Temat: Co Waszym zdaniem skraca życie najbardziej?
Danusia Kossakowska-Rydczak:
Henryk M.:
Ja jestem zwolennikiem metody doskonalenia małymi krokami (kaizen). Zmiana łagodna, nie - gwałtowna, za to trwała.
Henryku
To co napisałeś, to niezwykle trudna..sztuka..
Dla mnie to jest jak ,,przeprogramowanie się,, na nowo..
Niestety bardzo trudne do osiągnięcia..
Kiedy myślimy, że małymi krokami pokonaliśmy złe nawyki i panujemy np. nad lękami i stresem..przychodzi ..cios..i okazuje się, że nic nie pokonaliśmy..tylko jesteśmy schowani w małej norce (w psychice)..która nas przed niczym nie chroni..
..
Jednak niektórym się udaje..powodzenia..
Cóż, też tak myślałem, do czasu, gdy zastosowałem podejście opisane w wątku:
wypowiedzi w wątku
Jak uzyskać szczupłą i utrzymać sylwetkę i dobre samopoczucie?.
Metoda drobnych kroków, drobnej zmiany, nie obciąża w żaden sposób, umożliwia opracowanie i dopracowanie procesu odpowiadającego danej osobie, który "nie przeszkadza" jej w życiu, czyli - staje się dobrym, codziennym nawykiem.
Owszem, pewien (niewielki) wysiłek jest konieczny, ale
"[to jest] bardzo trudne do osiągnięcia", to jest wymówka :o)
Henry Ford, mój sławny imiennik, mawiał (cytuję):
"Jeżeli uważasz, że możesz, i jeżeli uważasz, że nie możesz - w obydwu przypadkach masz rację."
Co z tego wynika? Ja na przykład nie marnuję już czasu na przekonywanie. Wolę go wykorzystać na poszukiwanie osób, które
"mogą" i chcą coś zrobić, i to nie tylko w tej konkretnej sprawie.
Pozdrawiam