Temat: Maklerzy - rynek pracy

Jest to mój pierwszy post na GoldenLine, więc jeśli robię coś źle proszę bądźcie wyrozumiali.

Jestem na drugim roku studiów na kierunku finanse i rachunkowość, moją specjalizacją jest "analityk finansowy". W sferze finansów najbardziej interesuje mnie inwestowanie na rynkach kapitałowych i z tym chciałbym wiązać moją przyszłą karierę zawodową. Stąd urodziło się w mojej głowie parę pytań, na które nie umiem ciągle znaleźć odpowiedzi.

Czy trudno robić karierę w tej dziedzinie? Chciałbym zdawać wiosną przyszłego roku egzamin na maklera papierów wartościowych, ale martwię się, że o pracę w tym i pokrewnych zawodach (jakich?) trudno. Przeglądałem oferty pracy w paru największych serwisach i poraziła mnie niezwykle mała ilość ofert.

Czy student 3 roku studiów może szukać pracy w podobnym charakterze nie mając jeszcze zdanego egzaminu na MPW?

Jakie są ścieżki kariery dla osoby, która interesuje spekulacja i inwestowanie na rynkach kapitałowych?

Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam,
Stanisław Synowiecki

Temat: Maklerzy - rynek pracy

Stanisław S.:
Jest to mój pierwszy post na GoldenLine, więc jeśli robię coś źle proszę bądźcie wyrozumiali.

Jestem na drugim roku studiów na kierunku finanse i rachunkowość, moją specjalizacją jest "analityk finansowy". W sferze finansów najbardziej interesuje mnie inwestowanie na rynkach kapitałowych i z tym chciałbym wiązać moją przyszłą karierę zawodową. Stąd urodziło się w mojej głowie parę pytań, na które nie umiem ciągle znaleźć odpowiedzi.

Czy trudno robić karierę w tej dziedzinie? Chciałbym zdawać wiosną przyszłego roku egzamin na maklera papierów wartościowych, ale martwię się, że o pracę w tym i pokrewnych zawodach (jakich?) trudno. Przeglądałem oferty pracy w paru największych serwisach i poraziła mnie niezwykle mała ilość ofert.

Czy student 3 roku studiów może szukać pracy w podobnym charakterze nie mając jeszcze zdanego egzaminu na MPW?

Jakie są ścieżki kariery dla osoby, która interesuje spekulacja i inwestowanie na rynkach kapitałowych?

Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam,
Stanisław Synowiecki

Hej Stanisławie,

Twoje pytania są jak najbardziej zasadne. W tej chwili na tradycyjnym rynku kapitałowym jest bryndza. Obroty biur maklerskich są na niskim poziomie, mało jest sensownych ofert IPO, co nie sprzyja popytowi na nowych pracowników, a wręcz przeciwnie. Są zwolnienia i to dość istotne. Nowych miejsc pracy w tej branży, jest obecnie jak na lekarstwo...

Licencja maklerska, jest przez wielu pracodawców uznawana za swego rodzaju maturę z rynku kapitałowego. Masa ludzi, którzy wchodzą na rynek pracy ma tą licencję, a niektórzy idą dalej i mają już pozdawane egzaminy DI/CFA lub wręcz zdobyte te znacznie mocniejsze licencje/certyfikacje.

Na ciężkim rynku pracy rządzą oczywiście znajomości i to jest obecnie podstawa zatrudniania. Jakkolwiek doświadczenie i wiedza są też bardzo cenne, choć niestety w dalszej kolejności niż znajomości. Zatem licencję maklerską należy traktować jak rozszerzenie studiów o specjalizację z rynku kapitałowego z unifikacją wiedzy w postaci silnego papierka. Nie mając jej - przegrywasz na starcie. Chyba, że masz silne znajomości... jakiś fajny pomysł na życie zawodowe, lub od razu chcesz robić silniejsze papiery takie jak DI/CFA.

Miejmy nadzieję, że "bryndza nie będzie trwała wiecznie"...

Pozdrawiam,

Mariusz
http://maklers.pl

Temat: Maklerzy - rynek pracy

Stanisław S.:
Jest to mój pierwszy post na GoldenLine, więc jeśli robię coś źle proszę bądźcie wyrozumiali.

Jestem na drugim roku studiów na kierunku finanse i rachunkowość, moją specjalizacją jest "analityk finansowy". W sferze finansów najbardziej interesuje mnie inwestowanie na rynkach kapitałowych i z tym chciałbym wiązać moją przyszłą karierę zawodową. Stąd urodziło się w mojej głowie parę pytań, na które nie umiem ciągle znaleźć odpowiedzi.

Czy trudno robić karierę w tej dziedzinie? Chciałbym zdawać wiosną przyszłego roku egzamin na maklera papierów wartościowych, ale martwię się, że o pracę w tym i pokrewnych zawodach (jakich?) trudno. Przeglądałem oferty pracy w paru największych serwisach i poraziła mnie niezwykle mała ilość ofert.

Czy student 3 roku studiów może szukać pracy w podobnym charakterze nie mając jeszcze zdanego egzaminu na MPW?

Jakie są ścieżki kariery dla osoby, która interesuje spekulacja i inwestowanie na rynkach kapitałowych?

Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam,
Stanisław Synowiecki

Pozwól, że przedstawię Ci mój przypadek, bowiem jest dość podobny do Twojego. Ja licencję zrobiłem będąc na 4 roku (egzamin zdawałem w październiku, więc to był początek studiów II stopnia). Ja miałem trochę szczęścia, bo zacząłem szukać pracy w lutym 2012 roku i akurat pojawiła się oferta pracy dla maklera w EFIX Domu Maklerskim. Poszedłem na rozmowę, na której dostałem pracę.

Oczywiście obawy Twoje są uzasadnione, bo obecnie na rynku kapitałowym o pracę ciężko, zwłaszcza dla osób nie posiadających doświadczenia. Możesz próbować w biurach, na kogoś w stylu asystenta maklera bez licencji. Z drugiej strony ta licencja Ci nie jest do niczego potrzebna będąc maklerem w POKu, ale wiadomo, że wszyscy jej wymagają. Niemniej jednak posiadanie licencji maklerskiej jest pierwszym stopniem aby mój jakoś na ten rynek wejść. Co prawda perspektywy są przeciętne, ale jeżeli będziesz dobry, będziesz się czymś wyróżniał to zatrudnienie znajdziesz. Dlatego nie zastanawiaj się nad tym czy zdawać egzamin, tylko do niego podejdź. Jesteś studentem więc jeszcze masz czas na "poczekanie na lepsze czasy". I pamiętaj, że najważniejsze to na rynku się pojawić. Potem pójdzie z górki.

Temat: Maklerzy - rynek pracy

Tylko, że niestety ucząc się do egzaminu na MPW będziesz musiał się skupić na prawie i też na wkuwaniu teorii z Reilly'ego i Browna. Zadania z finansów (nazwijmy tak bardzo ogólnie te wszystkie zadania) są proste (jedyną trudność może komuś sprawić to, że nie zna akurat danego wzoru). Powiedziałbym wręcz, że te zadania to obraza dla ludzi myślących i chcących się czegoś naprawdę nauczyć. Jeśli dopiero wiosną chcesz zdawać egzamin na maklera to zastanów się czy nie lepiej spróbować na doradcę inwestycyjnego. Do wiosny przyszłego roku jest sporo czasu, a ja sam jestem w trakcie przygotowań do egzaminów na doradcę i myślę raczej o podejściu jesienią (jeśli zdążę). Niestety jednak, sam proces uzyskania licencji DI (zdania wszystkich trzech egzaminów) jest dłuższy i to nawet jeśli zda się za pierwszym razem, a mało kto zdaje za pierwszym razem wszystkie trzy etapy. Zatem zdanie wszystkich trzech egzaminów na DI może nawet zająć niektórym kilka lat, a inni się w końcu poddadzą i być może mogą nawet popaść w jakieś kompleksy i będą do siebie mówić, że trzeba było na MPW bo tylko jeden egzamin i łatwiej. No właśnie, czy łatwiej? Zadaje sobie to pytanie... Zabrakło mi ostatecznie kilka pkt do uzyskania licencji MPW, ale czy nauka prawa jest dla mnie łatwiejsza niż przyswajanie wiedzy z finansów? Ja osobiście łatwiej przyswajam wiedzę z finansów, niż z prawa, jednak ogrom materiału obowiązującego na egzaminy na doradcę może doprowadzić do stwierdzenia, że egzamin na maklera jest łatwiejszy. Jednak tego stwierdzenia unikam, bo to są dwa różne egzaminy, których tak naprawdę nie powinno się do siebie porównywać w taki sposób, że któryś łatwiejszy, a któryś trudniejszy bo coś tam (to moja subiektywna opinia).
Trzeba sobie zatem odpowiedzieć na kilka pytań, takich jak np. po co ci dana licencja, co chcesz przez to osiągnąć (licencja nie powinna być celem samym w sobie a jedynie narzędziem pomagającym uzyskać pracę i narzędziem pomagającym skutecznie pracować) itd.
Najważniejszy jest samorozwój, a egzaminy na doradcę to świetna motywacja do tego, żeby się nauczyć dużej partii materiału w krótszym (niż normalnie) czasie.

Temat: Maklerzy - rynek pracy

Bardzo Panom dziękuję za odpowiedzi. Te informacje bardzo mi się przydadzą i dają do myślenia, choć nie nastrajają optymizmem. Uzyskałem odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie w tej chwili pytania, więc jeszcze raz chciałbym Wam podziękować.