Temat: Pierwsza Dama Ameryki wykorzystana bez zgody w kampanii...

Tu przeczytasz szczegóły


PETA, międzynarodowa organizacja ds. zwierząt odpaliła właśnie najnowszą, „krwawą kampanię” reklamową. Brytyjska głowa państwa ma więc o czym myśleć, ponieważ sprawa dotyczy znanych powszechnie nakryć głowy Straży Królewskiej, do produkcji których od lat wykorzystuje się naturalne futra, z kanadyjskich czarnych niedźwiedzi. Poorva Joshipura z PETA uzasadnia, że: “Tradycja nie jest wymówką do okrucieństwa, dlatego w tym roku wszyscy dowiedzą się, jak wolno armia brytyjska się reformuje”. To pierwsza w 2010 roku akcja tej Organizacji, wycelowanej przeciwko Ministerstwu Obrony. „Krwista kampania” krąży po angielskich miastach na 25 autobusach.









W tym samym czasie możemy obserwować trwającą właśnie kampanię PETA w Ameryce. Tym razem mniej krwawo, ale równie kontrowersyjnie, bo z wykorzystaniem Michelle Obama. Pojawia się problem i niezadowolenie Białego Domu, ponieważ wizerunek Pierwszej Damy został wykorzystany bez jej zgody – podaje Semonti Stephens z Biura Prasowego Michelle Obama.

http://www.youtube.com/watch?v=ij8Wiov1G0I














Sytuacja jest o tyle niezręczna, iż działalność PETA budzi kontrowersje ze względu na fakt, że na każde 2-3 tys. zwierząt odbieranych co roku przez działaczy organizacji większość (83-85%) jest zabijanych. Od 1998 PETA zlikwidowała około 19 tys. zwierząt. Do 2001 roku PETA wspierała finansowo organizacje, które rząd amerykański uznaje za terrorystyczne – Earth Liberation Front czy Animal Liberation Front.

Wizerunek Michelle Obamy widnieje w towarzystwie Oprah Winfrey, Carrie Underwood i Tyra Banks – przeciwniczek naturalnego futra. Kampania pokazywana jest na stacjach metra w Waszyngtonie, magazynach oraz w Internecie.

Jakie kroki powinien podjąć Biały Dom w tej sprawie? Czy to słuszna akcja i nie ma o co ‘bić piany’ czy może Koń Trojański dla wizerunku pary prezydenckiej? Jak w ogóle rozpatrywać obecność polityków, Prezydenta, Pierwszej Damy, w kampaniach reklamowych, akcjach społecznych?