Temat: Nie będzie dopłat dla singli?
Piotr Remiszewski:
Proszę Pani,
gdyby rząd prowadził jakąkolwiek politykę społeczną w tym również prorodzinną wprowadziłby ustawę-kaganiec na deweloperów określającą górną granicę marży. Brak regulacji na rynku równa się leseferyzm...czyli drapieżny kapitalizm, z jakim mamy do czynienia w Polsce.
A gdzie jest ta Polska z kapitalizmem? To ja się tam chętnie przeprowadzę.
Bo ja mieszkam w Polsce, w historii której nie było więcej regulacji niż obecnie, od wejścia ustawy Wilczka stale dokładane są kolejne.
Polityka prorodzinna to uwolnienie rynku od tychże właśnie regulacji, pozwoleń i akcyz, aby gospodarka mogła z tego kagańca się wyrwać.
Polityka prorodzinna to taka, która stwarza warunki gospodarcze, w jakich stać rodzinę na zakup nieruchomości (proszę nie mylić z kolejnym kagańcem czyli kredytem na 30 lat) i dysponowanie środkami na wychowywanie dzieci.
Ale my wolimy jak zwykle od d... strony - regulacje i komplikacje.