Temat: bioenergo-oszustwo ?
BIOENERGO - OSZUSTWO jak temat zwie się.
Ja zanam, niestety oszustów w tej branży, nie raz słyszałam rozmowy, gdzie wyszydzano ludzi, śmiano się z ich wiary i nadziei, wręcz naiwności. Wielcy mistrzowie rozmawiali, jak to za 3 minuty wpada stówka, że nie wie co to za choroba, ale co mu tam zalezy, uda sie to dobrze, moze jakis dobry prezent wpadnie, i inne takie podobne teksty. Moi znajomi robili prowokacje i nagrywali rozmowy. Nawet nie wiecie jacy moga być naprawde ci wspaniali! Mądrzyć sie każdy umie a przy tym głupoty wygadywać - szkoda słów, one nie nadaja sie do publicznego zacytowania. Dziś wystarczy pójść na kurs (zgroza!) i jest się wielkim mistrzem. Zgłosic dzialalność gospodarcza i dalej na biedaków cierpiacych!! Tlumaczenie, że sie przeciez placi podatki, albo "jak się nie podoba,to.." jest hańbą dla calego srodowiska, gdzie zdawałoby się, ze pewinno być przepełnione miłoscia, wspólczuciem i empatią. A są tam ludzie uzaleznieni od narkotykow, alkoholu, papierosów, nie rzadko są zboczencami róznego rodzaju i nazbyt czesto chadzaja do lekarzy specjalistów (najcześciej do psychiatrów). Ich etyka i morale sa na tragicznym poziomie, dyskwalifikujacym tych ludzi do pelnienia zawodu bioterapeuty. Mam dostep do wielu danych (konkretnych), ktore to zostana ujawnione. Tu na GL jest kilka takich super kwiatków.