Zbigniew J
Piskorz
www.PISKORZ.pl
sMs692094788
kreowanie wizerunku
...
Temat: "Obawiam się, że padnie większość klubów I ligi"
"Obawiam się, że padnie większość klubów I ligi"Gazeta Wyborcza/DB /08:04
- Żeby przeżyć, kluby sprzedają działki, oszczędzają na odżywkach, skromne kadry uzupełniają juniorami. - Nie chcę być złym prorokiem, ale obawiam się, że padnie większość klubów I ligi - mówi Mariusz Klimek, właściciel Ruchu Chorzów.
Zapowiada się najtrudniejsza runda w historii zaplecza ekstraklasy. - Kto da pieniądze na klub piłkarski, gdy będzie ratować własną firmę? Nie chcę być złym prorokiem, ale obawiam się, że padnie większość klubów pierwszej ligi. Szczególnie te, które nie będą mieć finansowego wsparcia we władzach swoich miast - twierdzi Mariusz Klimek, właściciel Ruchu Chorzów, którego choć gra w ekstraklasie, też czeka zaciskanie pasa.
O kryzysie wiedzą już w PZPN. - Wiele klubów zalega nam z opłatami za sędziów, obserwatorów i delegatów. Dochodzą do nas liczne prośby o prolongaty - przyznaje Rudolf Bugdoł, wiceprezes związku.
Utrzymanie pierwszoligowej drużyny jest niewiele tańsze niż zespołów z ekstraklasy, a kluby nie mogą liczyć na miliony z Canal+. Może być tak, że wiosną najważniejsze będzie nie zwycięstwo, lecz samo wyjście na boisko. Z wąską grupą klubów walczących o ekstraklasę i mających na to pieniądze (Widzew, Zagłębie Lubin, Podbeskidzie Bielsko-Biała) będą rywalizować drużyny, które ledwo wiążą koniec z końcem. Kto wiosną przegra, ale wytrwa, i tak może się utrzymać, bo kilka klubów jest o krok od bankructwa.
Więcej w "Gazecie Wyborczej"