Tomek
Ciemieniewski
Night Manager,
Courtyard by
Marriott
Temat: Nasze Audi i wizyty u mechaników - u Was też 40 % drożej...
Witam !Nie wiem czy Wy też macie takie wrażenie ale jak jadę moją laleczką do jakiegokolwiek warsztatu pierwszy raz to jestem systematycznie boleśnie gwałcony kwotą jaką muszę zapłacić za usługę. Po kilku razach zaczęło mnie to bawić i powiem Wam że mam niezłą polewkę czasem. Doszło do tego że celowo pojeździłem po kilku warsztatach i popytałem o koszty usług, z czystej ciekawości.
Mieszkam w małym mieście ( Nowy Dwór Mazowiecki ) i pojeździłem po kilku okolicznych warsztatach. Moi drodzy, czułem się jak w programie usterka ( celowo udawałem ignoranta).
Cena wymiany klocków i tarcz z przodu w mojej laleczce ( A6 C5 Quattro ) oscyluje w okolicach 260 - 300 pln.
Łożysko w lewym przednim kole to koszt 180 -200 pln.
Rozrząd w silniku V6 400 pln
powyższe to koszt y tylko robocizny
Nie pytałem o większe naprawy bo się naprawdę bałem.
Moi drodzy stąd moje pytanie o Wasze doświadczenia. Rozumiem, że nie każdy z Was sam naprawia swoje auto ( nie można się znać na wszystkim ) ale czy też macie takie odczucia po wizytach u mechaników? Naturalnie nie dotyczy moja uwaga opcji w której macie
znajomych mechaników gdzie ceny mają normalne.
Na zakończenie dodam tylko, że klocki i tarcze zmieniłem sobie sam w garażu ( 1 godzina pracy bez specjalistycznych kluczy, z kluczami góra pół godziny ), łożysko - godzina roboty ( trzeba było rozpiąć zawieszenie i z kolumną jechać jednak do warsztatu z prasą hydrauliczną do wyjęcia łożyska i wciśnięcia - wymagany nacisk około 2.3 tony ) koszt samego wcisku 30 pln
rozrząd 5 godzin ( trzeba było zdjąć częściowo przedni pas ) niestety robiłem to latem i z kolegą. W między czasie wypiliśmy pół skrzynki piwa - koszt w związku z tym 30 pln ;-)
radość z samodzielnie wykonanej roboty - BEZCENNA.
Może rzucić hotelarstwo i założyć warsztat samochodowy
wystarczy dwóch jeleni w klockami dziennie i lepsza dniówka jak w hotelu ;-) ?