Temat: Wyższość Analizy Technicznej nad Fundamentalną oraz...
Eh, Paweł, Paweł... mieszane mam uczucia co do tego wszystkiego. Mówisz, że jesteś tu, by nauczać nowych - w jaki sposób, skoro nie potrafisz odpowiedzieć ludziom na proste pytania dotyczące tematu przez Ciebie założonego?
Może źle to wszystko odbieram, ale mam wrażenie, jakbyś przeczytał np. "Matematyk gra na giełdzie" - chodzi mi dokładnie o tekst dotyczący bogaceniu się na biuletynach. Zaśmiecasz skrzynki wiadomościami dziwnymi, przekonujesz wszystkich, że mamy słuchać Ciebie, bo o Tobie będzie w gazetach a my, maluczcy, będziemy żałować, że nie podążaliśmy za naukami.
Mam wrażenie, że w jakiś sposób chcesz nas nabić w butelkę - z ogółu Twoich wypowiedzi moim zdaniem nie bije ani szczerość, ani autentyczność. Raczej bym powiedział, że uczysz się czegoś na nas - jakiejś metody wyczytanej w książce czy na innym forum.
Taka moja mała dygresja, wydaje mi się, że Rafał od dłuższego czasu pisze podobnie, ale owijając w bawełnę.
Pozdrawiam serdecznie,
M.
Aha - nie odbieraj mojego postu jako atak na Twoją osobę. Wyrażam w nim moją opinię dot. Twojej postawy porównując wyższość świąt bożego narodzenia nad wielkanocą (tu: AT & AF).
Poprawiłem imię, "moja mea culpa" :)
Michał Różycki edytował(a) ten post dnia 26.11.08 o godzinie 21:08