Temat: Teoria spisku katastrofy...

Łukasz K.:
Sylwester R.:
Szymon W.:
dodać bezwzględne poparcie Koncernu Rydzyka. I Pan z całą powagą mówi że teraz mamy monopartyjną dyktaturę?

który konkretnie urząd na dzisiaj nie jest obsadzony przez PO ?

RPP wybła wybrana w 2004 roku, więc nigdy nie była w rękach PiSu
w czasach Kwaśniewskiego, prezesem NPB byla pani HGW

Temat: Teoria spisku katastrofy...

Paweł P.:
Sylwester R.:

Błąd statystyczny jest około 3% (przy typowej próbce 1000 osób)
bląd systemtyczny jest znacznie większy

moje własne szacunki, z porównywania wyników wyborow i ostatnich sondarzy mówią o błędzie systematycznym w Polsce rzędu 5-8%.

Co Pan ma na myśli pisząc o błędzie systematycznym w Polsce rzędu 5-8%?

Pan powinien pamiętać dokładzniej. Co mówiły sondarze przed wyborami prezydenckimi w 2005 roku, a co pokazała rzeczywistość. Ile było procent różnicy ?
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Teoria spisku katastrofy...

Sylwester R.:
który konkretnie urząd na dzisiaj nie jest obsadzony przez PO ?
Urząd Nadzoru Lotnictwa Cywilnego :)
RPP wybła wybrana w 2004 roku, więc nigdy nie była w rękach PiSu
Idąc tym tropem to TVP też jest nadal w rękach PO, bo przecież PiS nie wywalił wszystkich dziennikarzy.

Uważam, że jesteście paranoikami. Pewnie się Wam w życiu źle poukładało i szukacie winnych tego stanu. Żydzi, cykliści, masoni - to już nudne. Teraz mamy hegemonię PO.

konto usunięte

Temat: Teoria spisku katastrofy...

Panie Przemysławie od dawna jest pan w PO ?Niech Pan tak trzyma, z wiatrem.

Niech Pan nie wrzuca wszystkich Żydów i Masonów do jednego worka a dokładając cyklistów to już dopiero paranoja.

Żart:
Moj doktor twierdzi, ze jestem paranoikiem. Co prawda nie powiedzial mi tego, ale wiem, ze tak mysli. :DSzymon W. edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 00:48
Paweł P.

Paweł P. Operations Director,
Ipsos

Temat: Teoria spisku katastrofy...

Sylwester R.:

Pan powinien pamiętać dokładzniej. Co mówiły sondarze przed wyborami prezydenckimi w 2005 roku, a co pokazała rzeczywistość. Ile było procent różnicy ?

A jaki był błąd w badaniu ExitPoll a rzeczywistość? Porównujesz odległe punkty w czasie, w dodatku przy zmiennych warunkach. Dajmy na to: sondaż dzisiaj, jutro afera gruntowa, pojutrze CBA podsłuchuje, dalej łapówki w MSWiA i wreszcie wybory. Nie wiesz co się wydarzy i kto zyska lub straci. W sondażu jest taka formułka: gdyby wybory były dzisiaj i wynik jest na dzisiaj. Co będzie za 2 miesiące to inna bajka. Naprawdę polecam analizę ostatnich 10 lat badań exit poll w Polsce. Błąd w badaniu w dniu wyborów rzadko przekracza 1.5-2 % i to jest miara rzetelności badania.

Swoją drogą dzisiejsza sytuacja - emocjonalnego wsparcia dla J.Kaczyńskiego - może odwrócić sytuację (wynik w sondażach może być wyższy dzisiaj niż będzie w dniu wyborów). Ale to hipoteza, równie dobrze kilka innych można podać. Jak będzie - zobaczymy.Paweł P. edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 01:00
Radek Domarecki

Radek Domarecki Jedynie co jest
pewne to zmiany...

Temat: Teoria spisku katastrofy...

"W polityce nie ma przypadków i zbiegów okoliczności, a jeśli są przypadki i zbiegi okoliczności, to doskonale wyreżyserowane" Winston Churchill

Prosze o podpisy jesli chcecie poznac prawde !!
http://www.jacektrznadel.pl/index.php?option=com_conte...Radek Domarecki edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 01:33

konto usunięte

Temat: Teoria spisku katastrofy...

...realia potrafią konfundować...Marcin Żak edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 02:01

konto usunięte

Temat: Teoria spisku katastrofy...

(cytat poniżej)
Przemysław Keler:
Witam,
dostałem mailem taką założoną przez kogoś rekonstrukcję wydarzeń - co o tym Państwo myślą?
Pozdrawiam

Smoleńsk. Prawdopodobny scenariusz wydarzeń 10/04.

opracowanie na podstawie telewizyjnych i internetowych informacji
zebranych w dniach 10-18 kwietnia 2010

Jako wprowadzenie do niniejszego scenariusza proponuję najpierw
przeczytać artykuł pt.: Dla Putina dodatkowa nawigacja, dla
Kaczyńskiego nie?
http://www.tvn24.pl/-1,1652272,0,1,dla-putina-dodatkow...
bo właśnie ten artykuł spowodował, że wpadłem na pomysł poniższego
scenariusza.

Z tą "dodatkową nawigacją" mogło być tak:
7-go kwietnia przylatuje do Smoleńska jakiś ważniak więc jest pretekst
żeby pojawiły się w Smoleńsku dwie samojezdne/mobilne/przenośne
radiolatarnie (patrz: link do zdjęcia* - na samym dole), które niby są
teraz bardzo potrzebne, bo wiadomo: ważniak to ważniak. Po ich
"wykorzystaniu" znikają z lotniska, ale nie tak znowu zupełnie, bo
zostają zainstalowane w pobliskim lesie lub zagajniku. Od 7-go do 10-go
mamy więc 3 dni na takie ich ustawienie i skalibrowanie w pobliżu
lotniska (krzaki-zagajnik-las) żeby po wyłączeniu radiolatarni
stacjonarnych i włączeniu tych samojezdnych, nowy-wirtualny pas do
lądowania, był przesunięty 70 metrów w lewo i około 1000 metrów "do
przodu" co akurat wspaniale się składa : bo wówczas początek płyty
wirtualnego lotniska znajduje się kilkanaście metrów poniżej
wierzchołka
zalesionego wzniesienia, bezpośrednio nad pustą doliną. Dolina ma
głębokość 60 m i rozpiętość około kilometra. Ciche i ustronne
miejsce.
Wprost wymarzone na taką inscenizację: polski samolot jak nic - uderzy
prosto w trawiaste zbocze (tuż poniżej wierzchołka lub prosto w sam
czubek wzniesienia). W najgorszym razie, jak pilot okaże się asem, to i
tak walnie w drzewa, które rosną na górze (patrz: opracowanie
trajektorii lotu wg Siergieja Amielina* - tylko to prawdziwe - bo w
sieci jest już masa imitacji - cenzura ma różne oblicza).

10-go kwietnia, gdy polska załoga melduje, że zbliża się do lotniska,
kontroler lotów podaje im odpowiednio "skorygowane" ciśnienie
atmosferyczne zmierzone na poziomie płyty lotniska. Tak skorygowane,
żeby wskazania barometrycznego wysokościomierza TU-154 w połączeniu z
obrazem wirtualnego lotniska, spowodowały przyziemienie samolotu w
pożądanym miejscu. Jednocześnie wieża informuje, że zalecane jest
lądowanie w Moskwie żeby pilot nie miał wątpliwości co do gęstości
mgły
(o mgle będzie za chwilę) oraz był od razu nastawiony na kierowanie
samolotem, tylko i wyłącznie na podstawie sygnałów z podstawionych
radiolatarni i wskazań oszukanego wysokościomierza. Radiolatarnie
wyznaczają dwie rzeczy: potrzebny kierunek lotu oraz umiejscowienie
początku i końca lotniska w przestrzeni.

Wszystko poszłoby zgodnie z planem gdyby nie jeden drobiazg : czynnik
ludzki - pilot był fachowcem wyższej klasy niż zakładali
organizatorzy.
W ostatniej chwili zorientował się w sytuacji i gwałtownie poderwał
samolot. Udało mu się nawet przelecieć nad całym zalesionym wzgórzem
ścinając jedynie gałęzie wierzchołków drzew. Niestety TU-154 to
maszyna,
która nie jest zaprojektowana do tego typu manewrów w czasie
podchodzenia do lądowania (z opuszczonym podwoziem i otwartymi klapami).
Po paruset metrach "lotu koszącego" samolot opada nieznacznie w dół
silnie uderzając lewym skrzydłem w duże drzewo.

Uderzenie w lewe skrzydło zmieniło trajektorię lotu oraz uruchomiło
zapalniki specjalnych bomb zainstalowanych w samolocie. Detonacja
nastąpiła w powietrzu, dlatego na zdjęciu satelitarnym (patrz: zdjęcie
z
12-04-2010 1px=50cm*) katastrofa nie wygląda przekonująco: samolot
rozsypał się po okolicy jakby ktoś rzucił garść klocków lego na
dywan.
Miało być inaczej : ładunki miały odpalić mniej-więcej pół sekundy
po
zetknięciu z ziemią. Wówczas ew. świadkowie opowiadaliby: samolot
leciał
nad doliną, pilot nie zauważył wzniesienia bo była mgła, uderzył
prosto
w zbocze/wierzchołek/drzewa a potem nastąpił wybuch. Dokładnie tak jak
to robią samoloty na filmach amerykańskich gdy się zderzają z jakąś
górą.

Taki scenariusz tłumaczy wiele innych dziwnych zjawisk:
1. krwawą jatkę i zmasakrowane zwłoki zamiast trupów i rannych;
2. śmiertelność 100% - przy zaplanowanej operacji świadkowie są
niemile
widziani (przy prawdziwych wypadkach jest odwrotnie);
3. dziwny manewr następnego samolotu, który podchodził do lądowania -
wieża podała mu już prawidłowe ciśnienie więc wysokość miał ok
ale nie
zdążyli jeszcze przełączyć radiolatarni z tych lewych-mobilnych na
prawidłowe-stacjonarne;
4. cztery strzały na amatorskim filmie nakręconym parę minut po
katastrofie (patrz: filmik zrobiony komórką 1min 24sek*) - po co te
strzały? - rannych pasażerów/członków załogi, którzy cudem ocaleli,
trzeba było.. niestety.. dobić;
5. informację o tym, że 3 osoby przeżyły katastrofę - ta informacja
szybko została odwołana, jak się pojawiła? np. tak: dwóch
pracowników
lotniska albo przypadkowych świadków przybiegło na miejsce zdarzenia
jeden z nich wyjął telefon z kieszeni i zadzwonił na numer alarmowy 112
żeby wezwać pomoc, może potem zdążył zrobić jeszcze jeden telefon
np. do
znajomego dziennikarza ? - informacja wydostała się na zewnątrz i potem
trzeba było ją odkręcać;
6. informację o dwóch nadliczbowych i niezidentyfikowanych ciałach, do
których nie pasuje żaden kod DNA z listy ofiar tragedii, jak to
możliwe?
a może było tak: tych dwóch przypadkowych świadków (patrz:punkt nr 5)
trzeba było natychmiast zlikwidować, warunki nie pozwalały na inne
rozwiązanie niż zabicie ich, zmasakrowanie zwłok i wymieszanie ze
szczątkami pasażerów;
7. zeznanie montażysty TVP - mówił, że polski samolot krążył 2
godziny
nad lotniskiem zanim wylądował - to nie był polski samolot lecz jakiś
inny, no dobrze ale po co tak długo krążył? - produkował mgłę a
dokładnie: niską chmurę deszczową (patrz:wikipedia i dwa hasła: jodek
srebra, zasiewanie chmur);
8. natychmiastowe aresztowanie kontrolera lotów - bardzo dziwne
posunięcie, skoro od razu było wiadomo, że wypadek to wina pilota i
złej
pogody; wszystko wskazuje na to, że to nie było żadne aresztowanie
tylko
np.: usunięcie "kontrolera" ze strefy publicznej, po to żeby go nikt nie
nękał pytaniami;
9. sugerowanie, że pilot słabo znał j.rosyjski a już zupełnie "nie
kumał" rosyjskich cyferek - po co to było ? a no po to, żeby
przygotować
grunt na wypadek odkrycia przez polskich techników
lotniczych/prokuratorów, że wysokościomierz w samolocie miał źle
wprowadzoną wartość ciśnienia atmosferycznego;
10. przedziwna informacja w Polsat News (patrz:link na dole*), o tym, że
Wiktor Bater wiedział o katastrofie 16 minut przed katastrofą ! Jak to
możliwe ? – najwidoczniej akcja czyszczenia miejsca katastrofy
trwała 16 minut, a informator Pana Batera mógł dostać sms-a lub
telefon
od kogoś z trójki ocalałych. Gdy jeszcze żyli. Natomiast pan
korespondent, ze zwykłej reporterskiej ekscytacji, zbyt szybko się tym
newsem pochwalił.
Na koniec: ten scenariusz tłumaczy również wszystkie niby-wpadki
organizacyjne, czyli:
a) organizatorzy nie byli pierwsi na miejscu upadku samolotu i nie
obstawili terenu, jak to wytłumaczyć ? - trochę czasu zajął im dojazd
z
pierwotnego miejsca zasadzki;
b) niezgodna z "protokołem" likwidacja świadków, tych (prawdopodobnie
było ich dwóch), którzy byli pierwsi na miejscu katastrofy –
organizatorzy musieli działać szybko, nie było czasu na ceregiele,
zwłoki zawlec do samochodu? - za daleko a teren podmokły i błotnisty;
c) jak to możliwe, że ktoś nagrywa tam film i potem go wrzuca na You
tube ?! to już jest skandal nie lada ! - nie było czasu na obstawienie
terenu, były dużo pilniejsze sprawy, takie jak likwidacja świadków i
dobijanie pasażerów/załogi;
d) dlaczego strzelano (niepotrzebny hałas) zamiast ich np. udusić
– no niestety czas naglił, liczyła się każda sekunda, trzeba
było
zaryzykować, że ktoś usłyszy;
e) dziwny manewr następnego samolotu - tutaj znów zabrakło czasu, tym
razem na przełączenie mobilnej radiolatarni na radiolatarnię
stacjonarną;
f) miejsce upadku samolotu - tuż obok zabudowań, lotniska, w podmokłym
terenie, obok głównej drogi, to wszystko wskazuje na wypadek lub jakąś
amatorszczyznę, de facto - był to wypadek przy pracy – "wina"
pilota.
Na razie, tak mi się wydaje, otwartym zagadnieniem pozostaje odpowiedź
na pytanie : kto tą egzekucję zaplanował, kto zlecił, kto ją
wykonał,
kto był współorganizatorem ? Kto ?CZY ODPOWIEDŹ BĘDZIE ZA 70 LAT? LUB
WCALE? JAK MYŚLICIE?
Oto materiały:
trajektoria lotu w pionie i w poziomie oraz galeria zdjęć Siergieja
Amielina: http://picasaweb.google.ru/Amlmtr/MWzNeJ#
opis opracowania Siergieja Amielina: http://www.altair.com.pl/start-4421
filmik zrobiony komórką 1min 24sek oryginał:
http://www.youtube.com/watch?v=-DbLgBifsTU
filmik zrobiony komórką, wersja w zwolnionym tempie -2x:
http://www.youtube.com/watch?v=4E5qeLDz8kw
filmik zrobiony komórką, wersja z objaśnieniami:
http://www.youtube.com/watch?v=wMFjjolas_I
Wiktor Bater wiedział o katastrofie 16 minut przed katastrofą:
http://www.youtube.com/watch?v=_96X6s2eRvI
zdjęcie satelitarne 12-04-2010 rozdz. 1px=50cm:
http://www.flickr.com/photos/digitalglobe-imagery/4515...
mapa satelitarna Smoleńska z opisem obiektów:
http://www.wikimapia.org/#lat=54.8278621&lon=32.070550...
radiolatarnia na kołach wygląda np. tak:

Obrazek

albo tak (wojskowy pojazd z dziwną anteną na dachu):
http://lh6.ggpht.com/_06bGa1QkqOY/S8T2Znfze-I/AAAAAAAA...
01_1.jpg
( CO TEN SPRZĘT TAM ROBIŁ??? I DLACZEGO SZYBKO ZNIKNĄŁ? OTO JEST
PYTANIE,tak do "naszego" nierządu, służb jak i prowadzących
dochodzenie
z ich szefem Putinem na czele. Polacy zadawajcie te pytania to w naszym
wspólnym i Polski interesie.)Marcin Żak edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 02:02

konto usunięte

Temat: Teoria spisku katastrofy...

ta i co jeszcze, mgle mieli robić na terenie tak podmoklym, że ludzie grzęzli a cięzki sprzet mógl dojechac dopiero po pracach
To wiosna, a rano mgly to zjawisko czeste.
a co do strzalow, to po katastrofie przez pierwsze kilkanascie minut nikt zapene nie wiedział, co sie stało, weszly tam ludki czyli mieszkancy i ochronaa lotniska, a strzały to po to, azeby przegonic gapiow, zreszta kogo mieli by dobijac, skoro wiekszosc cial była w kawałkach, wleccie z predkoscia kilkuset kilometow na godzine w drzewa i zobaczymy czy ktos z was przezyje
Wypadki sie zdarzaja na lotniskach typowo pasazerskich, a co dopiero wojskowych, niebawem bedziecie mowic, że naPpomorzu tez samolot zlecial, bo był zamach, gdzie wojskowi zgineli.
Jaki cel mieli by Rosjanie likwidujac prazydenta skoro wyborów by nie wygrał, bo dla wielu z was byl kartoflem, a po katastrofie juz nie był
Teraz wygra Jaroslaw, bo innego kandydata nie ma, Komorowski jest za sztywny na prezydenta.Arkadiusz Brysiak edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 03:35
Piotr C.

Piotr C. spekulant

Temat: Teoria spisku katastrofy...

Marcin, odpowiesz mi na pytanie które zadałem Ci w tym wątku, czy będziesz unikał merytorycznej dyskusji wklejając coraz to większe bzdury?

To co wkleiłeś teraz oskarża o zamach Biuro Ochrony Rządu (bomby zainstalowane w samolocie) lub żołnierzy z 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, którzy przygotowali samolot do startu.

konto usunięte

Temat: Teoria spisku katastrofy...

Arkadiusz Brysiak:
Teraz wygra Jaroslaw, bo innego kandydata nie ma, Komorowski jest za sztywny na prezydenta.

Chyba przeceniasz swoje możliwości Panie Wróżko.
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Teoria spisku katastrofy...

Szymon W.:
Panie Przemysławie od dawna jest pan w PO ?Niech Pan tak trzyma, z wiatrem.
Byłem związany ze środowiskiem tworzącym PO jeszcze w czasach, kiedy Pana idole palili kukły prezydenta, więc może Pan sobie darować takie tanie impertynencje. Nie zawsze było to z wiatrem.
A Pan rozumiem jest z tych "prawych". Tylko na czym ta prawość polega? Na poklaskiwaniu spiskowym teoriom? No to Brawo!
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Teoria spisku katastrofy...

Arkadiusz Brysiak:
a co do strzalow, to po katastrofie przez pierwsze kilkanascie minut nikt zapene nie wiedział, co sie stało, weszly tam ludki czyli mieszkancy i ochronaa lotniska, a strzały to po to, azeby przegonic gapiow, zreszta kogo mieli by dobijac, skoro wiekszosc cial była w kawałkach, wleccie z predkoscia kilkuset kilometow na godzine w drzewa i zobaczymy czy ktos z was przezyje
Naprawdę tak trudno sobie uświadomić, że oficerowie BOR mieli przy sobie ostrą amunicję, która przy takiej temperaturze, jaka mogła panować w pożarze po prostu zaczęła wybuchać? Czy takie wytłumaczenie strzałów wystarczy, czy też jego prostota obraża wybujałą wyobraźnie co niektórych?

konto usunięte

Temat: Teoria spisku katastrofy...

Przemysław Lisek:
Arkadiusz Brysiak:
a co do strzalow, to po katastrofie przez pierwsze kilkanascie minut nikt zapene nie wiedział, co sie stało, weszly tam ludki czyli mieszkancy i ochronaa lotniska, a strzały to po to, azeby przegonic gapiow, zreszta kogo mieli by dobijac, skoro wiekszosc cial była w kawałkach, wleccie z predkoscia kilkuset kilometow na godzine w drzewa i zobaczymy czy ktos z was przezyje
Naprawdę tak trudno sobie uświadomić, że oficerowie BOR mieli przy sobie ostrą amunicję, która przy takiej temperaturze, jaka mogła panować w pożarze po prostu zaczęła wybuchać? Czy takie wytłumaczenie strzałów wystarczy, czy też jego prostota obraża wybujałą wyobraźnie co niektórych?
..no oczywiście.. zbyt banalne..;-)
Magdalena J.

Magdalena J. Dyrektor
Zarządzający, branża
stomatologiczna

Temat: Teoria spisku katastrofy...

Przemysław Lisek:
Naprawdę tak trudno sobie uświadomić, że oficerowie BOR mieli przy sobie ostrą amunicję, która przy takiej temperaturze, jaka mogła panować w pożarze po prostu zaczęła wybuchać? Czy takie wytłumaczenie strzałów wystarczy, czy też jego prostota obraża wybujałą wyobraźnie co niektórych?

Czy tak trudno potrudzic sie, zeby dowiedziec się, iz amunicja wybuchajaca w pożarze a wystrzelona, wydaje inny dzwiek? a w tym wypadku wszelkie ekspertyzy wskazuja na wystrzal...

Milego..

konto usunięte

Temat: Teoria spisku katastrofy...

Arkadiusz Brysiak:
Teraz wygra Jaroslaw, bo innego kandydata nie ma, Komorowski jest za sztywny na prezydenta.
Przekonywujący argument..
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Teoria spisku katastrofy...

Magdalena Malgorzata J.:
Czy tak trudno potrudzic sie, zeby dowiedziec się, iz amunicja wybuchajaca w pożarze a wystrzelona, wydaje inny dzwiek? a w tym wypadku wszelkie ekspertyzy wskazuja na wystrzal...
Serio? A mogę prosić o jakiś namiar na te wszelkie ekspertyzy?

Temat: Teoria spisku katastrofy...

Paweł P.:
Sylwester R.:

Pan powinien pamiętać dokładzniej. Co mówiły sondarze przed wyborami prezydenckimi w 2005 roku, a co pokazała rzeczywistość. Ile było procent różnicy ?

A jaki był błąd w badaniu ExitPoll a rzeczywistość? Porównujesz odległe punkty w czasie, w dodatku przy zmiennych warunkach. Dajmy na to: sondaż dzisiaj, jutro afera gruntowa, pojutrze CBA podsłuchuje, dalej łapówki w MSWiA i wreszcie wybory. Nie wiesz co się wydarzy i kto zyska lub straci. W sondażu jest taka formułka: gdyby wybory były dzisiaj i wynik jest na dzisiaj. Co będzie za 2 miesiące to inna bajka.

Zmienność mierzonego zjawiska jest elementem błędu systematycznego (być może nawet podstawowym).
Naprawdę polecam analizę ostatnich 10 lat badań exit poll w Polsce. Błąd w badaniu w dniu wyborów rzadko przekracza 1.5-2 % i to jest miara rzetelności badania.

w exit poll jest chyba najmniejsze ryzyko na trigger bias.

Trzeba by się dokładnie przyjrzeć różnicy będzie ostatnimi sondarzami, a wynikami parti typu "anty-systemowej", na taką kreował się np. w pewnym momencie LPR (i tam rozbierzności były duże)

Przy okazji zachęcam do przeczytania gazet z 2005 roku z weekendu poprzedzającego drugą turę wyborów prezydenckich.

Swoją drogą dzisiejsza sytuacja - emocjonalnego wsparcia dla J.Kaczyńskiego - może odwrócić sytuację (wynik w sondażach może być wyższy dzisiaj niż będzie w dniu wyborów). Ale to hipoteza, równie dobrze kilka innych można podać. Jak będzie - zobaczymy.Paweł P. edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 01:00
Zbigniew Bednarek

Zbigniew Bednarek www-z-projekt.pl -
projekty instalacji
elektrycznych

Temat: Teoria spisku katastrofy...

Magdalena Malgorzata J.:
Przemysław Lisek:
Naprawdę tak trudno sobie uświadomić, że oficerowie BOR mieli przy sobie ostrą amunicję, która przy takiej temperaturze, jaka mogła panować w pożarze po prostu zaczęła wybuchać? Czy takie wytłumaczenie strzałów wystarczy, czy też jego prostota obraża wybujałą wyobraźnie co niektórych?

Czy tak trudno potrudzic sie, zeby dowiedziec się, iz amunicja wybuchajaca w pożarze a wystrzelona, wydaje inny dzwiek? a w tym wypadku wszelkie ekspertyzy wskazuja na wystrzal...

Milego..
naprawde, staram sie Was zrozumiec, ale jestescie zalosni i smieszni zarazem, skoro Przemek pisze, ze to byla amunicja poddana dzialaniu wysokiej temperatury, to dlaczego doszlo do pojedynczych eksplozji a nie do calej serii?? dziwne prawda, a moze nasze dzielne BORowiki mialy tylko po jednym naboju w lufie, a bron byla bez magazynkow.
owszem, inny jest dziwek z eksplozji pocisku poddanego dzialaniu wysokiej temperatury a inny przy detonacji podczas oddawania strzalu, do katastrofy nie doszlo na psim zadupiu, tylko niedaleko miasta/wioski, przy drodze publicznej, a wiec z miejsca pojawily sie tak gapie a zapewne i szubrownicy, gdy milicja zjawila sie na miejscu lub ochrona lotniska to dla mnie jest normalne, ze widzac grypki ludzi oddali strzaly aby ich wystraszyc i przepedzic, i stad te strzaly.
Piotr C.

Piotr C. spekulant

Temat: Teoria spisku katastrofy...

Magdalena Malgorzata J.:
Czy tak trudno potrudzic sie, zeby dowiedziec się, iz amunicja wybuchajaca w pożarze a wystrzelona, wydaje inny dzwiek? a w tym wypadku wszelkie ekspertyzy wskazuja na wystrzal...

Mogę prosić o linka do jakiejkolwiek ekspertyzy w tym temacie?

Następna dyskusja:

Teoria spisku katastrofy......




Wyślij zaproszenie do