Piotr Kaczmarczyk

Piotr Kaczmarczyk There is no future,
the future is now

Temat: Babcia kontra Ojciec....

Początkowe zlekceważenie roli Ojca, przez nadopiekuńczą Babcie, oczywiście przy akceptacji Matki dziecka wydaje się być zjawiskiem dość częstym. Zachęcam do przeczytania listu oraz dyskusji - na ile osoby trzecie, nawet bardzo bliskie mogą ingerować w życie rodziny.....


http://intermen.pl/new/content/view/445/50/


Kłaniam się pięknie

konto usunięte

Temat: Babcia kontra Ojciec....

Witam,

osobą odpowiedzialną za ten stan jest żona która akceptuje takie a nie inne zachowanie swojej matki.
Po drugie - drogi bohaterze artykułu to ty jesteś facetem w tej rodzinie i ty ustalasz reguły a nie twoja teściowa. Miałem podobny konflikt.
W pewnym momencie nie bacząc na uwagi teściowej robiłem swoje bez wzgledu na to czy to jej się podobało czy nie. Teściowa komentowała to na każdym kroku ale... przez 2 dni.
Traktowałem ją jak powietrze.
Dziś jest zupełnie inaczej. Musisz sobie wychowac teściową.
Nie jesteś przewrażliwiony wiem takie odsunięcie bardzo boli.
Wyjściem doś drastycznym jest również przeprowadzka min. 200km od teściowej a wyjściem ekstremalnym jest wystawienie teściowej za drzwi.
Nikt nie ma prawa ingerować w życie twojej rodziny.
W sposób zdecydowany ale kulturalny musisz to zakomunikować teściowej. Nie okazuj jej zdenerwowania ( bo po co sprawiać jej radość) tylko rób swoje a żonę wyślij na wakacje na min 2 tygodnie aby odpoczeła bo ma syndrom Matki-Polki i wszysko wiedzącej matki.
Czy towja zona nie jest czasem ukochaną i jedyną córeczką mamusi?

pozdrawiam
Piotr Kaczmarczyk

Piotr Kaczmarczyk There is no future,
the future is now

Temat: Babcia kontra Ojciec....

Autor listu wziął sprawy we włąsne ręce ijak informuje ostatnio wszystko wraca do normy - babcia jest babcią, a ojciec ojcem.

Oby tak dalej

konto usunięte

Temat: Babcia kontra Ojciec....

gratuluję mu
Bartłomiej B.

Bartłomiej B. Dziennikarz TVP
Lublin

Temat: Babcia kontra Ojciec....

Babcie są w porządku ale wpuszczone do domu potrafią zrobić więcej w nim strat niż tornado i pożar razem wzięte. Niereformowalne, z receptą na sukces, której my oczywiście nie posiadamy. Pół biedy gdy to nasza matka, z którą już przez lata wypracowaliśmy pewne kompromisy. Natomiast jeżeli to teściowa - wcześniej czy później wojna na noże :-)
Podstawowa sprawa. W domu my jesteśmy rodzicami, nasze zdanie jest ważniejsze - dobre rady są w cenie ale ich nadmiar - może doprowadzić do szewskiej pasji :-)

Następna dyskusja:

Babcia i dziadek i inne




Wyślij zaproszenie do