Temat: Ekologiczne inwestycje
Marcin Krasoń:
Moim zdaniem będzie to kolejna bańka. Mieliśmy nierruchomości, akcje, potem surowce, żywność, a teraz będzie ekologia. Jak coś się staje modne (a zielona energia etc się stają), to po jakimś czasie okazuje się być porażką.
No, chyba że masz argumenty przeciw. Bo takie jak fakt, iż rośnie zapotrzebowanie na zieloną energię są moim zdaniem nieprawdziwe. Takie podawano w przypadku surowców/nieruchomości/żywności i co?
Matko Marcin, rozumiem, ze jest niefajnie ale az tak? ;)))
Wszystko z rozwaga moim zdaniem nalezy ogladac (i pisze to jako wspolautor dwoch produktow ekologicznych ;) - patrzec na aktywo bazowe/underlying ale i mechanizm wyplaty. Bo sa strategie, ktore dadza zarobic nawet jak wchodzimy na tzw. gorce. Tylko ze najlatwiej jest zrobic zwykly produkt partycypacyjny, usredniany co roku i do tego dolozyc genialny backtest. I wtedy - coz wypada mi tylko przyznac Ci racje.
Po stronie europejskiej są dyrektywy, ktore nakladaja na czlonkow UE koniecznosc zwiekszenia udzialu energii odnawialnej w calkkowitej konsumpcji energi elektrycznej. Ale juz tutaj zlagodzono cezure czasowa - nie do 2010 jak bylo do niedawna a jedynie do 2020 ma to nastapic. Taki regulacyjny impuls moze wplynac na sfere gospodarcza ale zeby z niego skorzystac trzeba odpowiednio dobrac do inwestycji aktywo bazowe - czyli spolki, ktore w tejze UE beda realizowaly biznes, nawet jesli nie sa zarejestrowane w UE. Potem dodac do tego inne, poglebione analizy.
Niestety, powtorze: najlatwiej jest zrobic produkt na indeksy z fajnym wykresem historycznym (i - czesto - najtaniej), z prosta (i - czesto - nizsza od 100%) partycypacja oraz czestym usrednianiem. Mam doswiadczenia i z takimi produktami we wlasnym zyciu zawodowym ale do pewnych rzeczy sie dojrzewa :)
Nie od rzeczy jest rowniez wspomniany przez Ciebie ogolny stan rynku, choc akurat surowce i nieruchomsci to trafne strzaly jesli chodzi o aktywa przewartosciowane pod wzgledem oczekiwan dalszych wzrostow.