Rafał
Bober
"Łatwiej wygrać
wojnę, niż wychować
córkę"
Temat: Pytanie "debila"
WitamPozwoliłem sobie tak zatytułować temat, gdyż tak ostatnio nazywa się osoby, które wzięły kredyt we frankach. Są jeszcze cwaniacki, nieuki, drudzy górnicy itp. itd.
Wracając jednak do dręczących mnie pytań.
1. Mam nadzieję, że można ujawniać takie dane ale bez nich nie otrzymam według mnie konkretnej odpowiedzi. Wziąłem w 2008 kredyt na 150tyś franków (w złotówkach to miało być 340 tyś) na 30 lat, równe raty. Teraz przy oprocentowaniu 1,66% mam do spłacenia kapitału 366,34 i 173,45 odsetek, co daje łącznie 539,79 franków. I teraz jak by pytanie brzmi czy jest to „odpowiednia” kwota. Nie mam za bardzo jak tego porównać. Mogę tylko napisać, że moje zdziwienie/złość wynika z tego, że znajomy, który wziął w złotówkach (czyli oprocentowanie wyższe) kwotę zbliżoną, spłaca ratę (jeszcze przed wpisem do hipoteki) niższa niż ja do czasu franka za 3,5. Dodatkowo wyczytałem gdzieś w szumnych ostatnio artykułach, że rata do czasu skoku z zeszłego tygodnia kredytu we frankach dla kredytu 300tyś zł była w wysokości raptem 1000zł więc skok nawet 500zł nie powinien tak zaboleć frankowców. Dziwne bo u mnie było to prawie 1900zł.
2. Drugie pytanie już kiedyś padło ale dalej nie rozumiem, zwłaszcza do kolejnego artykułu jaki zacytuje. Mam raty równe. Tak więc jak kiedyś płaciłem np. 200 kapitału i 300 odsetek tak po obniżeniu oprocentowania mam więcej spłacania kapitału a mniej odsetek. Kolejny strzał w stopę dla mnie bo nic mi się nie zmienia oprócz tego, że teraz „szybciej” spłacam kredyt. I teraz ten cytat: „…Gdyby banki stosowały stopę bazową o ujemnych wartościach, sytuacja kredytobiorców z powodu katastrofalnego wzrostu kursu franka nie uległaby aż takiemu pogorszeniu, z jakim mamy do czynienia. Jeżeli stopa LIBOR CHF będzie na poziomie -1 proc., a kredyt ma marżę 1 proc., to tak naprawdę powinniśmy spłacać tylko kapitał (bank nie zarabia odsetek). Przy kredycie 30-letnim we frankach odsetki w pierwszych latach stanowią nawet ponad ok. 30 proc. raty równej (annuitetowej). W związku z tym wzrost franka mógłby zostać zrównoważony ujemną stopą procentową, czyli frank po 4,5 zł nie byłby taki straszny. Jest to prosty sposób, by klienci nie byli w 100 proc. poszkodowani wzrostem kursu franka. Tyle że bank musi chcieć się po ten sposób schylić…”. Jakoś patrząc na mój przypadek nie widzę takiej opcji, że teraz spłacam tylko 366 franków a odsetek 0. Będzie pewnie 539 franków kapitału i 0 odsetek. Oczywiście pomijając, że pewnie mój bank nie uznaje ujemnych stóp.
Pozdrawiam