Temat: Kraków - Rynek już nasycony? Pięć argumentów za spadkiem cen

Polecam artykuł
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35812,3942902.html

Temat: Kraków - Rynek już nasycony? Pięć argumentów za spadkiem cen

Paweł N.:Polecam artykuł
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35812,3942902.html

od przyszłego miesiąca będziemy publikowali raport z Karkowa; na razie mogę przesłać wersję roboczą "krakowski rynek wtóry sprzedaży mieszkań w lutym"
zainteresowanych proszę o kontakt prześlę raport w pliku

Temat: Kraków - Rynek już nasycony? Pięć argumentów za spadkiem cen

Nie chciałbym się wymądrzac ale:


1. Warto może zwrócic uwagę o migracji do dużych miast (w tym Kraków) - popyt może pochodzic i pewnie pochodzi w dużej mierze od migrantów, którzy tu osiadają. poza tym potrzeby mieszkaniowe sa wciaż ogromne.

2. Stopy zwrotu z inwestycji w nieruchomosci są wciąż wyraźnie wyższe niż w krajach zachodnich - a warunki inwestowania znacznie stabilniejsze niz we wspomnianych krajach. To wskazuje wlasnie ze popyt inwestycyjny MOZE się utrzymywac nadal.

3. Taka interpretacja danych statystycznych przypomina mi dowcip : Jeżeli w domu mieszka dama i kurtyzana to każda osoba zamieszkała w tym domu w połowie jest ....... .

Po pierwsze: W większych miastach płace są wyraźnie wyższej od średniej, po drugie same ujęcie danych (wynagrodzenie) nie uwzględnia dochodów z innych zródeł od oszczędności po własne biznesy czyli jedne z przynoszących największe profity.

4. Jedyny w miare przekonujacy argument - ale na litosc boska trudno oczekiwac ze przy 6% wzroscie PKB nagle ludzie zaczna masowo (wazne slowo: masowo!) bankrutowac. Zalozenie ze takich osob jest bardzo duzo jest naduzyciem a konsekwencje tego nad wyraz uwypuklone.

5. Pozostaje się uśmiechnąc... za 200 lat bedziemy wszyscy latac mikrohelikopterami wiec warto kupic działke z domkiem 60 km od krakowa - komunikacja z Centrum zajmie nam 15 minut.

Zeby nie bylo ze sie wymądrzam - mysle ze warto byloby napisac na ten temat artykul z prawdziwego zdarzenia - taki zeby mozliwa byla polemika bo to co zobaczylem jest po prostu smieszne. Mam nadzieje ze temat podchwyca madrzejsi ludzie ode mnie....:)

pzdr

T.

Temat: Kraków - Rynek już nasycony? Pięć argumentów za spadkiem cen

Tomasz Marcin W.:Nie chciałbym się wymądrzac ale:

2. Stopy zwrotu z inwestycji w nieruchomosci są wciąż wyraźnie wyższe niż w krajach zachodnich - a warunki inwestowania znacznie stabilniejsze niz we wspomnianych krajach. To wskazuje wlasnie ze popyt inwestycyjny MOZE się utrzymywac nadal.


chciałbym poznać przykład na mniej stabilne warunki na zachodzie?? kolega coś pomylił chyba?? stopy na zachodzie są niskie bo warunki stabilne - wraz ze stabilizacją inwestycji stopy zwrotu spadają ...

Link do wypowiedzi

Temat: Kraków - Rynek już nasycony? Pięć argumentów za spadkiem cen

Kolego Marcinie

Zanim przeczytasz moją odpowiedź sięgnij do artukułu w 1-szym poscie... - Rumunia czy Bułgaria to raczej nie "Zachód"...

pzdr

T.

Temat: Kraków - Rynek już nasycony? Pięć argumentów za spadkiem cen

Już dyskutowaliśmy ten temat w innej grupie. Zacytuję tylko moją opinię, koncową. Pisalem gdzieś większe uzasadnienie ale nie moge się go teraz doszukać:

Witam, osobiście uważam, że korekta na rynku przyjdzie do dwóch, trzech lat (mówię o zasobach mieszkaniowych), ale przyznam się że z znajomych mi osób opinie są podzielone 50/50. Ja obstawiam dołek wkrótce. Moje argumenty:
1) Wzrost stop procentowych
2) Problemy w barnzy budowlanej
3) Dużo większy wzrost cen niż realnych zrobkow
4) Juz istniejące pustostany mieszkań na wynajem
5) Ilość planowanych do oddania zasobow mieszkaniowych w najblizszych 5 latach

(ciekaw jestem jakby jeszcze przy okazji sie PLN podlamal) ;-))

Pozdrawiam

Temat: Kraków - Rynek już nasycony? Pięć argumentów za spadkiem cen

Paweł N.:Już dyskutowaliśmy ten temat w innej grupie. Zacytuję tylko moją opinię, koncową. Pisalem gdzieś większe uzasadnienie ale nie moge się go teraz doszukać:

Witam, osobiście uważam, że korekta na rynku przyjdzie do dwóch, trzech lat (mówię o zasobach mieszkaniowych), ale przyznam się że z znajomych mi osób opinie są podzielone 50/50. Ja obstawiam dołek wkrótce. Moje argumenty:
1) Wzrost stop procentowych
2) Problemy w barnzy budowlanej
3) Dużo większy wzrost cen niż realnych zrobkow
4) Juz istniejące pustostany mieszkań na wynajem
5) Ilość planowanych do oddania zasobow mieszkaniowych w najblizszych 5 latach

(ciekaw jestem jakby jeszcze przy okazji sie PLN podlamal) ;-))

Pozdrawiam

I to są realne argumenty... szcegolnie pkt 1 + możliwe pogorszenie koniuntury w 2008 r. Co do prognoz mysle ze ceny raczej nie spadna ale taka dynamika wrostu cen jest nie do utrzymania.

pzdr

T.

Temat: Kraków - Rynek już nasycony? Pięć argumentów za spadkiem cen

Tomasz Marcin W.:Kolego Marcinie

Zanim przeczytasz moją odpowiedź sięgnij do artukułu w 1-szym poscie... - Rumunia czy Bułgaria to raczej nie "Zachód"...

pzdr

T.

fakt, zdanie było nie precyzyjne;
Rumunia i Bułgaria mają mniej stabilne warunki więc oferują wysokie stopy;

moja uwaga w związku z tym jest taka: Rumunia i Bułgaria nie są poważnie traktowane przez dużych inwestorów z prostego powodu - to małe rynki; nie jest to moja opinia tylko teza postawiona na jednej z większych konferencji branżowych (CEPIF) przez zagranicznych inwestorów;
moja opinia natomiast jest taka: jeżeli ktoś będzie szukał atrakcyjnych stóp (ryzykownych rynków inwestycyjnych) w nieruchomościach to wybierze Rosję, Ukrainę ... lub Chiny; tam stopy są "bajeczne" ;-)

jeżeli chodzi o lokalny rynek Krakowski to stawiałbym na ciągły wzrost i wykorzystywanie inwestycji mieszkaniowych jako apart-hotele; Kraków jest modny na zachodzie i w USA a dramatycznie tam brakuje "tanich hoteli"; wydaje się że inwestycja w mieszkanie i wynajmowanie go turystom jest dobrym interesem (np. prze zgłoszenie do jakiejś sieci np. http://www.domdowynajecia.pl/mieszkanie-do-wynajecia/d...

Temat: Kraków - Rynek już nasycony? Pięć argumentów za spadkiem cen

Marcin G.:

Tomasz Marcin W.:Kolego Marcinie

Zanim przeczytasz moją odpowiedź sięgnij do artukułu w 1-szym poscie... - Rumunia czy Bułgaria to raczej nie "Zachód"...

pzdr

T.

fakt, zdanie było nie precyzyjne;
Rumunia i Bułgaria mają mniej stabilne warunki więc oferują wysokie stopy;

moja uwaga w związku z tym jest taka: Rumunia i Bułgaria nie są poważnie traktowane przez dużych inwestorów z prostego powodu - to małe rynki; nie jest to moja opinia tylko teza postawiona na jednej z większych konferencji branżowych (CEPIF) przez zagranicznych inwestorów;
moja opinia natomiast jest taka: jeżeli ktoś będzie szukał atrakcyjnych stóp (ryzykownych rynków inwestycyjnych) w nieruchomościach to wybierze Rosję, Ukrainę ... lub Chiny; tam stopy są "bajeczne" ;-)

jeżeli chodzi o lokalny rynek Krakowski to stawiałbym na ciągły wzrost i wykorzystywanie inwestycji mieszkaniowych jako apart-hotele; Kraków jest modny na zachodzie i w USA a dramatycznie tam brakuje "tanich hoteli"; wydaje się że inwestycja w mieszkanie i wynajmowanie go turystom jest dobrym interesem (np. prze zgłoszenie do jakiejś sieci np. http://www.domdowynajecia.pl/mieszkanie-do-wynajecia/d...

Święta racja. Próba znalezienia hotelu czy apartamentu ad hoc w cenie do 300 PLN za noc jest w Kraku czy Wrocławiu niewykonalna. Wiem cos o tym bo często tam bywam i z reguły rezerwuję coś na parę nocek co najmniej tydzień wcześniej, a i tak jest nerwuwa

Temat: Kraków - Rynek już nasycony? Pięć argumentów za spadkiem cen

Paweł N.:
[...]
Witam, osobiście uważam, że korekta na rynku przyjdzie do dwóch, trzech lat (mówię o zasobach mieszkaniowych), ale przyznam się że z znajomych mi osób opinie są podzielone 50/50. Ja obstawiam dołek wkrótce. Moje argumenty:
1) Wzrost stop procentowych
2) Problemy w barnzy budowlanej
3) Dużo większy wzrost cen niż realnych zrobkow
4) Juz istniejące pustostany mieszkań na wynajem
5) Ilość planowanych do oddania zasobow mieszkaniowych w najblizszych 5 latach

(ciekaw jestem jakby jeszcze przy okazji sie PLN podlamal) ;-))

Pozdrawiam

ad2. Problemem branzy budowlanej bedzie po prostu wzrost kosztow stalych budow - mam tu na mysli i pensje i materialy. Juz teraz koszt budowy PUM ksztaltuje sie w przedziale 2.5-3.0 tys.
Jesli do tego dodamy koszt zakupu gruntu w przeliczeniu na PUMu w zaleznosci od lokalizacji to okazuje sie ze jesli bedzie spadek to slowo korekta jest wlasciwym slowem i moze siegac okolo 15%-25%

ad3. Jesli patrzymy na rynek przez pryzmat cen mieszkan i tego co sie dziej ze strony podazowej to tak jest. Z drugiej strony caly czas rosnie w Polsce wydajnosc pracy i w XII 2006 odnotowanao najwiekszy wzrost REALNYCH plac. Mam wrazenie ze w tej chwili rynek nieruchomosci jest troche jak rynek gieldowy - po prostu deweloperzy niejako DYSKONUTUJA w cenie przyszla wartosc mieszkania bo pozwolila im na to sytuacja na rynku mieszkaniowym (braki) oraz kredytowym (dostepnosc kredytu). Jednak w wielu analizach i wypowiedziach zwraca sie uwage wlasnie na fakt dojscia do poziomu rownowagi mozliwosci kredytowych a mozliwosci maksymalizacji zyskow deweloperow.

Czytajac argumenty tutaj sie pojawiajace stawiam bardziej na stabilizacje rynku mowiac jezykiem gieldowym konsolidacje niz jakies gwaltowe ruchy w gore czy w dol.

Nalezy rowniez pamietac ze po fazie rynku wzrostowego wynikajacego z wysycenia calych obszarow miejskich przyjdzie (juz wlasciwie przyszedl) czas na fluktuacje cenowe w ramach dzielnic i osiedli.

A beda na to wplywaly takie czynniki jak infrastrukutra, samorzad i jego polityka w gminie (w przypadku gmin graniczacych z aglomeracja) itd.

Przypomina mi sie zdarzenie jakie mialo miejsce niedawno. Bylem w sklepie firmowy producenta jeansow. Na jednym z regalow i w koszach lezaly takie proste granatowe klasyczne jeansy. Kiedys marzenie wielu ludzi - hit bazarow, pewexu i sklepow. A teraz nikt tego nie chce kupic w cenie ..... 9,90zł za sztuke.

Pozdrawiam,

Jeszcze mały update:
http://biznes.onet.pl/0,1506116,wiadomosci.html - materiały budowalne

http://firma.onet.pl/1506117,wiadomosci.html - pensjeŁukasz Dąbrówka edytował(a) ten post dnia 21.03.07 o godzinie 13:00