o Rumunii: http://wyborcza.pl/1,76842,7267805,Rumunskie__sieroty_.... Wychodzi na to, że kto jest winny? Oczywiście, kobiety, które wyjeżdżają i zostawiają swoje dzieci na pastwę losu i czasami ojców. A powinny zgodnie ze swoim przeznaczeniem liczyć na zarobki męża i zajmować się dzieckiem. I to, że dziecko musi wychowywać się z alkoholikiem, to oczywiście też ich wina. Straszna manipulacja. Może należałoby edukować mężczyzn, jak i że w ogóle należy troszczyć się o dzieci? Dlaczego tylko kobiety mają być za nie odpowiedzialne?

konto usunięte

Temat: Czy jestem normalna? Czy postradalam zmysly?

Ok, a przyklad na to, ze mezczyzna zostawia rodzine?
Dalej piszesz o tym, ze kobiety powinny sie realizowac
i ze powinny miec takie same prawo do zostawienia rodziny
jak mezczyzna. Kolejny raz pytam - prosze o przyklady
mezczyzn, ktorzy zostawiaja rodziny, by sie realizowac.

I nie chodzi mi o przyklady ze starozytnych Chin, tylko
wspolczesne, bo przeciez o terazniejszych problemach mowa.

konto usunięte

Temat: Czy jestem normalna? Czy postradalam zmysly?

Mam podać nazwiska? Oszczędzimy tutaj tego. Polecam też czytanie literatury współczesnej:)

Porzucanie rodziny nigdy nie jest idealnym rozwiązaniem, ale czasami bywa lepsze niż dalsze życie razem. Najważniejsza jest forma, w jakiej się to robi. Najgorsze jest odchodzenie bez słowa, pożegnania, wyjaśnienia. A to się jednak często zdarza, wystarczy popatrzeć na statystyki osób zaginionych. Na pewno wiele z nich znika z własnej woli. Wtedy jest to już okrucieństwo, bo rodzina cały czas wierzy i czeka.
Magdalena Kaczmarek

Magdalena Kaczmarek czy możliwe jest
wyzwolenie zwierząt
w tak
eksploatatorsk...

Temat: Czy jestem normalna? Czy postradalam zmysly?

Czuje, ze Polka i widze tez to po innych dziewczynach moze rozwinac skrzydla dopiero za granica.

głupoty opowiadasz .. myślę, że szukasz po prostu wymówek od odpowiedzialności. Podjęłaś nieprzemyślaną decyzję o zamążpójściu i próbujesz się wytłumaczyć zrzucając całą winę na tak zwany ucisk społeczny jakiemu poddawane są kobiety ... może trzeba było słuchać Scyzoryka za młodu, żeby powagę tematu rodzicielstwa "ogarnąć"

" (...)
historia jak wicie często lubi się powtarzać
więc kurwa mać ocknijcie się zaraz
dziecko to nie przedmiot nie pieprzona zabawka
to nie jakiś tam robot czy plastikowa lalka
ma duszę jak wy czuje i rozumie
patrzy na was i kalkuluje
więc zanim zdecydujesz się mieć swoje własne
przemyśl dokładnie czy jesteś właśnie odpowiednią osobą na to stanowisko przemyśl to naprawdę
bo czasem ciężka jest cena jaką płaci dziecko
za twoją głupotę twój brak rodzicielstwa
czasem ciężka jest cena jaką płaci dziecko
za twoją głupotę .... "

w tym momencie jestem za obowiązkowymi badaniami psychologicznymi
po przejściu których dostaje się zgodę na posiadanie potomstwa

ps. sory, ale nie mogę się nadziwić kobietom, które rodzą bo tak chce mąż, rodzina, dziadkowie i kur..a może jeszcze święty mikołaj !!!
Katarzyna K.

Katarzyna K. jestem
profesjonalistką i
staram się z tym
żyć.

Temat: Czy jestem normalna? Czy postradalam zmysly?

można odnieść wrażenie,że Madga to rozpieszczony bachor, który znudził sie jakąś zabawką i teraz chce innej...wyraźnie w tej postawie widać niedojrzałość do ponoszenia konsekwencji swoich decyzji, tej o zamążpujściu, urodzeniu dziecka, poddaniu sie presji...do dojrzałości nie można nikogo zmusić, możemy się oburzać, usprawiedliwiać rozumieć lub obrażać a Magdy to i tak nie zmieni...może kiedyś dojrzeje i będzie mogła ocenić swoje decyzje, a może nie. Niektórzy umierają niedojrzali emocjonalnie, na to ma wpływ wiele czynników...Magda na pewno ma wybór i może wypracować dobrą decyzję lub kompromis...ale czy chce...? przecież nie wiemy czy choćby czyta to co tu piszemy...
Lucyna Rozlatowska

Lucyna Rozlatowska Recruitment
Specialist,
Accenture Sp. z o.o.

Temat: Czy jestem normalna? Czy postradalam zmysly?

Jasne, że każdy jest odpowiedzialny za swoje decyzje, ale naprawdę strasznie dużo można drugiej osobie narzucić i uwierzę w to, że Magdalena została przymuszona do wyjścia za mąż i urodzenia dziecka przez rodzinę. Moi rodzice co prawda ułożyli mi inny schemat i plan życia, ale go ułożyli i próbują mnie usilnie zmuszać do jego realizacji. Dlatego nie oceniałabym Magdaleny pochopnie i uznawała jej za niedojrzałą emocjonalnie i nieodpowiedzialną. Znalazła się w takich warunkach a nie innych i tak pokierowało nią życie (a raczej rodzina i mąż). Ma prawo do ułożenia go wreszcie po swojemu, natomiast warto byłoby pomyśleć o dziecku. Przynajmniej być pewnym, że otrzyma właściwą opiekę i wychowanie albo starać się o rozwód i zabrać je ze sobą...

konto usunięte

Temat: Czy jestem normalna? Czy postradalam zmysly?

Cokolwiek Magda zrobi, będzie ok, ale za jakąkolwiek decyzję będzie musiała zapłacić ona i jej otoczenie. Jeśli wróci, będzie czuła się niespełniona. Jeśli zostanie, będzie czuła się winna. Dziecko też zapłaci w każdej sytuacji. Jeśli mama wróci, będzie dostawało nieświadomy komunikat, że zmarnowało jej życie i zostanie wpędzone w pętlę poczucia winy. Jeśli mama odejdzie, dziecko przez całe życie będzie borykać się z odrzuceniem i niskim poczuciem własnej wartości. Każda cena będzie ogromna. Magda powinna być tego świadoma przy wyborze.
Powinna być też świadoma tego, że nikt nie jest w stanie nikomu zastąpić matki. Najlepsza matka zastępcza nigdy nie będzie prawdziwą matką. Co nie oznacza, że obiektywnie rzecz biorąc może otoczeniu wydawać się lepsza od prawdziwej.Prawda jest też taka, że to dziecko już zostało opuszczone i jego rzeczywista rana wcale nie jest mniejsza poprzez świadomość, że to tylko na chwilę.
Magdo, zrób jak uważasz i podejmij decyzję samodzielnie. Może będzie to pierwsza samodzielna decyzja w Twoim życiu.

konto usunięte

Temat: Czy jestem normalna? Czy postradalam zmysly?

Katarzyna K.:
można odnieść wrażenie,że Madga to rozpieszczony bachor, który znudził sie jakąś zabawką i teraz chce innej...wyraźnie w tej postawie widać niedojrzałość do ponoszenia konsekwencji swoich decyzji, tej o zamążpujściu, urodzeniu dziecka, poddaniu sie presji...do dojrzałości nie można nikogo zmusić, możemy się oburzać, usprawiedliwiać rozumieć lub obrażać a Magdy to i tak nie zmieni...może kiedyś dojrzeje i będzie mogła ocenić swoje decyzje, a może nie. Niektórzy umierają niedojrzali emocjonalnie, na to ma wpływ wiele czynników...Magda na pewno ma wybór i może wypracować dobrą decyzję lub kompromis...ale czy chce...? przecież nie wiemy czy choćby czyta to co tu piszemy...

Yes! Zgadzam sie :)
Katarzyna K.

Katarzyna K. jestem
profesjonalistką i
staram się z tym
żyć.

Temat: Czy jestem normalna? Czy postradalam zmysly?

Lucyna Rozlatowska:
Jasne, że każdy jest odpowiedzialny za swoje decyzje, ale naprawdę strasznie dużo można drugiej osobie narzucić i uwierzę w to, że Magdalena została przymuszona do wyjścia za mąż i urodzenia dziecka przez rodzinę. Moi rodzice co prawda ułożyli mi inny schemat i plan życia, ale go ułożyli i próbują mnie usilnie zmuszać do jego realizacji. Dlatego nie oceniałabym Magdaleny pochopnie i uznawała jej za niedojrzałą emocjonalnie i nieodpowiedzialną.
No właśnie uleganie naciskom z zewnątrz wbrew własnym możliwościom i przekonaniom określa sie niedojrzałością emocjonalną.
Nie oceniam Magdy po prostu stwierdzam fakt.
Pozdrawiam
Katarzyna K.

Katarzyna K. jestem
profesjonalistką i
staram się z tym
żyć.

Temat: Czy jestem normalna? Czy postradalam zmysly?

Marta Joanna Karpińska-Makowska:

>Prawda jest też taka, że to dziecko już zostało opuszczone i >jego
rzeczywista rana wcale nie jest mniejsza poprzez świadomość, że to tylko na chwilę.
Magdo, zrób jak uważasz i podejmij decyzję samodzielnie. Może będzie to pierwsza samodzielna decyzja w Twoim życiu.

Zgadzam się z Martą. Sądzę jednak,że Magda od dawna już nie zagląda do tego watku (może nawet od początku) a dyskusja na temat jej postępowania jest dla nas ciekawa,bo temat emancypacji kobiet włącznie z opuszczaniem dziecka jest gorący sam w sobie.
Jestem za równouprawnieniem, uważam,że kobiety powinny tak samo jak mężczyźni mieć prawo do nieodpowiedzialnych zachowań wobec własnej rodziny, a mężczyźni tak jak kobiety powinni mieć obowiązek być odpowiedzialnymi współmałżonkami, partnerami i rodzicami. Ale co z tego...świat jest jaki jest...lub: świat jaki jest- każdy widzi...Katarzyna K. edytował(a) ten post dnia 10.02.10 o godzinie 12:10



Wyślij zaproszenie do