konto usunięte

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

spora grupe prawdziwych inwestorow mozesz poznac w najblizsza sobote w Lodzi - na kongresie Mieszkanicznika

6go pazdziernika w Lodzi odbywa sie Kongres Stowarzyszenia Wlascicieli Mieszkan na Wynajem.
Calodzienne spotkanie z szeregiem prezentacji i warsztatow.
koszt 50pln
lub 0pln ! - dla czlonkow stowarzyszenia. Mozna jeszcze sie zapisac.

Szczegolowy program tu:
http://mieszkanicznik.pl/zapraszamy-na-ii-ogolnopolski...

Jesli chcesz sie zapisac do Stowarzyszenia lub po prostu uzyskac dodatkowe informacje - daj mi znac.
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Michał Sakowski:
Koszt jest, ale po co mi dodatkowy koszt przy wynajmie, kiedy i tak amortyzacją i odsetkami pokrywam przychody z nadwyżką?
niestety, nie zawsze da się odliczyć odsetki - bo prawo się zmieniało...
Michał Sakowski

Michał Sakowski Nieruchomości
inwestycyjne

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Bogusz Kasowski:
Michał Sakowski:
Koszt jest, ale po co mi dodatkowy koszt przy wynajmie, kiedy i tak amortyzacją i odsetkami pokrywam przychody z nadwyżką?
niestety, nie zawsze da się odliczyć odsetki - bo prawo się zmieniało...

Oczywiście jest to skrót myślowy, jak i wiele innych części moich wypowiedzi na GL. Piszę tutaj raczej o generalnych i ogólnych kwestiach, niż szczegółach. Publiczne fora to kiepskie miejsce na szczegóły ;)

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

inwestujemy, inwestujemy..
Liliana Cosel

Liliana Cosel radca prawny,
Kancelaria Radcowska

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Inwestuję, inwestowałam i będę inwestować:-)
Kamila A.

Kamila A. Menedżer ds.
marketingu i
organizacji

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

aktywni inwestorzy :) jednym z nich jest Piotr Hryniewicz, który w bardzo krótkim czasie uzyskał wolność finansową, a teraz dzieli się swoją wiedzą z innymi.
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Kamila A.:a teraz dzieli się swoją wiedzą z innymi.
raczej sprzedaje swoją wiedzę... Na jednym seminarium dajmy na to jest 20 osób. Po 2k to jest 40 tys zł. Wynajęcie sali kosztuje z góra 25% tej kwoty. Reszta kosztów to hotel i przejazd czyli mniej więcej dochód z jednego uczestnika.
W jeden wieczór gość zarabia 25k+. Faktycznie uzyskał wolność finansową:)

A jaką wiedzę sprzedaje? Kreatywne przedstawianie dochodów i wydatków w banku i pewnie klucz do doboru nieruchomości pod inwestycję - co można bez problemu znaleźć w sieci albo zwyczajnie pomyśleć co jest ważne dla konkretnej grupy docelowej, która ma być źródłem dochodu z naszej nieruchomości...
Kamila A.

Kamila A. Menedżer ds.
marketingu i
organizacji

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Byłeś już na takim szkoleniu?

Jako aktywny inwestor wiedzę teoretyczną posiada, ale zdecydowania bogatsza i ciekawsza jest wiedza praktyczna. Człowiek uczy się na błędach, ale po co uczyć się na swoich skoro można na czyiś :)
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Kamila A.:
Byłeś już na takim szkoleniu?
nie, dla mnie to za duży koszt w porównaniu do potencjalnych zysków
Jako aktywny inwestor wiedzę teoretyczną posiada, ale zdecydowania bogatsza i ciekawsza jest wiedza praktyczna. Człowiek uczy się na błędach, ale po co uczyć się na swoich skoro można na czyiś :)
a wiesz, że rynek zmienia się zbyt dynamicznie by dobre rady choćby z 2008 roku miały wartość dzisiaj?
A rady bieżące, w momencie w którym ma kapitał i już zapewne spłacone kilka kredytów inwestycyjnych są pisane z innej perspektywy niż osoby biorącej drugą hipotekę, tym razem nie w celu mieszkaniowym a właśnie inwestycyjnym. I jak mówię - dość wygórowana cena szkolenia;)
Kamila A.

Kamila A. Menedżer ds.
marketingu i
organizacji

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Robert Kiyosaki powiedział kiedyś, że "Ludzie są biedni dlatego, że ich marzenia są biedne":)

Szkolenia rozpoczęły się w 2011 roku. Piotr Hryniewicz pokazuje jak zarabiać na dzisiejszym rynku. Absolwenci Edukacji Inwestowania w Nieruchomości (aktualnie grupa ok. 150 osobowa) stali się aktywnymi inwestorami na polskim rynku i ich doświadczenia pokazują, że można generować przychód pasywny inwestując w dzisiejszych czasach.

Wracając do samego szkolenia.
Praktyczne Seminarium Inwestowania w Nieruchomości organizowane jest w formie warsztatów, dlatego też na każdej edycji jest ok. 10 osób. Samo szkolenie jest kosztowne i całkowity zysk z jednej edycji, przy komplecie uczestników, to ok. 10.000 zł. Największe zyski są jednak z nieruchomości, na jednej można zarobić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Natomiast kilkaset złotych przychodu pasywnego uzyskujemy z najmu poszczególnych mieszkań.Kamila A. edytował(a) ten post dnia 05.11.12 o godzinie 12:22
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Kamila A.:
Robert Kiyosaki powiedział kiedyś, że "Ludzie są biedni dlatego, że ich marzenia są biedne":)
jak zawsze - nic nie dotyczy 100% populacji.
Szkolenia rozpoczęły się w 2011 roku. Piotr Hryniewicz pokazuje jak zarabiać na dzisiejszym rynku. Absolwenci Edukacji Inwestowania w Nieruchomości (aktualnie grupa ok. 150 osobowa) stali się aktywnymi inwestorami na polskim rynku i ich doświadczenia pokazują, że można generować przychód pasywny inwestując w dzisiejszych czasach.
Oczywiście, że można. Zawsze można.
Wracając do samego szkolenia.
Praktyczne Seminarium Inwestowania w Nieruchomości organizowane jest w formie warsztatów, dlatego też na każdej edycji jest ok. 10 osób. Samo szkolenie jest kosztowne i całkowity zysk z jednej edycji, przy komplecie uczestników, to ok. 10.000 zł. Największe zyski są jednak z nieruchomości, na jednej można zarobić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Z nieruchomości kupionej "okazyjnie" można wyciągnąć do góra 10% jej wartości w skali roku (minus oczywiście podatek). Zazwyczaj jednak oscyluje to w granicach 4-5% wartości. Kilkadziesiąt tysięcy dochodu oznacza, że musi (bo innej opcji jak "musi" nie ma) być warta dziesięciokrotnie albo nawet dwudziestokrotnie.
Natomiast kilkaset złotych przychodu pasywnego uzyskujemy z najmu poszczególnych mieszkań.
Generalnie może i reklama dobra, ale jak wspomniałem: sukces osoby parę lat wstecz nie oznacza sukcesu dzisiaj. Koszt jest wysoki, bo wynosi więcej niż średnia krajowa. W dodatku na stronie jest napisane, że jest też drugie, zaawansowane szkolenie. Zaawansowane są zwykle droższe niż podstawowe, więc na naukę musimy wydać cenę bliską średniego metra kwadratowego mieszkania w Warszawie. W zamian uzyskując - w sumie nie wiadomo co. Gwarancji, że osoby po szkoleniu otrzymają kredyt nie ma, nawet jeśli osoba nie ma żadnego potknięcia w BIK, ma stałą pracę w oparciu o umowę na czas nieokreślony i nie ma żadnych zobowiązań w postaci dzieci czy utrzymywania rodziców. Tym bardziej jak jest wspomniane, że niektóre inwestycje mają być po prostu kosztowne.

Z tych wspomnianych 150 osób - ile z nich jest inwestorem mającym więcej niż 3-4 nieruchomości przynoszące dochód przez minimum 10 miesięcy każdego roku (czyli w ostatnim roku, bo szkolenia trwają nieco ponad rok)? Bo kupno jednego czy dwóch mieszkań pod wynajem nie czyni z nich aktywnych inwestorów.

I drugie pytanie: jak faktycznie stwierdzono, że to szkolenie pomogło im zaistnieć w świecie inwestycji? I kiedy ten koszt szkolenia się im zwrócił, licząc nie tylko wydaną kwotę, ale też poświęcony czas?
Przemysław Mąka

Przemysław Mąka Jestem, ponieważ
mnie potrzebujesz...

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Kto chce niech jeździ, kto nie chce niech nie jeździ...
Znam osobiście Piotra i wiem, że posiada nieruchomości itp...,
Ale z drugiej strony, jak mawiał św. Augustyn, nasz czas jest najcenniejszą rzeczą, której nie możemy dokupić i tak mądrzy ludzie jak Piotr na bank przeznaczają go, na rzeczy, które przynoszą największe zyski..., a wiec na dzisiaj większe zyski są z uczenia niż z samego inwestowania:)
Piotr Hryniewicz

Piotr Hryniewicz Inwestor, Trener
inwestowania w
nieruchomości

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Dyskusja zaczęła dotyczyć mnie osobiście, więc myślę, że pora się do niej włączyć.
Bogusz Kasowski:
Kamila A.:
Robert Kiyosaki powiedział kiedyś, że "Ludzie są biedni dlatego, że ich marzenia są biedne":)
jak zawsze - nic nie dotyczy 100% populacji.
Szkolenia rozpoczęły się w 2011 roku. Piotr Hryniewicz pokazuje jak zarabiać na dzisiejszym rynku. Absolwenci Edukacji Inwestowania w Nieruchomości (aktualnie grupa ok. 150 osobowa) stali się aktywnymi inwestorami na polskim rynku i ich doświadczenia pokazują, że można generować przychód pasywny inwestując w dzisiejszych czasach.
Oczywiście, że można. Zawsze można.
Wracając do samego szkolenia.
Praktyczne Seminarium Inwestowania w Nieruchomości organizowane jest w formie warsztatów, dlatego też na każdej edycji jest ok. 10 osób. Samo szkolenie jest kosztowne i całkowity zysk z jednej edycji, przy komplecie uczestników, to ok. 10.000 zł. Największe zyski są jednak z nieruchomości, na jednej można zarobić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Z nieruchomości kupionej "okazyjnie" można wyciągnąć do góra 10% jej wartości w skali roku (minus oczywiście podatek). Zazwyczaj jednak oscyluje to w granicach 4-5% wartości. Kilkadziesiąt tysięcy dochodu oznacza, że musi (bo innej opcji jak "musi" nie ma) być warta dziesięciokrotnie albo nawet dwudziestokrotnie.

Cytując Boguszu Twój wpis powyżej, nie dotyczy to całej populacji ;)

Moje doświadczenie pokazuje mi coś innego, a ponieważ aktywnie inwestuję w nieruchomości również po roku 2008, pozwoliłem sobie zabrać głos w tej sprawie. Chciałbym podać kilka przykładów, które pokazuję na szkoleniu:
1. Kawalerka w Poznaniu kupiona 1 czerwca 2010 roku na ul. Sienkiewicza 20/40 za 103.500 zł gotówką i sprzedana 9 sierpnia za 134.000 zł. Koszty przygotowania i obsługi nieruchomości to 4087 zł. Stopa zwrotu 25% w 2 miesiące (150% w skali roku).
2. Mieszkanie 3-pokojowe w Poznaniu na os. Wichrowe Wzgórze 9/29 kupione 15 października 2010 za cenę 205.000 zł. Musieliśmy wpłacić wysoki zadatek, 60.000 zł, więc zrobiliśmy od razu umowę przeniesienia własności i zapłatę reszty ceny do połowy stycznia 2011. W tym czasie znaleźliśmy kupca i 13 grudnia podpisaliśmy umowę sprzedaży za cenę 255.000 zł. Po drodze mieliśmy 11.402 zł kosztów, zatem stopa zwrotu wyniosła 64% w dwa miesiące (384% w skali roku).
3. W kwietniu 2012 kupiliśmy kawalerkę na ul. Turkusowej w Poznaniu za 112.330 zł, a całą kwotę wpłaciliśmy dopiero 28 maja. Miesiąc temu (10 października) sprzedaliśmy ją za 140.000 zł. Kosztów mieliśmy 1840 zł. Stopa zwrotu wyniosła 23% (w skali roku jest to 55%)

Od początku tego roku kupiłem już 6 nieruchomości a rok się jeszcze nie skończył :)
Natomiast kilkaset złotych przychodu pasywnego uzyskujemy z najmu poszczególnych mieszkań.
Generalnie może i reklama dobra, ale jak wspomniałem: sukces osoby parę lat wstecz nie oznacza sukcesu dzisiaj. Koszt jest wysoki, bo wynosi więcej niż średnia krajowa. W dodatku na stronie jest napisane, że jest też drugie, zaawansowane szkolenie. Zaawansowane są zwykle droższe niż podstawowe, więc na naukę musimy wydać cenę bliską średniego metra kwadratowego mieszkania w Warszawie. W zamian uzyskując - w sumie nie wiadomo co.
Zaawansowane szkolenie przekształciło się w regularne Zjazdy Absolwentów, ponieważ nie chciałem obciążać budżetu osób, które mi zaufały i wzięły udział w szkoleniu podstawowym. Rozłożenie ceny sali i ekspertów na większą ilość osób pozwoliło nam uzyskać bardzo atrakcyjne warunki: III Zjazd Absolwentów, który odbył się 12-14 października, kosztował 595 zł od pojedynczej osoby a zawierał dwa noclegi, pełne wyżywienie, salę, catering i materiały uczestnika.
Gwarancji, że osoby po szkoleniu otrzymają kredyt nie ma, nawet jeśli osoba nie ma żadnego potknięcia w BIK, ma stałą pracę w oparciu o umowę na czas nieokreślony i nie ma żadnych zobowiązań w postaci dzieci czy utrzymywania rodziców. Tym bardziej jak jest wspomniane, że niektóre inwestycje mają być po prostu kosztowne.
Oczywiście, że nie ma gwarancji, dlatego warto pomyśleć kreatywnie i okazuje się, że można generować przychód pasywny z nieruchomości nie mając zdolności kredytowej.
Z tych wspomnianych 150 osób - ile z nich jest inwestorem mającym więcej niż 3-4 nieruchomości przynoszące dochód przez minimum 10 miesięcy każdego roku (czyli w ostatnim roku, bo szkolenia trwają nieco ponad rok)? Bo kupno jednego czy dwóch mieszkań pod wynajem nie czyni z nich aktywnych inwestorów.
Naliczyłem 23 osoby, które mają min. dwie nieruchomości inwestycyjne i z których czerpią dochód pasywny. Proces budowania swojej wolności finansowej nie jest „get rich quick”. To systematyczne wykorzystywanie możliwości i budowanie swojego portfela nieruchomości, które wynajmujemy czerpiąc korzyści. Osoba o dużej zdolności i dużych zapasach gotówkowych może zrobić to w 1-2 lata. Innym osobom może to zająć 10 lat. Chodzi o to, żeby faktycznie starać się zadbać o swoją finansową przyszłość już, tu i teraz, niezależnie od informacji pojawiających się w mediach czy „dobrych radach” osób biednych.
I drugie pytanie: jak faktycznie stwierdzono, że to szkolenie pomogło im zaistnieć w świecie inwestycji? I kiedy ten koszt szkolenia się im zwrócił, licząc nie tylko wydaną kwotę, ale też poświęcony czas?
Zapytaj o to uczestników, na stronie są ich opinie z adresami e-mail i numerami telefonów.
Jeszcze nikt mi nie powiedział, że żałuje wydanych pieniędzy, a większość osób potwierdza, że szkolenie zwróciło im się wielokrotnie przy pierwszej transakcji, dzięki wiedzy którą otrzymali.
Na dwie najbliższe edycje wprowadziliśmy Gwarancję Satysfakcji, więc nie ma ryzyka związanego z uczestnictwem, prawda? :)
Przemysław Mąka:
Kto chce niech jeździ, kto nie chce niech nie jeździ...
Znam osobiście Piotra i wiem, że posiada nieruchomości itp...,
Ale z drugiej strony, jak mawiał św. Augustyn, nasz czas jest najcenniejszą rzeczą, której nie możemy dokupić i tak mądrzy ludzie jak Piotr na bank przeznaczają go, na rzeczy, które przynoszą największe zyski..., a wiec na dzisiaj większe zyski są z uczenia niż z samego inwestowania:)
Witaj Przemku! Przyznaję, że uczenie innych sprawia mi bardzo dużo satysfakcji i podobno mam do tego talent (zasłyszane od absolwentów moich szkoleń). Na nieruchomościach zarabiam dużo większe pieniądze, niż na szkoleniach. Nie chciałoby mi się jednak poświęcać czasu na szkolenia, jeśli nie miałbym z tego gratyfikacji finansowej. Tak jak wspomniałem wcześniej, cena uczestnictwa w Zjazdach Absolwentów jest śmiesznie niska, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że doradca podatkowy, który wystąpił na nim z 3,5 godzinnym tematem sposobu opodatkowania przychodów z wynajmu nieruchomości, normalnie za godzinę spotkania kasuje 400 zł netto. Jutro mamy spotkanie on-line dla absolwentów i będziemy rozmawiać o sposobach inwestowania w nieruchomości i to za free.
Pieniądze to nie wszystko, ja nie muszę mieć milionów na koncie – wystarczy mi przychód pasywny pokrywający moje koszty. Ale bardzo zależy mi na pomaganiu innym osobom, żeby one też osiągnęły wolność finansową. W kupie raźniej!

Pozdrawiam Bogusza, Przemka i wszystkie osoby, które interesują się wolnością finansową.
Resztę dyskusji niech prowadzi dalej Kamila, a w przypadku dodatkowych pytań do mnie, zapraszam do kontaktu mailowego: piotr@hryniewicz.pl.Piotr Hryniewicz edytował(a) ten post dnia 07.11.12 o godzinie 18:11
Kamila A.

Kamila A. Menedżer ds.
marketingu i
organizacji

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Bogusz,

na Seminarium dostajesz narzędzia do inwestowania, ale żaden trener za Ciebie nie dokona pierwszej transakcji.Kamila A. edytował(a) ten post dnia 07.11.12 o godzinie 19:09
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Kamila A.:
Bogusz,

na Seminarium dostajesz narzędzia do inwestowania, ale żaden trener za Ciebie nie dokona pierwszej transakcji.
Kamilo, pierwszą (i nie jedyną) transakcję to ja już mam za sobą ;)
Bartosz Dolinkiewicz

Bartosz Dolinkiewicz Zarządca wynajmem
EZHome.pl

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Skoro mowa o narzędziach dla inwestorów, wiedzy, rozliczeniach, analizie inwestycji, przychodach pasywnych - oto moje 3 grosze

System Rozliczania Wynajmu

http://youtu.be/rrpdvJC43xE
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Piotr Hryniewicz:
Dyskusja zaczęła dotyczyć mnie osobiście, więc myślę, że pora się do niej włączyć.
Powitać:D
Cytując Boguszu Twój wpis powyżej, nie dotyczy to całej populacji ;)
Moje doświadczenie pokazuje mi coś innego, a ponieważ aktywnie inwestuję w nieruchomości również po roku 2008, pozwoliłem sobie zabrać głos w tej sprawie. Chciałbym podać kilka przykładów, które pokazuję na szkoleniu:
akurat rok 2008 był podany przykładowo, jako data relatywnie niezbyt odległa, ale jednak w zupełnie innych realiach ekonomiczno-społecznych położona:)
Co do zysku - kupno i sprzedaż nieruchomości to jedno, ja miałem na myśli dochód z wynajmowania kupionej nieruchomości co zapewne sam przyznasz, że rzadko kiedy przekracza 10% jej wartości. Generalnie moje personalne podejście mówi "kup i wynajmuj' zamiast "kup i sprzedaj z zyskiem". Oczywiście mogę się mylić, mój portfel inwestycyjny nie przekracza wartością chociażby miliona, więc nie jestem jakimś guru w tym temacie;)
I takie pytanie do podanych przykładów: te kwoty i procenty są po odliczeniu podatku, który z tego co kojarzę to przy zbyciu nieruchomości w okresie krótszym od 5 lat od momentu nabycia wynosi 19% od zysku? I drugie pytanie, może bardzo personalne, ale to nieruchomości kupowane "na firmę" czy na osobę fizyczną? Bo np. mnie nie interesuje zakładanie DG by inwestować w nieruchomości...
Od początku tego roku kupiłem już 6 nieruchomości a rok się jeszcze nie skończył :)
Pogratulować i cieszę się, że rynek nieruchomości w tym kraju jeszcze się kręci mimo czarnowidztwa doniesień medialnych:)
Naliczyłem 23 osoby, które mają min. dwie nieruchomości inwestycyjne i z których czerpią dochód pasywny. Proces budowania swojej wolności finansowej nie jest „get rich quick”. To systematyczne wykorzystywanie możliwości i budowanie swojego portfela nieruchomości, które wynajmujemy czerpiąc korzyści. Osoba o dużej zdolności i dużych zapasach gotówkowych może zrobić to w 1-2 lata. Innym osobom może to zająć 10 lat. Chodzi o to, żeby faktycznie starać się zadbać o swoją finansową przyszłość już, tu i teraz, niezależnie od informacji pojawiających się w mediach czy „dobrych radach” osób biednych.
Piotr, ale nikt nie neguje, że należy sugerować się doniesieniom mainstreamowym na temat choćby nieruchomości. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że osób o sporych zapasach gotówki jest relatywnie mało, to zakup nieruchomości jakiejkolwiek na kredyt musi być z dużą dozą bezpieczeństwa - nie ma nic gorszego niż mieć kredyt do spłacania i nieruchomość na której nie idzie zarobić czy to na najmie czy na sprzedaży. I inna kwestia, w kalkulacji należy uwzględnić bardzo wiele czynników, nie tylko wspomniany podatek ale też częstą opłatę za wcześniejszą spłatę kredytu czy koszty notarialne (a o tym wiem, że wiele osób też zapomina!)
Na dwie najbliższe edycje wprowadziliśmy Gwarancję Satysfakcji, więc nie ma ryzyka związanego z uczestnictwem, prawda? :)
a jakieś szczegóły tej gwarancji?:)
Piotr Hryniewicz

Piotr Hryniewicz Inwestor, Trener
inwestowania w
nieruchomości

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Bogusz Kasowski:

akurat rok 2008 był podany przykładowo, jako data relatywnie niezbyt odległa, ale jednak w zupełnie innych realiach ekonomiczno-społecznych położona:)
Co do zysku - kupno i sprzedaż nieruchomości to jedno, ja miałem na myśli dochód z wynajmowania kupionej nieruchomości co zapewne sam przyznasz, że rzadko kiedy przekracza 10% jej wartości.
Mam wielu absolwentów, którzy kupują nieruchomości (nawet w tym roku), nie wkładając nic ze swoich pieniędzy i mają dodatni przychód pasywny. Jeśli dobrze znam się na matematyce, to stopa zwrotu = nieskończoność?
Drugi przykład: wkład własny w wysokości 10.000 zł i przychód pasywny 450 zł zysku przy ryczałcie lub 670 zł przy zasadach ogólnych. Stopa zwrotu to odpowiednio 54% oraz 80%.
Pustostany nie trwają dłużej niż 1-2 tygodnie, a w kredytcie w PKO BP można raz w roku jednej raty nie spłacać :)
Generalnie moje personalne podejście mówi "kup i wynajmuj' zamiast "kup i sprzedaj z zyskiem".
Słusznie i naukowo! Jeśli będziesz miał już kilka milionów dobrego kredytu, wtedy skończy Ci się zdolność kredytowa dzięki obecnym rekomendacjom KNF. Wtedy zaczniesz częściej obracać nieruchomościami (kupowanie ich za gotówkę i wynajmowanie jest ekonomicznie nieuzasadnione) lub kupować je na spółki.
Oczywiście mogę się mylić, mój portfel inwestycyjny nie przekracza wartością chociażby miliona, więc nie jestem jakimś guru w tym temacie;)
I takie pytanie do podanych przykładów: te kwoty i procenty są po odliczeniu podatku, który z tego co kojarzę to przy zbyciu nieruchomości w okresie krótszym od 5 lat od momentu nabycia wynosi 19% od zysku?
Nie. Chciałem oddać porównanie do innych produktów finansowych, jak chociażby lokata, które zawsze są wyrażane "do opodatkowania": 6% na lokacie oznacza 6-19%=4,86% zysku.
I drugie pytanie, może bardzo personalne, ale to nieruchomości kupowane "na firmę" czy na osobę fizyczną? Bo np. mnie nie interesuje zakładanie DG by inwestować w nieruchomości...
Jeśli kupisz i sprzedaż kilka nieruchomości US zawsze może potraktować to jako DG, więc wybór jest prosty: albo (prawie) nic nie robić i nie płacić podatków, albo zarabiać na nieruchomościach, płacić podatki i budować sobie jeszcze bardziej zdolność kredytową...
Jednak biorąc pod uwagę fakt, że osób o sporych zapasach gotówki jest relatywnie mało, to zakup nieruchomości jakiejkolwiek na kredyt musi być z dużą dozą bezpieczeństwa - nie ma nic gorszego niż mieć kredyt do spłacania i nieruchomość na której nie idzie zarobić czy to na najmie czy na sprzedaży. I inna kwestia, w kalkulacji należy uwzględnić bardzo wiele czynników, nie tylko wspomniany podatek ale też częstą opłatę za wcześniejszą spłatę kredytu czy koszty notarialne (a o tym wiem, że wiele osób też zapomina!)
Dlatego uruchomiłem szkolenia, aby pomóc osobom w wyborze nieruchomości, na których nie można stracić i zarabia się kilkadziesiąt procent niezależnie, czy je wynajmują, czy sprzedają.
Ciągle rozwijamy dodatkowe narzędzia, które pomagają samodzielnie sprawdzić, czy dana nieruchomość jest faktycznie atrakcyjna również na liczbach.
Na dwie najbliższe edycje wprowadziliśmy Gwarancję Satysfakcji, więc nie ma ryzyka związanego z uczestnictwem, prawda? :)
a jakieś szczegóły tej gwarancji?:)
Jeśli w niedzielę po szkoleniu ktoś stwierdzi, że nic nowego się nie dowiedział i będzie czuł, że wyrzucił pieniądze w błoto, oddam mu całą wpłaconą kwotę.
Kamila A.

Kamila A. Menedżer ds.
marketingu i
organizacji

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Bogusz Kasowski:
Kamila A.:
Bogusz,

na Seminarium dostajesz narzędzia do inwestowania, ale żaden trener za Ciebie nie dokona pierwszej transakcji.
Kamilo, pierwszą (i nie jedyną) transakcję to ja już mam za sobą ;)

To bardzo dobrze :)

Faktycznie moja wypowiedź zabrzmiała bardzo personalnie, ale w zamierzeniu miała się odnieść do do wszystkich uczestników różnego rodzaju szkoleń.
Przemysław Mąka

Przemysław Mąka Jestem, ponieważ
mnie potrzebujesz...

Temat: Kto faktycznie inwestuje w nieruchomości?

Piotrze to ja rzucam hasło, dla Ciebie, jako do mądrego człowieka, tak do przemyślenia...

Przykłady, które podałeś, pokazują, że nie jesteś sensu stricte inwestorem, a zwykłym handlarzem na rynku nieruchomości, wykorzystującym wszelkie możliwe narzędzia rynku do wygenerowania zysku...

Wiem, że nie weźmiesz słowa handlarz jako coś negatywnego, po prostu, rzucam Ci wyzwanie.... zrób, w nieruchomościach, coś dla ludzi!

Czas do grudnia 2014...,

Pozdrawiam i owocnego kształcenia i ucz ludzi, że opanowanie trudnej gry w szachy nic nie znaczy, bo traci się kontakt z rzeczywistością, która jest bogatsza niż gra w szachy...

PS

Pamiętam Twoje hasło "pieniądze to nie wszystko... są jeszcze akcje, obligacje i złoto...'" :)))



Wyślij zaproszenie do