Temat: Sklep z produktami ze Skandynawii
Potweirdzam slowa Jagienki. Sama jestem na etapie przemeblowywania mieszkania i powiem, ze o wiele bardziej oplaca mi sie zamowic dizajnerskie szwedzkie tapety z Anglii, niz kupic te same w sklepie w centrum Gtb.
Styl skandynawski jest dosc chlodny i porazajaco prosty i czysty. A do tego wsio jest bardzo drogie. Co do jakosci - kolega kupowal sofe za 35 tysiecy sek (15 tys pln) szwedzka. Ja z malzonkiem kupilismy taka sama w sieci Chilli za 11 tys sek (4,5-5 tys zlotych).
U kolegi nie trzeba siadac jak slon, by wysiedzec gniazo. Nie ma sposobu na ulozenie poduszek, by osiagnac efekt porzadku i choc kolor piekny- ecru, czyszczenie tego kosztuje o wiele wiecej, niz naszej welnianej sofy robionej przez poddostawce polskiego. Nasza sofa sie nie wgniata, a mozna sie w niej turlac, da sie ja ladnie przeczesac i odplamic preparatem do welny.. Obydwie wygladaja praktycznie tak samo. Nasz tansza i nie powgniatana.
Sa tu piekne rzeczy, ale takie produkcje podobnych mozna zlecic lokalnym poddostawcom. Trzeba miec tylko dobre projekty i dobrych kontrahentow. Nawet lokalsi ogladaja te minimalistyczne meble za grube tysiace jedynie w TV albo w gazecie, a w realnym zyciu kroluje IKEA i uzywane mebloscianki ze strony blocket.se.
Mysle, ze mimo, ze przecietny Polak ma mniejsza sume w kieszeni, a z drugiej strony - jest o niebo hojniejszy i rozrzutny, to jednak zdecyduje sie on na stylistyke wloska, podrobki stylu japonskiego czy solidne meble debowe. Dodam jeszcze, ze bogacze maja predzej bizantyjskie ciagoty i blizej im do zaslon foteli Versace, bo 'nie beda polacic masy peniedzy za cos, co nie wyglada na drogie'.
Skandynawskie meble najbardziej docieraja do mlodych, ale ci, najczesciej nie maja jeszcze mozliwosci finansowych i kupuja w Ikei.
A jesli chodzi o dystrybucje, firmy premium maja swoje zasady i nie dadza swoich produktow komus, kto na starcie nie pokaze, ze ma powazna kase i mozliwosci. Ba, firmy takie, w ogole, czesto sprzedaja tylko w ramach swojej sieci w obawie przed 'zepsuciem' marki lub ceny. Patrz: Chanel nie pozwala na tak swobodna dystrybucje swoich produktow tak, jak Estee Lauder czy Lancome i jego produkty nigdy nie trafiaja na polki z przecena ani do lewego obrotu. O otwieraniu samych butikow Chanel decyduje polityka firmy, nie faktyczne mozliwosci konsumentow na dany rynku. Dlatego nie ma mowy o butiku Chanel w Warszawie, mimo sporej grupy zamoznych, bo Polska, w calkosci, nie umywa sie do Rosji z jej moskiewskim przepychem i bogactwem.