konto usunięte

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

Dzień dobry Państwu!

Próbowałem swoich sił w nieruchomościach, ale nic z tego nie wyszło. 3 miesiące poszły w plecy, bez prowizji, z założeniem własnej działalności gospodarczej. Pojeździłem trochę autem, pooprowadzałem trochę klientów po nieruchomościach i ... nic.

Kilka słów o mnie...


Pisze do Państwa absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na kierunku
humanistycznym, jednak z zacięciem ekonomicznym. Obecnie poszukuję pracy. Najlepiej, gdyby była to praca za granicą: w Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii, Belgii lub Holandii. Znam język angielski i język francuski. Jestem z zawodu politologiem europeistą.

Moje kompetencje
Z powodzeniem mógłbym służyć swoimi kompetencjami w zakresie prawa wspólnotowego, ekonomii, finansów czy gospodarki, jakie zdobyłem na studiach, ale które są także wynikiem mojej pasji. To właśnie chęć poznania szerokiej perspektywy zarówno politycznej, jak i gospodarczej, w jakiej przyszło się jednoczyć Europie, zadecydowała o wyborze tego, a nie innego kierunku studiów i potem specjalizacji. Mówię ponadto w języku angielskim i francuskim.


PS Czy ja naprawdę jestem taki beznadziejny, że nawet do nieruchomości się nie nadaję?

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

teraz trochę słabe czasy, bez zaplecza to trudno coś szybko sprzedać lub kupić. Najlepiej troszkę poznać rynek najpierw ukierunkować się na konkretne nieruchomości, poznać mechanizmy nie tylko ekonomiczne, ale także prawne no i przede wszystkim podażowo-popytowe. :) Ja zajmuję się nieruchomościami od 5 lat i cały czas mam poczucie, że niewiele wiem na ten temat :) Jeżeli nie masz dostępu do danych transakcyjnych, do klientów na wyłączność no i oczywiście szczęścia to może być słabo.

Z drugiej strony 3 miesiące to niewiele czasu :)
Joanna Lebiedź

Joanna Lebiedź Właściciel Lebiedź
Nieruchomości,
Doradca i analityk
ryn...

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

3 miesiące pracy w nieruchomościach to pikuś, Pan pikuś.
A poważnie: dopiero po przynajmniej ROKU pracy można stwierdzić, czy się nadajesz, czy nie, i to w czasach dobrej koniunktury. NIestety, to nie jest produkcja, ani etat i zarabia się wyłącznie wówczas, gdy coś się sprzeda/wynajmie. To specyfika zawodu. Tyle, że w miarę upływu czasu następuję "zazębianie się" kontraktów i zarabia się nieco płynniej, niż na początku. Jak to lubisz - wytrwaj. Jak nie dajesz rady nerwowo - pomyśl o innym zawodzie.
Michał Tomasz K.

Michał Tomasz K. Nieruchomości

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

Powiem to co mówię ludziom u siebie - jak zrobisz transakcję w ciągu pierwszych 3-ech miesięcy to przypadek, a nie Twoja praca.

To czy osoba się nadaje wiadomo po 1-1,5 roku, po 2-3 latach osoba jest "obiegana", a nauka i tak nie kończy się nigdy.
I nic tego nie zmieni - żadne studia, papierki etc. - tu się trzeba wszystkiego nauczyć w praktyce, a nawet po 10 latach będzie się zaskakiwanym nowymi problemami.

Chcesz pracować w nieruchomościach ? Warunki
No 1 - odporność psychiczna
No 2 - predyspozycje mediacyjne (bo pośrednik to najczęściej nie negocjator, a mediator)
No 3 - chęć nauki - i to samemu, nie czekając na nikogo.

Sam sobie odpowiedz czy się nadajesz.

konto usunięte

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

A to nie jest jednak tak, że agent potrzebuje po prostu mieć dużą i dobrze zbudowaną sieć znajomości?

---
Wiadomości z rynku nieruchomościJakub S. edytował(a) ten post dnia 23.10.09 o godzinie 14:15
Michał Tomasz K.

Michał Tomasz K. Nieruchomości

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

Nie
Bartosz Mazur

Bartosz Mazur nobody expects the
spanish inquisition

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

Michał Tomasz K.:
Nie

hahaha:) nie ma to jak krotka rzeczowa odpowiedz:)

taka siatka znajomosci na pewno jest przydatna ale nikt sie z nia nie urodzil... to sie buduje przez lata.. a na poczatek jesli chcesz odniesc sukces musisz zalozyc klapki na oczy, pracowac od 7 do 20 i dzwonic do kazdego czlowieka ktory ma cokolwiek na sprzedaz/wynajem na twoim obszarze dzialania..
Michał Tomasz K.

Michał Tomasz K. Nieruchomości

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

Bartosz Mazur:
hahaha:) nie ma to jak krotka rzeczowa odpowiedz:)

Bo wolałem się nie rozpisywać co myślę o ludziach bazujących na tzw. "znajomościach".
To może pomagać - ale to góra 2% potrzebne do tej pracy.
Marcin Kroh

Marcin Kroh Poznański Pośrednik
Finansowy,
Przedsiębiorca,
Ekonomista...

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

Paweł Mroczkowski:
Dzień dobry Państwu!

Próbowałem swoich sił w nieruchomościach, ale nic z tego nie wyszło. 3 miesiące poszły w plecy, bez prowizji, z założeniem własnej działalności gospodarczej. Pojeździłem trochę autem, pooprowadzałem trochę klientów po nieruchomościach i ... nic.

Kilka słów o mnie...

Pisze do Państwa absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na kierunku
humanistycznym, jednak z zacięciem ekonomicznym. Obecnie poszukuję pracy. Najlepiej, gdyby była to praca za granicą: w Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii, Belgii lub Holandii. Znam język angielski i język francuski. Jestem z zawodu politologiem europeistą.

Moje kompetencje
Z powodzeniem mógłbym służyć swoimi kompetencjami w zakresie prawa wspólnotowego, ekonomii, finansów czy gospodarki, jakie zdobyłem na studiach, ale które są także wynikiem mojej pasji. To właśnie chęć poznania szerokiej perspektywy zarówno politycznej, jak i gospodarczej, w jakiej przyszło się jednoczyć Europie, zadecydowała o wyborze tego, a nie innego kierunku studiów i potem specjalizacji. Mówię ponadto w języku angielskim i francuskim.

PS Czy ja naprawdę jestem taki beznadziejny, że nawet do nieruchomości się nie nadaję?

Człowieku, zamiast użalac się nad sobą, to weźsię do roboty. I nie traktuj tego personalnie, ale jak sobie nie radzisz to głową w ściane i albo ją rozbijesz, albo przeskoczysz albo się zabijesz. Ja tam nie siedzę w nieruchomościach ale domyślam się ,że pogonić coś jest trudno. Jedyna rada to pracować. nigdzie nie jest łatwo. Najlepeij by było ,żeby ktoś na etacik zatrudnił 30 tysi albo na prezesa. ALe wszystko trzeba wypracować.
Ja też na dziłalce jestem i latam po klientach którzy przeważnie nic nie chcą, albo wiedzą ode mnie lepiej, ale idzie do przodu, tyle ,że zapier....am. Tobie twżpolecam.

Pozdrawiam i głowa do góry!!!

konto usunięte

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

Michał Tomasz K.:
Bartosz Mazur:
hahaha:) nie ma to jak krotka rzeczowa odpowiedz:)

Bo wolałem się nie rozpisywać co myślę o ludziach bazujących na tzw. "znajomościach".
To może pomagać - ale to góra 2% potrzebne do tej pracy.

Nie było moją intencją mówienie o "znajomościach" - w tym negatywnym słowa znaczeniu, tylko o zdrowym biznesowym "networkingu". Mógłby Pan w takim razie rozwinąć temat? Co to jest to pozostałe 98%?

konto usunięte

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

Poziom polskich tkz. agencji nieruchomości jest ŻENUJĄCY.
Zaczynając od publikowanych ofert w internecie, które często nic nie mówią. Jak wiadomo w nieruchomościach najistnotniejszą sprawą jest lokalizacja i np zdjęcia mebli w lokalu interesuja powaznego klienta jak zeszloroczny śnieg. Wiecej mowi zdjecie od zewnatrz na elekwacje budynku, ulice i widok z okna oraz plan budynku.
W agencji po podpisaniu lichwiarskiej umowy jesli sie niedogadamy rowniez nie ma konkretnej dokumentacji fotograficznej a czasem nawet wiedzy o lokalu i funduja ludzia wycieczki po miescie.
Wszyskie oferty powtarzaja sie we wszystkih biurach. Rynek ten podobny jest do stada sepów czy hien czekajach na ofiare, ktory jak nie tej to innej agencji bedzie musial zaplacic a w sumie nie wiadomo za co bo i tak jest skazany na dlugotrwale samodzielne poszukiwania. Kompletny brak konkurencji w jakosci obslugi klienta i cen.
Oferty wynajmu rowniez sa nieatrakcyjne poprzez agencje szczegolnie krotkoterminowego np 3-mies. ze wzledu na lichwiarska prowizje - czynsz 1-mies.
Procent od wartosaci nieruchomosci jest nieuzasadniony za takie uslugi. Odpowiedzialnosc tez znikoma i umowy pisane pod agencje.
Piotr Bajka

Piotr Bajka Rzeczoznawca
Majątkowy

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

Paweł Mroczkowski:
PS Czy ja naprawdę jestem taki beznadziejny, że nawet do nieruchomości się nie nadaję?

może trzeba zacząć po prostu od sprzedaży szamponów?!

konto usunięte

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

Popatrz na historię Hondy. Ile razy ten człowiek razy wstawał z klęczek, zanim jego biznes wystrzelił w powietrze.

Poszukaj inspiracji w życiorysie Donalda Trumpa.

Znajdź swoje dlaczego chcesz zajmować się nieruchomościami.
Edward M.

Edward M. Wieśniak z wyboru.
Prowadzę własną
firmę. Specjalista
w...

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

Polecam programy zestawione w tabeli na następującej stronie
to jest 30 programów partnerskich z opisami na 4 podstronach

Polecam także książkę "Spisek Bogatych" ....jest to chyba pierwsza książka
publikowana w internecie rozdział po rozdziale ....
tłumaczenie jest opóźnione w stosunku do oryginału o jakieś 2 miesiące
http://conspiracyoftherich.com/pl

Szkolenia o Inwestowaniu w Nieruchomości

Książka o Inwestowaniu w Nieruchomości

Polecam inne ciekawe artykuły zawarte na stronie
http://www.expand.info.pl/
Zapraszam
Bartłomiej Czernik

Bartłomiej Czernik Projektant
konstrukcji
budowlanych

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

Jasiek E.:
Poziom polskich tkz. agencji nieruchomości jest ŻENUJĄCY.
Zaczynając od publikowanych ofert w internecie, które często nic nie mówią. Jak wiadomo w nieruchomościach najistnotniejszą sprawą jest lokalizacja i np zdjęcia mebli w lokalu interesuja powaznego klienta jak zeszloroczny śnieg. Wiecej mowi zdjecie od zewnatrz na elekwacje budynku, ulice i widok z okna oraz plan budynku.


W ofercie pośrednika nie ma zdjęć z zewnątrz, bo inaczej moglibyśmy sami znaleźć sobie tą nieruchomość i dokonać transakcji bez pośrednictwa.
Moim zdaniem korzyści z płacenia za pośrednictwo są wątpliwe, bo agenci nie informują kupującego o wadach odwiedzanych nieruchomości. Namawiają na kupno chcąc skasować prowizję. Spotkałem się także niestety u posredników z niewiedzą w temacie.

konto usunięte

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

W ofercie pośrednika nie ma zdjęć z zewnątrz, bo inaczej moglibyśmy sami znaleźć sobie tą nieruchomość i dokonać transakcji bez pośrednictwa.
Moim zdaniem korzyści z płacenia za pośrednictwo są wątpliwe, bo agenci nie informują kupującego o wadach odwiedzanych nieruchomości. Namawiają na kupno chcąc skasować prowizję. Spotkałem się także niestety u posredników z niewiedzą w temacie.

Z tym ukrywaniem wad i niewiedzą to strasznie uogólniasz? Są pośrednicy lepsi i gorsi, ale nie każdemu zależy tylko na skasowaniu prowizji. Najlepszy klient to zadowolony klient z poleceniami, nikt kto poważnie traktuje swoją pracę świadomie nie zostawi za sobą smrodu w postaci oszukanego klienta. W zawodzie pośrednika po kilku latach pracy klienci z polecenia to przynajmniej 50% wszystkich klientów.

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

Tak naprawdę odpowiedzialność pośrednika jest na poziomie zerowym. Pośrednik odpowiada za skojarzenie stron i przedstawia kupującemu dokumenty, które z kolei jemu dał sprzedający. Tak naprawdę to on- pośrednik powinien wziąć pełnomocnictwo od właściciela, pójść do wspólnoty, zobaczyć plany remontowe, wysokość zaliczek na świadczenia, sposób zarządu itp. Powinien móc doradzić kupującemu na co zwrócić uwagę przy nabywaniu pierwszego mieszkania, na co, gdy kupujemy już kolejne.

Po cichu liczyłam na to, że kryzys poprawi jakość pracy pośredników (zresztą jakich pośredników, w agencji pracuje dwóch licencjonowanych,a reszta wykonuje czynności pomocnicze) ale tak się nie stało. Pośrednik powinien opiekować się kilkoma ofertami, wiedzieć wszystko o mieszkaniu i sprzedać właściwej osobie. A wygląda wiadomo jak.

Ostatnio wystawiłam mieszkanie do sprzedaży- dostałam masę telefonów od agencji (mimo wskazania, że dziękuję za współpracę).

Jeżeli chodzi o warunki współpracy to podpisuję umowę prowizja 2,9% plus vat, może jeszcze od drugiej strony wezmą kto wie? I co w zamian oferują ? Jak trafi się jeleń jakiś bo akurat wejdzie na to ogłoszenie to super, jak nie to niech leży w bazie. Nie mam słów.

Na jakimś brytyjskim kanale oglądałam ostatnio program jak to młodzi ludzie szukają swojego pierwszego domu. Wkład pośrednika- nieporównywalny. Doradził sporządzenie inwentaryzacji technicznej,sprawdzić sąsiedztwo, połączenia komunikacyjne, plany okolicy. Nawet w ostatniej chwili odradził zakup domu, bo w miejscowości, gdzie powstać miała spalarnia śmieci (było już pozwolenie) :)no to o czym my mówimy
Tomasz G.

Tomasz G. doradztwo prawne i
pośrednictwo w
obrocie
nieruchomościami

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

zakładając każdy własny interes należy liczyć się z tym, że pierwsze pół roku może być na minusie albo na zero a dopiero potem sprawy się poprawiają. Ważna jest cierpliwośc, kontakty i umiejętność wyróżnienia swoich usług wśród wielu innych, podobnych. Pozdr
Tomasz G.

Tomasz G. doradztwo prawne i
pośrednictwo w
obrocie
nieruchomościami

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

Poza tym zgadzam się, z tym, że poziom merytoryczny większości posredników jest żałośnie niski, nie wykazują należytej staranności przy swoich czynnościach, notorycznie we wzorach umów umieszczają zapisy będące klauzulami niedopuszczalnymi zgodnie z orzecznictwem UOKiK i sądów konsumenckich (np sąd właściwy w razie sporu - wg siedziby pośrednika). Ponadto, zamiast merytorycznie sprawdzić nieruchomości będące przedmiotem obrotu, poprzestają jedynie na faktycznym skojkarzeniu stron umowy (za pomocą internetu), bez sprawdzenia dokumentów. Jeżeli już ma się ambicję brać dużą kasę (np. 5% wartości ceny transakcji od obu stron) to warto przynajmniej raz sporządzić dobry wzór umowy pośrednictwa, nazwać dobrze strony (a nie np. "zleceniodawca" zamiast zamawiający, umowa zlecenia to zupełnie inna umowa z kc), doradzić klientowi w kwestiach zabezpieczenia jego interesów u notariusza. Jak powiedział nasz bardzo mądry rodak - WYMAGAJMY OD SIEBIE, NAWET CHOĆBY INNI OD NAS NIE WYMAGALI. Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Mam pecha do nieruchomości :(

Dlatego dobra jest przygotowywana zmiana ustawy - zniesienie licencji pośrednika. Licencje - to lobby nie dopuszczajace nowej krwi. Podobnie jak u prawników - ten będzie adwokatem, kto ma adwokata tatę :) A pośrednik - żadna cudowna wiedza nie jest mu potrzebna - ot agent - jak ten od polis na życie.

Wolny rynek zweryfikuje kto jest dobry i uczciwy, a kto chciwy i mierny. W USA rejestruje się agencję i tyle. I o to chodzi...Rafał Piotr Szymański edytował(a) ten post dnia 19.03.10 o godzinie 17:00

Następna dyskusja:

Strategie inwestowania w ni...




Wyślij zaproszenie do