konto usunięte

Temat: Ten pierwszy raz...

oczywiście nie pytam o ten zupełnie i absolutnie pierwszy (kto by tam pamiętał ;) - chodzi mi raczej o taką Waszą idealną pierwszą randkę ze śniadaniem - pierwszą z danym facetem / kobietą... specjalnie zaplanowana? przypadkowa - bo poniosły emocje? wyjazdowa?

ten pierwszy raz po całym ciągu grzecznych i poprawnych spotkań... a może od razu pierwszy raz jest niegrzeczny i niepoprawny?

jak to u Was wygląda - napięcie rośnie czy najpierw jest BUM a dopiero później pytacie o imię ulubionego zwierzaczka? :)
Witold W.

Witold W. 27k Security -
Management

Temat: Ten pierwszy raz...

łoj nieskore towarzystwo do wyznań, nieskore ;))

czyżby spokojni nie chcieliby pokazać swojego drugiego ja...

konto usunięte

Temat: Ten pierwszy raz...

ech... wspomnienia, wspomnienia...

konto usunięte

Temat: Ten pierwszy raz...

;) idealna randka ze śniadaniem ;)

ha ha tak pamietam ;) odbyła się 4 lata temu! była pierwsza idealna...nie pierwsza-pierwsza ;) ale sobie komplikuję hahaha
ok wracam do tematu:

Pamiętam, że siedząc w pracy dostałam emaila od swojego faceta z opisem jego wyczynów kulinarnych.. z pytaniem na końcu : "jemy na podłodze czy kupujemy stół? " rozbawiło mnie to bo On miał nowe mieszkanie (dosłownie nowe) i oprócz wyposażonej kuchni- mielismy tylko dwa krzesła ;)

..... yyyyyyy....

no nie wiem :) chcecie szczegółów? :)

w każdym razie- pamiętam, że planowaliśmy tę randkę od dłuższego czasu... hahaha to znaczy ja ją planowałam w głowie ;) on też! tylko muszę przyznać, że jednak jego plan był taaki niewinny :) ze niby tylko kolacja :) strasznie mnie rozczulił ;)

ps. wiem wiem ... troche za mało napisałam ;)

konto usunięte

Temat: Ten pierwszy raz...

nie wiem czy to była idealna i czy można to nazwać randką, ale do tej pory śmieję się w głos na samą myśl...

miałam akurat wtedy ekipę remontową w domu i po całym dniu użerania się z bandą inteligentnych inaczej fachowców stwierdziłam, że zasłużyłam na drinka... poszłam do knajpy, przy barze siedział facet... zaiskrzyło od razu... przysiadł się, gadaliśmy pół nocy... oboje już dobrze wcięci, ale tak nastrojowo, bez zataczania się udaliśmy się do jego mieszkania...

totalnie nie zaplanowane i takie właśnie BUM... w każdym razie on poszedł wziąć prysznic a ja inteligentnie stwierdziłam, że się oddalę bo o czym to my będziemy rano rozmawiać - no i w ogóle co za idiotyczna sytuacja przy śniadaniu będzie... jak pomyślałam tak zrobiłam...

siedzę sobie później z przyjaciółką na kawie, opowiadam jej, gadamy, gadamy ona do mnie "Ty a on to Cię pewnie szukał w tej knajpie co? Wyobraź sobie jego rozczarowanie jak tak poprostu wyszłaś" na co odwraca się koleś od drugiego stolika i mówi "Ty sobie lepiej wyobraź panikę z jaką sprawdzał czy nadal ma portfel w spodniach..."

;)

konto usunięte

Temat: Ten pierwszy raz...

ciach
siedzę sobie później z przyjaciółką na kawie, opowiadam jej, gadamy, gadamy ona do mnie "Ty a on to Cię pewnie szukał w tej knajpie co? Wyobraź sobie jego rozczarowanie jak tak poprostu wyszłaś" na co odwraca się koleś od drugiego stolika i mówi "Ty sobie lepiej wyobraź panikę z jaką sprawdzał czy nadal ma portfel w spodniach..."

;)

Buahahahaha Rozwaliłaś mnie tym :))))

konto usunięte

Temat: Ten pierwszy raz...

ja też jak sobie wyobrażę sytuację oczami faceta to się zaśmiewam do łez...
Anka G.

Anka G. grafik, webmaster

Temat: Ten pierwszy raz...

Może to i śmieszne, ale insynuuje, że kobieta idzie do łóżka z nieznajomym dla kasy, a nie z powodu pożądania :(

konto usunięte

Temat: Ten pierwszy raz...

Anka G.:
Może to i śmieszne, ale insynuuje, że kobieta idzie do łóżka z nieznajomym dla kasy, a nie z powodu pożądania :(

jakbym brała tak wszystko do siebie, to bym już umarła od wrzodów na żołądku... szkoda zdrowia ;)
Anka G.

Anka G. grafik, webmaster

Temat: Ten pierwszy raz...

Anna Karniewska:
Anka G.:
Może to i śmieszne, ale insynuuje, że kobieta idzie do łóżka z nieznajomym dla kasy, a nie z powodu pożądania :(

jakbym brała tak wszystko do siebie, to bym już umarła od wrzodów na żołądku... szkoda zdrowia ;)
Bardzo dobrze, że nie bierzesz tego do siebie.
Ale lepiej wszystkim by się żyło bez takich zbędnych, fałszywych wyobrażeń na temat zachowań i motywacji innych.

Temat: Ten pierwszy raz...

historia Anny to calkiem dobry poczatek romantycznej znajomosci...spotkalas Go jeszcze kiedys potem?Anna Januć edytował(a) ten post dnia 14.03.09 o godzinie 21:10

konto usunięte

Temat: Ten pierwszy raz...

Anna Januć:
historia Anny to calkiem dobry poczatek romantycznej znajomosci...spotkalas Go jeszcze kiedys potem?Anna Januć edytował(a) ten post dnia 14.03.09 o godzinie 21:10

nie... myślę, że cały urok takiej historii zabiłoby takie właśnie spotkanie przy stoisku z pomidorami w supermarkecie na przykład... chociaż może się mylę... w każdym razie w pamięci zachowałam to jako taki moment szaleństwa, dreszczyku i właśnie niedopowiedzenia... w chwilach deprechy można sobie snuć wizje jak to on mnie poszukiwał na przykład ;)

(pomijając oczywiście kwestię tego nieszczęsnego portfela :DDDDDDDD nie mogę się opanować jak o tym pomyślę...)

konto usunięte

Temat: Ten pierwszy raz...

Anna Karniewska:
Anna Januć:
historia Anny to calkiem dobry poczatek romantycznej znajomosci...spotkalas Go jeszcze kiedys potem?Anna Januć edytował(a) ten post dnia 14.03.09 o godzinie 21:10

nie... myślę, że cały urok takiej historii zabiłoby takie właśnie spotkanie przy stoisku z pomidorami w supermarkecie na przykład... chociaż może się mylę... w każdym razie w pamięci zachowałam to jako taki moment szaleństwa, dreszczyku i właśnie niedopowiedzenia... w chwilach deprechy można sobie snuć wizje jak to on mnie poszukiwał na przykład ;)

(pomijając oczywiście kwestię tego nieszczęsnego portfela :DDDDDDDD nie mogę się opanować jak o tym pomyślę...)


;) ja bym tej kwestii nie pomijała ;)

konto usunięte

Temat: Ten pierwszy raz...

Anna Karniewska:

ciach
w chwilach deprechy można sobie snuć wizje jak to on mnie poszukiwał na przykład ;)

Ja w takich chwilach przypominam sobie że kiedyś byłem najszybszym plemnikiem...
Justyna Szumlicz

Justyna Szumlicz Wydział Zarządzania
Zasobami,
Departament
Rybołówstwa MRiRW

Temat: Ten pierwszy raz...


Ja w takich chwilach przypominam sobie że kiedyś byłem najszybszym plemnikiem...

...hahaha no ja tez byłam najszybszym plemnikiem...ale zabawnie to brzmi hahaha ;-))))
Anka G.

Anka G. grafik, webmaster

Temat: Ten pierwszy raz...

Maciej Michalczyk:
Anna Karniewska:

ciach
w chwilach deprechy można sobie snuć wizje jak to on mnie poszukiwał na przykład ;)

Ja w takich chwilach przypominam sobie że kiedyś byłem najszybszym plemnikiem...
Jesteś pewien, że to byłeś JUŻ Ty? ;)
... byłeś już wtedy też pewną komórką jajową :)Anka G. edytował(a) ten post dnia 16.03.09 o godzinie 15:42
Małgorzata S.

Małgorzata S. Back @ work :)

Temat: Ten pierwszy raz...

Anna Karniewska:
nie wiem czy to była idealna i czy można to nazwać randką, ale do tej pory śmieję się w głos na samą myśl...

miałam akurat wtedy ekipę remontową w domu i po całym dniu użerania się z bandą inteligentnych inaczej fachowców stwierdziłam, że zasłużyłam na drinka... poszłam do knajpy, przy barze siedział facet... zaiskrzyło od razu... przysiadł się, gadaliśmy pół nocy... oboje już dobrze wcięci, ale tak nastrojowo, bez zataczania się udaliśmy się do jego mieszkania...

totalnie nie zaplanowane i takie właśnie BUM... w każdym razie on poszedł wziąć prysznic a ja inteligentnie stwierdziłam, że się oddalę bo o czym to my będziemy rano rozmawiać - no i w ogóle co za idiotyczna sytuacja przy śniadaniu będzie... jak pomyślałam tak zrobiłam...

siedzę sobie później z przyjaciółką na kawie, opowiadam jej, gadamy, gadamy ona do mnie "Ty a on to Cię pewnie szukał w tej knajpie co? Wyobraź sobie jego rozczarowanie jak tak poprostu wyszłaś" na co odwraca się koleś od drugiego stolika i mówi "Ty sobie lepiej wyobraź panikę z jaką sprawdzał czy nadal ma portfel w spodniach..."

;)


Super historia!
Szkoda, ze mu naprawdę portfela gdzieś nie schowałaś ;) chociażby wrzucajac pod łóżko ;).

konto usunięte

Temat: Ten pierwszy raz...

Małgorzata S.:
Szkoda, ze mu naprawdę portfela gdzieś nie schowałaś ;) chociażby wrzucajac pod łóżko ;).

Tak, to jest właśnie prawdziwa kobiecość :) Bo tak...
Małgorzata S.

Małgorzata S. Back @ work :)

Temat: Ten pierwszy raz...

Hehehe, no tak, w całej okazałości ;)

konto usunięte

Temat: Ten pierwszy raz...

wyszła z Ciebie tzw. zołzowatość :))

Następna dyskusja:

Robert G. Smith - Faster EF...




Wyślij zaproszenie do