konto usunięte

Beata dziś piszę o joggerach co to jest i z czym to się je

Bardzo często spotykam na treningach biegającego tatę. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że biega z niespełna rocznym synem. Osiąga świetne czasy i stratuje w zawodach – 10km na ostatnich zawodach (po drogach leśnych!) przebiegł w 45 minut! Wrodzona ciekawość zmusiła mnie do zaczepienia go podczas jednego ze spokojniejszych biegów w jego wykonaniu. Pierwsze pytanie jakie padło, choć wydaje się głupie, bardzo mnie nurtowało: jak to robi, że nie potyka się o pchany przed sobą wózek? Od słowa do słowa i okazało się, że dużo straciłam zostawiając syna w domu podczas treningów. Z drugiej strony dużo zaoszczędziłam, bo jogger do najtańszych nie należy.

http://aktywnisportowo.pl/bieganie-z-dzieckiem-czyli-c...

Czy macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?

konto usunięte

Na allegro używany można już w okolicy 200 PLN kupić.Kuba Janyst edytował(a) ten post dnia 30.05.12 o godzinie 11:51

konto usunięte

Mój synek wyrósł już z wózków, gdy zaczynałem moją przygodę z bieganiem ale w zeszłym roku odkryłem coś podobnego do tego tematu.
Biegam z synkiem (prawie 7 latek) - oczywiście ja biegnę a on sobie jedzie koło mnie na rowerze. Super sprawa bo z jednej strony jest to dla niego prędkość, która go nie męczy ale z drugiej strony buduje to w nim umiejętność długotrwałego wysiłku bo treningi trwają około 1,5h. Niewątpliwym bonusem jest możliwość rozmowy, a tym samym budowania super więzi!

konto usunięte

Super sprawa Rafał, ja właśnie szukałem pomysłu jak wykorzystać energie mojego chrześniaka, bo ma jej sporo, ale ma 3 latka i na rowerze jeszcze nie pojeździ z wujkiem, ale będę miał dla niego opcje za kilka lat:) Na razie intensywnie z babcią basen zdobywa:)Wojciech Izbicki edytował(a) ten post dnia 31.05.12 o godzinie 11:25

Następna dyskusja:

Bieganie-czyli jak i kiedy


Wyślij zaproszenie do