Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Zagadka inwestycyjna

Rozważmy sytuację (żeby było jasne - ja znam odpowiedź):

Sprzedajesz (podpisujesz akt notarialny) nieruchomość, np mieszkanie, powiedzmy 1 lutego 2010. 1 kwietnia 2010 następuje wydanie mieszkania i wpłata dla Ciebie od nowego właściciela. Miesiąc wcześniej - 1 marca 2010 podpisujesz akt notarialny na zakup innego mieszkania, za które przelewasz pieniądze na konto poprzedniego właściciela tydzień później.

Pytanie - czy płacisz podatek dochodowy od sprzedaży poprzedniego mieszkania?

Proszę o uzasadnienie odpowiedzi.Przemysław Lisek edytował(a) ten post dnia 20.05.10 o godzinie 21:36
Magdalena M.

Magdalena M. Pozory często mylą
;) :P

Temat: Zagadka inwestycyjna

nie? :-)
Michał Sakowski

Michał Sakowski Nieruchomości
inwestycyjne

Temat: Zagadka inwestycyjna

Odpisałem już na to na innym forum, ale żeby jak najwięcej osób mogło się zapoznać/skomentować wkleję też tutaj:

Pozwolę sobie dodać kilka założeń (doprecyzowań), żeby być w stanie odpowiedzieć na to pytanie:

1. Pierwszą nieruchomość kupiłeś w 2009 roku.
2. Akt, o którym wspominasz jest umową przyrzeczoną lub nie było umowy przedwstępnej.
3. Drugie mieszkanie jest droższe od pierwszego.
4. Obie nieruchomości są nieruchomościami mieszkaniowymi.
5. Terminy płatności są określone w umowach sprzedaży.
6. Jesteś osobą fizyczną.

Co do odpowiedzi. to gdybym miał taki kazus, to pierwsze, co bym zrobił, to zadzwonił do działu prawnego ;). Natomiast na mój obecny stan wiedzy:

Płacisz podatek dochodowy za dwa lata, gdyż na zakup nowego mieszkania przeznaczyłeś środki pochodzące z innego, niż zbycie poprzedniego mieszkania. Dla bezpieczeństwa zrobiłbym jedną z dwóch rzeczy, żeby tę opcję wykluczyć - a) wynegocjował termin płatności za drugie mieszkanie do 2 kwietnia lub b) wskazał w pierwszej umowie wcześniejszy termin do przelania środków - 2 miesiące po umowie przyrzeczonej, to raczej niespotykany okres czasu. W ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych w art. 21 ust. 1 pkt 131 jest wprost wskazane, iż warunkiem zwolnienia jest, aby to właśnie przychód z odpłatnego zbycia został wydatkowany na inny, własny cel mieszkaniowy, stąd wniosek, że nie wystarczy wydatkować jakichkolwiek pieniędzy, ale mają to być właśnie te, które otrzymałeś z pierwszej transakcji.

Na koniec jeszcze raz podkreślę, że nie jestem doradcą podatkowym, a jest to jedynie moja prywatna opinia :).

pozdrawiam

Temat: Zagadka inwestycyjna

Nie chce mi się szukać w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych bo jest tak niechlujnie napisana, że zajęłoby mi to tydzień. Ogólna zasada - jeżeli środki ze sprzedaży lokalu mieszkalnego przeznaczasz w całości na zakup nowego lokalu, a jednocześnie nie masz innych nieruchomości mieszkalnych to wówczas obowiązek podatkowy nie powstaje.

konto usunięte

Temat: Zagadka inwestycyjna

Czy z nieruchomościami niemieszkalnymi jest analogicznie?
Michał Sakowski

Michał Sakowski Nieruchomości
inwestycyjne

Temat: Zagadka inwestycyjna

No właśnie nie. Z tego względu, że zwolnienie mówi o przeznaczeniu środków na własny cel mieszkaniowy, więc to konkretne zwolnienie nie miałoby tu zastosowania.
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Zagadka inwestycyjna

Michał Sakowski:
Płacisz podatek dochodowy za dwa lata, gdyż na zakup nowego mieszkania przeznaczyłeś środki pochodzące z innego, niż zbycie poprzedniego mieszkania.

Trafiony-zatopiony!

Case pochodzi z historii mojego kolegi. Właśnie zbiera na podatek :)

Temat: Zagadka inwestycyjna

a czy to nie jest przypadkiem tak, że decyduje data nabycia pierwszego mieszkania? Wtedy podatnik uprawniony jest do określonych ulg. (meldunkowych np.) Np. Jeżeli mieszkanie posiadał dłużej niż 5 lat to nie płaci żadnego podatku... Jeżeli był zameldowany przez rok a mieszkanie było kupione w terminach, kiedy ulga obowiązywała to też nie płacisz. Zakup drugiego mieszkania nie ma tu nic do rzeczy. no chyba, że był właścicielem krócej niż 5 lat i nie zamierza pieniędzy ze sprzedaży przeznaczyć na cel mieszkaniowy (którym spłata kredytu przecież jest) Chyba, np za drugie mieszkanie zapłacone było gotówką.Wiktoria F. edytował(a) ten post dnia 21.05.10 o godzinie 13:30
Michał Sakowski

Michał Sakowski Nieruchomości
inwestycyjne

Temat: Zagadka inwestycyjna

Generalnie jest tak, jak piszesz, natomiast:

1. Zwolnienie, które dotyczy przeznaczenia środków pochodzących ze sprzedaży nieruchomości na własny cel mieszkaniowy jest nierozerwalnie związane z drugim zakupem, a podstawą do tego zwolnienia jest właśnie przeznaczenie środków pochodzących z tego odpłatnego zbycia. Samo zbycie i kupienie innej nieruchomości nie jest wystarczające. Pytanie które stawia urząd skarbowy brzmi: za co kupiłeś kochany podatniku? Jeśli za środki pochodzące ze zbycia, to dajemy zwolnienie, a jeśli za inne, to niestety, ale nie.

2. Inne ulgi, o których mówisz za podstawę przyjmują upływ czasu i tu faktycznie będzie istotne kiedy (a konkretniej po jakim czasie) dokonujemy zbycia. Więc dla mieszkań kupionych w 2007 i 2008 roku, pod warunkiem zameldowania w nich przez pełen rok kalendarzowy, również mamy zwolnienie. Ogólną zasadą jest, że w przypadku bycia właścicielem (nie posiadania, bo to tylko stan faktyczny) przez 5 lat podatkowych (czyli nie kalendarzowych), taki dochód w ogóle nie podlega opodatkowaniu (to nie jest ani ulga ani zwolnienie, w ogóle nie rodzi obowiązku podatkowego).

3. Z kredytem też nie jest aż tak różowo, jak by się wydawało. Wyobraźmy sobie sytuację: sprzedajemy mieszkanie za 300 tys. zł. Następnie kupujemy inne za 500 tys, ale bierzemy na ten zakup kredyt w wysokości 400 tys. - zapłacimy podatek, co prawda o 1/3 mniejszy, ale zapłacimy.

@Paweł: mylisz się niestety. Po pierwsze obowiązek podatkowy powstaje, bo zachodzi zdarzenie, które powoduje powstanie podstawy opodatkowania, po drugie fakt, iż jest się, bądź nie, właścicielem innych nieruchomości jest bez znaczenia dla tego zwolnienia, po trzecie nie trzeba przeznaczyć wszystkich środków ze sprzedaży na zakup, ze zwolnienia będzie można skorzystać, choć w mniejszym zakresie.

pozdrawiam
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Zagadka inwestycyjna

Michał Sakowski:
za co kupiłeś kochany podatniku? Jeśli za środki pochodzące ze zbycia, to dajemy zwolnienie, a jeśli za inne, to niestety, ale nie.
Co tak na marginesie jest kompletnym kretynizmem. Sprzedaję mieszkanie i wiem, że za te pieniądze będę mógł sobie pozwolić na zakup innego. Ale czekam na kasę. W tym czasie trafia mi się fajna okazja zakupu, ale muszę zapłacić od razu. Więc biorę kredyt hipoteczny taki, żeby tanio można go było spłacić za 2-3 miesiące kasą z poprzedniego mieszkania. Taki mały błąd w terminach i już po uldze. A przecież de facto finansowałem zakup nowego mieszkania pieniędzmi ze starego, tylko musiałem sobie zapewnić płynność finansową.
Ale kto by tam oczekiwał logiki po przepisach podatkowych ;)

konto usunięte

Temat: Zagadka inwestycyjna

Liberałowie przy władzy... Tylko, że zamiast do Adama Smitha, najwyraźniej bliżej im do Adama Słodowego :)))

Temat: Zagadka inwestycyjna

Michał Sakowski:
Generalnie jest tak, jak piszesz, natomiast:

1. Zwolnienie, które dotyczy przeznaczenia środków pochodzących ze sprzedaży nieruchomości na własny cel mieszkaniowy jest nierozerwalnie związane z drugim zakupem, a podstawą do tego zwolnienia jest właśnie przeznaczenie środków pochodzących z tego odpłatnego zbycia. Samo zbycie i kupienie innej nieruchomości nie jest wystarczające. Pytanie które stawia urząd skarbowy brzmi: za co kupiłeś kochany podatniku? Jeśli za środki pochodzące ze zbycia, to dajemy zwolnienie, a jeśli za inne, to niestety, ale nie.

Moim zdaniem nie bardzo za co kupiłeś, ale w jakim terminie i czy na podstawie deklaracji złożonej do US 14 po sprzedaży pierwszego mieszkania.

2. Inne ulgi, o których mówisz za podstawę przyjmują upływ czasu i tu faktycznie będzie istotne kiedy (a konkretniej po jakim czasie) dokonujemy zbycia. Więc dla mieszkań kupionych w 2007 i 2008 roku, pod warunkiem zameldowania w nich przez pełen rok kalendarzowy, również mamy zwolnienie. Ogólną zasadą jest, że w przypadku bycia właścicielem (nie posiadania, bo to tylko stan faktyczny) przez 5 lat podatkowych (czyli nie kalendarzowych), taki dochód w ogóle nie podlega opodatkowaniu (to nie jest ani ulga ani zwolnienie, w ogóle nie rodzi obowiązku podatkowego).

dokładnie tak :)

3. Z kredytem też nie jest aż tak różowo, jak by się wydawało. Wyobraźmy sobie sytuację: sprzedajemy mieszkanie za 300 tys. zł. Następnie kupujemy inne za 500 tys, ale bierzemy na ten zakup kredyt w wysokości 400 tys. - zapłacimy podatek, co prawda o 1/3 mniejszy, ale zapłacimy.

a to nie jest tak, że podatek płaci się od wzrostu wartości nieruchomości czyli przychodu pomniejszonego o koszty ?(czyli cenę, jaką zapłaciliśmy wcześniej) Wcześniej płaciło się od całości teraz od różnicy... A dlaczego miałby być zapłacony podatek, jeżeli suma za pierwsze mieszkanie w całości idzie na kredyt? w drugą stronę jest kłopot, jeżeli zostaje stówka luzu np. Ale wtedy jakieś remonty czy inne faktury trzeba skołować :)

Temat: Zagadka inwestycyjna

Przemysław Lisek:
Co tak na marginesie jest kompletnym kretynizmem. Sprzedaję mieszkanie i wiem, że za te pieniądze będę mógł sobie pozwolić na zakup innego. Ale czekam na kasę. W tym czasie trafia mi się fajna okazja zakupu, ale muszę zapłacić od razu. Więc biorę kredyt hipoteczny taki, żeby tanio można go było spłacić za 2-3 miesiące kasą z poprzedniego mieszkania. Taki mały błąd w terminach i już po uldze. A przecież de facto finansowałem zakup nowego mieszkania pieniędzmi ze starego, tylko musiałem sobie zapewnić płynność finansową.
Ale kto by tam oczekiwał logiki po przepisach podatkowych ;)

Wszystko zależy od polityki US, ale moim zdaniem można śmiało wystąpić o interpretację do MF bo coś mi się nie wydaje, żeby tak to było. Jeżeli dopełnione są formalności to nie widzę problemu, żeby nie można było kredytu spłacić w ramach zwolnienia...
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Zagadka inwestycyjna

Rafał Piotr Szymański:
Liberałowie przy władzy... Tylko, że zamiast do Adama Smitha, najwyraźniej bliżej im do Adama Słodowego :)))
A co to ma do rzeczy? Jesteś za likwidacją ulgi podatkowej od sprzedaży nieruchomości? Tak w ramach liberalizmu: sprzedajesz - płacisz podatek :)

konto usunięte

Temat: Zagadka inwestycyjna

Zależy w którym roku (latach) to było, bo przepisy zmieniały się. Przez jakiś czas obowiązywało zwolnienie z podatku gdy byłeś zameldowany przez pewien okres w mieszkaniu. Decyduje rok daty aktu notarialnego zakupu. Sprzedałem niedawno mieszkanie kupione w tamtym okresie i podatku nie płacę.M arcin M ędelski - G uz edytował(a) ten post dnia 22.05.10 o godzinie 23:37
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Zagadka inwestycyjna

M arcin M ędelski - G uz:
Zależy w którym roku (latach) to było, bo przepisy zmieniały się. Przez jakiś czas obowiązywało zwolnienie z podatku gdy byłeś zameldowany przez pewien okres w mieszkaniu. Decyduje rok daty aktu notarialnego zakupu. Sprzedałem niedawno mieszkanie kupione w tamtym okresie i podatku nie płacę.
Podane przez Ciebie fakty prawne nie mają nic wspólnego z tą zagadką. Sprawa jest sprzed pół roku.

konto usunięte

Temat: Zagadka inwestycyjna

Przemysław Lisek:
Rafał Piotr Szymański:
Liberałowie przy władzy... Tylko, że zamiast do Adama Smitha, najwyraźniej bliżej im do Adama Słodowego :)))
A co to ma do rzeczy? Jesteś za likwidacją ulgi podatkowej od sprzedaży nieruchomości? Tak w ramach liberalizmu: sprzedajesz - płacisz podatek :)

Liberalizm, to nie ulgi i odpisy, Drogi Kolego. To brak podatków albo podatki minimalne... A tego u naszych rządzących, poza szumnymi deklaracjami pamiętanymi z wyborów, nie widzę...
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Zagadka inwestycyjna

Rafał Piotr Szymański:
Przemysław Lisek:
Rafał Piotr Szymański:
Liberałowie przy władzy... Tylko, że zamiast do Adama Smitha, najwyraźniej bliżej im do Adama Słodowego :)))
A co to ma do rzeczy? Jesteś za likwidacją ulgi podatkowej od sprzedaży nieruchomości? Tak w ramach liberalizmu: sprzedajesz - płacisz podatek :)

Liberalizm, to nie ulgi i odpisy, Drogi Kolego.
No dlatego właśnie pytam - czy w ramach liberalizmu jesteś za likwidacją tej ulgi podatkowej
To brak podatków
A to interesujące. Naprawdę. Chętnie poczytam nieco więcej na temat tak pojmowanego liberalizmu.
albo podatki minimalne...
To też ciekawe. To może wprowadźmy pogłówne. Przynajmniej będziemy wiedzieli stare dobre monarchie były na wskroś liberalne.

konto usunięte

Temat: Zagadka inwestycyjna

Minimum państwa = minimum podatków. To chyba podstawy tej myśli ekonomicznej. Ale domyślam się, że p. Komorowski nie zgadza się z tą ideą, jak widać :)

konto usunięte

Temat: Zagadka inwestycyjna

Nie jestem za likwidacją ulg, jestem za likwidacją podatków.

Ulgi, koncesje, akcyzy - to nie język liberałów, ale socjalistów :)



Wyślij zaproszenie do