GoldenLine
Zaloguj się

konto usunięte

Temat: Ścieżka kariery we Wrocku:)

Absolwenci kierunków informatycznych mają wielkie szanse na rozwój we Wrocławiu.

Jak wy sobie wyobrażacie swoją ścieżkę kariery?
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Ścieżka kariery we Wrocku:)

Tak jak każdy: milion dolarów i 72 dziewice w nagrodę za dyplom...
Link do wypowiedziLink
Paweł Kogut

Paweł Kogut ---

Temat: Ścieżka kariery we Wrocku:)

Inżynier już jest. Zatem magister; CCNA, CCNP, może jakieś certyfikaty ze stajni MS (chociaż serwery wolę Linuxowe).
Mariuszu, mądrze prawisz, ale milion dolców szybko się rozejdzie, a dziewice w końcu się znudzą ;P.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Ścieżka kariery we Wrocku:)

Tak jak każdy: milion dolarów i 72 dziewice w nagrodę za dyplom...:

Haha! Ale tylko za 5 z wyróżnieniem. ;)
Link do wypowiedziLink
Monika S.

Monika S. always look on the
bright side of life
:)

Temat: Ścieżka kariery we Wrocku:)

ciekawy temat i szkoda, ze padl... :)
Link do wypowiedziLink
Wojciech S.

Wojciech S. Szukałem, znalazłem!

Temat: Ścieżka kariery we Wrocku:)

..:
Tak jak każdy: milion dolarów i 72 dziewice w nagrodę za dyplom...

Ja tam wolę 72 rozpustnice

O ścieżce kariery we Wrocławiu mam takie zdanie:
Nie jest łatwo, zarobione pieniądze są pochłaniane przez koszty wynajmu mieszkania, zostaje bardzo nie wiele i nie wystarcza już na
własny rozwój, szkolenia, kursy. Praktycznie ponosimy koszty życia takie same jak w stolicy, z zarobki mamy 25-50% tego co można zarobić w stolicy.

W związku z obecnym kryzysem na rynku - coraz mniej ją sobie wyobrażam.Wojciech S. edytował(a) ten post dnia 06.01.09 o godzinie 23:42
Link do wypowiedziLink
Michał Cichecki

Michał Cichecki I enjoy IT :)

Temat: Ścieżka kariery we Wrocku:)

Jestem przekonany, że możliwości rozwoju są.. i to duże.
Chociaż niestety muszę się zgodzić - mniejsze niż w Warszawie.

Wydaje mi się jednak, że warto zacząć od określenia celu i kolejnych kroków do jego osiągnięcia (jak w każdej branży)...
to czy chcesz zarządzać grupą ludzi, specjalizować się w konkretnej technologii czy też mieć wiedzę pozwalającą na projektowanie całych systemów determinuje to, co i jak w danym miejscu możesz zrobić.

... ale co ja wiem o życiu, młody jestem ;-)

Powodzenia Wszystkim :)
Pozdrawiam
MMichał Cichecki edytował(a) ten post dnia 30.07.09 o godzinie 16:16
Link do wypowiedziLink
Robert Ł.

Robert Ł. IAM Demand, Change,
Release and Problem
Manager, Atos IT ...

Temat: Ścieżka kariery we Wrocku:)

Michał Cichecki:
>
... ale co ja wiem o życiu, młody jestem ;-)

Hmmmm... No właśnie...
Nie żebym się czepiał, ale żeby wypowiadać się o pracy we Wrocku wypadałoby choć raz (po)pracować we... Wrocku

No i może trochę mniej konfabulacji na temat własnej "ścieżki kariery" Panie IT Manager (czy jak to tam stoi w Pana kontrakcie?) ;))))

Pozdrawiam,

Ex "IT Manager" by Electrolux
=============================
Gdzie zaczyna się próżność, tam kończy się rozum.
Link do wypowiedziLink
Michał Cichecki

Michał Cichecki I enjoy IT :)

Temat: Ścieżka kariery we Wrocku:)

Robert Łazarewicz:
No i może trochę mniej konfabulacji na temat własnej ścieżki kariery"

Robert, moje przekonanie jest takie, że ważne jest, żeby wiedzieć czego się chce i do tego konsekwentnie dążyć - to się po prostu opłaca.

tyle.

pozdrawiam serdecznie
M
Link do wypowiedziLink
Robert Ł.

Robert Ł. IAM Demand, Change,
Release and Problem
Manager, Atos IT ...

Temat: Ścieżka kariery we Wrocku:)

Wracając do meritum dyskusji...
Trywialna prawda jest taka, że ofert w Warszawie jest o +/- rząd wielkości więcej niż we Wrocławiu.
Kwestia wynagrodzenia jest zawsze sprawą otwartą/wtórną, ale zgrubne szacunki + "jakieśtam" doświadczenie (w szcvzególności w branży IT) podpowiadają mi, że to co możesz we Wrocławiu zarobić brutto, to w Wa-wie dostaniesz na rękę.

Howgh
Link do wypowiedziLink
Bartek Budzik

Bartek Budzik Anihilator
dysfunkcji
programistycznych

Temat: Ścieżka kariery we Wrocku:)

Prawda jest duza banalniejsza - ile umiesz i na ile umiesz sie sprzedac to tak szczesliwy bedziesz..
Znam niejednego programiste ( z exp. jak i bez) ktorzy robia za smieszne stawki w "swiatowych" albo "gwaltownie rozwijajacych sie" firmach.. Ale sa szczesliwi..

Dla Ciebie szczytem sciezki kariery bedzie jak osiadziesz na gorze i bedziesz mogl stracac tych, co wdrapac sie chca.. dla innych - robie tyle, by nie zameczyc sie, a zarabiac tyle, by nie stresowac sie..

A jaka to sciezka - jak nie chce sie skonczyc jako TL jakiegos zespolu (zeby nie nazwac tego supervisor :) ) to obowiazkowo przydaja sie umiejetnosci miekkie, kontakty z ludzmi.. a wtedy mozna sobie skakac i rozwijac sie tez poziomo.. Co czesto pomijane bywa..
Link do wypowiedziLink
Robert Ł.

Robert Ł. IAM Demand, Change,
Release and Problem
Manager, Atos IT ...

Temat: Ścieżka kariery we Wrocku:)

Bartek Budzik:
Prawda jest duza banalniejsza - ile umiesz i na ile umiesz sie sprzedac to tak szczesliwy bedziesz..
Znam niejednego programiste ( z exp. jak i bez) ktorzy robia za smieszne stawki w "swiatowych" albo "gwaltownie rozwijajacych sie" firmach.. Ale sa szczesliwi..
Takie banały/komunały (niezależnie od tego, że się z nimi zgadzam), można spotkać na co drugim forum społecznościowym traktującym o karierze/pracy. Miałem wrażenie (choć mogę się mylić), że założyciel tematu spodziewał się usłuszeć jakieś konkrety.
Dla Ciebie szczytem sciezki kariery bedzie jak osiadziesz na gorze i bedziesz mogl stracac tych, co wdrapac sie chca..
Mam nadzieję, że nie kierujesz tego do mnie personalnie...
dla innych - robie tyle, by nie zameczyc sie, a zarabiac tyle, by nie stresowac sie..
... gdyż ten drugi scenariusz zdecydowanie bardziej przemawia do mojej wyobraźni (niniejszym pozdrawiam wszystkich moich potencjalnych przyszłych pracodawców, którzy to czytają ;)
A jaka to sciezka - jak nie chce sie skonczyc jako TL jakiegos zespolu (zeby nie nazwac tego supervisor :) ) to obowiazkowo przydaja sie umiejetnosci miekkie, kontakty z ludzmi.. a wtedy mozna sobie skakac i rozwijac sie tez poziomo.. Co czesto pomijane bywa..
Gdybyż to zawsze mogło być tak proste... Tak BTW nie wydaje Ci się, że dobremu liderowi/managerowi potrzebne są także (a może przede wszystkim) wybitne umiejętności interpersonalne?Robert Łazarewicz edytował(a) ten post dnia 30.09.09 o godzinie 11:45
Link do wypowiedziLink
Bartek Budzik

Bartek Budzik Anihilator
dysfunkcji
programistycznych

Temat: Ścieżka kariery we Wrocku:)

Bartek Budzik:
Prawda jest duza banalniejsza - ile umiesz i na ile umiesz sie sprzedac to tak szczesliwy bedziesz..
Znam niejednego programiste ( z exp. jak i bez) ktorzy robia za smieszne stawki w "swiatowych" albo "gwaltownie rozwijajacych sie" firmach.. Ale sa szczesliwi..
Robert Łazarewicz:
Takie banały/komunały (niezależnie od tego, że się z nimi zgadzam), można spotkać na co drugim forum społecznościowym traktującym o karierze/pracy. Miałem wrażenie (choć mogę się mylić), że założyciel tematu spodziewał się usłuszeć jakieś konkrety.
Ale co poradzisz, ze to prawda? Indywidualna sciezke to Ci zaplanuja doradcy za gruba kase, ktora bedziesz mogl capnac do kosza po zmianie jednej zmiennej..
Ja wiem, gdzie ja zmierzam i wiem, ze wybierac trza, a nie robic wszystko. Bedac specjalista w dziedzinie, dodajac do tego miekkie umiejetnosci i interpersonalnosc (jak nizej sam wspomniales) masz coraz szersze horyzonty i..perspektywy.. :)
Bartek Budzik:
Dla Ciebie szczytem sciezki kariery bedzie jak osiadziesz na gorze i bedziesz mogl stracac tych, co wdrapac sie chca..
Robert Łazarewicz:
Mam nadzieję, że nie kierujesz tego do mnie personalnie...
dla innych - robie tyle, by nie zameczyc sie, a zarabiac tyle, by nie stresowac sie..
... gdyż ten drugi scenariusz zdecydowanie bardziej przemawia do mojej wyobraźni (niniejszym pozdrawiam wszystkich moich potencjalnych przyszłych pracodawców, którzy to czytają ;)

Taka forma wypowiedzi, jestes tutaj tylko jako podmiot liryczny :)
Bartek Budzik:
A jaka to sciezka - jak nie chce sie skonczyc jako TL jakiegos zespolu (zeby nie nazwac tego supervisor :) ) to obowiazkowo przydaja sie umiejetnosci miekkie, kontakty z ludzmi.. a wtedy mozna sobie skakac i rozwijac sie tez poziomo.. Co czesto pomijane bywa..
Robert Łazarewicz:
Gdybyż to zawsze mogło być tak proste... Tak BTW nie wydaje Ci się, że dobremu liderowi/managerowi potrzebne są także (a może przede wszystkim) wybitne umiejętności interpersonalne?

Praktycznie rzecz biorac - potrzebne sa jakiekolwiek zeby zapanowac nad zgraja introwertykow w zespole/projekcie :D
Ale to sie miesci w w/w miekkich..Bartek Budzik edytował(a) ten post dnia 06.10.09 o godzinie 22:02
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj