konto usunięte

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

Chyba już tu ktoś kiedys zapodawał (nie moge znaleźć, moze inna grupa), wrzucę jeszcze raz, fajnie to wygląda (plus niezła muzyka do filmików) :)

http://www.mieszkam.net.pl/index.php?option=com_conten...Hubert S. edytował(a) ten post dnia 15.05.09 o godzinie 21:55
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

Ja taki widoczek mijam codziennie na Świętokrzyskiej w Gdańsku :)

konto usunięte

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

Przemysław Lisek:
Ja taki widoczek mijam codziennie na Świętokrzyskiej w Gdańsku :)

ale chyba nie taki "długi" :)) tak na oko to tam całe kwartały staszą :) Jedzie gosc i jedzie i jakby jakis smiertelny wirus wybił miasto...

Mieszkałem w Hiszpanii jakiś czas, wiem co tam sie dzieje, ale to co to widać przebija wszystko:)
Artur L.

Artur L. Robie to co lubię :p

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

Chciałbym was poinformować że szaloną hossę właśnie Hiszpanie zaszczepili u nas - uciekając ze swojego rynku który już zaczynał krwawić napędzili dziką szarżę płacąc często 2-5 krotność stawki za ziemię.
Artur L.

Artur L. Robie to co lubię :p

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

No ale tego w mediach raczej nie przeczytacie.
Katarzyna Kuglin

Katarzyna Kuglin strateg marki,
konsultant, interim
manager

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

Dokładnie tak,
w końcu 20% ich PKB pochodziło z budownictwa, więc gdy rynek zaczął im się kurczyć rozpoczęli intensywne poszukiwania gospodarek rozwijających się gdzie ilość mieszkań na obywatela była dużo niższa niż średnia w starej UE .
A kto nie jest lepszym kandydatem od kraju w którym gospodarka pnie się w górę mimo kłód stawianych przez rządzących, lada dzień wejdzie do UE i jeszcze marża w budownictwie jest... sami wiecie jaka była..

Hiszpanie, Włosi i Izraelczycy na przetargach przebijali nas ceną często i 2-krotnie, rozpoczynając tym samym erę rosnących cen za m2 do czego reszta deweloperów się ochoczo podpięła, a skutki obserwujemy dzisiaj

konto usunięte

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

Katarzyna K.:
Dokładnie tak,
w końcu 20% ich PKB pochodziło z budownictwa, więc gdy rynek zaczął im się kurczyć rozpoczęli intensywne poszukiwania gospodarek rozwijających się gdzie ilość mieszkań na obywatela była dużo niższa niż średnia w starej UE .
A kto nie jest lepszym kandydatem od kraju w którym gospodarka pnie się w górę mimo kłód stawianych przez rządzących, lada dzień wejdzie do UE i jeszcze marża w budownictwie jest... sami wiecie jaka była..

Hiszpanie, Włosi i Izraelczycy na przetargach przebijali nas ceną często i 2-krotnie, rozpoczynając tym samym erę rosnących cen za m2 do czego reszta deweloperów się ochoczo podpięła, a skutki obserwujemy dzisiaj


Wszystko to prawda, tyle ze sposób myslenia tych ludzi był nieco inny. Oni nie robili tego , żeby przebić, zmanipulować rynek, oszukać kogokolwiek. Oni robili to po to, by zarobić. Stosowali się do motto bodajże Wayne'a Gretzky'ego - "nie jedź tam gdzie jest krążek hokejowy teraz, ale jedź tam gdzie on będzie za jakiś czas!" (jakoś tak, sens zachowany :) ) I kupowali mieszkania, wiedząc ze rynek jest perspektywiczny. Wyszli z inwestycji juz dawno, wiekszosc z nich nie trzyma pełnej pieluchy, zostawili to innym naiwnym.

moi drodzy - czytajcie o mozliwosciach inwestycyjnych na Białorusi, w Kambodzy i paru innych miejscach. Tam będzie to samo. Białoruś będzie repliką Polski za lat kilka-kilkanaście. O ile tam się w ogóle coś zmieni :)
Katarzyna Kuglin

Katarzyna Kuglin strateg marki,
konsultant, interim
manager

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

Może popatrzmy też w stronę Kuby i Libii...

konto usunięte

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

Katarzyna K.:
Może popatrzmy też w stronę Kuby i Libii...

otóz to :)) Kuba to będzie festiwal cenowych szaleństw, jak tylko ta zaraza czerwona pójdzie precz. Kurde, moze do tego czasu bede umiał inwestowac w nieruchomosci, przydałoby sie :))
Katarzyna Kuglin

Katarzyna Kuglin strateg marki,
konsultant, interim
manager

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

umieć to jedno, sfinansować drugie :)

życzę powodzenia, jak coś to doradzę ...
Katarzyna Kuglin

Katarzyna Kuglin strateg marki,
konsultant, interim
manager

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

zaczyna się małymi kroczkami...

konto usunięte

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

Katarzyna K.:
umieć to jedno, sfinansować drugie :)

życzę powodzenia, jak coś to doradzę ...

to może ja się oświadczę? :))))
Piotr Kurto

Piotr Kurto Chemikals Sp. z
o.o./Eurochem Sp. z
o.o. (Grupa KI/
Grupa...

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

Troszke śmieszne są te filmy. Można by je nakręcić wszędzie gdzie sie coś buduje. Wystarczy pojechać na budowę osiedla w niedzielę i dać jakąś przejmującą muzyczę w tle :)
Artur L.

Artur L. Robie to co lubię :p

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

Hubert S.:
Katarzyna K.:
Dokładnie tak,
w końcu 20% ich PKB pochodziło z budownictwa, więc gdy rynek zaczął im się kurczyć rozpoczęli intensywne poszukiwania gospodarek rozwijających się gdzie ilość mieszkań na obywatela była dużo niższa niż średnia w starej UE .
A kto nie jest lepszym kandydatem od kraju w którym gospodarka pnie się w górę mimo kłód stawianych przez rządzących, lada dzień wejdzie do UE i jeszcze marża w budownictwie jest... sami wiecie jaka była..

Hiszpanie, Włosi i Izraelczycy na przetargach przebijali nas ceną często i 2-krotnie, rozpoczynając tym samym erę rosnących cen za m2 do czego reszta deweloperów się ochoczo podpięła, a skutki obserwujemy dzisiaj


Wszystko to prawda, tyle ze sposób myslenia tych ludzi był nieco inny. Oni nie robili tego , żeby przebić, zmanipulować rynek, oszukać kogokolwiek. Oni robili to po to, by zarobić. Stosowali się do motto bodajże Wayne'a Gretzky'ego - "nie jedź tam gdzie jest krążek hokejowy teraz, ale jedź tam gdzie on będzie za jakiś czas!" (jakoś tak, sens zachowany :) ) I kupowali mieszkania, wiedząc ze rynek jest perspektywiczny. Wyszli z inwestycji juz dawno, wiekszosc z nich nie trzyma pełnej pieluchy, zostawili to innym naiwnym.

moi drodzy - czytajcie o mozliwosciach inwestycyjnych na Białorusi, w Kambodzy i paru innych miejscach. Tam będzie to samo. Białoruś będzie repliką Polski za lat kilka-kilkanaście. O ile tam się w ogóle coś zmieni :)

Hubert - dla wielu ludzi spekulacje i zarabianie ma to samo znaczenie - dlatego wydaje mi się że nie trafiłeś z tym co napisałeś.
A Hiszpanie są bardzo bardzo umoczeni - tak samo jak drobni brytyjscy ciułacze.

Ja osobiście znam historię gościa który swoją rodziną manufakturę sprzedał w UK żeby kupić mieszkania !!! w Stolicy - i wiecie co nie jest mi szkoda takich ludzi. Bo przez tych/takich będąc związany z tą branżą mam takie a nie inne historie.

konto usunięte

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

.Hubert S. edytował(a) ten post dnia 20.06.09 o godzinie 20:45
Jacek Stasieluk

Jacek Stasieluk Solution Consultant
- branch of Indaber
Ibiza

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

Hubercie - masz absolutna racje.

Powiem Tobie jeszcze kilka słów. Mój ostatni szef na Ibizie "pokazywał" mi trochę życia. Przedstawiał je na taki sposób, aby je jak najlepiej zrozumiał. Prowadził i dalej prowadzi biuro projektowe i ma kontakt z developerami / inwestorami etc.

Nie wiem, czy wiesz, ale na tejże wyspie mieszka kilka gwiazd ze świata showbiznesu. Np. byłem w budującym się domu menagera Red Hot czyli :) Peppers. Wspaniała willa...ale nie o tym chciałem.

Kazał mi znaleźć mieszkanie - 50m2, dwa pokoje, łazienka, ubikacja, kuchnia zazwyczaj americana.

Wyobraź sobie, że znalazłem kilka okazji. Musiałem sprawić, żeby ludzie z biur nieruchomości się mną zainteresowali. I tak też się stało.

Znalazłem mieszkanko-52m2, salon z kuchnia, sypialnia, lazienka z ubikacja, taras...widok z tarasu

Jak myślisz jaka jest jego cena wejsciowa, a jaka do oddania. Wszystko działo sie ok. sierpnia zeszlego roku ??

konto usunięte

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

Jacek Stasieluk:

Jak myślisz jaka jest jego cena wejsciowa, a jaka do oddania. Wszystko działo sie ok. sierpnia zeszlego roku ??

Nie wiem, podejrzewam ze wysoka. Ja mieszkałem w Gijón, na północy, małym miescie, 200-pare tysiecy ludzi (srednio turystyczne, raczej spokojnie na uboczu), i ceny były wysokie. Nie wiem jak jest teraz , bo wróciłem z Hiszpanii w 2003 r i pozniej juz tam nie jezdziłem. Wiem ze mieszkania sprzedają się bardz źle, bo podaz jest potworna, milion domów "wisi" do sprzedania... a cena wcale nie spada tak bardzo juz :)
Jacek Stasieluk

Jacek Stasieluk Solution Consultant
- branch of Indaber
Ibiza

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

Zacząłem negocjacje od 220 tys. euro, a skonczylem na 160 tys. :)

Idac dalej Twoim tokiem myslenia, zamiast kupic mieszkanie w Warszawie, to mozna za taka sama cene kupic apartament na Ibizie, gdzie masz 2 minuty do plaży - zejsc na dol w klapkach i kapielowkach i sie wykapac w Morzu Środziemnym ;).

konto usunięte

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

.Hubert S. edytował(a) ten post dnia 22.06.09 o godzinie 20:42
Jacek Stasieluk

Jacek Stasieluk Solution Consultant
- branch of Indaber
Ibiza

Temat: Jak to inwestowano w Hiszpanii...

To z tego, ze biura nieruchomości zabijaja sie teraz o klienta, bo nic sie nie sprzedaje. Kompletnie nic, a potencjalny klient dla nich to teraz BÓG, nad ktorym beda skakac i lasic sie, zeby tylko zdecydowal sie cos kupic.



Wyślij zaproszenie do