konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

Zastanawiam się, co by się stało gdy, bym otworzył własną działalność w której bym sprzedawał pomysły na biznes? Czy takie pomysły można jakoś opatentować, by po przedstawieniu jakiemuś inwestorowi, który się nie zgodzi na niego, a sam później go zrealizuje, można było ubiegać się o jakieś odszkodowanie? Wiem że takie ubieganie się to trudna sprawa, bo każdy może wymyślić to co ja, jednak chciałbym jakoś zabezpieczyć swoje pomysły. a może tradycyjny sposób, znajdź inwestora, umów się na spotkanie, jak się zgodzi to postaraj wynegocjować udziały w dochodach z pomysłu. Czekam na wasze opinie.

pozdrawiam:)

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

Krzychu, a po co sprzedawac? :) samemu marsz do realizacji!
wg mnie wszystkie pomysly na biznes sa dobre, tylko nie do kazdego jest dobry model biznesowy...
kreatywnosc to swietna cecha, ludzie ktorzy ja posiadaja - zmieniaja swiat, to ona sprawia ze pomysly staja sie rentowne.

a co do samego rodzaju dzialalnosci... hmmm na razie nei widze sposobu regulacji tego, moze nie do konca zrozumialem. opisz to szerzej, jak bedziesz mial chwile.

pozdrawiam
Sylwester

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

Z tą działalnością to może za bardzo wyskoczyłem, Podoba mi się twoje optymistyczne podejście. Najbardziej w człowieku lubię to, że sam jest kreatorem swojego życia po przez myśli. Np człowiek myślący o kradzieży, gdy natrafi na okazje, wykorzysta ją i ukradnie coś. Człowiek mający dobry pomysł na biznes, często myślący o nim, gdy trafi na okazje wykorzysta ją. To jest piękne w człowieku, a złoto tej reguły jest takie, że te pomysły nie zależnie czy dobre czy złe rodzą się w stanach relaksu i uczucia wolności. dlatego śmiem twierdzić że najlepszą robotę wykona się najmilszą pracą, marzeniami i wyobrażeniami przyszłości.

Taki refleksyjny post

pozdrawiam:)

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem.
Przychodzę do Ciebie z chęcią zakupu pomysłu na biznes. Siadamy na przeciwko siebie we dwóch fotelach, włączasz dyktafon jako forma potwierdzenia, że pomysł zaczerpnięty od Ciebie, po czym mówisz mi: "Panie, stoisko z truskawkami pan otwórz" (czy cokolwiek innego, to jest tutaj najmniej ważne). I za to Ci płacę, albo dostajesz comiesięcznie stały % mojego zysku.
Tak to widzisz?
Szczerze mówiąc - nawet jednego pozytywnego aspektu odnośnie takiej działalności nie widzę.
Po co mi pomysł, skoro nie potrafisz mi przedstawić na danych, że jest na "to cudo" zainteresowanie?
Skoro nie jestem na tyle kreatywny, że nie potrafię sam stwierdzić, co bym chciał robić (co jest kluczem do sukcesu moim zdaniem), to jestem na tyle zdolnym, żeby przygotować: biznes plan, konspekt finansowy, zdobędę wszelkie dane w związku z finansowaniem środkami Unii, gdy będzie potrzeba to stworzę analizę finansową dla pomysłu, który od Ciebie kupiłem? No bez przesady.
Kolejny aspekt - umawiamy się, że płacę Ci za pomysł. Jeżeli udokumentuję Ci, że odpowiednio skorzystałem z dźwigni finansowych, spełniłem wszelkie wymogi formalne, prawne, zachęciłem klienta, a jednak pomysł nie wypalił to po czyjej stronie leży wina? Myślisz, że ludzie w swej chciwości nie pogrążą Cię swoimi roszczeniami? A hak się na pewno znajdzie, na pewno jakąś błahostkę przeoczysz (jesteśmy tylko ludźmi).
Nie będę pisał więcej minusów tego pomysłu. Nie ma sensu.

Szczerze mówiąc, pewnie znajdzie się grono ludzi, którzy zapłaciliby za personalnego motywatora, który by nakłaniał do działania i ukierowywał :)

Z chęcią wdam się w polemikę dotyczącą tego czy dowolnego innego pomysłu na biznes :) Zaznaczam też, że cenię każdego, kto ruszy cztery litery zamiast siedzieć i narzekać, jak to w Polsce jest ciężko. Mój sceptycyzm ma jedynie pokazać "drugą stronę medalu". Wiemy jacy jesteśmy, gdy się na coś napalimy :-).

Poza tym Krzysiu pamiętaj - wbrew pozorom najłatwiej zarabiać na młodzieży - grupa docelowa nie mająca zobowiązań finansowych, gotowa wydać oszczędności na Twój produkt. Najwspanialszym przykładem jest gra World of Warcraft firmy Blizzard (11mln graczy na świecie, którzy co miesiąc płacą koło 8-10 euro za dostęp do gry :P)

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

Michał , ciesze sie, ze jestes w naszej Grupie.
Wiesz, wytkniecie slabych stron pomyslu, zanim zaczniemy go realizowac ,to kluczowa sprawa, bo dzieki temu mozna zawczasu to weliminować!
Jak wg Ciebie powinien wygladac ten pomysl, zeby mial racje bytu?

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

Michale, działalność sprzedająca pomysły to miała być forma zabezpieczenia pomysłów na biznes. Zgadzam się z tobą, że trzeba przewidzieć każde minusy to uchroni pomysł przed klapą. Powiedzmy, że sprzedałem pomysł ze stoiskiem na truskawki i on nie wypalił. Gdy zawarta była dobra umowa z inwestorem który mi dawał jakiś % od zysku i on upadł, to ta umowa mnie chroni przed upadkiem razem z nim. Wiadomo, że dzieci gdy błagają rodziców żeby im dali jakieś pieniądze bo chcą kupić grę , to rodzice dla świętego spokoju dadzą im te pieniądze. Są też biznesu uniwersalne które dotykają grupę młodzieży jak i ich rodziców. Biznes rozrywkowy w naszym kraju ma jeszcze dużo do zrobienia, może się ze mną nie zgodzicie, ale w moim odczuciu ten kraj jeszcze ma mało masowej rozrywki, a jak są nie które to są po prostu nudne. Jeśli chodzi o rozrywkę w świecie gier, to sądzę że taką powinni tworzyć 15-latkowie którzy nie ruszają się od 6 roku życia od komputera, niż 40 latkowie którzy znają się jedynie na pisaniu na forach. Pozdrawiam:)

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

Sylwester, w takim razie się nie wypowiadam, bo moim zdaniem, żeby żyć na wyższej, niż przeciętna stopie (powiedzmy 2-3x średnia krajowa) nie ma szans moim zdaniem.

Krzysiu - z prawem jest o wiele trudniej, niż Ci się wydaje. Poczytaj sobie np. o obecnym kryzysie z opcjami, ile teraz spraw jest zakładanych przez to, że ludzie kasę umoczyli. Coraz bardziej odnoszę wrażenie, że jeżeli do pieniędzy nie podchodzi się z ogromnym szacunkiem i nie potrafi się z nich korzystać to są one rzeczą zgubną dla człowieka.

Powiem Wam pewną historyjkę z prawem i znajomościami, z mojego życia. Kiedyś ze znajomymi stworzyliśmy portal o komputerach - testy sprzętu, modding, podkręcanie i tym podobne rzeczy. Pisaliśmy naprawdę dobre artykułu (świadczyło o tym przybywanie czytelników i rozrost forum), zaczęliśmy dostawać maila z prośbą o pozwolenie prasie z innych krajów na przetłumaczenie artykułów naszych i zamieszczenie u siebie w gazecie. Potem przyszedł czas na rzeczy nas mobilizujące i tworzące naszą renomę - zdobyliśmy tytuł mistrza świata w moddingu (konkurs firmy CoolerMaster, można zaleźć info na ich stronie), zdobyliśmy tytuł mistrza Polski, II miejsce Polski, potem 1 miejsce w Polsce w podkręcaniu komputerów - słowem, szło nam całkiem dobrze, wszystko miało się jak najlepiej.
Ponadto - nie mieliśmy kosztów, bo nasz portal był hostowany przez kolegę w firmie profesjonalnie się tym zajmującej. Nikt nie wie dlaczego, czy z zawiści, czy szef tego kolegę nakrył, ale jednego dnia usunięto z serwerów nasze bazy danych. Prawnie nic się nie dało zrobić (umów nie było, ale przez fakt, że nie byliśmy firmą ponoć wystarczyłyby umowy słowne), my od bodajże 4 lat nie istniejemy, mamy tonę koncepcji na odbudowę serwisu i stworzenie z niego portalu o zasięgu conajmniej europejskim, ale co z tego, skoro 1) nie mamy kapitału (to jest mniejszy problem), 2) z całej ekipy tworzącej portal tylko ja mam wystarczająco zaparcia, żeby coś ruszyć, a reszta chodzi i marudzi, że "mogłoby działać w końcu"?

Pieniądze i przyjaźń się kłócą. Nie ma chyba innej możliwości.

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

Michał Różycki:
Sylwester, w takim razie się nie wypowiadam, bo moim zdaniem, żeby żyć na wyższej, niż przeciętna stopie (powiedzmy 2-3x średnia krajowa) nie ma szans moim zdaniem.
Dlaczego nie ma szans? co Cie powstrzymuje?

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

Michale, jest tak że pieniądze kłócą przyjaźń. Nie każdy chce osiągnąć coś wielkiego. To samo jest w moim środowisku w którym się wychowałem, mam do nich szacunek ale o interesach z nimi nie mówię bo to nie ma sensu. Znajdź ludzi którzy będą chcieli zrealizować twój pomysł, Internet tutaj Ci wystarczy. Pozdrawiam i gratuluje sukcesu ze stroną szkoda, że tak się to skończyło. Ale pewnie wyciągnąłeś wnioski i teraz pewnie Ci się uda:)

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

Sylwester - to nie mnie coś powstrzymuje, to była tylko odpowiedź na Twoje pytanie ("Jak wg Ciebie powinien wygladac ten pomysl, zeby mial racje bytu?") :-)
A co do mod-works (tego portalu) cóż, to wszystko jest troszkę bardziej zamotane, niż się wydaje ;-) Narazie mam ważniejsze sprawy na głowie, na nich się skupiam.

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

A może rozwiązaniem było by, zakręcić się przy jakimś funduszy PE/VC? Fundusze te, inwestują bardzo chętnie w High - tech, pomysł macie, macie już sukcesy, więc warto wydaje mi się ponegocjować :)

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

Zauważcie koledzy, że zeszliśmy sporo z tematu - proponuję wrócić do sprzedaży pomysłów na biznes :-)
Miсhal S.

Miсhal S. quidquid latinum
dictum est, altum
viditur

Temat: Co o tym myslicie?

Pieniądze i przyjaźń się kłócą. Nie ma chyba innej możliwości.

Alez oczywiscie, ze jest inna mozliwosc.
Mozliwa jest tez synergia, choc owszem, zdaza sie chyba rzadziej niz klotnie.

Daimler & Benz
Hewlet & Packard
Hanna & Barbera
Gates & Allen
Jobs % Wozniak
Harley & Davidson
Rolls & Royce

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

Wróćmy do tematu. Zakładamy, że udało nam się sprzedać jakiś projekt i nadzorowaliśmy jego wykonanie, ale wkład finansowy w 100% pokryli inwestorzy. Na jaki procent udziałów można liczyć?

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

ja bym to poddal negocjacjom za kazdym razem.

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

Inwestorzy PE liczą na ponad przeciętne zyski, rzędu 30-50 %. Ile z tego będzie dla Ciebie, to już kwestia negocjacji jak kolega wyżej zauważył.
Miсhal S.

Miсhal S. quidquid latinum
dictum est, altum
viditur

Temat: Co o tym myslicie?

Czy takie pomysły można jakoś opatentować,

W prawie polskim nie jest mozliwe opatentowanie pomyslu

Zakładamy, że udało nam się sprzedać jakiś projekt i nadzorowaliśmy jego wykonanie

Zarzadzac projektem chcesz bo potrafisz to lepiej niz inwestor i zwiekszysz przez to jego zyski?

Na jaki procent udziałów można liczyć?
Jak spelnisz punkt powyzej to do negocjacji, kwoty kilkudziesiecio procentowe. Jak tylko pomysl to nie ma raczej szans na wiecej niz ok 5%.

PS. swietny tekst w temacie
http://blog.kurasinski.com/2008/07/23/pomysly-sa-bardz...

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

Diabeł zawsze tkwi w szczegółach, nadzorowaniem projektu sprawie, że będzie on dokładnie taki jak ja sobie go wyobraziłem. Gdy pozostawię to inwestorowi, ten projekt już nie wyjdzie w 100% taki jak ja go zaplanowałem. Macie jakieś ciekawe pomysły na biznes?

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

Inwestor Ci zapłacił, Ty nadzorujesz, w jakiejś kwestii się spieracie. Nawet, gdyby doszło do sprawy sądowej - kto Twoim zdaniem ma racje?

Pomysłów trochę mam, jednakże obecnie skupiam się na czymś innym. Poza tym - wystarczy wyjść na ulice miasta w którym się mieszka, pospacerować, porozmawiać z ludźmi i już się jakiś pomysł kształtuje :-) Biorąc pod uwagę dostępne nam sposoby finansowania naszych pomysłów (pamiętajcie, że np. dofinansowania unijne nie będą trwały wiecznie), żyjemy w czasach idealnych na próbę własnych sił.

konto usunięte

Temat: Co o tym myslicie?

Nie rozumiem po co tu sąd, skoro kwestia nadzorowania jest umówiona i zawarta przed podpisanie umowy, by każda ze stron mogłaby działać w jasno określony sposób na wspólny sukces a nie walczyła z sobą o niego.

Ja realizuje jeden ze swoich pomysłów i jak go zrealizuje to opisze jak do tego doszło, i wiele innych związanych z nim spraw:)



Wyślij zaproszenie do