Temat: Książka Aby być szczęśliwym- bądź jej współautorem.
Biuletyn:
Co sądzicie o napisaniu i wydaniu książki pt. ABY BYĆ SZCZĘŚLIWYM...
czyli co trzeba zrobić....aby nim być-tu różne rozdziały i podpowiedzi, tematyka rozdziałów,poruszanych w nich tematów dowolna.
Oferta kierowana jest do wszystkich, niekoniecznie profesjonalnych autorów, głównie członków grupy ABY BYĆ SZCZĘŚLIWYM
http://www.goldenline.pl/forum/aby-byc-szczesliwym
Nagrodą i taka też będzie zawarta z autorem umowa, będzie umieszczenie najciekawszych wypowiedzi w rozdziałach książki.
Jeśli zatem chcesz być jej współautorem zapraszam Cię do grupy ABY BYĆ SZCZĘŚLIWYM.
Będąc jej członkiem, będziesz mógł przesłać nam swój tekst, jeśli uznamy,że warto skontaktujemy się z Tobą,podpiszemy umowę autorską.
Nadesłane teksty do w/w książki będą własnością wydawcy z prawem do ich rozpowszechniania na wszelkich nośnikach.
W sprawie zapraszam do dyskusji na forum grupy lub przesłanie maila na adres Wydawnictwa Astrum.
Pozdrawiam
Lech Tkaczyk
Koniec biuletynu.
Witam,nie zdążyłem dobrze wysłać biuletynu a już są listy, ostre w treści, pełne roszczeń...
List autora 1.cytat bez poprawek.
"Prrzeczytałam. Sprawa wydaje się bardzo prosta.
Zdziwiła mnie tylko nagroda za ten wysyłek i wpłacone pieniądze: kopia wydrukowanej zwycięzkiej pozycji i tyle.
Ze swojej strony trzeba wpłacić pieniążki, napisać (byle nie za dużo) i jak już się napisało coś dobrego, to zrezygnować ze wszystkich praw zarobkowych do dzieła.
Trochę to mało zachęcające, gdy się więcej przegrywa niż wygrywa. "
autor - XXX
L.2 moje wyjaśnienie.
Witam miło!
temat roszczeń nie jest mi obcy.
Jeszcze nie zobaczyłem tekstu autora,a już roszczenia finansowe?
A kto powiedział,że ja ten tekst przyjmę?
Może będzie to grafomania i bubel?
Zatem zapraszam do biuletynu.
Książka będzie mojego autorstwa i zapraszam do niej przyjaciół,członków grupy Aby być szczęśliwym,by mieli możliwość publikacji nie tylko w sieci,ale by został po nich ślad i na papierze.
Ale oczywiście nikt nie zmusza nikogo,że dla tej książki ma coś zrobić.
Pisać itd. To wolny wybór.
Zatem zdegustowanym i zniechęconym propozycją już na wstępie dziękuję.
Po co się mają stresować.
To ja podejmuję ryzyko kosztów wydania książki, jej promocji, dystrybucji. Ponoszę też odpowiedzialność za to co się w niej znajdzie. Czyj tekst opublikuję.Umieszczenie tekstu jest już nagrodą.
Ponadto zawsze możesz wydać swoją własną książkę.
Ciepło pozdrawiam
Lech Tkaczyk
Koniec odpowiedzi.
Nie podaję nazwiska autora listu, bo może sobie tego nie życzy,ale sprawa może mieć charakter ogólny,więc wyjaśniam dalej.
Autorem książki Aby być szczęśliwym będę ja.
Część książki już napisałem.
Przy jej pisaniu w ogóle nie korzystam z forum grupy Aby być szczęśliwym.
Zaprosiłem do współpracy członków grupy, a w zasadzie zadałem pytanie:
Co sądzą o napisaniu takiej książki.
Nie szukałem i nie szukam autorów tej książki.
Napisałem sam ponad sto książek,słuchowisk,więc nie o tym rzecz.
Chciałem i chcę zrobić ukłon i grzeczność członkom moich grup.
Chcę by chociaż to było jasne.
Dzisiaj piszącym niezwykle trudno jest wydać książkę.
Jestem w tej komfortowej sytuacji,że jestem wydawcą,więc mogę, napisaną przeze siebie książkę wydać w swoim wydawnictwie.
Zresztą wydanie książki, nie jest dzisiaj problemem. Koszt druku nie jest tu najwyższy. Prawdziwym kosztem jest sama dystrybucja książki,jej rozwiezienie po kraju itd.
Zainteresowanych problemami rynku wydawniczego odsyłam do moich innych grup
-wydaj się, Wydawnictwo Astrum, autorzy - debiutanci i inne.
To tyle.
Myślę,że to kończy temat wynagrodzeń wypowiedzi autorów,którzy mają szansę znaleźć się w mojej książce.
Pozdrawiam i czekam na fajne teksty od tych, którzy w tej książce chcą być obecni.
Lech Tkaczyk