Temat: Co myślicie o tym???
Ale ja o tym mowię, o finansowaniu konsumpcji z kredytu - bo nie okłamujmy się, 90 % "inwestorów" kredytuje się na zakup 2 pokoi w wieklkiej płycie. Zeby było modnie, mozna dodac, ze robi to "pod wynajem" :))
Jak pokazuje obecny kryzys (najdobitniej, chociaz to nie od dzis wiadomo), nieruchomosci są inwestycją jak papiery wartosciowe, złoto czy waluty. Mozna na tym ładnie zarobić jak i stracić. Czy to samo powiesz o inwestowaniu w akcje za pomocą lewara? Tym którzy brali kredyty setki tysiecy, zeby kupić 2-3 mieszkania rok-dwa lata temu by się obłowić? :) Nieruchomosci służą do mieszkania, prowadzenia biznesu etc. Ktos kto chce na tym zarabiać heh, mnie to smieszy, sorry, ale słowo "inwestowanie" jest tu nie na miejscu. Jezeli nie widzisz czym konczy się zabawa z lewarem, to nie mam pytań, doradzajcie sobie dalej jak "inwestować" w nieruchomosci. Rozumiem, jesli robi to inwestor z portfelem wielu milionów kupując ziemię pod fabryki w korzystnym miejscu, milioner który kupuje domy w Monte Carlo licząc na zachowanie wartosci i mozliwe wzrosty, ale kupowanie kawalerki z amfiladą - to nie są inwestycje tylko "inwestycje" :)))
hej, pozdr.
P.S. Serdecznie przepraszam, jesli To szkolenie jest o prawdziwym inwestowaniu, a nie pod konsumcję. Nie zmienia to faktu mojej opinii kupowania większosci rzeczy na kredyt. Ale nie bedę się juz produkował, sorry :)
Hubert S. edytował(a) ten post dnia 18.02.09 o godzinie 22:41