konto usunięte

Temat: inwestycje w wino - 500 proc. w 5 lat?

Witajcie,

Wino, oprócz swoich walorów smakowych i emocjonalnych posiada jeszcze inna zaletę - jego wartość z czasem rośnie.

Inwestycje w wina charakteryzują się wysokim prestiżem i dość wysoką zyskownością. Przeciętne zyski z tego typu inwestycji wahają się w przedziale 30-200 proc. rocznie. To o wiele więcej, niż inwestycje w giełdę albo fundusze inwestycyjne. Sami przyznacie, że tej wielkości zysk nie jest czymś powszednim.

Być może większość z Was nie słyszała o tego typu możliwościach lokowania kapitału czy też dywersyfikowania portfela, jednak chyba nie muszę Wam mówić, że najbardziej zyskowne i lukratywne inwestycje przeważnie nie wychodzą z cienia. W myśl zasady, że "jeśli taksówkarz mówi ci, że zainwestował na giełdzie to jest to najlepszy czas, by wycofać swój kapitał" ;)

Współpracuję z firmą, która zajmuje się pośrednictwem w inwestycjach w wino. Chciałbym Was zapytać o ewentualne opinie na temat tego typu inwestycji. Prowadzimy niewielkie badania na temat potencjalnego rynku w Polsce i badamy tym samym rożne grupy docelowe - miłośników wina, osób zajmujących się inwestycjami oraz oczywiście inwestorów indywidualnych :)


Zainteresowanych tematem odsyłam do definicji wine bankingu na stronach wikipedii: pl.wikipedia.org/wiki/Wine_Banking i zapraszam do kontaktu na PW :)
Mariusz Czerwiński

Mariusz Czerwiński Szukam pracy:
Diagnozy nadużyć
kredytowych, Audyty
umów k...

Temat: inwestycje w wino - 500 proc. w 5 lat?

Tomasz Pietrowski:

Współpracuję z firmą, która zajmuje się pośrednictwem w inwestycjach w wino. Chciałbym Was zapytać o ewentualne opinie na temat tego typu inwestycji. Prowadzimy niewielkie badania na temat potencjalnego rynku w Polsce i badamy tym samym rożne grupy docelowe - miłośników wina, osób zajmujących się inwestycjami oraz oczywiście inwestorów indywidualnych :)
Był rok 1984, gdy zaliczaliśmy kolejny pobyt na obozie naukowym w Zielonej Górze, a ponieważ byliśmy studentami Wydziału Mechanicznego PŁ na specjalności: maszyny i urządzenia przemysłu spożywczego i chłodnictwa odwiedziliśmy większość browarów i winiarni w Polsce.
Tak też było i w Zielonej Górze. Zwiedziliśmy linię technologiczną do produkcji wina marki "wino" (konserwowanego dwutlenkiem siarki - paskudztwo) i zostaliśmy zaproszeni do piwniczki na degustację.
Degustowaliśmy niezłe wina z całej Europy, by przejść do degustacji polskich win. Znalazło się kilka gatunków takich win, że zmieniliśmy poglądy dotyczące polskich win i receptur.
Piwnicę opuściłem z trudem ...., ponieważ ciągnąłem dwóch kolegów, którzy o własnych siłach nie byli w stanie opuścić piwnicy.
Co ciekawe, win, które degustowaliśmy nie było w sprzedaży na rynku krajowym. Mroczne czasy komuny, gdy dewizy były bardzo potrzebne, dlatego prawie cała produkcja szła na eksport. Oczywiście poza winem marki "wino", które było najtańszym produktem, przeznaczonym dla klasy robotniczej.

Następna dyskusja:

Inwestycje w nieruchomości




Wyślij zaproszenie do