Zbigniew J Piskorz

Zbigniew J Piskorz www.PISKORZ.pl
sMs692094788
kreowanie wizerunku
...

Temat: CZY TO PRAWDA..... ZE 21 stycznia - najbardziej dołujący...

UWAGA uwaga UWAGA uwaga UWAGA CZY i dlaczego 21 stycznia - najbardziej dołujący dzień roku ........???
ŻRÓDŁO "Metro":
W poniedziałek 21 stycznia czeka nas najbardziej przygnębiający, dołujący i depresyjny dzień w tym roku.
Gazeta powołuje się na wnioski do jakich doszedł niejaki dr Cliff Arnall, były pracownik naukowy Cardiff University, który już kilka lat temu - razem z kilkuosobowym zespołem psychologów i matematyków przeprowadził niecodzienne badania.

Ich efektem jest specjalny algorytm opisujący, jak zmienia się nasz optymizm w kolejnych dniach roku ze względu m.in. na stan naszych kont bankowych, zmęczenie i przepracowanie czy nawet pogodę. Po uwzględnieniu dziesiątek danych statystycznych, jak m.in. liczba samobójstw, bójek małżeńskich, złożonych wypowiedzeń w zakładach pracy, wypisanych zwolnień lekarskich czy absencja w szkołach, eksperci doszli do wniosku, że najbardziej dołujący dzień roku przypada na przedostatni poniedziałek stycznia.

Dlaczego? - Końcówka stycznia to czas, gdy dochodzi już do nas fakt, że w łeb wzięły nasze noworoczne postanowienia. Pozbywamy się złudzeń, że rozpoczęty rok będzie łatwiejszy niż poprzedni, i dochodzi do nas, jak dużo pracy nas w nim czeka. Dodatkowo coraz boleśniej odczuwamy wydatki poczynione na Boże Narodzenie, po kieszeniach coraz bardziej biją nas kredyty, które pozaciągaliśmy na prezenty, a na konta nie zdążyły jeszcze wpłynąć styczniowe pensje. Dodatkowo nie mamy w perspektywie wolnego dnia od pracy, a do wakacji jeszcze kupa czasu, wyjaśnia Arnall.
Dominika Brodacka

Dominika Brodacka Talent Resourcing
Specialist

Temat: CZY TO PRAWDA..... ZE 21 stycznia - najbardziej dołujący...

generalnie sie zgadzam...nic mi sie dzisiaj nie chce i najchetniej pojechaklabym do domu:( cos w tym musi byc ze bez zadnego konkretnego powodu mam takiego doła:(
Agnieszka Piwowarska

Agnieszka Piwowarska Specjalista ds SZJ /
Audytor

Temat: CZY TO PRAWDA..... ZE 21 stycznia - najbardziej dołujący...

Niekoniecznie:) Niektórzy mają tego dnia np. imieniny:) Wszyscy są mili, dzwonią telefony z życzeniami......itd. Może jestem więc wyjątkiem.ale fajnie jest być w takim razie wyjątkiem:)

konto usunięte

Temat: CZY TO PRAWDA..... ZE 21 stycznia - najbardziej dołujący...

Witam serdecznie.. Dla mnie absolutnie nie jest to dzień dołujacy... Ponieważ to dzień moich imienin.. Moze dlatego zawsze jestem uśmiechnięta :)Agnieszka Mazurek edytował(a) ten post dnia 21.01.08 o godzinie 17:20
Agnieszka Piwowarska

Agnieszka Piwowarska Specjalista ds SZJ /
Audytor

Temat: CZY TO PRAWDA..... ZE 21 stycznia - najbardziej dołujący...

Pani Agnieszko!!! Wszystkiego NAJ.............!!!!!!!!!!!!!!!!:):)

A nawiązując do tematu. Jak ktoś ma całe życie pod górkę to jest mu bez różnicy czy jest to 21 stycznia czy 5 maja czy 1 stycznia. To jest indywidualna cecha osobnika:)
Karolina K.

Karolina K. Pośrednik pracy /
Doradca zawodowy/
Członkini
Stowarzysze...

Temat: CZY TO PRAWDA..... ZE 21 stycznia - najbardziej dołujący...

Powiem Wam tak, dzień był niczego sobie, ale jak byłam u babci i dziadzia z życzeniami, to poprosili, żebym przeczytała im tenże artykuł w METRO i... cały dzień wziął w łeb. Siła autosugestii czy co, w każdym bądź razie, popołudnie do kitu już było...
Pani Agnieszko - najlepszego!:)

konto usunięte

Temat: CZY TO PRAWDA..... ZE 21 stycznia - najbardziej dołujący...

absolutnie sie zgadzam:/ :( niestety...
Agnieszka Schoeneich

Agnieszka Schoeneich Online supervisor -
Disney

Temat: CZY TO PRAWDA..... ZE 21 stycznia - najbardziej dołujący...

Nieeeeeeeeeeee zgadzam sie :)
Dziś był wspaniały dzień ;)
Mam dziś imieninki i usłyszałam mnóstwo miłych słów...
ach... było bardzo miło :)

Temat: CZY TO PRAWDA..... ZE 21 stycznia - najbardziej dołujący...

to dołujace co napisałeś , więc wolę poczytać dobra książke i napic sie piwka -dzień jak każdy..uwielbiam kiedy za oknem hula silny wiatr, a kiedy konto puste to poprostu do niego nie zaglądam i czekam cierpliwie na rentę po mężu , który popełnił samobójstwo 4 lata temu w piękny letni wieczór. pozdrawiam ...i możecie mi życzyć szczęścia bo podjęłam życiowa decyzje i 14.02 wsiadam z synkiem do samolotu z biletem w jedna stronę do Szkocji.Ja się często łamię ale to kwestia przypływu emocji , które nami targają i koniecznie trzeba z tym walczyć bo jeśli ktoś sobie cos w starym roku postanawia to tylko jest to chwilowy przypływ dobrej energii i chęć poprawienia sobie samopoczucia z cichą świadomością ,że nowy rok będzie kolejną wysoka górą do przejścia..jest mi ciężko ale KOCHAM ŻYCIE i ''doły'' trzeba leczyć i walczyć z nimi jak z kornikami zjadającymi nasz najpiękniejszy kredens ...pozdrawiam

Następna dyskusja:

CZY I KIEDY Europie grozi m...




Wyślij zaproszenie do