konto usunięte

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Witam,
kilka lat temu wpadłem na pomysł, który od ponad roku z powodzeniem realizuję z partnerami - zajęliśmy się obsługą licytacji nieruchomości sprzedawanych przez komorników sądowych na terenie Polski.
Największe zaskoczenie jakie nas spotkało to bardzo wąska grupa ludzi którzy zdają sobie sprawę ze stopy zwrotu z inwestycji jakie daje taka metoda inwestycji.

Mam do Was zatem pytania:
- ile osób z pośród z Was słyszało o możliwości zakupu nieruchomości komercyjnych, działek mieszkań itp z licytacji komorniczych?
- ile osób wie jak przebiega taki zakup?
- jak sądzicie jaka może być stopa zwrotu?

Pozdrawiam

Dariusz
Piotr P.

Piotr P. CFA, Investment
Director in Private
Equity

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

1. Ja słyszałem że taka możliwość jest, natomiast dostępna dla zamkniętej grupy osób (znajomi znajomych itd.)
2. Jak przebiega zakup mogę tylko się domyślać.
3. Zamiast stopy zwrotu proponuję mówić o stopie dyskonta w stosunku do ceny rynkowej, bo całkowita stopa zwrotu zależy później od decyzji inwestora i sytuacji na rynku. Normalnie oczekiwałbym stopy dyskonta w okolicach 20-30%, choć przy dzisiejszej presji na spadek cen pewnie trochę większej.

Chętnie dowiem się więcej o temacie, to może być dziś dobra alternatywa dla kapitału :)

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

z tymi licytacjami komorniczymi jest różnie - w Krakowskim Sądzie ogłoszenia o licytacjach komorniczych są wieszane w ten sposób ze nie można sie nic dowiedzieć na temat przedmiotowej nieruchomości - kartki są zwijane na kilka części i wieszane w zamykanej gablocie - to w znacznym stopniu ogranicza krąg potencjalnych kupujących i pozwala na pewne domysły.....

konto usunięte

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Witam,

obaj Panowie wskazujecie na istotną rzecz: brak informacji na temat nieruchomości (czasu, miejsca, wartości licytacji).
Jest to o tyle niepokojące, że licytacja nazywa się PUBLICZNĄ.

Liczę na kolejne opinie z Waszej strony:)

Pozdrawiam

DariuszDariusz Goźliński edytował(a) ten post dnia 17.09.08 o godzinie 10:30
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Ja nie domyślam się jak to wyglada, ja to wiem i to od osoby, ktora kiedys miała okazje pracować dla komornika na pradze w wawie. Koles dzwonił po znajomych i pytał za ile chcą kupic, samochody, sprzęt i takie tam rózne. Tak wygladała licytaccja.
Jakiś czas temu trafiłem też na strone licytacji komorniczych - niestety nie pamietam adresu tej strony.

Przy okazji komornicy to jednak również geny, to lenistwa i biznesu bez wysiłku.

Miłego

konto usunięte

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Artur Kucharski:
Ja nie domyślam się jak to wyglada, ja to wiem i to od osoby, ktora kiedys miała okazje pracować dla komornika na pradze w wawie. Koles dzwonił po znajomych i pytał za ile chcą kupic, samochody, sprzęt i takie tam rózne. Tak wygladała licytaccja.
Jakiś czas temu trafiłem też na strone licytacji komorniczych - niestety nie pamietam adresu tej strony.

Przy okazji komornicy to jednak również geny, to lenistwa i biznesu bez wysiłku.

Miłego

Panie Arturze prawda, można tak sprzedać samochód, telewizor (widziałem nie jedną licytację gdzie byli "komosiarze").

Mój wątek dotyczy nieruchomości - np. działka w Nowym Targu 2500 m2 pełne media, środek osiedla, pod zabudowę mieszkaniową piękny widok na Tatry:)

Zatem skoncentrujmy się na nieruchomoSciach, tu nie sprzeda się przez telefon koledze:)

Ano miłegoDariusz Goźliński edytował(a) ten post dnia 17.09.08 o godzinie 11:09
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Chce wierzyć, że jest tak jak Pan pisze.

konto usunięte

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Panie Arturze, wiara moja opiera się na doświadczeniu (od 2003 r. zawodowym w egzekucji) i rzetelnej wiedzy:)
Oczywiście, zawsze znajdzie się luka którą można by próbować wykorzystać, ale po co?
Nam zależy by kupić nieruchomość legalnie od komornika za 70% wartości rynkowej i sprzedać o 50% drożej:)
Ogromnym plusem jest tu brak pośredników (prowizji), za nieruchomość płacimy tyle ile wylicytujemy (jak jest za droga zwracają rękojmię, zatem nic nie tracimy).
Piotr P.

Piotr P. CFA, Investment
Director in Private
Equity

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Czy w takim razie od Pana, Panie Dariuszu, można się dowiedzieć gdzie szukać informacji na temat takich licytacji?Piotr Panasiewicz edytował(a) ten post dnia 17.09.08 o godzinie 11:44

konto usunięte

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Panie Piotrze,

dziękuję za zainteresowanie tematem, ale go temat by dowiedzieć się jaka jest świadomość biznesowa odnośnie tego typu inwestycji:)

Pozdrawiam

DariuszDariusz Goźliński edytował(a) ten post dnia 17.09.08 o godzinie 12:37
Paweł G.

Paweł G. radca prawny

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Może dobrym pomysłem było by aby informacje nt. licytacji komorniczych były obowiązkowo publikowane na stronie głównej samorządu komorniczego w ramach udostępniania informacji publicznych (coś na wzór BIP).

konto usunięte

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Panie Pawle,

w 2007 roku powstał projekt ustawy która miała na celu stworzenie takiego serwisu www, ale w samych założeniach już był błąd. Otóż zakładano umieszczanie tam obwieszczeń na 2 tygodnie przed terminem licytacji (teraz tak robi spora część Komorników biorąc za podstawę KPC).
Wyobraźmy sobie zatem, że prowadzimy zakup terenów za 5.000.000,00 i mamy tylko dwa tygodnie na pełną analizę i weryfikację a do tego posiłkujemy się kredytem:)

Mało realne do wykonania:)

p.s. Wskazywany powyżej projekt utknął gdzieś w Senacie. Ale są takie serwisy prywatne http://e-komornik.com , http://lexgo.pl (strona naszej kancelarii), http://licytacje.komornicze.pl

Pozdrawiam

Dariusz
Paweł Galiński:
Może dobrym pomysłem było by aby informacje nt. licytacji komorniczych były obowiązkowo publikowane na stronie głównej samorządu komorniczego w ramach udostępniania informacji publicznych (coś na wzór BIP).
Dariusz Goźliński edytował(a) ten post dnia 18.09.08 o godzinie 07:09
Krzysztof G.

Krzysztof G. Niezależny doradca
M&A, VC/PE

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Witam,

Temat licytacji komorniczych jest mi znany nie tylko od strony teoretycznej ale również i praktycznej. Jako doradca uczestniczyłem w kilku przetargach i nie będę komentował sposobów ich przeprowadzania.

Prawdziwy problem zaczyna się dopiero po zakupie nieruchomości. Mało osób zdaje sobie sprawę, że nieruchomości takie w większości przypadków są kupowane wraz z poprzednimi właścicielami, których komornikom nie chce się eksmitować. Taki przykry obowiązek spada zazwyczaj na często nieświadomego nabywcę, który nakręca się świadomością jaki dobry interes zrobił porównując cenę nabycia do ceny rynkowej. Mało kto kalkuluje koszt zazwyczaj kapitalnego remontu lokalu oraz koszty eksmisji. Nie mówię tutaj o czasie i nerwach.

Z mojego doświadczenia wynika, że zakup nieruchomości od komornika to biznes dla ludzi o mocnych nerwach.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Panie Krzysztofie,

wskazuje Pan na znajomość praktyczną licytacji komorniczych (jest pewna różnica między przetargiem a licytacją) sugerując jakieś odstępstwa od, właśnie od czego?

Licytacje komornicze są prowadzone wg ustawy z udziałem sędziego SR, dlatego poproszę o wskazanie z czym Pan się spotkał.

W drugim zdaniu prawdopodobnie ma Pan na myśli mieszkanie lub dom - tylko wtedy możemy pisać o eksmisji (niezbędny jest do niej wyrok sądu a nie chęci komornika).
Ale czy jedynym sposobem inwestycji jest zakup mieszkania lub domu?

Moi klienci kupują tereny pod zabudowę szeregową, pod centra handlowe ale to na marginesie.

Najsmutniejsze jest to, że osoba która kupiła mieszkanie z lokatorami (rozumiem, że nie Pana klient) nie miała podstawowej wiedzy w jaki sposób wygląda ten sposób inwestycji.

To nie jest metoda dla ludzi o mocnych nerwach ale dla ludzi inteligentnie inwestujących - korzystających z wiedzy swojej lub specjalistów.

Z mojego i moich klientów doświadczenia zakup nieruchomości od komornika to przy odrobinie staranności zakup bezpieczny, pozbawiony obciążeń hipotecznych, prowizji i wielu innych niespodzianek jakie spotyka się przy zakupach na rynku wtórnym.

Ale podkreślam, to jest "zabawa" dla ludzi z odrobiną staranności w prowadzeniu biznesu.

Pozdrawiam

Dariusz
Krzysztof Grodź:
Witam,

Temat licytacji komorniczych jest mi znany nie tylko od strony teoretycznej ale również i praktycznej. Jako doradca uczestniczyłem w kilku przetargach i nie będę komentował sposobów ich przeprowadzania.

Prawdziwy problem zaczyna się dopiero po zakupie nieruchomości. Mało osób zdaje sobie sprawę, że nieruchomości takie w większości przypadków są kupowane wraz z poprzednimi właścicielami, których komornikom nie chce się eksmitować. Taki przykry obowiązek spada zazwyczaj na często nieświadomego nabywcę, który nakręca się świadomością jaki dobry interes zrobił porównując cenę nabycia do ceny rynkowej. Mało kto kalkuluje koszt zazwyczaj kapitalnego remontu lokalu oraz koszty eksmisji. Nie mówię tutaj o czasie i nerwach.

Z mojego doświadczenia wynika, że zakup nieruchomości od komornika to biznes dla ludzi o mocnych nerwach.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Przejęcia nieruchomosci/ruchomości - majątku dłużników są dosć skomplikowane.

Od roku mam na tapecie 200 ha gruntów rolnych pod Poznaniem - dłużnicy ewidentnie olewają swoich wierzycieli i do tej pory udało im się zablokować czynności do tego stopnia, że nikt tego nie przejął.

Oczywiście można powiedzieć, że nie trafili do tej pory na "odpowiednio twardego" inwestora, ale ten przykład pokazuje jak trudny i skomplikowany to proces.

Ale nie "nie do zrobienia" i na pewno atrakcyjny pod względem finansowym.Piotr Matuszak edytował(a) ten post dnia 19.09.08 o godzinie 13:05

konto usunięte

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Mam do Was zatem pytania:
- ile osób z pośród z Was słyszało o możliwości zakupu nieruchomości komercyjnych, działek mieszkań itp z licytacji komorniczych?
- ile osób wie jak przebiega taki zakup?
- jak sądzicie jaka może być stopa zwrotu?

Panie Dariuszu, dla mnie temat nie jest nowy. Podchodziłem do tematu od dwóch stron:
1) licytacji
2) dogadania się z wierzycielem, spłacenia jego długu i wynagrodzenia dla komornika jeszcze przed wystawieniem nieruchomości na licytację

Teoretycznie można trafić w ten sposób niezłą nieruchomość bo wystawiane sa one w cenie 2/3 operatu szacunkowego, które to na ogół są niższe niż wartości rynkowe (rzeczoznawcy pracują na starych danych), niemniej problemem jest nasze prawo i przez to temat robi się bardzo ślizgi i czasochłonny.
W sprawach z którymi się spotkałem właściciel zamieszkiwał w licytowanym mieszkaniu i nie miał zamiaru dobrowolnie go opuścić (wato iść do niego przed licytacją, pogadać, sprawdzić kto to jest i jakie ma plany, czy ma się gdzie przeprowadzić).
Właściciel już po licytacji (przybicie ceny) ma możliwość odwołania się do sądu (rzekome uchybienia w licytacji narażające go na straty). Ma na to 30 dni. Dopiero jeśli w ciągu tego czasu do sądu nie wpłynie wniosek przeciwko przybiciu następuje przysądzenie nieruchomości. Na tym kłopoty się nie kończą. Pozostaje oczywiście właściciel który wciąż mieszka w mieszkaniu. Komornik w teorii powinien "wprowadzić w posiadanie" nowego właściciela, ale nie jest tym zazwyczaj zainteresowany. Aktualne brzmienie ustawy o ochronie praw lokatora nie pozwala na eksmisję takiej osoby na bruk, co oznacza, że byłemu właścicielowi trzeba zapewnić lokal zastępczy który on zaakceptuje... Były właściciel może też robić problemy przy wpisie do księgi wieczystej. Może złożyć w ciągu 7 dni skargę na treść wpisu do KW której zasadność musi zbadać sąd, co przedłuża całą procedurę wieczysto-księgową i uniemożliwia dysponowanie nieruchomością (sprzedaż).

konto usunięte

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Z mojego i moich klientów doświadczenia zakup nieruchomości od komornika to przy odrobinie staranności zakup bezpieczny, pozbawiony obciążeń hipotecznych, prowizji i wielu innych niespodzianek jakie spotyka się przy zakupach na rynku wtórnym.

Ale podkreślam, to jest "zabawa" dla ludzi z odrobiną staranności w prowadzeniu biznesu.

Szkoda, że nim zabrałem głos nie przeczytałem tego wątku do końca. Czemu ma służyć sugerowanie panu Leszkowi, że nie prowadzi swojego biznesu nawet "z odrobiną staranności"?

Moje doświadczenia w pełni pokrywają się z jego doświadczeniami. Problemem są lokatorzy z którymi kupuje się nieruchomość. Z dostępnych mi informacji można się go ustrzec jedynie robiąc wywiad - być może nieruchomość lokatora nie ma, lub ma on jasne plany przeprowadzki. W innym przypadku ja nie widzę rozwiązania.

Słyszałem o metodach w stylu: wprowadzić do tego mieszkania grupkę źle zachowujących się najemników czyniąc byłemu właścicielowi mieszania warunki niesprzyjające, by tam dłużej pozostał, ale prawnik chyba nie to ma na myśli. Jeśli zna Pan jakiś inny sposób to proszę się nim z nami podzielić.

konto usunięte

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Zgadzam się z Panem, że nie doczytał Pan wątku mojego do końca. Obaj Panowie wybraliście taki sposób inwestycji jaki wybraliście (mieszkanie z lokatorami) i to Wasz świadomy wybór i Wasze problemy.

My idziemy na łatwiznę, interesują nas grunty, działki, gospodarstwa
rolne, budynki handlowe a także całe kamienice - nie mamy żadnych problemów z wejściem w ich posiadanie.

Proszę przeczytać moje wypowiedzi i uznać, że zakup z licytacji komorniczej to nie tylko mieszkanie ale także działka budowlana, grunty rolne, zakład przemysłowy, budynki handlowe itp.

Pozdrawiam

Dariusz Goźliński

konto usunięte

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Zgadzam się z Panem, że nie doczytał Pan wątku mojego do Obaj Panowie wybraliście taki sposób inwestycji jaki wybraliście (mieszkanie z lokatorami) i to Wasz świadomy wybór i Wasze problemy.

Dziękuję za odpowiedź!

Jak widać obydwoje czytamy zbyt wybiórczo, bo ja nigdzie nie wspominałem o tym, że w ten sposób inwestuję, tj. w mieszkania z lokatorami :) Jestem świadom problemów z tym związanych i dlatego w tematy takie nie wchodzę.

Co do wspomnianych przez Pana całych kamienic, czy faktycznie problem ten ich nie dotyczy? Stare, zaniedbane kamienice z dziurami zabitymi deskami zamiast okien to ulubione miejsce przebywania dzikich lokatorów. Są znamiona zamieszkiwania więc jest problem. Takich rezydentów też nie sposób się legalnie pozbyć bez zapewnienia im lokali zastępczych. Zadbane kamienice też chyba nie rzadko mają lokatorów którzy wynajmują mieszkania od właściciela. Co z nimi?

konto usunięte

Temat: Nowy rynek nieruchomości?

Panie Tomaszu,

po co nam stare kamienice? Interesują nas takie gdzie można mieć na dole powierzchnię handlową (Łódź - Piotrkowska, Poznań - Stary rynek, Warszawa - Chmiela itp).
Jeżeli już się Pan zdecyduje na zakup starej rudery to w takich przypadkach ma Pan dwie drogi: próbować się ich pozbyć (lokale socjalne)lub czerpania korzyści z tego, że mieszkają w Pana kamienicy. W przypadkach z jakimi mieliśmy do czynienie nasi Klienci decydowali się na opcję 2.

p.s. Zgadzam się z wybiórczością:)

Pozdrawiam

Dariusz Goźliński
Co do wspomnianych przez Pana całych kamienic, czy faktycznie problem ten ich nie dotyczy? Stare, zaniedbane kamienice z dziurami zabitymi deskami zamiast okien to ulubione miejsce przebywania dzikich lokatorów. Są znamiona zamieszkiwania więc jest problem. Takich rezydentów też nie sposób się legalnie pozbyć bez zapewnienia im lokali zastępczych. Zadbane kamienice też chyba nie rzadko mają lokatorów którzy wynajmują mieszkania od właściciela. Co z nimi?
Dariusz Goźliński edytował(a) ten post dnia 09.10.08 o godzinie 07:55

Następna dyskusja:

kryzys finansowy a rynek ni...




Wyślij zaproszenie do