konto usunięte

Temat: Jak dotrzeć z biżuterią do klienta?

Jaki jest najlepszy sposób? Jakie są Wasze doświadczenia? Strona internetowa, a może kilku lokalnych sprzedawców?
Jakie są wasze doświadzenia?
Czekam na rozpoczęcie gorącej dyskusji.
Ewa Pstrągowska

Ewa Pstrągowska Expo Project
Manager, S&A
Bursztynowa
Biżuteria

Temat: Jak dotrzeć z biżuterią do klienta?

Niestety z biżuterią to jest tak, że nikt nie kupi jej zamiast bochenka chleba czy kawałka szynki. Nikt, oprócz prawdziwych zapaleńców, ale takich jest na tyle mało, że nie są w stanie zapewnić wszystkim sprzedawcom rentowności jaką by sobie życzyli.
Dodatkowym utrudnieniem na polskim rynku jest fakt, że Polacy albo kupują w salonach 3 gigantów jubilerskich albo na targu, najczęściej kolczyki za 10-15 zł. Powoli to się zmienia, wydaje mi się, że jesteśmy przesyceni już tendetą lub luksusem za miliony i obracamy się w kierunku each day luxury. Ostatni rok był ciężki dla branży, ale nie możemy mówić o całkowitym załamaniu.
W takich sytuacjach uważam za najlepszy krok łączenie się kilku firm reprezentujących różne trendy w jednym salonie i danie klientom szerokiego spektrum wyboru. Dlaczego? Otóż, spójrzmy sami po sobie, ile to razy wychodzimy ze sklepu zirytowani, że nie możemy znaleźć nic dla siebie. W przypadku "zjednoczonego" brandu minimalizujemy takie odczucia, może nie do 0, ale napewno w szerokim stopniu.

Mam również apel do członków grupy - jeżeli już dołączacie do jakiejś społeczności miejcie realny wpływ na jej kształtowanie.

Pozdrawiam :)

konto usunięte

Temat: Jak dotrzeć z biżuterią do klienta?

Ewa Pstrągowska:
Niestety z biżuterią to jest tak, że nikt nie kupi jej zamiast bochenka chleba czy kawałka szynki. Nikt, oprócz prawdziwych zapaleńców, ale takich jest na tyle mało, że nie są w stanie zapewnić wszystkim sprzedawcom rentowności jaką by sobie życzyli.
Dodatkowym utrudnieniem na polskim rynku jest fakt, że Polacy albo kupują w salonach 3 gigantów jubilerskich albo na targu, najczęściej kolczyki za 10-15 zł. Powoli to się zmienia, wydaje mi się, że jesteśmy przesyceni już tendetą lub luksusem za miliony i obracamy się w kierunku each day luxury. Ostatni rok był ciężki dla branży, ale nie możemy mówić o całkowitym załamaniu.
W takich sytuacjach uważam za najlepszy krok łączenie się kilku firm reprezentujących różne trendy w jednym salonie i danie klientom szerokiego spektrum wyboru. Dlaczego? Otóż, spójrzmy sami po sobie, ile to razy wychodzimy ze sklepu zirytowani, że nie możemy znaleźć nic dla siebie. W przypadku "zjednoczonego" brandu minimalizujemy takie odczucia, może nie do 0, ale napewno w szerokim stopniu.

Mam również apel do członków grupy - jeżeli już dołączacie do jakiejś społeczności miejcie realny wpływ na jej kształtowanie.

Pozdrawiam :)


Pomysł jest doskonały, gorzej z jego realizacją. Wszystko dlatego, że lubimy robić wszystko na własną rękę. Po drugie jesteśmy trochę leniwi i problemem staję się przygotowanie zdjęć, opisów czy wogóle katalogów. Nie bardzo też wierzymy, że ktoś może pomoć nam osiągnąć sukces.
Ja jestem już po spotkaniach z firmami zajmującymi się produkcją biżuterii i ekskluzywnych akcesoriów. Mam nadzieję, że uda mi się trochę ten rynek skonsolidować.
Ewa Pstrągowska

Ewa Pstrągowska Expo Project
Manager, S&A
Bursztynowa
Biżuteria

Temat: Jak dotrzeć z biżuterią do klienta?

Jeżeli zajmujemy się biznesem na poważnie brak katalogów czy zdjęć to nie lenistwo, a głupota i brak profensjonalizmu. Natomiast co do robienia na własną rękę. Cóż, wg mnie ludzie zajmujący się biżuterią mają ambicje na sławę. Chcą przez swoją biżuterię dotknąć "tego" świata, więc nie ma co się dziwić, że nie chcą łączyć marek, ponieważ w takim mixie zawsze ktoś będzie tym mniej popularnym.
A wiara..wiara jest częścią sukcesu.
Trzeba tylko trochę dobrej woli i mniej egoizmu, bo wg mnie to jest główny powód złej kondycji firm.

Powodzenia!!!

Następna dyskusja:

Jak dotrzeć do Radawy? Prz...




Wyślij zaproszenie do