Andrzej Kalisz

Andrzej Kalisz Kung Fu, Tai Chi,
Qigong

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

Stary artykuł

http://www.bushido24.pl/?p=999
Adam Aduszkiewicz

Adam Aduszkiewicz Fundacja Rozwoju
Demokracji Lokalnej
Prezes Zarządu

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

dobry tekst, jakoś nie widać i nie słychać oddźwięku

konto usunięte

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

Chiny to osobny temat. Trochę polityka tego kraju przypomina alkoholika, co po detoksie próbuje zapomnieć, co robił rodzinie. Stąd nadal nieco powierzchowne i nerwowe poejście do glębi przeżycia, które jest nieoddzielne od ruchowego, "fizycznego" aspektu Tai Chi.
U nas spotkałem się z czyms dokładnie przeciwnym, niż w artykule omawiane. Moi nauczyciele to przeważnie przesiąknięci Tao praktycy rzeczy pozornie niemozliwych, dających się jednak logicznie wytłumaczyć, czemu dają przykłady..

konto usunięte

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

Mógłbyś podać namiary na sekcję ?? :) Jakąś stronę internetową, czy coś w tym stylu, aby mozna było co nieco poczytać ?? :)
Oleg P.:

konto usunięte

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

Darek J.:
Mógłbyś podać namiary na sekcję ?? :) Jakąś stronę internetową, czy coś w tym stylu, aby mozna było co nieco poczytać ?? :)
Oleg P.:
Jestem w grupie Tai Ki Kung, jej załozyciel, Tomasz Nowakowski, odzwierciedla moim zdaniem to, co nazywam kompetencją:)

konto usunięte

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

Dzięki, postaram się namierzyć jakieś INFO na ten temat, pzdr.
Oleg P.:
Jestem w grupie Tai Ki Kung, jej załozyciel, Tomasz Nowakowski, > odzwierciedla moim zdaniem to, co nazywam kompetencją:)
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

Artykuł Andrzeja Kalisza opisuje dość szeroko różne meandry w jakich rozprzestrzenia sie pojęcie taichi. Tak sie dzieje zawsze gdy coś zyskuje popularność. Zaczyna się z jednej strony rozwój, z drugiej dewaluacja. To zjawisko (związane z taijiquan) nie jest nowe. Zaczęło sie już w początkach XX w. Wówczas seria artykułów i powieści o sztukach walki przysporzyły im dużej popularności. Taijiquan było niezwykle wdzięcznym tematem.
Stereotyp taijiquan jako łagodnej sztuki poruszania się, rodzaju medytacji w ruchu, gdzie miękkie, okrągłe ruchy wprowadzają ćwiczących w stan relaksu i odprężenia, daleko odbiegał od prawdziwego charakteru tej sztuki.

Ta miękkość i powolność ruchów dość mgliście podbudowana teorią wewnętrznej energii Qi, która ma umożliwiać ćwiczącym pokonanie przeciwnika prawie bez użycia siły, jest bardzo pociągająca i trafia na podatny grunt naszej fantazji i pragnień. Każdy chciałby być takim mistrzem. To jednak tylko nasze fantazje i fałszywy mit.

Gdy Chen Zhaopei pojawił sie w Pekinie w 1928 r, obszerny artykuł nt. taijiquan jaki w związku z tym napisał Li Qinlin (słynny ówczesny dziennikarz i uczony) do dzisiaj rzutuje na kondycję tej sztuki w Chinach i w świecie. Li Qinlin pochodził z tej samej prowincji (Henan) i był szczęśliwy, że spotkał w Pekinie krajana i to eksperta taijiquan. Ponieważ sztuka walki rodziny Chen była znana i podziwiana w Henan, Li Qinlin w pełnym entuzjazmu artykule, postanowił przedstawić zalety i piękno tej sztuki.

W tym artykule podkreślał, że styl Yang wywodzi się ze stylu rodziny Chen, ale wiele kluczowych aspektów tej sztuki zostało utraconych i straciła ona swój pierwotny charakter. Pisał, że tylko w chen taijiquan można znaleźć kombinacje dynamicznych i szybkich technik w połączeniu z wolnymi i miękkimi ruchami. Podkreślał, że to właśnie ma bardzo korzystny wpływ zarówno na zdrowie jak i daje skuteczność w samoobronie. Wytykał ograniczenia i uproszeczenia innych styli taijiquan jakie wówczas były popularne w Pekinie, głównie Yang taijiquan, że zatraciły one aspekt różnorodności yin i yang.

Artykuł, aczkolwiek szczery w intencjach, (autor chciał zachęcić do poznania pełnego bogactwa tej niezwykłej sztuki walki), przyniósł dla Chen Zhaopei same kłopoty.
Nie chcę za długo opisywać tej historii w jednym poście, ale miała ona oczywiscie ciąg dalszy, który jak wspomniałem rzutuje na kondycję taijiquan do dnia dzisiejszego.
Napiszę o tym w kolejnym poście.

konto usunięte

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

Znam tylko podstawy Tai Chi (styl Yang) i nieco odbiegają one od moich wyborażeń na temat Tai Chi, jak będę miał okazję, to może kiedyś spróbuję właśnie stylu CHEN, gdyż interesuje mnie i to zdecydowanie zastosowanie bojowe TAI CHI. Czyli m.in. kombinacje szybkich i wolnych oraz dynamicznych i płynnych technik :) Czyli zmiana tempa techniki bez wyraźnej utraty płynnosci ruchu.
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

Zanim dokonczę o Chen Zhaopei mała ilustracja nt. różnorodności technik w taijiquan

http://www.youtube.com/watch?v=dkd2KvUoxuY
Jarosław Jodzis

Jarosław Jodzis Nauczyciel
Taijiquan,
akcesoria do
treningu (import z
Chin)

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

cd. wątku Chen Zhaopei w Pekinie.

Po artykule Li Qinlina wiele szkół walki w Pekinie poczuło się wyzwanych, żeby zweryfikować wartość taijiquan Chen Zhaopeia i adepci tych szkół nachodzili go w miejscu gdzie mieszkał i pracował jako ochroniarz. W końcu, żeby uniknąć ciągłego zamieszania związanego z potyczkami, zbudował tzw. lei tai (rodzaj platformy, podwyższenia) przy północnej bramie miasta, gdzie odbywały się walki.

Trwało to siedemnaście dni, w ciągu których odbył ponad dwieście pojedynków pozostając niepokonanym. Bardzo często zachęcał do walki po kilku przeciwników naraz i często stawiał czoła trzem czy nawet pięciu atakującym równocześnie. Zdobył wówczas wielką sławę i poważanie w środowisku sztuk walki, jak również wielu przyjaciół. Żadnego bowiem przeciwnika poważnie nie uszkodził, ani nie poniżył, udowadniając swoja przewagę.

Posypały się zaproszenia do otwarcia szkoły taijiquan z kręgów rządowych, oraz różnych szkół i uniwersytetów. Krótko po otwarciu kilku ośrodków nauki, pojawiło się zaproszenie do objęcia funkcji głównego trenera taijiquan w słynnym Instytucie Sztuk Walki w Nanjing. Jego uczniowie z Pekinu, na wieść o planowanym wyjeździe, czuli się bardzo zawiedzeni faktem, że tracą tak szybko wybitnego mistrza i nalegali żeby nie wyjeżdżał. Chen Zhaopei widząc ich szczery zapał zaproponował, że sprowadzi im innego mistrza chen taijiquan, kogoś jak się wyraził, „dziesięć razy lepszego od niego”. Tak zaczęła się era Chen Fake w Pekinie od 1929/30 do śmierci w 1957 r.
Chen Fake był rzeczywiście wspaniałym mistrzem. O jego wyczynach do dzisiaj opowiada się z wypiekami na twarzy.

To oddzielna historia, tutaj chcę się skupić na wątku jaki to miało wpływ na inne style taijiquan i na ich aktywność, której efekty są widoczne po dziś dzień.
Od dawna w publikacjach i książkach jakich kilka zostało wydanych nt. taijiquan próbowano minimalizować wpływ rodziny Chen na powstanie i rozwój taijiquan. Pojawiła się mityczna postać Zhang San Fenga, jako twórcy tej sztuki (choć nie było po temu żadnych przesłanek)

W niektórych książkach wręcz fałszowano historię wkładając słowa np. Chen Changxinga w usta Zhang San Fenga. Przedstawiano, że Yang Luchan nauczył się stylu rodziny Chen podglądając trening zza płotu i potem pokonał uczniów i samego Chen Changxinga. Podkreślano, że taijiquan przez nich nauczane nastawione jest bardziej na zdrowotne aspekty i nie nastawia się na brutalną konfrontację w walce itd. Te tendencje nasiliły się i kontynuowały przez kolejne lata, aż utrwaliły taki wizerunek tej sztuki po dziś dzień

Pierwsze książki o taijiquan, które ukazały się w tłumaczeniu na zachodnie języki powielały te przekłamania i tak to się toczy. Taijiquan znalazło miliony naśladowców w całym świecie, przechodząc różne modyfikacje szeroko opisane w art. A. Kalisza.

Przekłamania i tworzenie fałszywych mitów nt. taijiquan rozpoczęło się właściwie już pod koniec XIX w. gdy chcąc ukryć niski status społeczny swego przodka (Yang Luchan był sprzedany jako dziecko z powodu ubóstwa na służbę do Chen Dehu i potem pracował jako parobek w jego gospodarstwie w Chenjiagou) rozpowszechniano historie jak to Yang, jako już mistrz hong chuan zatrudnił się jako parobek, żeby wykraść sekret sztuki walki rodziny Chen.

Myślę, że warto systematycznie „one by one” wyklarować mity związane i z historią i zasadami taijiquan, gdyż nigdy opierając się na fałszywych przesłankach nie uchwycimy prawdziwej wartości tej sztuki.

konto usunięte

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

Dlaczego w samych Chinach wciąż pokutuje mit San Fenga? Czemu w Polsce jest tak mało publikacji książkowych poprawnie przedstawiających początki Taijiquan? Można w nieskończoność pisać o tym na forach, ale to dociera wtedy do osób już coś niecoś wiedzących. Zaś osoby stykające się po raz pierwszy z tematem czytają wypociny z lad sklepowych o wątpliwej jakości, by nie napisać dosadniej. Może wreszcie byście się pokusili o jakieś wydanie książkowe, zamiast narzekać.
Tomasz N.

Tomasz N. Praktyk i nauczyciel
Tai Chi Chuan,
Visual artist, autor
...

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

Jarosław Jodzis:

Myślę, że warto systematycznie „one by one” wyklarować mity związane i z historią i zasadami taijiquan, gdyż nigdy opierając się na fałszywych przesłankach nie uchwycimy prawdziwej wartości tej sztuki.

Co do klarowania prawd i mitów może warto przeczytać wypowiedź Jarka Szymańskiego z 23.01.2010 w temacie: Taijiquan - prawda i mity.

Ponadto myślę, że prawdziwą wartość uprawianej przez nas sztuki da się uchwycić jedynie przez rzetelną praktykę.Tomasz Nowakowski edytował(a) ten post dnia 31.01.10 o godzinie 13:37

konto usunięte

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

Co do klarowania prawd i mitów może warto przeczytać wypowiedź Jarka Szymańskiego z 23.01.2010 w temacie: Taijiquan - prawda i mity.

Ponadto myślę, że prawdziwą wartość uprawianej przez nas sztuki da się uchwycić jedynie przez rzetelną praktykę.
Może warto coś gdzieś przeczytać, ale bądźmy tu i teraz. Co do praktyki - wszystko ok, tylko praktyki czego? Jeśli ktoś po wielokroć błądzi, to utrwala błędy i nawet nie ma pomysłu, by z nich wyjść, bo już się do nich przyzwyczaił. Siłą przyzwyczajenia brnie dalej w otchłań i jeszcze zajadle broni to, na czym się poślizgnął.
Ja nie twierdzę, że jest jedyna prawda i tylko słuszna. Mity o San Fengu, choć pociągające - mają wartość mitów. Co do Klanu Chen - jest więcej wiarygodnych danych, które windują ich akcje w górę. W taijiquan ważna jest stabilność, zakorzenienie pozwalające budować dobrą strukturę. Nie można budować na mitach struktur. Żeby nie wiem jakim wysiłkiem podpierać mity - zawsze będą mitami. To dobre dla dzieci, staruszków i osób z chwiejną osobowością. To nie daje siły, nie uzdrawia. To droga błędnego rycerzyka.

konto usunięte

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

Jagoda Kunikowska:


Żeby nie wiem jakim wysiłkiem podpierać mity - zawsze będą mitami. To dobre dla dzieci, staruszków i osób z chwiejną osobowością. To nie daje siły, nie uzdrawia. To droga błędnego rycerzyka.

Jak na razie,,mit,,Formy Ojca ze stylu San Feng u mnie się sprawdza
choćby na poziomie zdrowotnym.
Forma bardzo dobrze pracuje ze stawami,które jak wiadomo są w bezpośredniej korelacji z otwartym Umysłem.
Otwarte stawy to otwarty Umysł.
Stawy są zwiazane z watrobą,której funkcjonowanie ma wpływ na stan krwi jak i emocje gniewu/zasada 5 żywiołów z medycyny chińskiej/.
Po prostu widzę i czuję jak sie zmieniam i funkcjonuje
dzieki Formie Ojca.
Czy jest to Tai Chi??
A niech to będzie nawet Kółko Różańcowe,jeśli sprawdza się w życiu
/nie jest to tylko moje zdanie/to po prostu to rób.
U Ciebie sprawdza się energia kokonu,formy stylu CHEN
i niechaj Moc będzie z Tobą jak mówi Yoda /Master Jedi/.
Witek
p.s.Chociaż mnie osobiście bardziej pociąga Ciemna Strona Mocy[Darth Vader]Vithold Thym edytował(a) ten post dnia 31.01.10 o godzinie 21:51

konto usunięte

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

Zamknięcie stawów częstokroć związane jest z chęcią zastygnięcia w bezruchu z powodu lęku przed konsekwencjami niewłaściwych wyborów życiowych. Psychosomatyka to mój konik, mogłabym godzinami analizować wasze wizerunki, wypowiedzi, dolegliwości, ale zaraz odezwą się szczekacze, że to nie jest forum o psychosomatyce. A tak na prawdę to szczekają psy przestraszonego ego, że jeszcze ktoś prawdę napisze i trzeba będzie się z nią zmierzyć! Bo każdy chce tak tę swoją Personę forsować, kryć się za maską ideału. Śmieszne jest to, że to zwykle ideał według niego, a dla innego to może być np. dupa.Jagoda Kunikowska edytował(a) ten post dnia 03.02.10 o godzinie 18:36

konto usunięte

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

Otwarte stawy-Otwarty Umysł,to nie jest mój wymysł,lecz głęboka wiedza medycyny wschodniej.
Co do psychosomatyki się nie wypowiem,ale współczesne metody psychologii,są jak dla mnie zbyt wydumane.
Nasze wizerunki...Oj ostrożnie!!Jest to miecz ,,Bardzo Obosieczny,,
Co do pisania PRAWDY dzięki w/w psychosomatyce,pewnie było by wiele trafnych ocen.
Nie twierdze że,zamknięcie stawów nie wynika z lęku przed konsekwencjami
niewłaściwych wyborów życiowych jest innym tłumaczeniem relacji
Zamknięty Staw - Zamknięty Umysł.
Zamknięty Umysł to blokada uniemożliwiająca Nam wiele działań w zyciu.
Z ta Personą,to także ,,miecz obosieczny,,bo nie ma co ukrywać jest Ciebie na Forum ,,mnóstwo,,że przytoczę znane powiedzenie..A imię Jego jest Legion.
Pozdrawiam WitekVithold Thym edytował(a) ten post dnia 03.02.10 o godzinie 19:48
Adam Aduszkiewicz

Adam Aduszkiewicz Fundacja Rozwoju
Demokracji Lokalnej
Prezes Zarządu

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

ale Was wkręciło, jednak taiji to prawdziwa sztuka walki

konto usunięte

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

adam aduszkiewicz:
ale Was wkręciło, jednak taiji to prawdziwa sztuka walki
A czy ktoś coś szeleścił, że fałszywa? Nic nie wkręciło. To sa nieporozumienia zwykle wynikające z braku wiedzy. Niestety w tym kraju poziom wiedzy psychologicznej jest równy zeru, ludzie raczej żyją nastawieniami i to negatywnymi. Na szczęście rośnie nowe pokolenie - moje dzieci uczą się w szkole o asertywności, o radzeniu sobie z z wampiryzmem energetycznym, o osobowości i zaburzeniach postrzegania, o poczuciu sprawczości w życiu.Nie sądzę, byście nawet w połowie znali temat. Ale wypowiadać się będziecie, jako eksperci. To takie polskie, takie nasze:)

konto usunięte

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

Vithold Thym:
Otwarte stawy-Otwarty Umysł,to nie jest mój wymysł,lecz głęboka wiedza medycyny wschodniej.
Co do psychosomatyki się nie wypowiem,ale współczesne metody psychologii,są jak dla mnie zbyt wydumane.
Nasze wizerunki...Oj ostrożnie!!Jest to miecz ,,Bardzo Obosieczny,,
Co do pisania PRAWDY dzięki w/w psychosomatyce,pewnie było by wiele trafnych ocen.
Nie twierdze że,zamknięcie stawów nie wynika z lęku przed konsekwencjami
niewłaściwych wyborów życiowych jest innym tłumaczeniem relacji
Zamknięty Staw - Zamknięty Umysł.
Zamknięty Umysł to blokada uniemożliwiająca Nam wiele działań w zyciu.
Z ta Personą,to także ,,miecz obosieczny,,bo nie ma co ukrywać jest Ciebie na Forum ,,mnóstwo,,że przytoczę znane powiedzenie..A imię Jego jest Legion.
Pozdrawiam WitekVithold Thym edytował(a) ten post dnia 03.02.10 o godzinie 19:48
Przytaczanie samych mądrości bez odniesienia ich do tu i teraz jest niczym innym jak przytaczaniem mądrości. To takie stwierdzenie typu - jest tak - autorytarne ze wszech miar i totalnie zamykające. Zdrowa jednostka bada, sprawdza, myśli krytycznie. Dzięki temu mamy postęp. możemy na przykład wypowiadać się na tym forum. Psychologia to też nauka, bardzo rozległa. To, co napisałeś świadczy o nieznajomości tematu Persony w psychologii, psychosomatyki, a jest jeszcze jak to nazywasz legion działów równie fascynujących. Proponuję poczytać trochę bez nastawień. Najlepiej Zimbardo. Psychologia na Froydzie się dopiero zaczęła.
Adam Aduszkiewicz

Adam Aduszkiewicz Fundacja Rozwoju
Demokracji Lokalnej
Prezes Zarządu

Temat: Niski poziom filozofii w Tai Chi

Jagoda Kunikowska:
adam aduszkiewicz:
ale Was wkręciło, jednak taiji to prawdziwa sztuka walki
A czy ktoś coś szeleścił, że fałszywa? Nic nie wkręciło. To sa nieporozumienia zwykle wynikające z braku wiedzy. Niestety w tym kraju poziom wiedzy psychologicznej jest równy zeru, ludzie raczej żyją nastawieniami i to negatywnymi. Na szczęście rośnie nowe pokolenie - moje dzieci uczą się w szkole o asertywności, o radzeniu sobie z z wampiryzmem energetycznym, o osobowości i zaburzeniach postrzegania, o poczuciu sprawczości w życiu.Nie sądzę, byście nawet w połowie znali temat. Ale wypowiadać się będziecie, jako eksperci. To takie polskie, takie nasze:)
jak by ci grzecznie odpowiedzieć? 1) kim są Wy? 2) czy coś wiem w połowie? pewien mędrzec powiadał, że wie, że nic nie wie. Tego się trzymam.

Następna dyskusja:

Tai Chi dla kobiet i nie tylko




Wyślij zaproszenie do