konto usunięte
Temat: USA w recesji
Efekty światowego kryzysu na rynkach finansowych coraz bardziej wpływają na sytuację ekonomiczną wielu krajów. Zdaniem ekspertów, Stany Zjednoczone znalazły się w recesji, a gospodarki europejskie gwałtownie hamują.Skutki spowolnienia zaczynają odczuwać również polskie firmy.
- Nasze badania nad cyklem koniunkturalnym pokazały, że USA weszły w recesję, co pokazują m.in. dzisiejsze dane z rynku pracy - powiedział przewodniczący National Bureau of Economic Research Robert Hall.
W piątek podano, że bezrobocie w USA w październiku wyniosło 6,5 proc. Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych spadła o 240 tys. Analitycy spodziewali się w październiku bezrobocia w USA na poziomie 6,3 proc. i spadku liczby miejsc pracy w sektorach pozarolniczych o 200 tys.
To nie koniec złych informacji ze Stanów Zjednoczonych. Wzrost bezrobocia ma wpływ na poziom sprzedaży detalicznej. Pozbawieni pracy lub zagrożeni jej utratą konsumenci ograniczają zakupy. Spada sprzedaż zarówno w domach towarowych specjalizujących się w artykułach luksusowych, jak i sklepach sprzedających tańsze towary. We wrześniu spadła także liczba podpisanych umów na sprzedaż domów - o 4,6 proc.
Drugi co do wielkości amerykański koncern samochodowy Ford zamknął III kwartał stratą netto 129 mln dolarów - wyższą, niż głosiły wszystkie dotychczasowe prognozy.
Przed światową recesją ostrzega Azjatycki Bank Rozwoju (ADB). W ocenie banku, kraje azjatyckie odczują silnie zawirowania na światowym rynku głównie z powodu spadku popytu na ich towary eksportowe. Dyrektor generalny banku Rajat Nag ostrzegł, że globalne spowolnienie gospodarcze z łatwością może przekształcić się w recesję.
Inny azjatycki bank, singapurski DBS Group Holdings Ltd., zapowiedział zasadniczą redukcję zatrudnienia w związku z kryzysem finansowym. Pracę w DBS - największej grupie bankowej Azji Południowo-Wschodniej - stracić ma do końca miesiąca co najmniej 900 osób, głównie w Singapurze, lecz także w filii banku w Hongkongu.
Zdaniem analityków amerykańskiego ośrodka badań Council of Foreign Relations (CFR), na kryzysie finansowym mogą najwięcej stracić rynki rozwijające się, w tym Chiny, Rosja, Indie i Brazylia, a nie - jak dotąd sądzono - państwa najbogatsze.
Efekty zawirowań na rynkach finansowych przekładają się też na gospodarki europejskie.
Niemieckie Ministerstwo Gospodarki i Pracy podało, że produkcja przemysłowa w Niemczech spadła we wrześniu o 3,6 proc. miesiąc do miesiąca, po wzroście miesiąc wcześniej o 3,2 proc. Analitycy spodziewali się we wrześniu spadku produkcji o 1,7 proc. W ujęciu rocznym produkcja spadła we wrześniu o 2,1 proc., po wzroście o 1,6 proc. w poprzednim miesiącu. Tu analitycy spodziewali się spadku o 0,5 proc.
Zarząd spółki Daimler poinformował w piątek, że sprzedaż produkowanych przez nią samochodów była w październiku o 18,1 proc. niższa niż rok wcześniej.
Z kolei urząd statystyczny w Rydze podał, że łotewska gospodarka skurczyła się w III kwartale 2008 o 4,2 proc. licząc rok do roku, najmocniej od co najmniej 1994 r.
Z powodu recesji i spadku popytu konsumenckiego w Estonii w październiku inflacja spadła do 9,8 proc. rok do roku. To najniższy poziom od 10 miesięcy. Agencja ratingowa Moody's obniżyła do negatywnej perspektywę ratingów obligacji w walucie krajowej i obcej dla Estonii. Zmiana perspektywy jest spowodowana światowym kryzysem finansowym, połączonym z pogarszającą się sytuacją gospodarczą sąsiednich krajów bałtyckich.
Niższy popyt na zagranicznych rynkach przekłada się już na polską rzeczywistość. Międzynarodowy koncern International Automotive Components Group (IAC) zapowiedział likwidację dwóch swoich fabryk - jednej w polskim Teresinie, a drugiej w Szwecji. W sumie pracę stracić ma prawie 500 osób. Zdaniem firmy, w tym roku oraz w roku 2009 trzeba się liczyć z 40-proc. spadkiem zapotrzebowania na podzespoły samochodowe, w porównaniu z rokiem 2007 r.
Zwolnienie ok. 470 osób ze swojej wrocławskiej fabryki zapowiedziała też firma Whirlpool. Spowodowane jest to spadkiem popytu na sprzęt AGD.
Dobre wieści nadeszły jednak dla polskich banków. Narodowy Bank Polski i Bank Szwajcarii zawarły tymczasową umowę swap, w myśl której NBP będzie mógł pozyskiwać franki w zamian za euro, by zapewnić bankom finansowanie we frankach szwajcarskich, w formie swapów walutowych.
Jednocześnie Polska zaangażowała się w pomoc dla pogrążonej w kryzysie Islandii, której pożyczymy 200 mln dolarów. Zdaniem Ministerstwa Finansów, Polskę stać na taki gest, bo finanse kraju mają solidne podstawy.
Kryzys finansowy był jednym z tematów nadzwyczajnego szczytu UE w Brukseli. Prezydent Lech Kaczyński, który reprezentował na nim Polskę, poinformował przywódców państw i rządów UE, że Polska wprawdzie przeżywa okres spowolnienia, ale ten okres nastąpił jeszcze przed kryzysem finansowym, z którym mamy teraz do czynienia. Zdaniem prezydenta "nie jest to wielkie spowolnienie". - Nasza sytuacja i tak jest nieporównywalnie lepsza, niż gdzie indziej - ocenił.
Niezbyt optymistyczne dane z zagranicy nie spowodowały jednak spadków na giełdach. WIG 20 na zamknięciu sesji wzrósł o 2,37 proc., brytyjski indeks FTSE 100 podskoczył o 2,01 proc., francuski CAC 40 wzrósł o 2,42 proc., a niemiecki DAX - o 2,59 proc. Także inwestorom na Wall Street dopisują nastroje.