konto usunięte

Temat: Doktorat i biznes

Jak połączyć rozwój naukowy, rozpoczęty na studiach magisterskich z realiami w Polsce - stypendia doktoranckie opiewają na około 1000 złotych?
Czy wiedza zdobyta w ten sposób przydaje się potem w biznesie?

Temat: Doktorat i biznes

Z czego ten doktorat chcesz robić?

konto usunięte

Temat: Doktorat i biznes

Przede wszystkim dalszy rozwój w branży computer science, pewne szersze spojrzenie i połączenie tego z biotechnologią albo fizyką. Zależy mi, aby była to wiedza praktyczna, aby kiedyś móc zebrać wyniki badań swoje i zespołu i chociaż trochę ulepszyć ten świat.

Na konkretne plany przyjdzie czas, interesuje mnie natomiast czy jest możliwym zostać w kraju i naprawdę się rozwinąć, rozszerzając horyzonty, czy ceną jest równoległa praca w przemyśle, kosztem publikacji i prac badawczych, kosztem konsultacji ze studentami, dodatkowych inicjatyw i pełnego zaangażowania, wreszcie kosztem czasu wolnego i najważniejsze - czasu spędzonego z Rodziną?
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Doktorat i biznes

Czyżbyś pytał czy życie jest ciężkie ?
Jest.
Ale to nie powód, żeby rezygnowac z marzeń. Dasz radę - więc nie marudź tylko rób :)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 16.08.08 o godzinie 23:10

Temat: Doktorat i biznes

Wiedza praktyczna to taka, którą potrafisz zastosować w praktyce. Dla jednego będzie to zarządzanie, dla innego bioinżynieria genetyczna, dla innego to co obejrzy na Discovery.

Odpowiedz sobie na jedno ważne pytanie - co chcę w życiu robić i jakie cele osiągnąć. A potem już tylko oceń czy Ci w tym doktorat pomoże, czy będzie przeszkadzał.
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: Doktorat i biznes

Krzysztof Andrzej Parjaszewski:
Przede wszystkim dalszy rozwój w branży computer science, pewne szersze spojrzenie i połączenie tego z biotechnologią albo fizyką. Zależy mi, aby była to wiedza praktyczna, aby kiedyś móc zebrać wyniki badań swoje i zespołu i chociaż trochę ulepszyć ten świat.

Na konkretne plany przyjdzie czas, interesuje mnie natomiast czy jest możliwym zostać w kraju i naprawdę się rozwinąć, rozszerzając horyzonty, czy ceną jest równoległa praca w przemyśle, kosztem publikacji i prac badawczych, kosztem konsultacji ze studentami, dodatkowych inicjatyw i pełnego zaangażowania, wreszcie kosztem czasu wolnego i najważniejsze - czasu spędzonego z Rodziną?

Alez Krzysztofie, nie unikniesz równoległej pracy lub współpracy z przemysłem.
Największe wynalazki, najlepsze prace i publikacje powstają właśnie tam gdzie praca naukowca jest ściśle powiązana z produkcją / firmą... Od dawna wiedza o tym na zachodzie i tylko u nas nadal utrzymuje sie stereotyp, że jak ktoś chce być poważnym naukowcem i dużo publikować to musi sie oderwac od rzeczywistości.
Wiem, że troche przesadzam, ale naprawde nad tym boleję... tak mi się marzy współpraca z polskimi uczelniami... a muszę siegać do zachodnich.

konto usunięte

Temat: Doktorat i biznes

Hmmm - otwarłeś sporą puszkę (jak mawiają niektórzy posłowie) "z Pandorą" :)
Wymieniłeś 3 tematy, więc szybki komentarz (kolejno):
Przede wszystkim dalszy rozwój w branży computer science, pewne > szersze spojrzenie i połączenie tego z biotechnologią albo
fizyką. Zależy mi, aby była to wiedza praktyczna, aby kiedyś móc zebrać wyniki badań swoje i zespołu i chociaż trochę ulepszyć ten świat.

Jeśli "oderwiesz się" od biznesu - zapomnij o wiedzy praktycznej. Skąd masz brać "żywe" tematy jak nie z biznesu? Oczywiście, jest sporo pytań naukowych i można się temu poświęcić, ale mówisz o praktyce. Na uczelniach (sczegónie tych, nie kontaktujących się z biznesem) ich nie znajdziesz.
czy jest możliwym zostać w kraju i naprawdę się rozwinąć, rozszerzając horyzonty,

A próbowałeś? Poszukaj kontaktów z "żywymi" tematami - jeśli nie znajdziesz, będziesz miał odpowiedź. Jeśli znajdziesz, będziesz mógł ocenić jakie są te tematy. Niestety, na skróty można tylko się pogubić...
czy ceną jest równoległa praca w przemyśle, kosztem publikacji
i prac badawczych, kosztem konsultacji ze studentami,
dodatkowych inicjatyw i pełnego zaangażowania,
wreszcie kosztem czasu wolnego i najważniejsze -
czasu spędzonego z Rodziną?

Jeśli sądzisz, że bez w/w "kosztów" dojdziesz do czegoś na prawdę wielkiego, to zapomnij. Niestety, czas wolny, przyjemności, a szczególnie czas dla rodziny - to pierwsze koszty jakie poznasz robiąc coś na prawdę istotnego. Smutne to, ale jeśli prozmawiasz z ludźmi robiącymi coś "dużego", sam zauważysz, że ich głównym kosztem jest czas dla rodziny. :(

konto usunięte

Temat: Doktorat i biznes

Cieszę się, że tak szybko i licznie odpowiedzieliście.

Spróbuję odpisać póki co.
1. Jeszcze nie marudzę, motywacji jest sporo. Zastanawiam się tylko, dlaczego na zachodzie doceniają naukę i biznes sam chętnie inwestuje w badania, a w Polsce ścieżki nauki i biznesu chodzą osobno. Zastanawiam się, nie po to, by krytykować, tylko po to by zrozumieć w czym jest problem i spróbować rozpocząć szerszą dyskusję, może przetrzeć pewien szlak myślowy, do doktoratu zostało jeszcze trochę czasu, może uda się znaleźć do tego czasu dobre rozwiązanie.

2. Chyba jestem za młody, aby określić dokładnie swój azymut i na ślepo płynąć w jego kierunku. Studia to dobry czas na poszerzenie horyzontów, mimo wszsystko jak do tej pory co realizuję konsekwentnie swój plan, stale wyciągając wnioski.

3. No więc właśnie - jak już pisałem - w czym jesteśmy gorsi od zachodu? Złoty pnie się w górę, w moim mieście buduje się pierwsze w Polsce skrzyżowanie dwóch autostrad (hmm, zagadka - gdzie to może być), w moim drugim mieście.. :) .. buduje się najwyższy budynek w Polsce, może uda się przełamać kolejne granice rozwoju? 1000zł za doktorat, która firma da więcej?
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Doktorat i biznes

A z tym "kto da więcej" to chyba najpierw musisz pracodawcy pokazać co Ty masz mu do zaproponowania :)Jak będziesz miał ten doktorat w kieszeni to może będzie CI łatwiej :)
Chociaż możesz usłyszeć, że masz za wysokie kwalifikacje.
A ponadto doktorat nie uczyni CIę guru - wiele znanych mi niepochlebnych przypadków :):)

Temat: Doktorat i biznes

Napisz do Leszka Czarneckiego w tej sprawie :)
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: Doktorat i biznes

Krzysztof Andrzej Parjaszewski:
Cieszę się, że tak szybko i licznie odpowiedzieliście.

Spróbuję odpisać póki co.
1. Jeszcze nie marudzę, motywacji jest sporo. Zastanawiam się tylko, dlaczego na zachodzie doceniają naukę i biznes sam chętnie inwestuje w badania, a w Polsce ścieżki nauki i biznesu chodzą osobno. Zastanawiam się, nie po to, by krytykować, tylko po to by zrozumieć w czym jest problem i spróbować rozpocząć szerszą dyskusję, może przetrzeć pewien szlak myślowy, do doktoratu zostało jeszcze trochę czasu, może uda się znaleźć do tego czasu dobre rozwiązanie.

To działa w obie strony. Jeżeli biznes nie widzi chęci współpracy ze strony naukowców, bo oni "mają ważniejsze rzeczy na głowie" to po co mam tam ładowac swoje cieżko zarobione pieniądze?
Przykro mi to mówić, ale powszechnie panuje tez opinia, iż celem naukowca jest przede wszystkim napisanie publikacji a nie rozwiązanie problemu. Ja nie mam nic przeciwko temu aby pisał i zdobywął potrzebne mu wpisy, ale niech przede wszystkim skoncentruje sie na realizacji zlecenia.
Kolejna sprawa to brak dbalości o odpowiedni poziom wyposażenia.
To tylko wybrane przyczyny takiego stanu rzeczy.
2. Chyba jestem za młody, aby określić dokładnie swój azymut i na ślepo płynąć w jego kierunku. Studia to dobry czas na poszerzenie horyzontów, mimo wszsystko jak do tej pory co realizuję konsekwentnie swój plan, stale wyciągając wnioski.

Azymut masz świetny. Ponieważ sama pracuje w branży majacej wiele do czynienia z chemią a dodatkowo związana jestem trochę z informatyką i pewnymi aspektami jej praktycznego wykorzystania w biznesie, to widze jak ciekawy i jak na razie dziewiczy obszar wybrałeś. Powodzenia :))) Szczerze :)))
3. No więc właśnie - jak już pisałem - w czym jesteśmy gorsi od zachodu? Złoty pnie się w górę, w moim mieście buduje się pierwsze w Polsce skrzyżowanie dwóch autostrad (hmm, zagadka - gdzie to może być), w moim drugim mieście.. :) .. buduje się najwyższy budynek w Polsce, może uda się przełamać kolejne granice rozwoju? 1000zł za doktorat, która firma da więcej?

Chciałeś fajnie, a wyszło trochę nie tak. Dagmara ma racje, to Ty musisz pokazać że Twój doktorat będzie więcej wart.
Mam w pracy kilku kolegów/koleżanki z tytułami doktorskimi. A i kilka osób mogłoby przewód doktorski szybko przeprowadzić tylko nie widzą takiej potrzeby.
Czasami tytuł doktorski przeszkadza ( tam gdzie są osoby z kompleksami, lub sam doktorant go ma i próbuje zadzierać nosa), ale i czasami pomaga. Moi koledzy świetnie wykorzystują wiedze w pracy, a i kilku z nich robiło doktorat pracując pełne 8/24 albo i więcej.
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: Doktorat i biznes

Michał Ksiądzyna:
Napisz do Leszka Czarneckiego w tej sprawie :)

Michał... trzeba zejść na ziemię. Nie słyszałam nic o tym, ze Pan Czarnecki jest zainteresowany w inwestowanie w biotechnologie albo fizykę.
Jeżeli Krzysztof zmieni swoje zainteresowania i zajmie sie bardziej możliwościa wykorzystania nauk informatycznych w finansach to może i taki list by pomógł. Ale po co ma iść utartym szlakiem, gdzie takich osób jak on jest sporo. Wystarczy popatrzeć się na kilka niezłych głów ze Strzegomskiej i Robotniczej.
Biotechnologia to jest jeszcze nieprzetarty szlak, chociaz i tutaj coraz więcej ciekawych rozwiązań i dobrych głów :)Iwona K. edytował(a) ten post dnia 16.08.08 o godzinie 23:57

Temat: Doktorat i biznes

Iwona K.:
Michał Ksiądzyna:
Napisz do Leszka Czarneckiego w tej sprawie :)

Michał... trzeba zejść na ziemię. Nie słyszałam nic o tym, ze Pan Czarnecki jest zainteresowany w inwestowanie w biotechnologie albo fizykę.
Jeżeli Krzysztof zmieni swoje zainteresowania i zajmie sie bardziej możliwościa wykorzystania nauk informatycznych w finansach to może i taki list by pomógł. Ale po co ma iść utartym szlakiem, gdzie takich osób jak on jest sporo. Wystarczy popatrzeć się na kilka niezłych głów ze Strzegomskiej i Robotniczej.
Biotechnologia to jest jeszcze nieprzetarty szlak, chociaz i tutaj coraz więcej ciekawych rozwiązań i dobrych głów :)Iwona K. edytował(a) ten post dnia 16.08.08 o godzinie 23:57

Nie zrozumieliśmy się. Leszek Czarnecki posiada tytuł doktora, który nie przeszkadza mu być najbogatszym człowiekiem w tym kraju. A pytanie z początku wątku tego właśnie dotyczyło, czy warto ten doktorat robić.
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: Doktorat i biznes

Michał Ksiądzyna:

Nie zrozumieliśmy się.
Rzeczywiście :)
Leszek Czarnecki posiada tytuł doktora, który nie przeszkadza mu być najbogatszym człowiekiem w tym kraju. A pytanie z początku wątku tego właśnie dotyczyło, czy warto ten doktorat robić.
No to juz wiemy, że nie przeszkadza. Ale czy pomógł?
Poza tym to jest jednak kwestia indywidualna. Zrobienie kariery lub kasy to nie tylko kwestia posiadanych tytułów czy wiedzy.
Tomasz Chomiuk

Tomasz Chomiuk dr n. med.
wykładowca WUM,
założyciel MOBILEMED
oraz Corp...

Temat: Doktorat i biznes

Doktorat i biznes to właśnie to co robię, często jedno kosztem drugiego nie wspominając o czasie wolnym (zostaje go trochę między 22.00 a 6.00 na sen i inne sprawy).
Jestem dopiero na początku tej przygody(po pierwszym roku studiów doktoranckich) i czuję że będę musiał coś zmienić żeby się nie zaharować i nie zwariować.

Temat: Doktorat i biznes

Iwona K.:
No to juz wiemy, że nie przeszkadza. Ale czy pomógł?

I w tej właśnie sprawie warto napisać lub zadzwonić.
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: Doktorat i biznes

Tomasz Chomiuk:
Doktorat i biznes to właśnie to co robię, często jedno kosztem drugiego nie wspominając o czasie wolnym (zostaje go trochę między 22.00 a 6.00 na sen i inne sprawy).
Jestem dopiero na początku tej przygody(po pierwszym roku studiów doktoranckich) i czuję że będę musiał coś zmienić żeby się nie zaharować i nie zwariować.

Może sie kłania kwestia priorytetów i organizacji. Tylko niewielu sie udaje bez ciężkiej pracy. Może troche dystansu w jednym lub drugim lub delegowanie niektórych spraw na pracowników.
Swojego czasu studiowałam przypadki ( lub jak kto woli case)znanych amerykańskich biznesmenów. Pierwszy wniosek jaki miałam - naprawde nieźle tyrali...

Ale podziwiam :))). Wiem ile to kosztuje. Nie robię wprawdzie doktoratu, ale cały czas sie kształcę .... kosztem prywatnego czasu najczęściej. Bo biznes musi hulać - jeżeli chcę zrealizować swoje marzenia.Iwona K. edytował(a) ten post dnia 17.08.08 o godzinie 00:11
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: Doktorat i biznes

Michał Ksiądzyna:
Iwona K.:
No to juz wiemy, że nie przeszkadza. Ale czy pomógł?

I w tej właśnie sprawie warto napisać lub zadzwonić.

No to musi być ciekawie napisany. Musi przejść sito asystentów i sekretarek...
Trzymam kciuki za Krzysztofa. Pytanie czy to jest mu teraz potrzebne. Mam wrażenie, że po drodze powinien sobie jeszcze a kilka innych pytań odpowiedzieć.
:)))
Tomasz Chomiuk

Tomasz Chomiuk dr n. med.
wykładowca WUM,
założyciel MOBILEMED
oraz Corp...

Temat: Doktorat i biznes

Iwona K.:
Tomasz Chomiuk:
Doktorat i biznes to właśnie to co robię, często jedno kosztem drugiego nie wspominając o czasie wolnym (zostaje go trochę między 22.00 a 6.00 na sen i inne sprawy).
Jestem dopiero na początku tej przygody(po pierwszym roku studiów doktoranckich) i czuję że będę musiał coś zmienić żeby się nie zaharować i nie zwariować.

Może sie kłania kwestia priorytetów i organizacji. Tylko niewielu sie udaje bez ciężkiej pracy. Może troche dystansu w jednym lub drugim lub delegowanie niektórych spraw na pracowników.
Swojego czasu studiowałam przypadki ( lub jak kto woli case)znanych amerykańskich biznesmenów. Pierwszy wniosek jaki miałam - naprawde nieźle tyrali...


Te zmiany właśnie na tym mają polegać że część spraw spadnie na pracowników a jeżeli chodzi o organizację to nie tracę ani jednej minuty w czasie pracy.

Temat: Doktorat i biznes

Iwona K.:
Michał Ksiądzyna:
Iwona K.:
No to juz wiemy, że nie przeszkadza. Ale czy pomógł?

I w tej właśnie sprawie warto napisać lub zadzwonić.

No to musi być ciekawie napisany. Musi przejść sito asystentów i sekretarek...
Trzymam kciuki za Krzysztofa. Pytanie czy to jest mu teraz potrzebne. Mam wrażenie, że po drodze powinien sobie jeszcze a kilka innych pytań odpowiedzieć.
:)))

Pan Czarnecki ma tylko jedną sekretarkę, ale taką, że wystarczy ;)
A serio - jeśli na prawdę chce wiedzieć niech popyta ludzi, którzy mają doktorat i zajmują się tym, czym chce się zajmować. Mój znajomy ma doktorat i jest prezesem firmy - bardzo inteligentny facet i nie ma to nic wspólnego z tytułem, tylko bardziej z czterema latami spędzonymi na badaniach i nauce, zamiast na imprezach ;) Kwestia wyboru, ale jak już się wybierze, to proszę nie marudzić.

Następna dyskusja:

Biznes




Wyślij zaproszenie do