konto usunięte
Temat: Wyzwanie numer jeden :)
Okej, czas na mądrą i rzetelną dyskusję.Chodzi o nastolatkę, którą poznałem niedawno i przeraziłem się widząc, w jakim okropnym środowisku domowym żyje.
Problemik ma 16 lat i jest młodą dziewczyną, która jest zamknięta przez rodziców pod kloszem. Ma zerowe kontakty z otoczeniem, jedyne na co jej rodzice pozwalają to nauka i praca w weekendy. Źle się czuje w kontaktach z rówieśnikami, nie ma przyjaciół. Zabronili jej chodzić nawet na Oazę, gdyż stwierdzili, że to jakaś sekta. Ona sama uważa, że jest bardzo brzydka, myśli o tym by po 18 roku życia iść do zakonu. Facetów traktuje wyłącznie jak kolegów, musi zawiadamiać rodziców o każdym wyjściu, musi też prosić o to by móc pojechać do centrum miasta w biały dzień. Boi się rozmów z obcymi. Ojciec jest mundurowym, który wprowadza w domu zakazy i nakazy oparte na przepisach prawa. Każda prośba córki o więcej wolności kończy się kłótnią.
Proste pytanie. Jak sprawić, by przełamać jej wzorce i otworzyć ją na inne spojrzenie na rzeczywistość?