Paweł Guzik coachingwarszawa.pl
Temat: Uśrednianie cen akcji.
Adam Pietrasiewicz:
Temat uśredniania wraca co raz jako poboczna rozmowa w innych wątkach. A jest to przecież ważny temat dotyczący strategii działania.
Nie jestem w stanie zrozumieć osób, które są tak zajadłymi przeciwnikami uśredniania (mam na myśli oczywiście AKCJE).
Zgodzę się z tym, że uśrednianie ceny w dół, w ostatnim czasie miało swoje zastosowanie i mogło przynieść zysk, ale czy tak będzie już zawsze? Adam jeśli jesteś pewny swojej oceny rynku i danego papieru to tak trzymaj! Wiem, że popełniłem błąd próbując, wpoić mój punkt widzenia Tobie. Zapewne dysponujesz już dostatecznym doświadczeniem i wiedzą, by samodzielnie podejmować decyzję, a ja się niepotrzebnie czepiam, może to ja jeszcze czegoś nie wiem, jeśli tak jest to chętnie się dowiem i zmienię zdanie.
Nie powiem, że łatwo mi jest przyjąć punkt widzenia ludzi którzy znaczną część życia spędzili na inwestowaniu w papiery. Z wieloma rzeczami się nie zgadzam, lub po prostu źle je interpretuję. Często tworzyłem i nadal tworzę własne teorie, które przez jakiś czas okazują się słuszne, po czym doświadczenie lub nowa wiedza obala je.
Dużo mądrych zdań już zostało wypowiedzianych w tym temacie, tylko argumenty w nich zawarte mogą nie przemawiać do ludzi którzy nadają zbyt dużo mocy własnym teoriom (mam tu na myśli miedzy innymi siebie). Dlatego już się nauczyłem, że warto poddawać wszystko w wątpliwość, nawet to w co się wieży od lat. Rynek jest sprawiedliwym sędziom i w przyszłości nagrodzi tych którzy postępowali słuszniej. A przegrani albo się zatrzymają i wyciągną wnioski, albo będą winić wszystko wokoło i doprowadzą się do ruiny psychiczno-finansowej.