Jarosław
R.
Pragmatyczny
Idealista
Temat: Teoria spisku katastrofy...
Jan A.:I założe się, że tak by było. Palikot by wyszedł, Niesiołowski by wyszedł. Szkło Kontaktowe popisówke by miało.
Jarosław R.:Nikt nic nie sugeruje, nie trzeba było wcale naciskać, prezydent nie musiał wcale wchodzić do kabiny pilotów.. opcje były dwie albo lądują i uczestniczą w uroczystościach, albo wracają i stają się obiektem kpin..
Czyli co, sugerujecie, że Lech Kaczyński kazał lądować?? Mając już takie doświadczenia z Gruzji kazał lądować? Tak samo piloci wiedząc, że za odmowę dostaną medal to mimo to ślepo posłuchali rozkazów?
Jaki jest cel roztrząsania przez GW tego co się stało w Gruzji i już zostało dawno rozstrzygnięte? Kto tutaj próbuje atakować zmarłych ludzi, którzy nie mogą się bronić? W jakim celu usilnie lansuje się tezę o naciskach Prezydenta, gdy już wcześniej wypowiedziano się, że z nagrań czarnych skrzynek nie wynika, że ktoś komuś coś rozkazywał??
Żeby była jasność, precedens był i oczywiście z logicznego punktu widzenia, można zakładać że 10 kwietnia 2010 mogło być podobnie.
Ale pytam, po co to robi GW skoro już wyjaśniono na podstawie czarnych skrzynek, że nacisków nie było??
Kto tutaj próbuje zbijać jakieś kapitały polityczne z powrotem oczerniając zmarłego Prezydenta, po tym jak naród przez kilka dni po tragedii poznał jego prawdziwe o wiele lepsze oblicze??
Nie widzicie tego, że para mediów (GW, TVN) skupiona jest na tym by mimo wszystko dokopać zabitemu Prezydentowi, a nie by naciskać na tych, którzy mogą przyspieszyć wyjaśnienia tej tragedii??
Czy dociera do was w jak trudnych warunkach przyszło pełnić urząd Lechowi Kaczyńskiemu??
Warunkach, które stworzyło PO wraz z usłużnymi sobie mediami Agory i ITI.