Temat: Każdy sklep internetowy musi zgłosić do rejestracji 6...
Roman Janas:
A na koniec i może nie w temacie. Zerkając na autorów tekstu, z cały szacunkiem dla ich wiedzy i profesji to co napisali jest klasycznym przykładem, że ochrona danych osobowych nie jest "tematem" wyłącznie dla prawników. Tutaj trzeba zarówno wiedzy prawniczej jak i informatycznej. Ani sama prawnicza, ani sama informatyczna nie wystarczy. Co zresztą widać w tym przypadku ewidentnie. Pierwsze pytanie informatyk, drugie informatyk i prawnik, trzecie prawnik. Autorzy dwaj prawnicy. Ze względu na szacunek dla podanej poniżej firmy resztę opinii zachowam dla siebie.
Panie Romanie, ja bym nieco dalej poszedł. Fajnie, jakby ludzie podający rozwiązania mieli pojęcie o tym, dla kogo pracują. Samo bycie prawnikiem czy informatykiem nie znaczy, że się rozumie mechanizmy sprzedażowe - od marketingu, bo obsługę posprzedażową, która jest... tez marketingiem ;-))).
Bo w związku z tymże sklepem pytanie - co oznacza słowo MARKETING? Albo zanim jeszcze co oznacza - to z CZYJEGO słownika pochodzi? Czy aby na pewno prawniczego? Bo ja tego się uczyłem na pewno nie na przedmiotach prawniczych, a na .... czysto ekonomicznych, marketingu i zarządzaniu.
Temat z pozoru tylko błahy, a tak naprawdę bardzo poważny. Formalnie - dwa zbiory rzeczywiście można wyodrębnić - sprzedaż i marketing. Bo celem pierwszego jest zawarcie transakcji handlowej, a drugiego - doprowadzenie do tejże transakcji (przekonanie do kupna).
I tym tokiem myślenia idąc zbiór może zawierać informacje z zakresu marketing mix (cel nadal jeden - sprzedaż produktów):
Product (produkt) - czyli wszelkiego typu badania produktu. Od focusów, przez ankiety, wywiady etc. Masa ludzi pytanych o właściwości produktu, czyli typowe szukanie odpowiedzi - co klient chciałby. W tym również opinie o istniejących produktach (mając na względzie cykl życia produktu), a więc newslettery, wysyłki ankiet z opakowań, ankiety telefoniczne, listowne, mailowe etc, tak aby wiedzieć CO SPRZEDAWAĆ.
Price (cena) - wszystkie zapytania i badania związane z akceptacją ceny za produkt. Podstawa do wyboru strategii cenowej, ale... można by rzecz, że to potężna grupa respondentów których można różnymi metodami pytać o cenę. Respondenci posegmentowani, pytani o różne właściwości produktu, za pomocą narzędzi marketingowych i badawczych i pytanie kluczowe - czy byłbyś skłonny zapłacić tyle to a tyle...Czyli wszystko aby wiedzieć ZA ILE SPRZEDAWAĆ.
Place (miejsce) - czyli znowu respondenci, skłonności, przyzwyczajenia. Dobór sposobu sprzedaży produktu, a to też pytanie do ludzi, a technicznie dla firmy, jak za pomocą kanału dystrybucji wypozycjonować ów produkt. I znowu, pytana do respondentów - gdzie oczekiwali by produktu, czy sprzedaż indywidualna (prezentacje), jak tak, to jakie grono osób, prośby o namiary czy organizacje takich spotkań, gromadzenie danych osób przy tego typu kanale sprzedaży, .Przy tradycyjnych - półkowych, znowu gdzie i w jakim typie sklepów etc. Znowu segmentacja, masa danych osób do pytań.
Promotion (promocja) oooooooooo tu jest kolejna pajda, rozwinięta do kolejnego mix. Promotion Mix. A tu widzę kolejne z tych proponowanych przez autorów zbiorów. Promotion Mix to:
reklama - właśnie za pomocą newsletterów, informatorów etc. Choć niektórzy mówią, że to jest działanie bezpodmiotowe - ja się nie zgadzam za bardzo, bo reklamy już od dawna lecą segmentowo, nawet na stronach po ścieżce się prowadzi gościa, czy tez po preferencjach wcześniej zebranych - dostarcza właściwą reklamę dla osoby.
public relation i publicity - tu bardziej bezoosobowo,
promocje handlowe i promocje dla konsumentów (w strategiach pull i push) - czyli bardzo często docieranie do konkretnych klientów z rabatami, ofertami spec, obniżkami - na podstawie różnych metod segmentacji - od poziomu zakupów po klasyczna segmentacje demograficzną.
To wszystko nadal jest tylko marketingiem w klasycznym ujęciu. Formalnie cel tworzenia takiego zbioru nadal jest jeden - marketing usług lub produktów własnych.
Czy naprawdę w jednym zbiorze możemy wszystko?
A jak nie - to do jakiego stopnia szczegółowości zejść? Bo ja widzę w tym co wyżej napisałem kilkanaście zbiorów, w których cele można sobie wyodrębniać, a do tego w firmach i korporacjach zarządzają tymi danymi różne komórki organizacyjne.