konto usunięte

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

--Ewa Z. edytował(a) ten post dnia 25.04.09 o godzinie 12:22

konto usunięte

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

Renata Kaczyńska-Maciejowska:
>
Feministkom nie chodzi o wojnę światów kobiet i mężczyzn, ale o mądrą świadomość i kwestionowanie (dyskutowanie)ograniczających stereotypów dotyczących ról przypisanych tradycyjnie kobietom i mężczyznom, o równość płci (z szacunkiem dla ich odmienności), o mądre wykorzystanie tego połączenia kobiecości i męskości w człowieku...
Nie tłumacz tego, nie ma sensu sie wysilac, tacy ludzie i tak nie zrozumieja... ja juz próbowałam tłumaczyc nie raz, a facet jak sobie cos ubzdurał to nie szło go przekonac i juz, zawsze wracał do swojej opinii. Pewnych osob nie da sie zmienic.

konto usunięte

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

Emanuel Marcin K.:

A w polaczeniu z burza hormonow powstaje cos dziwnego.

Powiedz mi co takiego powstaje, Człowieku-Bez-Hormonów...
Ja uwazam ze kobieta ktora chce dochodzic swoich slusznych praw, powinna stosowac czesciowo meskie metody dzialania lecz nie musi sie przy tym stawac facetem...
A co to znaczy nie stawać się facetem?? Co, jak kobieta się broni to od razu jaja jej rosną?? ;)) zaczyna mowic basem:P?? czy moze miec problemy z tożsamością płciową? nie rozumiem Cię...

konto usunięte

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

Emanuel Marcin K.:

Ale ja wolę Rachelizm.
hahahahahha to ciekawe, dlaczego Twoja grupa wyznawców rachelizmu
liczy tylko 9 osób:P Ta grupa ma ich 226 w tej chwili:) to chyba świadczy o czymś - o tym, że to nie feministki są fanatyczkami, ale o tym, że Ty chcesz stworzyć grupę fanatyków. :)Edyta K. edytował(a) ten post dnia 09.01.09 o godzinie 14:58

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

Edyta K.:
Emanuel Marcin K.:

A w polaczeniu z burza hormonow powstaje cos dziwnego.

Powiedz mi co takiego powstaje, Człowieku-Bez-Hormonów...
Ja uwazam ze kobieta ktora chce dochodzic swoich slusznych praw, powinna stosowac czesciowo meskie metody dzialania lecz nie musi sie przy tym stawac facetem...
A co to znaczy nie stawać się facetem?? Co, jak kobieta się broni to od razu jaja jej rosną?? ;)) zaczyna mowic basem:P?? czy moze miec problemy z tożsamością płciową? nie rozumiem Cię...


Nie jestem zwolennikiem tego aby kobiety sie bronily czy cos takiego, i bardzo lubie silne kobiety w przeciwienstwie do feministek ktore kryja sie za haselkami chcialy by byc facetem
ale brakuje im odwagi aby pojsc na operacje czy cos w tym stylu.

Jesli kobieta jest dyskryminowana to powinna sie bronic i uwazam to za normalna reakcje.

Ale moze to zrobic jako kobieta a nie cos pomiedzy np. feministka.

Warta uznania jest Kobieta ktora ma poczucie wlasnej wartosci a jednoczesnie jest kobieca a takie cos co marzy o tym aby golic brode i brakuje jej suplementu meskosci o ktorej marzy.

Takie niezdecydowanie jest bez sensu.

Jesli ktos chce byc facetem to niech to powie a nie bedzie zaklamywal ze sie wstydzi swoich upodoban za zaslona ideologii zwanej feminizmem.

Ja np. nie mam nic przeciwko lesbijkom jako takim bo sa szczere, w przeciwienstwie do feministek. Feministki to takie niezdecydowane plciowo istoty ( to niezdecydowanie to jedna z nielicznych cech kobiecych ) ktore dorabiaja sobie ideologie aby ukryc swoje niezdecydowanie.

Chcialbym powiedziec ze szanuje twarde kobiety i silne bo one zasluguja na szacunek, w przeciwienstwie tchorzliwych zaklamanych.Emanuel Marcin K. edytował(a) ten post dnia 09.01.09 o godzinie 20:29

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

Edyta K.:
Emanuel Marcin K.:

Ale ja wolę Rachelizm.
hahahahahha to ciekawe, dlaczego Twoja grupa wyznawców rachelizmu
liczy tylko 9 osób:P Ta grupa ma ich 226 w tej chwili:) to chyba świadczy o czymś - o tym, że to nie feministki są fanatyczkami, ale o tym, że Ty chcesz stworzyć grupę fanatyków. :)Edyta K. edytował(a) ten post dnia 09.01.09 o godzinie 14:58


Jak powstala grupa o dyskryminacji kjobiet bylo na niej 5 feministek ktore sobie na wzajem przytaknelo i forum umarlo.

Jak postawilem tego posta to sie zrobilo duzo wiecej.

Ten post wstrzasnal tym forum tak ze ktos sie zainteresowal.

Bo inaczej dalej by bylo teraz 30 osob powtarzajacych to samo.

a tak nie odezwalem sie tutaj przez okolo roku a dalej wszyscy zywo reaguja na posta.

:)

konto usunięte

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

Emanuel Marcin K.:
Edyta K.:
Emanuel Marcin K.:

A w polaczeniu z burza hormonow powstaje cos dziwnego.

Powiedz mi co takiego powstaje, Człowieku-Bez-Hormonów...
Ja uwazam ze kobieta ktora chce dochodzic swoich slusznych praw, powinna stosowac czesciowo meskie metody dzialania lecz nie musi sie przy tym stawac facetem...
A co to znaczy nie stawać się facetem?? Co, jak kobieta się broni to od razu jaja jej rosną?? ;)) zaczyna mowic basem:P?? czy moze miec problemy z tożsamością płciową? nie rozumiem Cię...


Nie jestem zwolennikiem tego aby kobiety sie bronily czy cos takiego, i bardzo lubie silne kobiety w przeciwienstwie do feministek ktore kryja sie za haselkami chcialy by byc facetem
ale brakuje im odwagi aby pojsc na operacje czy cos w tym stylu.

Jesli kobieta jest dyskryminowana to powinna sie bronic i uwazam to za normalna reakcje.

Ale moze to zrobic jako kobieta a nie cos pomiedzy np. feministka.

Warta uznania jest Kobieta ktora ma poczucie wlasnej wartosci a jednoczesnie jest kobieca a takie cos co marzy o tym aby golic brode i brakuje jej suplementu meskosci o ktorej marzy.

Takie niezdecydowanie jest bez sensu.

Jesli ktos chce byc facetem to niech to powie a nie bedzie zaklamywal ze sie wstydzi swoich upodoban za zaslona ideologii zwanej feminizmem.

Ja np. nie mam nic przeciwko lesbijkom jako takim bo sa szczere, w przeciwienstwie do feministek. Feministki to takie niezdecydowane plciowo istoty ( to niezdecydowanie to jedna z nielicznych cech kobiecych ) ktore dorabiaja sobie ideologie aby ukryc swoje niezdecydowanie.

Rety, to jest straszne, ale Ty :P chyba naprawdę wierzysz w to co mowisz...

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

Nie jestesmy na Ty.

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

II Generacja Goldenline...

Co sie z tym GL porobilo...

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

Stan K.:
Katarzyna Ziętek:
Maria W.:
jestem feministka pelna geba. jestem hetero. gole nogi. lubie facetow. nawet sie z nimi lepiej dogaduje niz z kobietami (acz nie jest to regula) i raczej nie ejstem zakompleksiona.

A gdybyś była lesbijką lub nie przepadała za goleniem nóg? Gdybyś nigdy nie zakładała spódnic, bo tak wygodniej i była ogolona na zero, bo tez wygodniej? To co? Tu nie trzeba ciężki armat wytaczać i mówić, jestem feministką, ale nie bójcie się mnie, poza tym jestem normalna. Golenie nóg to moja sprawa. Moja orientacja seksualna to moja sprawa. Nie atakuję mężczyzn za ich męskość tudzież niemęskość. Nie krytykuję żelu na włosach, wygolonych klatek piersiowych i wypielęgnowanych paznokci. To ich sprawa. Jestem feministką. Nie mam zamiaru tłumaczyć się ze znaczenia tego słowa i udowadniać, że jestem normalna. JEstem sobą, jestem kobietą. I tyle :)


SK: Ale te kobiety sa przekorne - na Fiji, wszyscy faceci chodza w spodniczkach i twierdza ze tak nawygodniej. Do tego ulubionym dodatkiem stroju jest kwiatek w glowce. Armia nosi zielonkawe spodniczki. A Premier i ministrowie eleganckie szare spodniczki z zakiecikami. Ale za to nie wpinaja kwiatkow. Co do tego golenia - jak ja nie gole nog to jestem feminista? Z orientacji sexualnej nie robie credo zyciowego - Bozia skazala mnie na meskie chucie i ciagotki i nie ptotrafie tego zmienic - czy to przejaw jakiejs ideologii?
Ps. Gabriela to cudownie kobiece imie -)

Gabriela to faktycznie cudowne imie...

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

Czy lesbijka moze miec prawa ?

http://www.goldenline.pl/forum/lessi/688900
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

Emanuel Marcin K.:
Czy lesbijka moze miec prawa ?

http://www.goldenline.pl/forum/lessi/688900

Dziwne pytanie. Przecież to najzwyklejszy człowiek, a nie będzie Pan tu chyba stawiał pytania "Czy człowiek może mieć prawa?".

konto usunięte

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

Emanuel Marcin K.:
>>>

Nie jestem zwolennikiem tego aby kobiety sie bronily czy cos takiego, i bardzo lubie silne kobiety w przeciwienstwie do feministek ktore kryja sie za haselkami chcialy by byc facetem
ale brakuje im odwagi aby pojsc na operacje czy cos w tym stylu.

Jesli kobieta jest dyskryminowana to powinna sie bronic i uwazam to za normalna reakcje.

Ale moze to zrobic jako kobieta a nie cos pomiedzy np. feministka.

Warta uznania jest Kobieta ktora ma poczucie wlasnej wartosci a jednoczesnie jest kobieca a takie cos co marzy o tym aby golic brode i brakuje jej suplementu meskosci o ktorej marzy.

Takie niezdecydowanie jest bez sensu.Emanuel Marcin K. edytował(a) ten post dnia 09.01.09 o godzinie 20:29

Pan jednak jest wesołym człowiekiem. gratuluję pomysłowości w argumentowaniu swoich poglądów. broda mnie najbardziej rozśmieszyła
chciałabym wiedzieć z jakiej literatury czerpie Pan wiedzę?
bo jeśli z własnych doświadczeń, to w czasie od moich narodzin do dzisiaj - nie mam mozłiwości prównania pańskich obserwacji z rzeczywistością. bo po prostu mamy je inne.
dyskurs płytki ale wnoszący wiele :) a Pana poglądy wcale nie są zależne od pańskiej płci ! :)

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

Małgorzata Z.:
Emanuel Marcin K.:
>>>

Nie jestem zwolennikiem tego aby kobiety sie bronily czy cos takiego, i bardzo lubie silne kobiety w przeciwienstwie do feministek ktore kryja sie za haselkami chcialy by byc facetem
ale brakuje im odwagi aby pojsc na operacje czy cos w tym stylu.

Jesli kobieta jest dyskryminowana to powinna sie bronic i uwazam to za normalna reakcje.

Ale moze to zrobic jako kobieta a nie cos pomiedzy np. feministka.

Warta uznania jest Kobieta ktora ma poczucie wlasnej wartosci a jednoczesnie jest kobieca a takie cos co marzy o tym aby golic brode i brakuje jej suplementu meskosci o ktorej marzy.

Takie niezdecydowanie jest bez sensu.

Pan jednak jest wesołym człowiekiem. gratuluję pomysłowości w argumentowaniu swoich poglądów. broda mnie najbardziej rozśmieszyła
chciałabym wiedzieć z jakiej literatury czerpie Pan wiedzę?
bo jeśli z własnych doświadczeń, to w czasie od moich narodzin do dzisiaj - nie mam mozłiwości prównania pańskich obserwacji z rzeczywistością. bo po prostu mamy je inne.
dyskurs płytki ale wnoszący wiele :) a Pana poglądy wcale nie są zależne od pańskiej płci ! :)


Ojej ! Nadmienic chcialbym iz imperatyw na rzecz dyskursywnego poznanina, a nie opartych na empirycznym poznaniu oddala nas od wlasciwego poznania istoty podmiotu lub przedmiotu poznania, a takze czyni z nas quasi maszyny. Zloty srodek w poznaniu jest transcendentny, a tym samym nikt nie dotrze do prawdy, poza poznaniem prawdy w obszarze swojego poznania. Kazda prawda obejmujaca swym traktowaniem wszystkich poznajacych jest subiektywna. W zwiazku z czym nie istnieje prawda obiektywna dopoki istnieje byt. Tym samym mozna sobie szukac wiatru w polu.
Impertynencki styl dyskusji nie do konca jest plytki jesli sluzy
poznaniu i jest przeciwienstwem dyskursywnego churrigueryzm, stosowanego w wiekszosci dyskusji o takiej formalnej ekscytacji kontrastujacej z rebelianckim ekscentrycznym nieprzywiazywaniem
uwagi do przyjetych norm dyskusji i transakcentacja srodkow dyskusji oraz metod. Naklonienie do refleksji jest lepsze niz
wklepanie 300 linijek, w postaci tzw. zdobyczy nauki akademickiej.
Nauka w ujeciu akademickim zafundowala obecnie zalamanie sie rynkow
finansowych i gospodarki. Przeciez wszystko powinno zadzialac...
Bezrefleksyjne...
Plytka dyskusja ?
Nastepstwa zmian, ktore proponuja femianistki powodowac beda wiekszy rozpad zwiazkow itd. bo coraz trudniejsza jest mozliwosc porozumienia sie dzieki takim zapedom przez pary... Tak jest na zachodzie...

Szczesliwa wyksztalcona kobieta = nieszczesliwa

Dlaczego poniewaz oprocz wyksztalcenia potrzebuje przestrzeni
w ktorej moze byc kobieta. A jej nie ma dla niej.

Feministki mozliwe ze w dobrej wierze wg wlasnego punktu widzenia
zafundowaly na zachodzie horror spoleczny aby tylko cos sobie udowaodnic i on powoduje rozpad spoleczenstwa.
Wielka Brytania jest dobrym tego przykladem...Emanuel Marcin K. edytował(a) ten post dnia 22.01.09 o godzinie 07:29

konto usunięte

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

--Ewa Z. edytował(a) ten post dnia 25.04.09 o godzinie 12:21

konto usunięte

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

--Ewa Z. edytował(a) ten post dnia 25.04.09 o godzinie 12:21

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

Ewa Z.:
Emanuel Marcin K.:
Jesli kobieta jest dyskryminowana to powinna sie bronic i
uwazam to za normalna reakcje.
Ale moze to zrobic jako kobieta a nie cos pomiedzy np. feministka.

Hm, a zatem feministka to nie w pełni kobieta. Doprawdy ciekawe.
Warta uznania jest Kobieta ktora ma poczucie wlasnej wartosci a jednoczesnie jest kobieca a takie cos co marzy o
tym aby golic brode i brakuje jej suplementu meskosci o ktorej marzy.

Ten "argument" rozłożył mnie na łopatki
Nie marzę o brodzie oraz tudzież innych atrybutach "męskości". Jestem feministką.
Cóż, skoro to przekracza pojęcie niektórych antyfeministów - trudno.
Nastepstwa zmian, ktore proponuja femianistki powodowac beda wiekszy rozpad zwiazkow itd. bo coraz trudniejsza jest mozliwosc
porozumienia sie dzieki takim zapedom przez pary... Tak jest na
zachodzie...

Ach ten okropny Zachód. Nie dość, że tony stonki nam nawrzucali w kartofle, to jeszcze przywlekli coś gorszego - feminizm!

Oczywiście zachodnia zgnilizna moralna jest tylko i wyłącznie winą feministek. Brawo!
Szczesliwa wyksztalcona kobieta = nieszczesliwa
Dlaczego poniewaz oprocz wyksztalcenia potrzebuje przestrzeni
w ktorej moze byc kobieta. A jej nie ma dla niej.

Uff, dobrze, że jeszcze nie skończyłam żadnego ze swoich dwóch kierunków studiów, bo byłabym nieszczęśliwa...

Ogólnie nie ma co tracić czasu na merytoryczne odpowiadanie temu Panu, lepiej podejść z dystansem i się pośmiać.

PS
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=antyfeminista
antyfeminizm
1. «nieuznawanie równouprawnienia kobiet»
2. «niechętny lub wrogi stosunek do kobiet»

3.
Antyfeminista def. 3 osoba nieuznajaca fanatyzmu kobiet w stawaniu sie mezczyznami. Nieuznajacy maskulinizacji kobiet.

Nieszczesliwe kobiety, sa nie te, ktore studia koncza,

prosze nie wyrywac slow z kontekstu.

Propaganda ueber alles ?

Nieszczesliwe sa te co staja sie facetami...

konto usunięte

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

Emanuel Marcin K.:

Naklonienie do refleksji jest lepsze niz
wklepanie 300 linijek, w postaci tzw. zdobyczy nauki akademickiej.

Próbuje właśnie nakłonić do refleksji. prosze nie odnosic wszystkiego tylko do seksualności, goelnia brody itp.

ależ Pana język nie przypomina tego z ulicy! to co Pan nam tu wklepał - chyab nie zdobyczą uliczną. - brzmi bardzo akademicko ;)
Szczesliwa wyksztalcona kobieta = nieszczesliwa

dlaczego?

a jak to jest z Panem czy Pana wykształcenie unieszcześliwia?

>> Feministki mozliwe ze w dobrej wierze wg wlasnego punktu
widzenia
zafundowaly na zachodzie horror spoleczny aby tylko cos sobie udowaodnic i on powoduje rozpad spoleczenstwa.

rozkład społecznstwa? a co ma pan na myśli? juz pan kiedys nazwał kobiety niemoralnymi bo spia z kim chcą, nie ustsunkował się pan do pytania - jak sie wtedy mówi o mężczyznach. zachowniem kobiet nazwał pan kurestwem.

wie Pan ja się nie bawie w definowanie, ani tez przynależnośc do czegokolwiek.
ale czytając Pana wypowiedzi, ale według Pana rozumienia feminizmu - muszę zatem przyznać ze nie znam zadnej feministki. ale smiem podejrzewać ze i pan nie zna żadnej.
może właśnie za dużo sie pan oczytał ? prosze pamietać wiedza często przeszkadza wyjśc poza pewne ramy.
ja żeby coś zobaczyć najczęściej zamykam oczy :)

skad zreszto rozmowa o zmianie płci przy feminizmie, czy tez o orientacji seksualnej. odpowiem na pana pytanie : żeby byc feministką sądzę ze nie trzeba być lesbijką. zatem spokojnie ma pan szanse przynależeć ;)nie ma wymogów!!!

pozdrawiamMałgorzata Z. edytował(a) ten post dnia 22.01.09 o godzinie 19:02

konto usunięte

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

--Ewa Z. edytował(a) ten post dnia 25.04.09 o godzinie 12:22

Temat: Czy aby byc feministka trzeba koniecznie byc lesbijka i...

ja jestem w 100% kobietą - uwielbiam kosmetyki, ciuchy, facetów
a jestem feministką, menedżerką, doktorantką i jakoś mi to ze sobą nie koliduje.

bo i czemu powinno?

poza tym już nic nie komentuję, bo szkoda słów na gościa który twierdzi że "feministki to kobiety, które chciałyby być facetem, tylko boją się pójść na operację". KABARETAgnieszka Wiacek edytował(a) ten post dnia 29.01.09 o godzinie 19:06



Wyślij zaproszenie do