konto usunięte

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

jezu, jaki wrażliwiec, bicie piany mu przeszkadza. Weź wytrzeźwiej, albo wprost przeciwnie: nalej sobie.
Przemysław S.

Przemysław S. kaszanka &
wontrobianka co.

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

tak dodadam tylko że na goldenline działa jeszcze grupa "A przy barze", więc jakby co to mozna tam pogadać o tych mediach i nieruchomościach przy kufelku zimnego z pianką, mohito, wina lub koniaczku :P
Marcin Mystkowski

Marcin Mystkowski www.globtrex.com -
portal inwestycyjny

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

Hmm widzę, że zepsułem mir stałych komentatorów grupy inwestycje w nieruchomości :) "Wrażlywy" szczególnie nie jestem, a bicie piany mi nie przeszkadza, zastanawiam się jedynie czy tak zacne grono praktyków i ekspertów (według definicji zaproponowanej przez Wiktorie) nie ma do powiedzenia czegoś ciekawego na temat samego rynku nieruchomosci zamiast marnować czas na jałowe dyskusje typu "jakie te media straszne, dziennikarze skorumpowani a my tacy biedni".

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

Oh Marcin, nie musisz być taki drogiazgowy. :) A co do A. to miałam okazję pić wódkę w jego towarzystwie i jest to prawdziwa przyjemność :))))))))))))
Przemysław S.

Przemysław S. kaszanka &
wontrobianka co.

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

i tak "rozdziobią nas kruki i wrony"
a takie miejsca jak to służą chyba niezależnej i wolnej myśli więc kazda opinia, nawet najbardziej absurdalna, jest tutaj dozwolona

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

zgadzam się :) a fakt ataku na marcina pod kątem alkoholu chicialam jedynie doprecyzować :D Marcin nie jest zwolennikiem takich forów, które są co do zasady bezproduktywne :D

konto usunięte

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

Marcin Mystkowski:
Chodzi mi raczej o bicie piany

następny post
Marcin Mystkowski: bicie piany mi nie przeszkadza

Ty byś się jednak nadał na analityka;)
Przemysław S.

Przemysław S. kaszanka &
wontrobianka co.

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

ale przecież każdy lubi sobie ponarzekać a my Polacy to już chyba mistrzami jesteśmy w tym :)
czemu bezproduktywne???
osobiście dowiedziałem się tutaj kilku ważnych i przydatnych rzeczy zwlaszcza na takie "niszowe" tematy, o których mało jest informacji
a co do tego alkoholu to czasmi trzeba strzelić kilka na wstrzymannie i zwrócić komuś uwagę żeby też się "zrelaxował"
Przemysław S.

Przemysław S. kaszanka &
wontrobianka co.

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

:)Przemysław S. edytował(a) ten post dnia 07.05.09 o godzinie 22:24
Roman B.

Roman B. właściciel, Więcej
Niż Dom

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

Marcin Mystkowski:
Trochę mnie bawią i przerażają zarazem wasze wypowiedzi. Wpisujecie się gdzieś zgrabnie między poszukiwaczy teorii spiskowych a ludzi kontestujących rzeczy dla zasady.

PS. ciekawe czy wszyscy na tej grupie są mediami wolnymi od nacisków i linii- przecież Golden Line przemierzają łowcy głów i potencjalni partnerzy / klienci- więc każdy stara się budować tutaj własny, pozytywny wizerunek i mówić rzeczy, dzięki którym wasza wartość wzrośnie :

Może warto dodać poprostu wątek "Wpływ mediów na rynek nieruchomości i kształtowanie się cen" :)

Marcin wiesz bo w tym siedzisz, że to proste nie jest i czynników o których trzeba by powiedzieć jest wiele. Nasze wypowiedzi myślę, że co najwyżej mogły wpłynąć na pośmianie się z braku dziennikarzy broniących najsłabszych :) czyli głównie ostatecznych klientów developerów. A tego przecież i tak nic nie zmieni - rynek jest rynkiem. A media to przecież jak już pisałem odbiorcy - im więcej tym większa kasa, cytowalność - im bardziej nieprawdopodobna informacja tym prędzej się potrafi sprzedać, gonienie za sensacją i bycie pierwszym z daną informacją - to jest to co rządzi mediami. Wiarygodność i tzw. misja chcąc nie chcąc zeszła na plan dalszy - mimo, że pewnie wielu z dziennikarzy jest przekonanych, że swoim działaniem pomaga odbiorcom swojej pracy.

A czy wolni jesteśmy? Chyba nikt do końca nie jest... Czy możemy powiedzieć co myślimy wprost - często mamy przecież do czynienia z tzw. tajemnicami poliszynela i co wtedy - powiedzieć je głośno czy też przemilczeć jak wszyscy? :) Chyba łatwiej wjechać na Uhuru Peak czyli górę wolności w j. suahili czyli Kilimandżaro... :)

konto usunięte

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

Dziennikarz prosi firmę konsultingową/analityczną etc. o komentarz. No a firma ta ma projekt np. w Zawichoście, który sprzedaje. Piszą wtedy, że ceny się stabilizują w tych i innych miastach, ale Zawichost jest perspektywiczny, największy wzrost cen, ale i tak można tam jeszcze kupować, świetna okazja etc. A dziennikarz robi ctrl+C, ctrl+V i idzie w świat.
A potem na spotkaniach u klienta słyszę: "Nie zajmujmy się spadkiem cen nieruchomości, bo to nigdy nie nastąpi" (wiosna 2008).

konto usunięte

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

Czyli już nie ma szans na spadki :(
http://www.wnp.pl/wiadomosci/80127.html
Chociaż podaż wielka, a ludzi nie będzie stać na mieszkania - pokrętna logika muszę przyznać.
Krzysztof Blah

Krzysztof Blah software developer

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

nie sądzę aby to pan prezes mógł o tym decydować. No chyba że chce iść na bruk, tutaj więcej o sytuacji DD:
http://www.parkiet.com/artykul/7,809702.html

konto usunięte

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

Panowie,

masa developerów chce budować więcej bo uważa że na rynku śa okazje. Widzę jednak że dajecie się na sztuczki i kruczki malutkiego prezesa z DOM. Polnord chce pozyskac z nowej emisji akcji kaskę na kupno projektów nie ukonczonych badz ukoncoznych po znacznych przecenachl. Gant i masa innych caly czas buduje.

Uswiadomcie sobie jedno - te spolki MUSZĄ budowac bo nie beda miec przychodów a zatem mogą sie rozwiązać. sa na gpw. co powiedza inwestorom? ze nie beda inwestowac? to po co akcje takiej spolki trzymac (pomijam to odbicie w ktoym trzymam ganta od pewnego czasu).

spokojnie. beda budowac i malo tego, po nizszych cenach.

http://gospodarka.gazeta.pl/pieniadze/1,35895,6633458,...

nie ma kredytow nie ma zwyzek. bedzie spadac. zacznijcie grac na gpw to sie tez nauczycie pewnie innej rzeczy - CIERPLIWOŚĆ:) tak wiec tego Wam zycze niczym mistrz Yoda swoim uczniom:) patience young padawan:)

konto usunięte

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

i jeszcze to
http://gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1,85951,6631251,Mie...

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

Marcin Luft:
Czyli już nie ma szans na spadki :(
http://www.wnp.pl/wiadomosci/80127.html
Chociaż podaż wielka, a ludzi nie będzie stać na mieszkania - pokrętna logika muszę przyznać.


A ja jestem zaskoczona tym ciągłym pisaniem o spadkach :-), bo jak może spaść coś co nigdy nie wzrosło? O wirtualnych cenach ofertowych, które narodziły się w czyjejś nazbyt kreatywnej głowie byłoby chyba nieprofesjonalnie dyskutować :-)
Krzysztof Blah

Krzysztof Blah software developer

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

"nigdy nie wzrosło"

Agnieszko to nie do końca tak jest że wzrost był wirtualny jednak znam sporo osób, które kupiły płacąc 4500,7000 a nawet 11500zl/m2 (Sopot). W statystykach udzielanych kredytów widać że były transakcje więc można uznać że rynek w pewnym momencie znalazł się na tym poziomie (a że było to częściowo wywołane kreacją rzeczywistości przez firmy takie jak HomeBroker to osobna sprawa). Jeśli dobre mieszkanie można było kupić w Gdańsku za 2300zł/m2 przed 2006r, a w 2007 takie kosztowało 6000-7000zl to oznacza że bardzo wzrósł popyt, developerom/właścicielom wydawało się że tak już będzie zawsze i każdy wstawiał za namową (HomeBroker/OpenFinance/wpisz brakujące…) swoją norę za 10tyś/m2 i wtedy to już był wzrost wirtualny ponieważ już w Ikw 2008 r. było więcej nieruchomości niż klientów skłonnych zapłacić tą kwotą. Ponieważ ludzi bogatych nie ma w Polsce tak wielu jak to się wydaje niektórym – zwłaszcza na tym forum.
Uważam że sytuacja na polskim rynku charakteryzuje się rekordowym dynamizmem w skali światowej.
W każdym razie to co jest teraz ważne to że mamy ogromny dysonans pomiędzy cenami a popytem realnym, rynek czegoś takiego jak dysonans trzymał w nieskończoność nie będzie, mimo że spadki następują wolniej niż wzrosty (nie tylko u nas to jest normalne).
Z wykresów na
http://licznikmieszkan.atspace.com/kredyty.html
widać że
1. Rynek reaguje z około 0,5 rocznym opóźnieniem na zmianę podaży kredytu
2. Podaż jest na poziomie z 2005r.

Ponieważ obniżoną podaż mamy od 4 miesięcy proponuje poczekać min 3 miesiące i wtedy obserwować rynek, biorąc pod uwagę że spadki mają gorszą zawsze dynamikę – ciekawie może być na jesieni.

PozdrawiamKrzysztof Banach edytował(a) ten post dnia 02.06.09 o godzinie 21:32
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

Agnieszka K.:
A ja jestem zaskoczona tym ciągłym pisaniem o spadkach :-), bo jak może spaść coś co nigdy nie wzrosło? O wirtualnych cenach ofertowych, które narodziły się w czyjejś nazbyt kreatywnej głowie byłoby chyba nieprofesjonalnie dyskutować :-)
Obawiam się, że opisujesz swoje przekonania a nie fakty. A fakty były takie, że w pewnym okresie ceny ofertowe nie tylko równały się z cenami kontraktowymi ale czasem (np w mieszkaniówce na rynku wtórnym) były niższe. Ludzie wręcz się licytowali o mieszkanie ze zbywcą.

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

Niestety dużo chętniej w Polsce spowodować wzrost cen niż ich spadek. To trochę psychologiczne. Ludzie dużo chętniej robią zakupy, kiedy ceny rosną (dotyczy to zarówno żywności, wycieczek, mieszkań, samochodów) niż kiedy spadają (a może jeszcze spadnie, nie chcę "stracić" itp).

Ludzie lubią kupować, kiedy rośnie i wydaje się, że tylko fizyczny brak pieniędzy lub odmowa banku, dla najbardziej kuriozalnych kredytów może to powstrzymać. Każdy chętnie spekuluje, ale nie każdy chętnie inwestuje :)

Sztuka inwestowania polega na tym, żeby jednak kupować tanio :D Myślę, że np. styczeń tego roku był mega szansą na dobry zakup- a za gotówkę to można było naprawdę poszaleć. I teraz znów jest wzrost i zimą znów będzie spadek. :D Trzeba przecież pamiętać o tym, że np 4000/m2 w 2003 roku to zupełnie nie to samo co 6000 w 2009 :D A nie wydaje mi się, żeby spadki osiągnęły kiedykolwiek taką wartość, jaką miały przed 2006 rokiem- może realnie(społeczeństwo się starzeje i opowieści o braku nowego budownictwa w przyszłości mnie nie przekonują...), ale nie nominalnie...Wiktoria F. edytował(a) ten post dnia 02.06.09 o godzinie 22:40

Temat: Dla tych co wierzą w zwyżki cen nieruchomości

Przemysław Lisek:
Agnieszka K.:
A ja jestem zaskoczona tym ciągłym pisaniem o spadkach :-), bo jak może spaść coś co nigdy nie wzrosło? O wirtualnych cenach ofertowych, które narodziły się w czyjejś nazbyt kreatywnej głowie byłoby chyba nieprofesjonalnie dyskutować :-)
Obawiam się, że opisujesz swoje przekonania a nie fakty. A fakty były takie, że w pewnym okresie ceny ofertowe nie tylko równały się z cenami kontraktowymi ale czasem (np w mieszkaniówce na rynku wtórnym) były niższe. Ludzie wręcz się licytowali o mieszkanie ze zbywcą.

Przekonania? Nie sądzę. Masz rację licytowali się, ale w II połowie 2006r. o mieszkania przykładowo na poziomie cenowym na Głównym Mieście w Gdańsku rzędu 5000-6000 PLN za metr. Kiedy ceny absurdalnie skoczyły do 7000 PLN za metr i wyżej nikt się już o nic nie licytował. Owszem transakcje były, ale było ich mniej niż przed 2006r. (i ten status quo trwa do dzisiaj). W II połowie 2006r. ludzie działali pod wpływem paniki i wiele decyzji o zakupie zostało podjętych właśnie w taki sposób (kupowali wszyscy, także ci którzy czesto planowali poczekać jeszcze rok-dwa z zakupem, jak również ci którzy myśleli że zbiją na szybkiej sprzedaży kokosy). Na początku 2007r. było w tym już o wiele więcej racjonalnej oceny sytuacji i wtedy zaczęły się pierwsze problemy z popytem, ale sprzedający zachęceni gwałtownym wzrostem cen czekali. No i czekają nadal. Tyle że nikt nie przewidział, że do tego wszystkiego dołączy się zakręcenie kurka z kredytami w październiku 2008r. A ten czynnik przy dalszym braku pokory ze strony sprzedających oznacza katastrofę. Wczoraj podali informację, że jeśli mieszkania będą nadal sprzedawać się w takim tempie jak obecnie, nowowybudowanych lokali mieszkalnych (zakładając nawet brak nowych inwestycji) wystarczy na kolejne ponad trzy lata. Sa informacje o 25% zwrotów mieszkań i rezygnacj i z rezerwacji u dużych developerów. A do tego dochodzi jeszcze rynek wtórny.Agnieszka K. edytował(a) ten post dnia 03.06.09 o godzinie 14:51

Następna dyskusja:

Ankieta dla Flipera, Inwest...




Wyślij zaproszenie do