konto usunięte

Temat: lofty doskonałą inwestycją

Pozwólcie że przeniosą to z innego wątku tutaj, bo lofty jako doskonałą lokata kapitału z pewnością zasługują na osobny wątek;))

> Magda "Eli" M.:
> A ja pozwolę sobie stwierdzić, że gdybym znów miała wejść w
> "mieszkaniówkę" to tylko w LOFTY :)))
> Tylko, że np Warszawa w dobrych lokalizacjach nie ma za dużo do
> zaoferowania w tej kategorii - a szkoda.


> Maciek Głuszak:
> Szczerze,to wydaje mi się że lofty zapiszą się w historii
> poronionych inwestycji tak samo jak cebulki tulipanowe, strusie i
> dżdżownice na humus. Wszyscy wiedzą że to "doskonała lokata
> kapitału" a ludzi chcących tam naprawdę zamieszkać jest
> garstka.

konto usunięte

Temat: lofty doskonałą inwestycją

No i teraz spójrzmy na to:

http://www.szybko.pl/521752

i zapraszam do debaty;)

konto usunięte

Temat: lofty doskonałą inwestycją

To jako pierwszy jeszcze wyrażę moja opinię.
Lofty to fatalna inwestycja, bo:

- wszyscy wiedzą że to doskonała inwestycja i wiedzieli o tym od dłuższego czasu
- stosunek liczby gości kupujących lofty ponieważ wiedzą że to doskonała inwestycja i będzie drożeć do gości kupujących lofty bo wiedzą że się tam fajnie mieszka jest na poziomie absurdalnym nawet w zestawieniu z miasteczkiem wilanów;)
- argumenty używane przez naganiaczy na lofty są niczym wypociny Pawła Grząbki podniesione do sześcianu. Doskonała inwestycja bo ludzie kultury i sztuki kupują lofty;)

Dżizas, no naprawdę chciałbym zobaczyć jak środowisko lofciarzy będzie wyglądało za dwa lata. Inwestorzy obwieszeni płachtami sprzedam i jeden trzeciorzędny aktorzyna z teatru miejskiego który kiedyś obok loftu przechodził..

konto usunięte

Temat: lofty doskonałą inwestycją

Moje zdanie na ten temat...............

Inwestycje w lofty faktycznie zapowiadały się świetnie na przełomie 2005/2006 roku Na siłę projektowano i budowano tego typu inwestycje, w Łodzi (dawna przędzalnia), Krakowie ( w starym młynie na Zabłociu), Żyrardowie (stara przędzalnia), Bytomiu (dawna łaźnia zakładów górniczych), Włocławku ( stara piecownia fabryki fajansu), w Warszawie (budynki Polskich Zakładów Optycznych przy Grochowskiej, elektrociepłowni na Powiślu, Polleny przy ul. Szwedzkiej) czy Zielonej Górze (w dawnych obiektach zakładu włókienniczego).

Projektanci realizowali swoje niespełnione wcześniej marzenia, inwestorzy kupowali często za bez cen już bardzo zniszczone zębem czasu obiekty. Wciskano PUM bez umiaru, tworząc mieszkalne getta w imię zasady więcej metrów kwadratowych większy zysk. Spece od marketingu sprytnie nakręcali modę, uciekając się do różnych sztuczek, często wykorzystując do tego znane z ekranu twarze. Tajemniczy analitycy wróżyli z miesiąca na miesiąc dwucyfrowe zyski na loftach. Sprzedaż kwitła, ceny rosły, klienci rezerwowali często papierowe jeszcze inwestycje.

Nabywcami byli w pierwszej kolejności przedstawiciele funduszy inwestycyjnych krajowych i zagranicznych. Lofty chętnie kupowali też artyści, malarze, rzeźbiarze, fotograficy, filmowcy, dziennikarze. Kolejną grupę stanowili prawnicy, lekarze oraz osoby chcące po prostu zarobić na rosnącej modzie .

Nikt nie spodziewał się krachu i to na całej linii. Inwestorzy się przeliczyli, rewitalizacja pofabrycznych obiektów jest bardzo droga, pracochłonna i do tego często musi być przeprowadzana pod okiem konserwatora zabytków. Zaczęły się obsuwać terminy, powstawały problemy ze znalezieniem specjalistycznych wykonawców. Czas upływał a rynek nieruchomości skutecznie hamował.

Oferta stała się bardzo droga i nie opłacalna inwestycyjnie. Lofty nie znajdują już tylu odbiorców szczególnie teraz kiedy rynek mieszkaniowy bardzo zwalnia i zaraz będzie przeżywał głęboką recesję. Już w niektórych miastach mieszkania na rynku pierwotnym i wtórnym tanieją nawet i o 1 tys. zł/ mkw. Ruszają promocje deweloperów, podaż rośnie, mało kogo interesują już lofty. Obserwuje to postępujące zjawisko w całej Polsce. Niektórzy inwestorzy próbują przerabiać swoje „lofciarnie” na biurowce z kolei inne projekty ślimaczą się, jak by czekały z zakończaniem na nowy bum nieruchomościowy.

Fakt klienci którzy kupili spekulacyjne pierwsze lofty teoretycznie zarobili choć lofów tych fizycznie nie ma, budują się i budują, a ceny spadają. Obecnie na rynku wtórnym ludzie w popłochu wystawiają na sprzedaż wirtualne lofty za cenę niższą niż u inwestora. Nie chcą już wpłacać kolejnych rat na inwestycje, których termin zakończenia jest ciągle zmieniany.

Moim zdaniem Polacy jeszcze nie zaakceptowali i nie przekonali się do takich inwestycji, niejednokrotnie pamiętają jeszcze te przędzalnie jako działające fabryki z daleka śmierdzące chemikaliami, przesiąknięte smarami mury i podłogi po maszynach tkackich. Na to by lofty stały się przyjaźnie przyjęte przez klientów i rynek potrzeba czasu i pieniędzy.

Na razie lofty wpadły w błędne koło nakręcone przez siebie i dla siebie.
Jagoda B.

Jagoda B. lubię święty spokój!

Temat: lofty doskonałą inwestycją

Odpowiem prywatnie.

Mówienie loftom-nie to tak, jakby kolekcjonerom powiedzieć, że ich zbiory są bez sensu. Śmieszne podejście ;)

Tak marzenie "nietypowego-kupca" o loftach w W-wie należy odłożyć jak na razie na półkę. Lofty nie można traktować jak inwestycję łatwą.
To jest realizacja marzeń bardzo małej grupy odbiorców. marzeń o przestrzeni i wysokości pomieszczeń nawet większej niż w kamienicach ludzi kreatywnych, ceniących wolność, ciekawe nietuzinkowe światło sąsiedztwo osób podobnych sobie ;))) ale nie koniecznie przy cenach 28 tys / m2!!!!!
oczywiście wiadomo, że koszt utrzymania takiego loftu (pod warunkiem że jest loftem, nie tylko z nazwy) jest wyższy.

Dla mnie osobiście prawdziwe lofty muszą
1. mieć min 4 - 5 m2 wys
2. posiadać ciekawe okna industrialne a nie jakieś robione na zamówienie tandety ;)
3. najlepiej gdyby architekci utrzymali charakter nie dodając zbyt wiele od siebie ;))))))
3. najlepiej oryginalną lokalizację, typ mieszanek na Powiślu i pseudoloftów uznaje za wypadek przy pracy speców od marketingu ;))))
4. klimat - kapitalnie gdy znalazłby się w otoczeniu ciekawych kulturalnie miejsc. dzielnicy artystów ect.
dla mnie bliższe są ku takim projektom rejony poprzemysłowe starej Pragi, jeden budynek przy Burakowskiej - ale tam już sa agencje reklamowe ect, rejon Powiśla już zmarnowano powstaje nijakie osiedle, fajniejsze budynki będą biur ...

tyle na ten temat. na taką inwestycję nikt w wwie mnie w tej chwili nie namówi choć bardzo o takim mieszkaniu marzyłam od lat!Iwona W. edytował(a) ten post dnia 07.02.09 o godzinie 19:11

konto usunięte

Temat: lofty doskonałą inwestycją

zapraszam na: http://www.domirynek.pl/ wiele ciekawych wykresów i statystyk

konto usunięte

Temat: lofty doskonałą inwestycją

Iwona, porównanie z kolekcjonerami jest zupełnie chybione. Ja rozumiem że ktoś kupi sobie loft bo lubi, podobnie jak to że ktoś kupi sobie znaczek za milion złotych albo majtki Jenny Jameson.

Ale my tu mówimy o loftach jako inwestycjach, tzn. czymś na czym się zarabia. Wyobraź sobie co by się działo jakby wszyscy nagle dowiedzieli się że najlepszą lokatą kapitału są majtki Jenny Jameson. I na wszystkich forach dyskusyjnych wypowiadaliby się eksperci dowodząc ile to się na nich zarabia. Paru spryciarzy zarobi dużo, trochę więcej zarobi mało, a rzesze naiwniaków zostaną z majtami za bezcen. Co ja zresztą będę mówił, wszystkie bańki działają tak samo.

A lofty właśnie dlatego, powtórze, mnie śmieszą że (mam wrażenie) przytłaczająca większość zakupów to spekuła.
Jagoda B.

Jagoda B. lubię święty spokój!

Temat: lofty doskonałą inwestycją

Maciek Głuszak:
Iwona, porównanie z kolekcjonerami jest zupełnie chybione. Ja rozumiem że ktoś kupi sobie loft bo lubi, podobnie jak to że ktoś kupi sobie znaczek za milion złotych albo majtki Jenny Jameson.

Ale my tu mówimy o loftach jako inwestycjach, tzn. czymś na czym się zarabia. Wyobraź sobie co by się działo jakby wszyscy nagle dowiedzieli się że najlepszą lokatą kapitału są majtki Jenny Jameson. I na wszystkich forach dyskusyjnych wypowiadaliby się eksperci dowodząc ile to się na nich zarabia. Paru spryciarzy zarobi dużo, trochę więcej zarobi mało, a rzesze naiwniaków zostaną z majtami za bezcen. Co ja zresztą będę mówił, wszystkie bańki działają tak samo.

A lofty właśnie dlatego, powtórze, mnie śmieszą że (mam wrażenie) przytłaczająca większość zakupów to spekuła.

Maciek,

jak spekuła jest tak głupia, że kupuje "podrobione majtki Jenny Jameson" to ich sprawa. dla mnie jak na razie to trefne inwestycje z pkt widzenia kolekcjonerskiego i inwestorskiego ; )Iwona W. edytował(a) ten post dnia 11.02.09 o godzinie 01:44



Wyślij zaproszenie do