Temat: Leasing - gdzie warto?
Wojciech Nowak:
Michał, wystarczy poinformować o tym klienta, że polisa jest doliczona do całej umowy, ale za rok musi nową wziać.
Wojtku, Dokładnie tak. Myślę też, że zdecydowana większość handlowców/przedstawicieli tak robi. Niestety (choćby jak w przykładzie do którego linkowałem) zdarzają się tacy, którzy z premedytacją wykorzystują to przeciwko klientowi - dla powiększenia własnej prowizji.
Tak jak Marcin Żukowski napisał kilka postów wcześniej - ludzie to znaczący czynnik. Ale ja mimo wszystko uważam, że najwięcej zależy od samej kultury organizacji (firmy).
Czy takie "wytrychy" jak ten z ubezpieczeniem są dawane handlowcom celowo, na zasadzie "jak to opchniecie to i wy zarobicie i firma zarobi"... Czy też raczej wymyślił to ktoś najpierw w dobrej wierze, a tylko część handlowców zaczęła z tego korzystać nie w takim celu jak powinna.
To potem i tak wychodzi w procesie reklamacji, itd. Tzn. wychodzi czy organizacja chciała dobrze, a wyszło źle, czy też organizacja od początku wiedziała, ze będzie to sposób na zwiększenie wyników....
Nie ma co ukrywać - część firm leasingowych celowo robi takie numery. Niestety w niektórych organizacjach nadal nadrzędnym celem jest krótkoterminowe wykręcenie dobrego wyniku finansowego w danym kwartale/roku nawet za cenę zrobienia spluwaczki z marki, którą się reprezentuje.
Na szczęście to powoli się zmienia, ale nadal jest duża grupa firm leasingowych, które na wszelki wypadek lepiej omijać szeroki łukiem - nawet jeśli procentowo ich oferta wydaje się bardzo dobra.